W dniu poniedziałek, 5 marca 2018 18:19:49 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:

> tak. mam 2 ściany wolnostojące, ostatnie piętro. sufit sobie sam
> zaizolowałem. on ma 4 sciany wolnostojące i już nie pamiętam ile styropianu

Porównywanie mieszkania do domu wolnostojącego nie ma żadnego sensu :)
Co z tego, że masz ściany wolnostojące - na dole ktoś mieszka i grzeje
Twoją podłogę i ściany.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 05.03.2018 o 17:51, Kżyho pisze:
> Ja tam nie wiem, ale generalnie to mi przy każdych możliwych
> obliczeniach wychodziło, że dwie taryfy mi zawsze wychodzą i tak
> korzystniej. Tyle, że mówię o G12, a nie G12w (weekendowej). A w G12
> masz też 2h w ciągu dnia tańszego prądu.
>
> Wystarczy, że prania czy zmywarkę puszczasz wieczorem/w nocy, jak już
> jest tańszy prąd i już jest lepiej. Ale też się aż tak sztywno wcale
> tych godzin nie trzymamy.

Może w domu mają biuro i drukarki, komputery, monitory, światła,
herbatka, kawka chodzą przez cały dzień?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

Kris
"Mają tak zlokalizowane mieszknie ze sąsiedzi ich grzeją;)
Ogrzewanie z miejskiego Mpeca oczywiście coś tam prawie symbolicznie placa mimo
powyższego bo spółdzielnia blok całościowo rozlicza pomimo podzielników w kazdym
mieszkaniu"
Symbolicznie to przesada. Niektóre spółdzielnie 60% kosztów ogrzewania dzielą przez
powierzchnię, więc to są koszty poniekąd stałe. 40% idzie na podzielniki. To nie te
czasy gdy proporcja wynosiła odpowiednio 30/70. O innych sztukach związanych z
podzielnikami i stosowanymi przez firmy rozliczeniowe można by długo mówić.

do góry

W dniu 2018-03-05 o 17:51, Kżyho pisze:
> W dniu 2018-03-01 o 21:10, Marcin N pisze:
>> W dniu 2018-03-01 o 20:47, Mateusz Bogusz pisze:
>>> W dniu 01.03.2018 o 18:13, Marcin N pisze:
>>>> Mam pompę ciepła powietrzną Panasonic 7 kW, która zasila zbiornik
>>>> wody 300 litrów oraz podłogówkę.
>>>
>>> Też mam powietrzną - chińczyka ze sprężarką panasa 11kW. Jestem w
>>> trakcie zmiany z G11 na G12w - bo obliczenia mi mówią, że sama ta
>>> zmiana powinna dać 5-10% oszczędności. Zakładam że masz inwertera, a
>>> bawisz się w taryfę dzień/noc?
>>
>> Tak - pompa ma inwerter i nie - nie mam taryfy dzień/noc. Za dużo
>> prądu pobieramy za dnia, żeby nam się to opłacało.
>
> Ja tam nie wiem, ale generalnie to mi przy każdych możliwych
> obliczeniach wychodziło, że dwie taryfy mi zawsze wychodzą i tak
> korzystniej. Tyle, że mówię o G12, a nie G12w (weekendowej). A w G12
> masz też 2h w ciągu dnia tańszego prądu.

G12w też ma tanią 13:00 - 15:00


--
Pete

do góry

W dniu 04.03.2018 o 19:03, Adam Sz. pisze:
>> Tak samo możemy założyć, że gruntówka wytrzyma 2x krócej.
> A jakiś argument ku temu masz? Bo ja mam konkretne, techniczne.

To dawaj te argumenty, bo aż przejrzałem posty wstecz ale nie
dostrzegłem :-)

> Kilkanaście lat? Serio?:) Liczyłeś kiedyś ile taka sprężarka w samochodzie
> naprawdę godzin chodzi? Sprężarka wytrzyma max 200 tys km. Licząc średnią
> prędkość 40km/h - wychodzi 5000 godzin pracy (208 dni). Sprężarka w
> gruntówce ma deklarowany czas pracy bez awarii na poziomie 100 tys godzin,
> czyli 20 x więcej:-)

Rozróżniasz typy sprężarki po ich budowie?

Najpopularniejszy typ sprężarek stosowany w pompach ciepła od kilku lat,
to sprężarki DC Twin-Rotary (rozwinięcie sprężarek rotacyjnych). A te
mają przewidywane parametry pracy na 40-60 tys godzin, 170 tys cykli
załączenia.

W samochodach masz do czynienia z kompresorem tłokowym, najczęściej bez
skokowej zmiany pojemności (tutaj lampka powinna się zaświecić na myśl o
słowach ON i OFF).

