eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePiekło malarza
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2016-09-02 11:28:25
    Temat: Piekło malarza
    Od: twistedme <t...@o...pl>

    Temat o myciu wałka :) przypomniał mi, że miałem o to zapytać.

    Otóż, jak kupowaliśmy dom, to ściany i sufity były już pomalowane na
    biało i malowaliśmy tylko ściany (z bloczków) na kolor. Teraz malowałem
    skosy i sufity na piętrze, gdzie jest płyta GK.

    No i jadę sufit, widzę bąbel, ok nie dotykałem, do rana się wchłonęło...
    Zapamiętałem, żeby raz pomalowanego miejsca już nie dotykać, ale
    niestety w kilku miejscach 3 razy przejechałem wałkiem, raz za razem i
    ściana do gołej płyty została mi na wałku...

    Z czego to dokładnie wynika? Brak gruntowania? Jak się przed tym
    zjawiskiem ustrzec? Są jakieś sposoby na stwierdzenie przed malowaniem,
    że w jakimś miejscu może być problem?

    Może przy następnym malowaniu całość najpierw pociągnąć unigruntem?
    Pomoże to?


  • 2. Data: 2016-09-02 15:53:32
    Temat: Re: Piekło malarza
    Od: "abn140" <a...@g...com>


    > Może przy następnym malowaniu całość najpierw pociągnąć unigruntem?
    > Pomoże to?

    co odlazi farba czy gips? zreszta bez roznicy..., jedno i drugie kladziono
    widocznie bez gruntu lub po oblataniu goovnianym gruntem, bo i takie w stylu
    'biala woda' tez widzialem....



  • 3. Data: 2016-09-02 16:05:15
    Temat: Re: Piek?o malarza
    Od: twistedme <t...@o...pl>

    W dniu 2016-09-02 o 15:53, abn140 pisze:
    >> Mo?e przy nast?pnym malowaniu ca?o?? najpierw poci?gn?? unigruntem?
    >> Pomo?e to?
    >
    > co odlazi farba czy gips? zreszta bez roznicy..., jedno i drugie kladziono
    > widocznie bez gruntu lub po oblataniu goovnianym gruntem, bo i takie w stylu
    > 'biala woda' tez widzialem....
    >
    >
    wszystko, do gołej płyty GK


  • 4. Data: 2016-09-02 16:57:23
    Temat: Piekło malarza
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Spotkalem sie z tym dawno temu. Malarze wtedy mieli dziwne pomysly. Niektore jak taki
    zeby do rozrabiania gipsu uzywac polowki gumowej pilki byly ok. Ale mieli i taki zeby
    farbe klejowa mieszac z farba emulsyjna. Wychodzilo dobrze ale tylko jeden raz. Proba
    ponownego pomalowania po kilku latach konczyla sie rwaniem starej farby do golego
    tynku. Bylo dokladnie tak jak opisales. Jak sie przejechalem raz walkiem to drugi raz
    nie mozna bylo mokrym tego miejsca dotykac. Pecherze jak sie zrobily to potrafily
    zginac ale farba pod takim wchlonietym pecherzem podloza sie nie trzymala.


  • 5. Data: 2016-09-02 18:38:32
    Temat: Re: Piekło malarza
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .09.2016 o 11:28 twistedme <t...@o...pl> pisze:

    > Z czego to dokładnie wynika? Brak gruntowania? Jak się przed tym
    > zjawiskiem ustrzec? Są jakieś sposoby na stwierdzenie przed malowaniem,
    > że w jakimś miejscu może być problem?

    Zapylona ściana przed malowaniem, nie chciało się komuś odkurzyć, zmyć
    pyłu gipsowego po szlifowaniu tylko poleciał od razu farbą.
    Dobry grunt głęboko penetrujący w dwóch warstwach (mokre na mokre, aby
    maksymalnie przemoczyć farbę) powinien związać pył pod farbą.

    TG


  • 6. Data: 2016-09-03 22:39:37
    Temat: Re: Piekło malarza
    Od: "Ghost" <n...@d...pl>



    Użytkownik "abn140" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:nqc08v$k39$...@d...me...

    >goovnianym gruntem

    wlasnie od zawsze mnie zadziwiaja gigantyczne roznice cen gruntów


  • 7. Data: 2016-09-04 05:49:16
    Temat: Re: Piekło malarza
    Od: wolim <n...@p...tu>

    W dniu 2016-09-02 o 15:53, abn140 pisze:
    >> Może przy następnym malowaniu całość najpierw pociągnąć unigruntem?
    >> Pomoże to?
    >
    > co odlazi farba czy gips? zreszta bez roznicy..., jedno i drugie kladziono
    > widocznie bez gruntu lub po oblataniu goovnianym gruntem, bo i takie w stylu
    > 'biala woda' tez widzialem....

    Ewidentnie odłazi gips. To jest efekt kładzenia gładzi na całą
    powierzchnię, i tak już gładkiej, płyty. Do tego jeszcze jej solidnie
    nie odpylili przed gipsowaniem, nie mówiąc o zagruntowaniu choćby pół na
    pół wodą z gruntem.

    Nie potrafię sobie wyobrazić, żeby jakakolwiek farba emulsyjna odłaziła
    płatami od płyty kg po jednokrotnym malowaniu. To jest po prostu niemożliwe.

    Pozdrawiam,
    MW

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1