-
11. Data: 2010-12-20 07:48:52
Temat: Re: Piec gazowy a spadek ci?nienia
Od: "4CX250" <taunusmtv@poćta.łonet.pl>
Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.vny7in0z1cvm6g@linux-rj.dom...
Dnia 19-12-2010 o 14:39:04 4CX250 <t...@p...3onet.pl> napisał(a):
>Jak nie masz pojęcia o czym piszesz to nie pisz,
Aleś ty mądry... Nawet wiesz że się nie znam.
> jakby były nieszczelne to
>przy 4atm by mu ciekło, ale gorące rury się rozszerzają dość mocno i
>pojawiają się
>naprężenia, jak nie ma kompensatorów to kielichy się 'wyciągną' nawet
>dobrze zlutowane.
Zesrają się a nie wyciągną mądralo bo pod wpływem temperatur materiał się
rozszerza a nie kurczy.
Jeśli już to mogą się rury powyginać i to doprowadzić może do
rozszczelnienia się
jakiegoś kielicha ale nie ma czegoś takiego że przy wzroście temperatury
cos się wysunie.
Dupa wołowa robiła instalację a nie instalator a ty się mądrzysz i uważasz
że jesteś jedyną osobą na świecie która się zna a pieprzysz farmazony że
coś z kielicha się wysunie.
Ja tam instalatorem na codzień nie jestem ale pojęcie o tym wystarczające
mam. U siebie w instalacji CO tak zrobiłem że nic się jakoś rozszczelnia że
odcinek do rozdzielacza na piętrze ma ponad 12metrów.
Największe naprężenia powstają u mnie w solarach. Są to dwa odcinki po
9 metrów z kolankami po drodze.
Róznice temperatur jakie tam panują to -25 do +140stC i jakoś mi kielichów
nie wyciąga mądralo.
Marek
-
12. Data: 2010-12-20 09:09:07
Temat: Re: Piec gazowy a spadek ci?nienia
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 20-12-2010 o 08:48:52 4CX250 <t...@p...3onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:op.vny7in0z1cvm6g@linux-rj.dom...
> Dnia 19-12-2010 o 14:39:04 4CX250 <t...@p...3onet.pl> napisał(a):
>
>
>> Jak nie masz pojęcia o czym piszesz to nie pisz,
>
> Aleś ty mądry... Nawet wiesz że się nie znam.
No pewnie :)
>
>
>> jakby były nieszczelne to
>> przy 4atm by mu ciekło, ale gorące rury się rozszerzają dość mocno i
>> pojawiają się
>> naprężenia, jak nie ma kompensatorów to kielichy się 'wyciągną' nawet
>> dobrze zlutowane.
>
> Zesrają się a nie wyciągną mądralo bo pod wpływem temperatur materiał się
> rozszerza a nie kurczy.
Zgadza się, ale kiedyś ostygnie i się skurczy, wtedy się wyciągnie :)
Poza tym jeżeli instalacja skłąda się z więcej niż dwóch rurek to przy
rozszerzaniu
gdzieś się wyciąga, gdzieś się ściska.
> Jeśli już to mogą się rury powyginać i to doprowadzić może do
> rozszczelnienia się
> jakiegoś kielicha ale nie ma czegoś takiego że przy wzroście temperatury
> cos się wysunie.
Jasne zrobiłeś jedno podłączenie i wiesz, ja zrobiłem setki i troche
więcej wiem.
> Dupa wołowa robiła instalację a nie instalator a ty się mądrzysz
Ja się nie mądrzę, mam to czego ty nie masz (doświadczenie)i tym się
dzielę.
Poza tym u nas każdy chce się wyróżniać i odróżniać od innych, np
parkiet dębowy-szczyt luksusu podobnie z instalacją miedzianą, każdemu
się wydaję że jak taką zrobi to ma nie wiadomo co, jakby Pana Boga za nogi
złapał.
Jak mu to robi fachowiec to pół biedy, trzepnie go tylko po kieszeni i
tyle,
jak robi sam to potem pojawiają się problemy, źle zrobiona próba
szczelności
powoduje że teraz będzie trudno autorowi wątka znaleść przeciek i go
naprawić,
pozostaje mu odkuć wwszystkie połączenia które ma i obserwować gdzie leje.
i
> uważasz
> że jesteś jedyną osobą na świecie która się zna a pieprzysz farmazony że
> coś z kielicha się wysunie.
