-
31. Data: 2010-10-25 19:15:18
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: ptoki <s...@g...com>
On 24 Paź, 22:36, "Tomek " <v...@g...pl> wrote:
> Hej,
>
> Jest taka kwestia, że zalało mi nowo-budowany dom (praktycznie już wykończony
> - ostatnie poprawki przed wprowadzeniem się). Pękł wężyk przy baterii w WC i
> zalane zostały korytarze, salon, kuchnia, kotłownia i sypialnia. Lało się
A ja tak zapytam:
Nie miales w tej ubikacji kratki odplywowej?
Nie zaplanowales?
Architekt nie doradzil?
Wlasnie koncze robic lazienke i pierwsze co wymyslilem to kratka w
podlodze.
Jesli woda gdzies wybije to albo splynie po scianach i podlodze do
kratki albo glownym ciagiem do piwnicy i dalej do studzienki z pompa.
Wiem ze to nie zabezpiecza wszystkiego ale pomaga.
Dodatkowo alupex do kibla i pralki mam puszczony w wylewce w 5cm rurze
plastikowej - kanalizacyjnej.
Sugeruje ci przy okazji sobie sprawic kratke z odplywem i narobic
okaflowanych progow w lazience, ubikacji.
No i skladam wyrazy wspolczucia. Wysusz dobrze. Nawet jesli trzeba
rwac gorna warstwe posadzki i wymienic styro. Zrob to. Bo z wilgocia i
grzybem sie zyc nie daje. Duzo drozej wyjda lekarze i ewentualna
walka.
-
32. Data: 2010-10-25 19:27:42
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: "Tomek D." <t...@g...com>
On 25 Paź, 21:15, ptoki <s...@g...com> wrote:
> On 24 Paź, 22:36, "Tomek " <v...@g...pl> wrote:
>
> > Hej,
>
> > Jest taka kwestia, że zalało mi nowo-budowany dom (praktycznie już wykończony
> > - ostatnie poprawki przed wprowadzeniem się). Pękł wężyk przy baterii w WC i
> > zalane zostały korytarze, salon, kuchnia, kotłownia i sypialnia. Lało się
>
> A ja tak zapytam:
> Nie miales w tej ubikacji kratki odplywowej?
> Nie zaplanowales?
> Architekt nie doradzil?
No właśnie w WC nie mam kratki. Mam w łazience i w kotłowni. Jak
widać, zgodnie z prawem Murphiego musiało walnąć akurat tam, gdzie nie
ma kratki.
> No i skladam wyrazy wspolczucia. Wysusz dobrze. Nawet jesli trzeba
> rwac gorna warstwe posadzki i wymienic styro. Zrob to. Bo z wilgocia i
> grzybem sie zyc nie daje. Duzo drozej wyjda lekarze i ewentualna
> walka.
Chyba się zdecyduję na to suszenie podposadzkowe. Mam nadzieję, że to
będzie skuteczne.
Dzięki i pozdrawiam,
-
33. Data: 2010-10-25 19:53:32
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:1ab7adf2-a6b5-4d06-a8f8-
A nie lepiej porobić baterie naścienne i mieć spokój zamiast później rzeźbić
takie wynalazki i bać się, że chałupę zaleje ?
Dla mnie baterie montowane w umywalkach to tragedia. Ani dobrze nawet umyć
rąk, ani nabrać do jakiejś miski czy wiaderka wody, ani nawet zrobić ręcznej
przepierki w umywalce.
-
34. Data: 2010-10-25 20:09:12
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: s_13 <s...@i...pl>
> A nie lepiej porobić baterie naścienne i mieć spokój zamiast później rzeźbić
> takie wynalazki i bać się, że chałupę zaleje ?
> Dla mnie baterie montowane w umywalkach to tragedia. Ani dobrze nawet umyć
> rąk, ani nabrać do jakiejś miski czy wiaderka wody, ani nawet zrobić ręcznej
> przepierki w umywalce.
a kibel, zmywarka, pralka?... w ścianę nie wmontujesz... :-)
na wannie mam baterię, ale połączoną zwykłym alupexem skręcanym, a nie
wężykiem więc powinno być wieczne, wężyki w innych bateriach chcę
wymienić na miedziane chromowane rurki, bo pewnie i estetycznie, a
poza rurami, to potrafią też rozwalić się zaworki, jedne mi sie
ukręcił podczas obracania kurkiem... :-) jakieś fatum, albo wada
fabryczna... jest tyle miejsc, w których może coś strzelić i dupa
blada, lepiej całość zabezpieczyć...
pozdrawiam
s_13
-
35. Data: 2010-10-25 20:17:50
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:784be980-2c79-4c9f-89c5-
> a kibel, zmywarka, pralka?... w ścianę nie wmontujesz... :-)
Ale tutaj są już o wiele mocniejsze węże, a nie takie pierdółki jak do
baterii umywalkowych.
Co prawda jakiś czas temu miałem zalane całe mieszkanie przez sąsiadkę,
której pękł wąż gumowy od pralki. Tyle, że ona nie wymieniała tego węża
przez ponad 20 lat :)
> na wannie mam baterię, ale połączoną zwykłym alupexem skręcanym, a nie
> wężykiem więc powinno być wieczne, wężyki w innych bateriach chcę
> wymienić na miedziane chromowane rurki, bo pewnie i estetycznie, a
> poza rurami, to potrafią też rozwalić się zaworki, jedne mi sie
> ukręcił podczas obracania kurkiem... :-) jakieś fatum, albo wada
> fabryczna... jest tyle miejsc, w których może coś strzelić i dupa
> blada, lepiej całość zabezpieczyć...
