-
1. Data: 2010-10-20 09:34:47
Temat: Piec naftowy - prosze o opinie
Od: Ormianin <o...@c...epf.pl>
Tak sie sklada ze zamierzam taki piecyk sobie sobie nabyc... Mieszkanie to
adaptowane poddasze okolo 80 m2, w duzej czesci otwarte pomieszczenia...
Mam co prawda CO z piecem gazowym dwufuncyjnym, ale po ostatniej "awarii"
komina, jego naprawa wydaje sie mi teraz zbyt kosztowna (na wiosne ma byc
remont dachu w kaminicy i teraz nie chcialbym w to inwestowac podwójnie),
dlatego nie bede ta zime mogl z tego korzystac. Ogrzewanie za pomoca
elektryki (farelka, promienniki) wydaje mi sie dosc kosztowne, wycztalem ze
ciekawa alternatywa moze byc taki piec naftowy, szczegolnie taki z z
pojedynczym systemem spalania albo jeszcze lepiej z zaawansowanym system
spalania "laser" i nawiewnica...
Co o tym sądzicie? Macie jakieś doświadczenia z takim piecykiem ? A jak
kosztowo to wygląda? Czy nie śmierdzi naftą w pomieszczeniu ogrzewanym,
czego bardzo sie obawiam...
-
2. Data: 2010-10-20 13:50:22
Temat: Re: Piec naftowy - prosze o opinie
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> Tak sie sklada ze zamierzam taki piecyk sobie sobie nabyc... Mieszkanie to
> adaptowane poddasze okolo 80 m2, w duzej czesci otwarte pomieszczenia...
> Mam co prawda CO z piecem gazowym dwufuncyjnym, ale po ostatniej "awarii"
> komina, jego naprawa wydaje sie mi teraz zbyt kosztowna (na wiosne ma byc
> remont dachu w kaminicy i teraz nie chcialbym w to inwestowac podwójnie),
> dlatego nie bede ta zime mogl z tego korzystac. Ogrzewanie za pomoca
> elektryki (farelka, promienniki) wydaje mi sie dosc kosztowne, wycztalem ze
> ciekawa alternatywa moze byc taki piec naftowy, szczegolnie taki z z
> pojedynczym systemem spalania albo jeszcze lepiej z zaawansowanym system
> spalania "laser" i nawiewnica...
>
> Co o tym sądzicie? Macie jakieś doświadczenia z takim piecykiem ? A jak
> kosztowo to wygląda? Czy nie śmierdzi naftą w pomieszczeniu ogrzewanym,
> czego bardzo sie obawiam...
Jak to piecyk typu zibo czy jakoś tak. To śmierdzi, boli głowa, kosztowny w
zakupie i do niego jest drogie paliwo. W efekcie ogrzewanie elektryczne wyjdzie
taniej nawet bez taryfy nocnej.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2010-10-21 07:15:23
Temat: Re: Piec naftowy - prosze o opinie
Od: Ormianin <o...@c...epf.pl>
Wed, 20 Oct 2010 15:50:22 +0200, na pl.rec.dom, kogutek napisał(a):
> Jak to piecyk typu zibo czy jakoś tak. To śmierdzi, boli głowa, kosztowny w
> zakupie i do niego jest drogie paliwo. W efekcie ogrzewanie elektryczne wyjdzie
> taniej nawet bez taryfy nocnej.
Myslalem o piecyku TAYOSAN SRE 3001, taki mieli moi znajomi rok temu,
ogrzewali duze biuro ponad 30 m2 i bardzo go sobie chwalili szczegolnie za
energooszczednosc... koszt nafty bezwonnej w castoramie to 120 zł co
wystarcza podobno na czas miesiaca, biorac pod uwage prace 8 godzin
dziennie i bardzo szybkie rozporowadzanie ciepla... (oczywiscie pod
warunkiem ze nie ma mrozów za oknem)
Co do elektryki, to tak sie sklada ze teraz ogrzewam tak, mam tarfe G11 i
maly grzejnik olejowy w sumie pracuje dobre 8-9 h dziennie, oprocz niego
zalczam termowentylator w lazience na czas mycia i farelke jak wracamy z
pracy do domu aby szybko nagrzac... obawiam sie ze koszt 2 tygodniowego
takiego grzania jest juz ponad 200 zł (tyle pobral grzejnik olejowy
podpiety do miernika energii elektrycznej w gniazdku)... wiec niech mi nikt
nie pisze ze taniej ogrzewac sie elektryka
-
4. Data: 2010-10-21 07:47:49
Temat: Re: Piec naftowy - prosze o opinie
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Ormianin" <o...@c...epf.pl> wrote in message
news:1e7ktyszhprdq$.umrvdaake4re.dlg@40tude.net...
