W dniu .01.2022 o 15:23 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:


> Co rozumiesz pod pojęciem piec do chleba. Czy to specjalna wymurowana
> konstrukcja w której bedziesz palił drewnem czy maszynka do pieczenia
> chleba?

No tak, zabrakło precyzji - nie chodzi mi o "wypiekacz do chleba" - czyli
pewnie nazywana przez Ciebie "maszynka". Chcę raczej kupić piec
elektryczny do chleba/pizzy.
Chyba, że to nie ma sensu i lepiej kupić dwa urządzenia - jakiś
"wypiekacz" za max 700 zł i później ewentualnie osobny piec elektryczny do
pizzy. Mam piekarnik, mam kamienie do pizzy i wg smakoszy to nie to co z
pizzerni. Co myślisz?


TG

do góry

W dniu .01.2022 o 15:32 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:


> W pieczeniu chleba samo pieczenie nie jest specjalnie upierdliwe. W
> pieczeniu chleba upierdliwe jest zrobienie ciasta. Jak się zrobi to
> trzeba wszystko posprzątać, umyć. Maszynka do chleba ma tą zaletę że
> wrzuca się składniki i włącza. Jak upiecze wyjmuje sie chleb i czeka do
> następnego razu.

No widzisz, i to jest cenna uwaga. Myślałem, że będę ubijał ciasto
"zelmerem" i wypiekał na blasze...
W czym "maszynka" jest mniej upierdliwa od takiego "zelmera" w którym do
umycia mam miskę i dwie łopatki?

TG

do góry

W dniu .01.2022 o 15:22 Janusz <j...@o...pl> pisze:

> W dniu 2022-01-09 o 14:15, Tomasz Gorbaczuk pisze:
>> Mamy fachowców z tego tematu na grupie ;-) - więc może ktoś pomoże.
>> Chcę samodzielnie piec chleb. Schodzi mi go bochenek na dwa dni.
>> Po pobieżnej analizie alle widzę, że kombinacji typów, marek, mocy i
>> zasady działania pieców do chleba jest więcej niż przy agregatach ;-)
>> Od czego zacząć? - na co zwrócić uwagę?
>> PS. Mamy rodzinną tradycję, polegającą na tym, że raz na tydzień
>> zamawiamy obiad w pizzerni - może da się przyrządzić dwie pieczenie na
>> jednym ogniu i kupić kombo do chleba i pizzy?
> Mam piekarnik elektryczny Zanussi w którym wypieka żona 3 bochenki
> chleba za 1 zamachem, pizzę także kilka można. Wszystko na termoobiegu,
> 2,2kW mocy.
> Więc zwykły piekarnik z termoobiegiem daję radę :)

Teraz piekę pizzę (a właściwie to Córka piecze) w piekarniku elektrycznym
na kamieniu i podobno "to nie to".

TG

do góry

W dniu .01.2022 o 14:40 WS <L...@c...pl> pisze:

> EFFEUNO P134H

aż takim smakoszem nie jestem :-) - budżet 2 x za duży...

TG

do góry

W dniu 09-01-2022 o 17:35, Tomasz Gorbaczuk pisze:

> Chyba, że to nie ma sensu i lepiej kupić dwa urządzenia - jakiś
> "wypiekacz" za max 700 zł i później ewentualnie osobny piec elektryczny
> do pizzy. Mam piekarnik, mam kamienie do pizzy i wg smakoszy to nie to
> co z pizzerni. Co myślisz?

IMO jednak lepiej wyjść z domu do tej pizzerii.
Ani dowieziona, pół zimna i sparowana pizza, ani pizza z kiepsko
nagrzanego piekarnika, to już nie to.

do góry

W dniu 09-01-2022 o 17:38, Tomasz Gorbaczuk pisze:

> No widzisz, i to jest cenna uwaga. Myślałem, że będę ubijał ciasto
> "zelmerem" i wypiekał na blasze...
> W czym "maszynka" jest mniej upierdliwa od takiego "zelmera" w którym do
> umycia mam miskę i dwie łopatki?