Istnieje znikome prawdopodobieństwo, aby nagle sam z siebie urwał się zawór.
Jeżeli już nawet się uszkodzi to i tak po stronie takiej, gdzie będzie się
lało do umywalki czy zlewu.
Pękające wężyki zawsze leją pod umywalkę i pod zlew.
-
36. Data: 2010-10-25 20:25:59
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: "RadekNet (www.rejsy-czartery.com)" <r...@p...com.pl>
W dniu 25.10.2010 22:17, Plumpi pisze:
> Istnieje znikome prawdopodobieństwo, aby nagle sam z siebie urwał się
> zawór. Jeżeli już nawet się uszkodzi to i tak po stronie takiej, gdzie
> będzie się lało do umywalki czy zlewu.
> Pękające wężyki zawsze leją pod umywalkę i pod zlew.
Powiedz to moim rodzicom, ktorzy wlasnie remontuja mieszkanie na
parterze domku po awarii zaworu na pietrze.
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
37. Data: 2010-10-25 20:26:17
Temat: Re: Pekniety we?yk, zalany dom - co robia?
Od: "mkonst" <m...@g...pl>
Marek Dyjor wrote:
> dwa zawory bezpieczeńśtwa 1" to woda waliła ostro. żadne kratki by
> tego nie odebrały swoją drogą.
Jak najprościej sprawdzić ciśnienie w sieci? Od pewnego czasu wywala mi wodę
zawór bezpieczeństwa. Założyłem wężyk na zawór i podstawiłem wiadro. Wywala
mniej więcej około 7 litrów na tydzień, ale bardzo nieregularnie np. od
soboty do dzisiaj nie wywaliło nic. Podejrzewałem uszkodzony zawór
bezpieczeństwa, ale może to wahania ciśnienia w sieci.
Wracając do meritum to nie pierwszy opisywany na grupie taki przypadek
zalania i mam coraz większą ochotę na elektrozawór odcinający dopływ wody w
momencie zazbrajania alarmu przy wychodzeniu z domu. Czy ktoś stosuje takie
rozwiązanie?
--
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)
mkonst(malpa)et(kropka)put(kropka)poznan(kropka)pl
GG:1394783
-
38. Data: 2010-10-25 20:34:55
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: s_13 <s...@i...pl>
> Tak patrzę, wygląda na zwykły kulowy zawór z domontowanym silnikiem? z
> przekładnią?
tak, to jest silnik, dzięki temu nie pobiera prądu w normalnym
użytkowaniu, a w razie braku prądu... i tak niewiele nabroi, bo prądu
nie będzie miał hydrofor, więc wypompuje te kilka litrów i już...
można jeszcze dać siłownik termiczny, mam taki na rozdzielaczu
podłogówki, tam jest wtopiona grzałka, która nagrzewa bimetal i ten
otwiera - zamyka zawór, jest raczej niezawodny, ale czas reakcji to
jakieś 3 minuty...
ale zainteresuję się tym danfossem, choć cena przeraża...
a co do comiesięcznego testowania... no cóż jak każdy inny zawór
kulowy, których w domu pełno... zresztą takie cykle wykonuje raz w
tygodniu pani sprzątająca dzwoniąc bardzo zdenerwowana: "znowu mopem
machnęłam pod zlewem i coś piszczeć w przedpokoju zaczęło..." :-)
pozdrawiam
s_13
-
39. Data: 2010-10-26 01:12:06
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: "nacocito" <n...@c...to>
Użytkownik "Tomek D." <t...@g...com> napisał w wiadomości
news:05abe3c8-3d05-4675-bffa-191855da7fd0@l14g2000yq
b.googlegroups.com...
....
> Chyba się zdecyduję na to suszenie podposadzkowe. Mam nadzieję, że to
> będzie skuteczne.
>
Daj znać jak to będzie szło i jakie da efekty?
-
40. Data: 2010-10-26 04:54:26
Temat: Re: Pekniety we?yk, zalany dom - co robia?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
mkonst wrote:
> Marek Dyjor wrote:
>> dwa zawory bezpieczeńśtwa 1" to woda waliła ostro. żadne kratki by
>> tego nie odebrały swoją drogą.
>
> Jak najprościej sprawdzić ciśnienie w sieci? Od pewnego czasu wywala
> mi wodę zawór bezpieczeństwa. Założyłem wężyk na zawór i podstawiłem
> wiadro. Wywala mniej więcej około 7 litrów na tydzień, ale bardzo
> nieregularnie np. od soboty do dzisiaj nie wywaliło nic.
> Podejrzewałem uszkodzony zawór bezpieczeństwa, ale może to wahania
> ciśnienia w sieci. Wracając do meritum to nie pierwszy opisywany na grupie
> taki przypadek
> zalania i mam coraz większą ochotę na elektrozawór odcinający dopływ
> wody w momencie zazbrajania alarmu przy wychodzeniu z domu. Czy ktoś
> stosuje takie rozwiązanie?
no cóż istnieją takie mityczne przyrządy jak ciśnieniomierze :)
drugi temat. tak zawór mógłby być rozwiążaniem ale współpracujący z kilkoma
czujnikami zalania.