> Wed, 20 Oct 2010 15:50:22 +0200, na pl.rec.dom, kogutek napisał(a):
>
>> Jak to piecyk typu zibo czy jakoś tak. To śmierdzi, boli głowa, kosztowny
>> w
>> zakupie i do niego jest drogie paliwo. W efekcie ogrzewanie elektryczne
>> wyjdzie
>> taniej nawet bez taryfy nocnej.
>
> Myslalem o piecyku TAYOSAN SRE 3001, taki mieli moi znajomi rok temu,
> ogrzewali duze biuro ponad 30 m2 i bardzo go sobie chwalili szczegolnie za
> energooszczednosc... koszt nafty bezwonnej w castoramie to 120 zł co
> wystarcza podobno na czas miesiaca, biorac pod uwage prace 8 godzin
> dziennie i bardzo szybkie rozporowadzanie ciepla... (oczywiscie pod
> warunkiem ze nie ma mrozów za oknem)
>
> Co do elektryki, to tak sie sklada ze teraz ogrzewam tak, mam tarfe G11 i
> maly grzejnik olejowy w sumie pracuje dobre 8-9 h dziennie, oprocz niego
> zalczam termowentylator w lazience na czas mycia i farelke jak wracamy z
> pracy do domu aby szybko nagrzac... obawiam sie ze koszt 2 tygodniowego
> takiego grzania jest juz ponad 200 zł (tyle pobral grzejnik olejowy
> podpiety do miernika energii elektrycznej w gniazdku)... wiec niech mi
> nikt
> nie pisze ze taniej ogrzewac sie elektryka
Są jeszcze piece na propan-butan ze spalaniem katalitycznym, dobre, ale
zużywają tlen z powietrza, trzeba wietrzyć, a to znaczy, że sporo ciepła
ucieka na zewnątrz.
Wychodzi na to, że jeżeli masz gaz lub miejsce na cysternę z gazem to lepiej
zastosować stały piec lub kominek z płaszczem wodnym albo z kanałami
powietrznymi.
Warto tez zainstalowac rekuperator - odzyskuje cieplo z wentylacji i spalin.
Są rozwiązania domowe.
-
5. Data: 2010-10-21 07:53:35
Temat: Re: Piec naftowy - prosze o opinie
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Panslavista" <p...@i...pl> wrote in message
news:4cbff027$0$21011$65785112@news.neostrada.pl...
> "Ormianin" <o...@c...epf.pl> wrote in message
> news:1e7ktyszhprdq$.umrvdaake4re.dlg@40tude.net...
>> Wed, 20 Oct 2010 15:50:22 +0200, na pl.rec.dom, kogutek napisał(a):
>>
>>> Jak to piecyk typu zibo czy jakoś tak. To śmierdzi, boli głowa,
>>> kosztowny w
>>> zakupie i do niego jest drogie paliwo. W efekcie ogrzewanie elektryczne
>>> wyjdzie
>>> taniej nawet bez taryfy nocnej.
>>
>> Myslalem o piecyku TAYOSAN SRE 3001, taki mieli moi znajomi rok temu,
>> ogrzewali duze biuro ponad 30 m2 i bardzo go sobie chwalili szczegolnie
>> za
>> energooszczednosc... koszt nafty bezwonnej w castoramie to 120 zł co
>> wystarcza podobno na czas miesiaca, biorac pod uwage prace 8 godzin
>> dziennie i bardzo szybkie rozporowadzanie ciepla... (oczywiscie pod
>> warunkiem ze nie ma mrozów za oknem)
>>
>> Co do elektryki, to tak sie sklada ze teraz ogrzewam tak, mam tarfe G11 i
>> maly grzejnik olejowy w sumie pracuje dobre 8-9 h dziennie, oprocz niego
>> zalczam termowentylator w lazience na czas mycia i farelke jak wracamy z
>> pracy do domu aby szybko nagrzac... obawiam sie ze koszt 2 tygodniowego
>> takiego grzania jest juz ponad 200 zł (tyle pobral grzejnik olejowy
>> podpiety do miernika energii elektrycznej w gniazdku)... wiec niech mi
>> nikt
>> nie pisze ze taniej ogrzewac sie elektryka
>
> Są jeszcze piece na propan-butan ze spalaniem katalitycznym, dobre, ale
> zużywają tlen z powietrza, trzeba wietrzyć, a to znaczy, że sporo ciepła
> ucieka na zewnątrz.
> Wychodzi na to, że jeżeli masz gaz lub miejsce na cysternę z gazem to
> lepiej zastosować stały piec lub kominek z płaszczem wodnym albo z
> kanałami powietrznymi.
>
> Warto tez zainstalowac rekuperator - odzyskuje cieplo z wentylacji i
> spalin. Są rozwiązania domowe.
