-
81. Data: 2022-01-12 22:53:16
Temat: Re: Piec do pieczenia chleba/pizzy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
środa, 12 stycznia 2022 o 20:33:17 UTC+1 WS napisał(a):
> środa, 12 stycznia 2022 o 20:01:41 UTC+1 4kogu... napisał(a):
>
> > Jak by ci dali pizze zrobiona według standardowej receptury to byś odrazy ja
wypierdolil do śmietnika. Pizza to było jedzenie najbiedniejszych ludzi. To był
placek w stylu polskiego podpłomyka upieczony na gorącym kamieniu i posmarowany
rozciapanym pomidorem, bo pomidor był najtańszy.
> Ale ja właśnie takie lubię, bez przesadnej ilości dodatków... ;) Taka cieplusia
bułeczka z sosem pomidowowym + mozarellą ( + cebulka, czosnek i szynka parmeńska)
> No i polane po upieczeniu ostra oliwą + troche zielonego...
> Tradycyjne potrawy maja sporo zalet...
> np. brat jakiś czas temu często kupował w Krk na Kleparzu tradycyjny gruziński:
https://www.facebook.com/pg/GruzinskiChlebKrakowNowy
Kleparz
Głupi jesteś czy o drogę pytasz? Nie zezarl bys tradycyjnej pizzy z XIV wieku.
Kotarski zrobił program o tym jak kiedys tuaj ludzie podróżowali. Na oko tak XV wiek.
Przy traktach były ówczesne motele. Stołów szwedzkich w nich nie było. Były stoły
polskie. Pamiętasz z misia blaszane talerze przykręcone do stołów. Tam było podobnie
ale za talerze robiły wydłubane w stołach wgłębienia. Tradycyjne wtedy żarcie
podawane w tych motelach tez było. Przyszła pani i nałożyła mu do wgłębienia czegoś.
Nabrał na drewnianą łyżkę trochę tego czegoś. Wsadził do ust. Widać było jak cierpi
żeby połknąć. I jak już mógł mówić to powiedział że już nie jest głodny. To coś do
jedzenia to była kasza ugotowaną w wodzie bez soli. Tradycyjny polski bigos to była
kapusta zwykła i/lub kiszona ugotowaną z grzybami razem z wielorazowym kawałkiem
skóry. W latach 1935-1937 w Polsce spożycie mięsa było na poziomie 17 kilogramów
rocznie na łeb. Teraz ok 80 kg na łeb.
-
82. Data: 2022-01-13 08:43:52
Temat: Re: Piec do pieczenia chleba/pizzy
Od: WS <L...@c...pl>
środa, 12 stycznia 2022 o 22:53:17 UTC+1 4kogu... napisał(a):
> Głupi jesteś czy o drogę pytasz? Nie zezarl bys tradycyjnej pizzy z XIV wieku.
;) To się zdecyduj co uważasz za tradycyjną... Bo o pomidorach (i to tanich) coś
wspominałeś, a chyba z Ameryki do nas dotaerły, w XIVw raczej ich nie było ;)
Ja mówię o takiej Neapolitańskiej, a czyli XVIIiw (albo i później), placki chlebowe
to "od zawsze" były, ale pizzą bym ich nie nazywał... sól morską i sery też mieli...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pizza#Historia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomidor#Historia_wprow
adzenia_pomidor%C3%B3w_do_Europy_i_rola_w_kulturze
-
83. Data: 2022-01-13 08:45:12
Temat: Re: Piec do pieczenia chleba/pizzy
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 12.01.2022 21:48, ąćęłńóśźż wrote:
> Rozumiem, że kawę palisz sam, na patelni.
Nie, ale mielę ją w młynku ręcznym, a wodę do tej kawy pobieram z
własnej studni.
Nie wiem czy widzisz absurd argumentu który podałeś, w porównaniu do
wytworzenia zdecydowanie bardziej złożonego produktu jakim jest chleb
czy pizza - gdzie pole "do popisu" jest znacznie większe, a zamieniając
kupiony chleb na maszynę + gotową mieszankę to z całego procesu
odejmujesz chyba spacer do piekarni tylko - IMO.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
84. Data: 2022-01-13 08:47:15
Temat: Re: Piec do pieczenia chleba/pizzy
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 12.01.2022 19:50, Cavallino wrote:
> O ile to nie jest jakaś pizzeria na zadupiu, to jednak samo ciasto z
> reguły wyrabia maszyna.
> Dopiero kręcenie kulek z niego odbywa się ręcznie.