Już, przeszło ci.
--
Pozdr
JanuszK
-
13. Data: 2010-12-20 09:31:44
Temat: Re: Piec gazowy a spadek ci?nienia
Od: "4CX250" <taunusmtv@poćta.łonet.pl>
Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.vnz81hn51cvm6g@linux-rj.dom...
Dnia 20-12-2010 o 08:48:52 4CX250 <t...@p...3onet.pl> napisał(a):
>Zgadza się, ale kiedyś ostygnie i się skurczy, wtedy się wyciągnie :)
Że co? Rura po nagrzaniu zwiększa swój rozmiar i jeżeli ma zablokowane końce
to sie lekko wygina ale po ostygnieciu wróci do pierwotnego kształtu i nic
się nie wyciągnie.
>Poza tym jeżeli instalacja skłąda się z więcej niż dwóch rurek to przy
>rozszerzaniu
>gdzieś się wyciąga, gdzieś się ściska.
Widziałeś ty wogóle instalację z miedzi jak wygląda?
>Jasne zrobiłeś jedno podłączenie i wiesz, ja zrobiłem setki i troche
>więcej wiem.
Ja zrobiłem całą instalację CO CWU oraz solarną u siebie w domu i u paru
znajomych pomagałem robic i u mnie kielichy się nie rozszczelniają.
Ty zrobiłeś setki i nadal nie umiesz zrobić tak aby było dobrze skoro ci
jakieś kielichy wychodzą.
Kolego ja to tak jak Adam urodziłem się z lutownicą w ręku. Dla wielu
wlutować PQFP80 to jest wyzwanie nie do pokonania a dla mnie to sprawa
codzienna jak chodzenie w butach a nie jakies proste rury. Elektryk czy
elektronik z łatwością może zostac hudraulikiem ale żeby hudraulik został
elektronikiem czy choćby elektrykiem to już jest problem.
>Ja się nie mądrzę, mam to czego ty nie masz (doświadczenie)i tym się
>dzielę.
Piszesz bzdury o wyciągających się kielichach podczas rozszerzania się rur.
Zaiste niezłe doświadczenie.
>Poza tym u nas każdy chce się wyróżniać i odróżniać od innych, np
>parkiet dębowy-szczyt luksusu podobnie z instalacją miedzianą, każdemu
>się wydaję że jak taką zrobi to ma nie wiadomo co, jakby Pana Boga za nogi
>złapał.
W tym momencie to nie mam pojęcia o czym piszesz i do czego zmierzasz.
-
14. Data: 2010-12-20 12:17:42
Temat: Re: Piec gazowy a spadek ci?nienia
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik 4CX250 napisał:
> Piszesz bzdury o wyciągających się kielichach podczas rozszerzania się rur.
> Zaiste niezłe doświadczenie.
Dlaczego zaraz bzdury? Jako zawodowy technolog elektronowy mogę ci
szybko wyjaśnić mechanizm wyciągania rury z kielicha.
Otóż po prostu lutowanie tej rury najwyraźniej polegało na obsmarkaniu
cyna po wierzchu - to naprawdę ma prawo się zerwać przy naprężeniach
termicznych. I to świetnie świadczy o fachowości wykonawcy - żeby nie
umieć zmusić lutowia do zassania się kapilarnie między rurę a mufkę to
naprawdę trzeba mieć dwie lewe ręce. Usiłujesz dyskutować z człowiekiem
o dwu lewych rękach najwyraźniej.
--
Darek
-
15. Data: 2010-12-20 12:34:37
Temat: Re: Piec gazowy a spadek ci?nienia
Od: "4CX250" <taunusmtv@poćta.łonet.pl>
Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> napisał w
wiadomości news:4d0f4971$0$21007$65785112@news.neostrada.pl...
>Otóż po prostu lutowanie tej rury najwyraźniej polegało na obsmarkaniu cyna
>po wierzchu - to naprawdę ma prawo się zerwać przy naprężeniach
>termicznych. I to świetnie świadczy o fachowości wykonawcy - żeby nie umieć
>zmusić lutowia do zassania się kapilarnie między rurę a mufkę to naprawdę
>trzeba mieć dwie lewe ręce. Usiłujesz dyskutować z człowiekiem o dwu lewych
>rękach najwyraźniej.