Kominki:
http://www.kominki.net/index.php?go=produkt_info&id=
841
-
6. Data: 2010-10-21 08:51:15
Temat: Re: Piec naftowy - prosze o opinie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Wed, 20 Oct 2010 11:34:47 +0200, Ormianin napisał(a):
> Czy nie śmierdzi naftą w pomieszczeniu ogrzewanym,
> czego bardzo sie obawiam...
Ja bym się bardziej obawiała tego, co on do pomieszczenia wydziela, a co
NIE śmierdzi...
-
7. Data: 2010-10-21 10:15:41
Temat: Re: Piec naftowy - prosze o opinie
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> Wed, 20 Oct 2010 15:50:22 +0200, na pl.rec.dom, kogutek napisał(a):
>
> > Jak to piecyk typu zibo czy jakoś tak. To śmierdzi, boli głowa, kosztowny w
> > zakupie i do niego jest drogie paliwo. W efekcie ogrzewanie elektryczne wyjdzie
> > taniej nawet bez taryfy nocnej.
>
> Myslalem o piecyku TAYOSAN SRE 3001, taki mieli moi znajomi rok temu,
> ogrzewali duze biuro ponad 30 m2 i bardzo go sobie chwalili szczegolnie za
> energooszczednosc... koszt nafty bezwonnej w castoramie to 120 zł co
> wystarcza podobno na czas miesiaca, biorac pod uwage prace 8 godzin
> dziennie i bardzo szybkie rozporowadzanie ciepla... (oczywiscie pod
> warunkiem ze nie ma mrozów za oknem)
>
> Co do elektryki, to tak sie sklada ze teraz ogrzewam tak, mam tarfe G11 i
> maly grzejnik olejowy w sumie pracuje dobre 8-9 h dziennie, oprocz niego
> zalczam termowentylator w lazience na czas mycia i farelke jak wracamy z
> pracy do domu aby szybko nagrzac... obawiam sie ze koszt 2 tygodniowego
> takiego grzania jest juz ponad 200 zł (tyle pobral grzejnik olejowy
> podpiety do miernika energii elektrycznej w gniazdku)... wiec niech mi nikt
> nie pisze ze taniej ogrzewac sie elektryka
Jedna kilowatogodzina z nafty do takich piecyków kosztuje 2 złote. Z prądu ta
sama kilowatogodzina kosztuje 50 groszy. W przyrodzie nie ma zjawiska cudownego
rozmnożenia mocy tylko dlatego że używa się drogiego piecyka. Jesteś albo
idiotą. Bo masz doświadczenie i rekomendację od dobrych znajomych. I się jeszcze
tutaj przypadkowych osób pytasz. Albo pieprzonym spamerem. Obstawiam że jesteś
spamerem idiotą.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2010-10-21 10:33:32
Temat: Re: Piec naftowy - prosze o opinie
Od: Ormianin <o...@c...epf.pl>
Thu, 21 Oct 2010 12:15:41 +0200, na pl.rec.dom, kogutek napisał(a):
> Jedna kilowatogodzina z nafty do takich piecyków kosztuje 2 złote. Z prądu ta
> sama kilowatogodzina kosztuje 50 groszy. W przyrodzie nie ma zjawiska cudownego
> rozmnożenia mocy tylko dlatego że używa się drogiego piecyka. Jesteś albo
> idiotą. Bo masz doświadczenie i rekomendację od dobrych znajomych. I się jeszcze
> tutaj przypadkowych osób pytasz. Albo pieprzonym spamerem. Obstawiam że jesteś
> spamerem idiotą.
A ja mysle ze Ty jestes trolem, ktory pisze tylko po to aby obrazic, bo co
moze taki wpis wniesc do tej dyskusji
PLONK
-
9. Data: 2010-10-21 10:35:19
Temat: Re: Piec naftowy - prosze o opinie
Od: Ormianin <o...@c...epf.pl>
Thu, 21 Oct 2010 09:53:35 +0200, na pl.rec.dom, Panslavista napisał(a):
> "Panslavista" <p...@i...pl> wrote in message
> news:4cbff027$0$21011$65785112@news.neostrada.pl...
>> "Ormianin" <o...@c...epf.pl> wrote in message
>> news:1e7ktyszhprdq$.umrvdaake4re.dlg@40tude.net...
>>> Wed, 20 Oct 2010 15:50:22 +0200, na pl.rec.dom, kogutek napisał(a):
>>>
>>>> Jak to piecyk typu zibo czy jakoś tak. To śmierdzi, boli głowa,
>>>> kosztowny w
>>>> zakupie i do niego jest drogie paliwo. W efekcie ogrzewanie elektryczne
>>>> wyjdzie
>>>> taniej nawet bez taryfy nocnej.