A to pewnie że przychodzi z kulką. Przecież bym się nie doczekał zanim
by wyrosło :-P
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
85. Data: 2022-01-13 09:40:32
Temat: Re: Piec do pieczenia chleba/pizzy
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 13-01-2022 o 08:47, Mateusz Bogusz pisze:
> On 12.01.2022 19:50, Cavallino wrote:
>> O ile to nie jest jakaś pizzeria na zadupiu, to jednak samo ciasto z
>> reguły wyrabia maszyna.
>> Dopiero kręcenie kulek z niego odbywa się ręcznie.
>
> A to pewnie że przychodzi z kulką. Przecież bym się nie doczekał zanim
> by wyrosło :-P
No to też się właśnie zdziwiłem.
Taki wyrabiacz do ciasta to właśnie ten etap PRZED zrobieniem kulki,
więc to że PÓŹNIEJ pizzę ręcznie z kulki wykręca ma się do tego nijak.
-
86. Data: 2022-01-13 12:39:08
Temat: Re: Piec do pieczenia chleba/pizzy
Od: Collie <p...@b...pl>
W czwartek, 13.01.2022 o 08:43, WS napisał:
> placki chlebowe to "od zawsze" były, ale pizzą bym ich nie nazywał... sól morską i
sery też mieli...
Placek po nałożeniu nań sera, pomidora, kiełbasy i co tam jest w kuchni
akurat pod ręką, automagicznie w piecu przemienia się w pizzę. Jest to
swego rodzaju świeckie przeistoczenie.
--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.
-
87. Data: 2022-01-14 08:24:59
Temat: Re: Piec do pieczenia chleba/pizzy
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 10.01.2022 o 22:13, Zenek Kapelinder pisze:
> poniedziałek, 10 stycznia 2022 o 20:31:54 UTC+1 WS napisał(a):
>> poniedziałek, 10 stycznia 2022 o 20:13:21 UTC+1 Collie napisał(a):
>>
>>> ale na wujka i kuzynkę, oraz piec na węgiel opalany drewnem,
>>> to ja już ani mru-mru.
>> ;)
>> piec był opalany węglem ~dziesiąt lat... kilka lat temu burmistrz miasteczka mocno
narzekał ;) że już im został jeden dymiący "zakład", do tego w centrum, na rynku ;)
więc moja kuzynka (ugodowy człowiek) zgodziła się przejść na drewno, co (chyba?) nie
ma większego wpływu na jakość pieczywa (palenisko jest i tak oddzielnie), ale podnosi
koszty... pewnie można by i gazem grzać, ale to już większa przeróbka, a w obecnych
czasach tradycyjna piekarnia to naprawdę ciężki kawałek chleba :( kuzynka już kilka
razy była bliska rezygnacji :( lockdowny tez mocno dały w d... np. padła sprzedaż do
szkół, które były idealnym klientem - nie wymagały przyjmowania zwrotów jak większość
sieciowych sklepów...
> Coś kit wciskasz albo to eksperymentalny piec do pieczenia chleba. Nie jestem
użyszkodnikiem i nie napiszę ze widziałem trzysta pieców chlebowych. Widziałem z
kilkanaście takich opalanych paliwem stałym. Żaden nie miał oddzielnego paleniska i
przestrzeni do pieczenia. We wszystkich najpierw trzeba rozpalić ogień w przestrzeni
w której odbywa się pieczenie. Po nagrzaniu ścianek pieca usuwa się dopalające sie
paliwo i na jego miejsce wkłada się chleby do upieczenia. Piec o jakim napisałeś nie
miałby najmniejszego sensu energetycznego.
"Srają muchy będzie wiosna ..."
Nawet piekarze z kilkudziesięcioletnim stażem nie widzieli kilkunastu
pieców chlebowych, a ty kur.... widziałeś ich kilkanaście i do tego
wszystkie bez paleniska i bez przestrzeni do pieczenia. Idź wciskać te
banialuki dzieciakom w przedszkolu, może któryś z tych dzieciaków będzie
na tyle, mało rozgarnięty, że uwierzy w twoje bujdy, "miszczu" od
wodnego chleba. Zenuś, a może ty widziałeś akwaria, a nie piece? Wszak
jesteś specjalistą w pieczeniu wodnego chleba. W końcu zdradzisz ten
przepis na wodny chleb?
--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com
-
88. Data: 2022-01-14 08:31:51
Temat: Re: Piec do pieczenia chleba/pizzy
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 12.01.2022 o 12:50, Mirek Ptak pisze:
> W dniu 10.01.2022 o 11:27, Collie pisze:
>> Te
>> "świeże kajzerki, jeszcze ciepłe" z Biedry, czy innego
>> Lidla, biorą się z zamrożonego (ze spulchniaczem) jeszcze
>> w Chinach ciasta, wstawianego do sklepowego piekarnika na
>> zapleczu;
>
> Zweryfikuj swoje "rewelacje"
>
> Pozdrawiam
Daj spokój, bo to kolejny typek pokroju zenusia, co to gówno wie, ale
się wymądrza. Jak mu wytkniesz, że głupoty pisze to Cię opluje i wyzwie,
a później będzie za Tobą latał po grupach dyskusyjnych i ciągle opluwał.