Dodam jeszcze że aby rozlutować poprawnie zalutowaną rurę w kielichu i
wysunąc ta rurę z kielicha trzeba się nieźle nieraz namęczyć. Samo
ciągnięcie za rurę lub kształtkę niewiele się zda, trzeba ciągnąć
jednocześnie kręcąc lewo/prawo.
A jemu to te rury z kielichów to same się wysuwają.
Marek
-
16. Data: 2010-12-20 20:12:11
Temat: Re: Piec gazowy a spadek ci?nienia
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 20-12-2010 o 13:17:42 Dariusz K. Ładziak
<d...@n...pl> napisał(a):
> Użytkownik 4CX250 napisał:
>
>> Piszesz bzdury o wyciągających się kielichach podczas rozszerzania się
>> rur.
>> Zaiste niezłe doświadczenie.
>
> Dlaczego zaraz bzdury? Jako zawodowy technolog elektronowy mogę ci
> szybko wyjaśnić mechanizm wyciągania rury z kielicha.
>
> Otóż po prostu lutowanie tej rury najwyraźniej polegało na obsmarkaniu
> cyna po wierzchu - to naprawdę ma prawo się zerwać przy naprężeniach
> termicznych. I to świetnie świadczy o fachowości wykonawcy - żeby nie
> umieć zmusić lutowia do zassania się kapilarnie między rurę a mufkę to
> naprawdę trzeba mieć dwie lewe ręce. Usiłujesz dyskutować z człowiekiem
> o dwu lewych rękach najwyraźniej.
A ja gdzieś napisałem że to JA MAM PROBLEM?
NIE, to proszę mi nie imputować że mam dwie lewe ręce.
--
Pozdr
JanuszK
-
17. Data: 2010-12-20 20:16:06
Temat: Re: Piec gazowy a spadek ci?nienia
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 20-12-2010 o 10:31:44 4CX250 <t...@p...3onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:op.vnz81hn51cvm6g@linux-rj.dom...
> Dnia 20-12-2010 o 08:48:52 4CX250 <t...@p...3onet.pl> napisał(a):
>
>> Zgadza się, ale kiedyś ostygnie i się skurczy, wtedy się wyciągnie :)
>
> Że co? Rura po nagrzaniu zwiększa swój rozmiar i jeżeli ma zablokowane
> końce to sie lekko wygina ale po ostygnieciu wróci do pierwotnego
> kształtu i nic się nie wyciągnie.
Jasne mistrzuniu :) co jeszcze ciekawego powiesz?
>
>> Poza tym jeżeli instalacja skłąda się z więcej niż dwóch rurek to przy
>> rozszerzaniu
>> gdzieś się wyciąga, gdzieś się ściska.
>
> Widziałeś ty wogóle instalację z miedzi jak wygląda?
>
>
>> Jasne zrobiłeś jedno podłączenie i wiesz, ja zrobiłem setki i troche
>> więcej wiem.
>
> Ja zrobiłem całą instalację CO CWU oraz solarną u siebie w domu i u paru
> znajomych pomagałem robic i u mnie kielichy się nie rozszczelniają.
A to źle? czy ja psałem o tobie czy próbuje autorowi wątku wytłumaczyć
skąd ma problem, ja umiem lutować, ale autor nie zrobił pierwszy raz
i popełnił błąd bo nie zrobił pełnej próby, tłumaczę jejmu i jemu podobnym
w czym rzecz, a ty się próbujesz wymądrzać w tym wątku.
>
>> Poza tym u nas każdy chce się wyróżniać i odróżniać od innych, np
>> parkiet dębowy-szczyt luksusu podobnie z instalacją miedzianą, każdemu
>> się wydaję że jak taką zrobi to ma nie wiadomo co, jakby Pana Boga za
>> nogi złapał.
>
> W tym momencie to nie mam pojęcia o czym piszesz i do czego zmierzasz.
Przeczytaj jeszcze raz może zrozumiesz.
--
Pozdr
JanuszK
-
18. Data: 2010-12-21 07:16:08
Temat: Re: Piec gazowy a spadek ci?nienia
Od: "4CX250" <taunusmtv@poćta.łonet.pl>
Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.vn03w4ll1cvm6g@linux-rj.dom...
Dnia 20-12-2010 o 10:31:44 4CX250 <t...@p...3onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:op.vnz81hn51cvm6g@linux-rj.dom...