>>>
>>> Myslalem o piecyku TAYOSAN SRE 3001, taki mieli moi znajomi rok temu,
>>> ogrzewali duze biuro ponad 30 m2 i bardzo go sobie chwalili szczegolnie
>>> za
>>> energooszczednosc... koszt nafty bezwonnej w castoramie to 120 zł co
>>> wystarcza podobno na czas miesiaca, biorac pod uwage prace 8 godzin
>>> dziennie i bardzo szybkie rozporowadzanie ciepla... (oczywiscie pod
>>> warunkiem ze nie ma mrozów za oknem)
>>>
>>> Co do elektryki, to tak sie sklada ze teraz ogrzewam tak, mam tarfe G11 i
>>> maly grzejnik olejowy w sumie pracuje dobre 8-9 h dziennie, oprocz niego
>>> zalczam termowentylator w lazience na czas mycia i farelke jak wracamy z
>>> pracy do domu aby szybko nagrzac... obawiam sie ze koszt 2 tygodniowego
>>> takiego grzania jest juz ponad 200 zł (tyle pobral grzejnik olejowy
>>> podpiety do miernika energii elektrycznej w gniazdku)... wiec niech mi
>>> nikt
>>> nie pisze ze taniej ogrzewac sie elektryka
>>
>> Są jeszcze piece na propan-butan ze spalaniem katalitycznym, dobre, ale
>> zużywają tlen z powietrza, trzeba wietrzyć, a to znaczy, że sporo ciepła
>> ucieka na zewnątrz.
>> Wychodzi na to, że jeżeli masz gaz lub miejsce na cysternę z gazem to
>> lepiej zastosować stały piec lub kominek z płaszczem wodnym albo z
>> kanałami powietrznymi.
>>
>> Warto tez zainstalowac rekuperator - odzyskuje cieplo z wentylacji i
>> spalin. Są rozwiązania domowe.
>
> Kominki:
>
> http://www.kominki.net/index.php?go=produkt_info&id=
841
Ale aby miec kominek, nie trzeba miec czasem wolnego kanalu kominowego, lub
osobnego komina? Jak pisalem mam poddasze uzytkowe w kamienicy w miescie,
kominiarz mi powiedzial ze nie dostane pozytywnej opinii komininarskiej na
ten wlasny komin, wiec mialbym sobie zbudowac samowole?
-
10. Data: 2010-10-21 10:45:21
Temat: Re: Piec naftowy - prosze o opinie
Od: Ormianin <o...@c...epf.pl>
Thu, 21 Oct 2010 09:47:49 +0200, na pl.rec.dom, Panslavista napisał(a):
> Są jeszcze piece na propan-butan ze spalaniem katalitycznym, dobre, ale
> zużywają tlen z powietrza, trzeba wietrzyć, a to znaczy, że sporo ciepła
> ucieka na zewnątrz.
Przerbialem kiedys takie rozwiazanie, smierdzi gazem i tworzy wilgoc,
odpada
> Wychodzi na to, że jeżeli masz gaz lub miejsce na cysternę z gazem to lepiej
> zastosować stały piec lub kominek z płaszczem wodnym albo z kanałami
> powietrznymi.
To mieszkanie strychowe w budynku wielorodzinnym, mam gaz a nawet cala
instalacje CO z piecem gazowym dwufuncyjnym, ale jak pisalem wczesniej
tymczasem ta zime nie bede mogl uzywac ze wzgledu na zniszczenie komina,
owszem moglbym go wyremontowac, ale wiasna rusza remont dachu i nie
zamierzam placic za to 2 razy, a taki komin kwasoodporny kosztuje wcale nie
malo... kominek z plaszczem wodnym to jest tez spory wydatek, nie wiem czy
sprawdzi sie w takim mieszkaniu jakie posiadam, to predzej sprawdzi sie w
domku jednorodzinnym, no i znowu ten komin, nie sadza aby dwie rury do
kominka mozna bylo wystawic tylko za "okno", ale moze sie myle? Skoro tak
to przeciez wystarczylo by jakas prosta koze wstawic i palic w niej.
> Warto tez zainstalowac rekuperator - odzyskuje cieplo z wentylacji i spalin.
> Są rozwiązania domowe.
Ale z jakich spalin, skoro mam piec gazowy nieczynny? Z wentylacji
grawitacyjnej rowniez? Mi sie cos wydaje ze to droga inwestycja...
jak na razie pozostaje nadal grzejnik olejowy i farelka... nie bede
przeciez kupowac drogich pieców akumulacyjnych na jeden sezon i przechodzic
na G12
Grzejnik na nafte wydawal mi sie ciekawa alternatywa.