--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com
-
89. Data: 2022-01-14 08:33:52
Temat: Re: Piec do pieczenia chleba/pizzy
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 10.01.2022 o 21:13, Zenek Kapelinder pisze:
> poniedziałek, 10 stycznia 2022 o 19:21:34 UTC+1 WS napisał(a):
>> poniedziałek, 10 stycznia 2022 o 19:13:56 UTC+1 Mateusz Bogusz napisał(a):
>>
>>> A zamiast wcinać te węglowodany, to może wędzarnię i własne szynki i
>>> kiełbasy kosztować? ;-)
>> Idea niby dobra, ale problemem jest zakup prawdziwego mięsa... U mnie na wsi
(Żywieckie) nie ma szans kupić od rolnika - jeśli ktoś coś chowa, to tylko na własne
potrzeby :(
>> No i wędzarnie są już passe ;) teraz ludzie robią raczej szynki, wędliny suche,
dojrzewające... W sumie łatwiej, nie trzeba inwestować ;) mięcho do soli, cukru,
przypraw i tyle... w bloku można produkować
> Jak gówno nie umie pływać to twierdzi że woda za rzadka. Chciałeś zabłysnąć
wiadomościami o mięsie i gówno z tego wyszło. Dobre mięso rozpoznaje się po
przerobieniu. Na przykład w szynkowarze. Mielonka z szynkowara. Kilogram mięsa
mielonego z marketu, szynka + łopatka lub karkówka. 20 g peklosoli. Szczypta gałki
muszkatołowej. 10 gramów pieprzu mielonego. Plask łyżeczka od herbaty żelatyny. Jeśli
po zrobieniu w szynkowarze pojawi się niewielka ilość żółtej galaretki to mięso było
bardzo dobrej jakości. Jeśli galaretka jest wodnista, szara i jest jej dużo to mięso
było bardzo niskiej jakości. Dziwnym zbiegiem okoliczności mięso z marketów spełnia
pierwszy warunek a z rynków i podobnych miejsc z małymi sklepami drugi. Mięso z uboju
gospodarskiego tak jak mleko prosto od krowy to gatunek mięsa którego nie kupił
przemysł. Zwierzęta przy skupie lub z polecenia weterynarza zostały wyłączone z
obrotu że względu na choroby zwierząt. Choroby takie jak gruźlica, nowotwór albo ze
względu na zbyt duży poziom antybiotyków. Wędzarnia na poltorakilogramowy kawałek
schabu czy szynki albo połówki albo na kilka udek lub piersi z kurczaka kosztowała
mnie 0 złotych. To trzy puszki trzykilogramowe po ogórkach konserwowych. Puszki z
odzysku z knajpy. Wedze w domu pod okapem. Na półtoragodzinne standardowe wędzenie
wychodzi łyżka stołowa zrębków wędzarniczych.
No proszę, zenuś - specjalista od wodnego chleba, a teraz specjalista od
mięs :)
--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com
-
90. Data: 2022-01-14 08:37:29
Temat: Re: Piec do pieczenia chleba/pizzy
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 12.01.2022 o 19:44, WS pisze:
> środa, 12 stycznia 2022 o 19:32:43 UTC+1 4kogu... napisał(a):
>
>> Na tyle jak że cztery łyżki oleju jakiegoś. W kupnym pieczywie za tłuszcz robi
utwardzony olej palmowy lub podobne gówno.
> do zwykłego chleba na zakwasie tłuszczu się nie dodaje, do ciasta pizowego tez nie
(czasem do pizzy polecaję "odrobine" oliwy, zwłaszcza przy piekarnikach o niższej
temp., bo mniej wysycha, ale std. receptury nie przewidują...)
>
>> Do tego ok 1/4 typowej kostki drożdży.
> hm... jak dla mnie to już jest mocno niejednoznaczne, najczęściej uzywam "drożdzży
babuni" 42g, ale jak nie ma to na 99% są take 2-3x większe... która jest "typowa"?
>
> Chleba nie robię, ale przy pizzy na 640g mąki daję 1.8g drożdzy świeżych i to
wystarcza...
>
Co Ty się tu wymądrzasz? Zenuś jest fachowiec od wszystkiego - od
wodnego chleba i chleba na smalcu. :)
--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com