> Dnia 20-12-2010 o 08:48:52 4CX250 <t...@p...3onet.pl> napisał(a):
>
>> Zgadza się, ale kiedyś ostygnie i się skurczy, wtedy się wyciągnie :)
>
> Że co? Rura po nagrzaniu zwiększa swój rozmiar i jeżeli ma zablokowane
> końce to sie lekko wygina ale po ostygnieciu wróci do pierwotnego
> kształtu i nic się nie wyciągnie.
Jasne mistrzuniu :) co jeszcze ciekawego powiesz?
Nic. Wystarczy że już znam twoje wczesniejsze zdanie :)
Marek
-
19. Data: 2010-12-21 12:09:32
Temat: Re: Piec gazowy a spadek ci?nienia
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik janusz_kk1 napisał:
> Dnia 20-12-2010 o 13:17:42 Dariusz K. Ładziak
> <d...@n...pl> napisał(a):
>
>> Użytkownik 4CX250 napisał:
>>
>>> Piszesz bzdury o wyciągających się kielichach podczas rozszerzania
>>> się rur.
>>> Zaiste niezłe doświadczenie.
>>
>> Dlaczego zaraz bzdury? Jako zawodowy technolog elektronowy mogę ci
>> szybko wyjaśnić mechanizm wyciągania rury z kielicha.
>>
>> Otóż po prostu lutowanie tej rury najwyraźniej polegało na obsmarkaniu
>> cyna po wierzchu - to naprawdę ma prawo się zerwać przy naprężeniach
>> termicznych. I to świetnie świadczy o fachowości wykonawcy - żeby nie
>> umieć zmusić lutowia do zassania się kapilarnie między rurę a mufkę to
>> naprawdę trzeba mieć dwie lewe ręce. Usiłujesz dyskutować z
>> człowiekiem o dwu lewych rękach najwyraźniej.
> A ja gdzieś napisałem że to JA MAM PROBLEM?
> NIE, to proszę mi nie imputować że mam dwie lewe ręce.
Mówisz że prawą jak lewą a lewą jak protezę?
Bo w przypadku prawidłowo zlutowanej rury prędzej bym się spodziewał
pęknięcia rury przy krawędzi kielicha jak wyrwania jej z owego kielicha.
--
Darek
-
20. Data: 2010-12-21 20:22:56
Temat: Re: Piec gazowy a spadek ci?nienia
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 21-12-2010 o 13:09:32 Dariusz K. Ładziak
<d...@n...pl> napisał(a):
> Użytkownik janusz_kk1 napisał:
>> Dnia 20-12-2010 o 13:17:42 Dariusz K. Ładziak
>> <d...@n...pl> napisał(a):
>>
>>> Użytkownik 4CX250 napisał:
>>>
>>>> Piszesz bzdury o wyciągających się kielichach podczas rozszerzania
>>>> się rur.
>>>> Zaiste niezłe doświadczenie.
>>>
>>> Dlaczego zaraz bzdury? Jako zawodowy technolog elektronowy mogę ci
>>> szybko wyjaśnić mechanizm wyciągania rury z kielicha.
>>>
>>> Otóż po prostu lutowanie tej rury najwyraźniej polegało na obsmarkaniu
>>> cyna po wierzchu - to naprawdę ma prawo się zerwać przy naprężeniach
>>> termicznych. I to świetnie świadczy o fachowości wykonawcy - żeby nie
>>> umieć zmusić lutowia do zassania się kapilarnie między rurę a mufkę to
>>> naprawdę trzeba mieć dwie lewe ręce. Usiłujesz dyskutować z
>>> człowiekiem o dwu lewych rękach najwyraźniej.
>> A ja gdzieś napisałem że to JA MAM PROBLEM?
>> NIE, to proszę mi nie imputować że mam dwie lewe ręce.
>
> Mówisz że prawą jak lewą a lewą jak protezę?
>
> Bo w przypadku prawidłowo zlutowanej rury prędzej bym się spodziewał
> pęknięcia rury przy krawędzi kielicha jak wyrwania jej z owego kielicha.
Darku chodzi o to że to nie ja mam problem tylko autor wątka,
źle zrobił próbę i mu cieknie.
A co do rury, nie widziałem pękniętej a wyciągniętą tak :)
cyna jest wbrew pozorom słabym spoiwem i dlatego np nie wolno
jej uzywac do gazu, tam musi być twardy lut.
--
Pozdr
JanuszK