Jest bardziej upierdliwa, tylko mniej się narobisz przy wyrabianiu.
Nie wiem jaki chleb lubisz, ale mnie taki z wypiekacza zupełnie nie
podchodzi.
Lubię taki, który ma dość twardą skórkę i miękkie w środku ciasto, te z
wypiekacza są dokładnie odwrotne.

Do chleba a'la razowy (w formie) to może się nadaje - dla mnie taki
KAŻDY smakuje tak samo źle....

do góry

niedziela, 9 stycznia 2022 o 17:42:06 UTC+1 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
>
> > EFFEUNO P134H
>
> aż takim smakoszem nie jestem :-) - budżet 2 x za duży...
>

Jeśłi chce się pizzę typu włoskiego/neapolitana to w domu jest ciężko. Taki piec
zajmuje trochę miejsca i tani nie jest...
Można jeszcze (mając dom z kawałkiem ogrodu i brak zakazów palenia ;) ) zrobić
samemu, zewnętrzny, opalany drewnem... tylko kwestia późniejszego używania,
zastanawiałem się i doszedłem do wniosku, że mi się nie będzie chciało
Np. ostatnio w Sylwestra robiłem 5 pizz, w ogrodzie by raczej nie przeszło ;)

do góry

niedziela, 9 stycznia 2022 o 17:38:34 UTC+1 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):

> No widzisz, i to jest cenna uwaga. Myślałem, że będę ubijał ciasto
> "zelmerem" i wypiekał na blasze...
> W czym "maszynka" jest mniej upierdliwa od takiego "zelmera" w którym do
> umycia mam miskę i dwie łopatki?

Nie wiem co masz na myśli pisząc o Zelmerze, chyba nie taki ręczny z 2 końcówkami?
Ciasto pizzowe/chlebowe jest ciężkie... Kupując robota warto sprawdzić w instrukcji
ile mąki jednorazowo wyrabia...
Ja używam Kenwooda 1700W z końcówką do wyrabiania z 12mm pręta i już przy 4 pizzach
(640g mąki + 400g wody) solidnie się całość telepie
Misa + końcówka są z nierdzewki, więc nie ma problemu z myciem - do zmywarki...

do góry

niedziela, 9 stycznia 2022 o 17:38:34 UTC+1 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> W dniu .01.2022 o 15:32 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> > W pieczeniu chleba samo pieczenie nie jest specjalnie upierdliwe. W
> > pieczeniu chleba upierdliwe jest zrobienie ciasta. Jak się zrobi to
> > trzeba wszystko posprzątać, umyć. Maszynka do chleba ma tą zaletę że
> > wrzuca się składniki i włącza. Jak upiecze wyjmuje sie chleb i czeka do
> > następnego razu.
> No widzisz, i to jest cenna uwaga. Myślałem, że będę ubijał ciasto
> "zelmerem" i wypiekał na blasze...
> W czym "maszynka" jest mniej upierdliwa od takiego "zelmera" w którym do
> umycia mam miskę i dwie łopatki?
>
> TG
W tym że się nie myje miski i łopatki.

do góry

W niedzielę, 9.01.2022 o 14:15, Tomasz Gorbaczuk napisał:

> Chcę samodzielnie piec chleb. Schodzi mi go bochenek na dwa dni.
> Po pobieżnej analizie alle widzę, że kombinacji typów, marek, mocy i
> zasady działania pieców do chleba jest więcej niż przy agregatach ;-)
> Od czego zacząć? - na co zwrócić uwagę?

Na dwa śmigiełka w maszynie - lepiej i szybciej wyrabiają ciasto.
Reszta mniej więcej podobna - niezależnie od marki - i różnią się
przede wszystkim ilością programów do pieczenia, z których w praktyce
i tak korzysta się najczęściej z jednego, podobnie jak w pralce, czy
zmywarce. Zasady działania maszyny są wszędzie takie same: załadowanie
składników > wyrabianie ciasta > wyrastanie > wypiek. A moc silnika
w maszynie jest dobierana do wielkości ładunku, przez fabrykę - a nie
przez jakiegoś Zenka - i trzeba wierzyć, że się na tym zna. Fabryka,
nie Zenek.


--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.

do góry