>> Wentylator na chłodnicy w samochodzie pracował u mnie 9 lat, zanim się
>> zatarł (i to w lato). W pompie ciepła, to koszt 200-400zł za części.
> Tyle, że jak wentylator w aucie padnie to conajwyżej zagotuje wodę i ta
> wyparuje. Jak padnie wentylator w pompie ciepła to czynnik rozwali
> wymiennik i sprężarkę. I to nie będzie kosztować 200-400, tylko
> 3-4-5k pln;)

"jak wentylator w aucie padnie to conajwyżej zagotuje wodę i ta
wyparuje" - myślę że śmiało możesz wrzucić to sobie do stopki :-)

"Jak padnie wentylator w pompie ciepła to czynnik rozwali wymiennik i
sprężarkę." - Ty w ogóle wiesz jak zbudowana jest pompa ciepła i w którą
stronę przemieszcza się czynnik w trybie grzania?

>> A dlaczego wymiennik miałby zamarznąć, skoro krążący w nim czynnik ma
>> temperaturę wrzenia -52C? W samochodzie w chłodnicy albo sprężarce coś
>> zamarza?
> Skoro mówisz, że nie zamarza - to po co mu w ogóle trzeba dostarczać
> CIEPŁA?:-) Właśnie po to, żeby nie zamarzł.

Używasz słowa "defrost", a kompletnie go nie rozumiesz. Oznacza on
procedurę *odszraniania* parownika. Na parowniku powstaje różnica
temperatur, która powoduje skroplenie się wody. Przy ujemnej
temperaturze powoduje to oszronienie lameli, co skutkuje mniejszym
przepływem powietrza przez parownik i mniejszą wydajność urządzenia.

A teraz spróbuj sobie wymyślić czy i jaki to może mieć związek z
niedziałającym wentylatorem o którym napisałeś wyżej.

--
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu środa, 7 marca 2018 00:53:30 UTC+1 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:

> "Jak padnie wentylator w pompie ciepła to czynnik rozwali wymiennik i
> sprężarkę." - Ty w ogóle wiesz jak zbudowana jest pompa ciepła i w którą
> stronę przemieszcza się czynnik w trybie grzania?

No właśnie, tak właśnie podejrzewałem że nie masz bladego pojęcia o pompie
powietrznej. A wiesz jak wykonywany jest cykliczny defrost, odmrożenie
wymiennika? Najczęściej przez odwrócenie obiegu. Brak wentylatora oznacza
brak odbioru ciepła = zamrożenie wymiennika po stronie GZ.

> Używasz słowa "defrost", a kompletnie go nie rozumiesz. Oznacza on
> procedurę *odszraniania* parownika. Na parowniku powstaje różnica
> temperatur, która powoduje skroplenie się wody. Przy ujemnej
> temperaturze powoduje to oszronienie lameli, co skutkuje mniejszym
> przepływem powietrza przez parownik i mniejszą wydajność urządzenia.
>
> A teraz spróbuj sobie wymyślić czy i jaki to może mieć związek z
> niedziałającym wentylatorem o którym napisałeś wyżej.

Fajnie że zacząłeś chociaż cytować bardziej techniczne sformuowania ale
jakbyś tak jeszcze wiedział bardziej jak to działa to moglibyśmy
podyskutować :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 01.03.2018 o 18:13, Marcin N pisze:
> To mój pierwszy sezon zimowy w domu.

to i ja się podepnę ze swoją pompą ciepła
pierwszy sezon gdy ogrzewam dom - jeszcze tam nie mieszkam, ale
temperaturę utrzymuje 20st, grzeje od 28 listopada.
Od tamtego czasu pompa pracuje tylko w nocnej taryfie i zużyła prądu za
430zł (3 miesiące, w tym ostatnie mrozy)

Dom po podłogach 250m^2 z czego 50m garaż + pom techniczne(wszystko
ogrzewane) oczywiście podłogówka 100%

Pompa gruntowa 13kW, kolektor poziomy na powierzchni 350m^2 na
głębokości 1,8m na granicy piasek/glina temperatura powrotu po 2h pracy
na 100% 2stC

wychodzi mniej niż 150zł miesięcznego grzania w okresie zimowym..

po zamieszkaniu na pewno nastąpią zmiany, obecnie nie pracuje
wentylacja, oraz zużycie ciepłej wody jest znikome, jednak dojdzie
ciepło bytowe...

do góry

On Thu, 1 Mar 2018 18:13:07 +0100, Marcin N
<m...@o...pl> wrote:
> Cały dom działa na prąd nie mamy gazu. Szacuję, że 400 zł to życie,
> 100
> zł ciepła woda w kranach a 400 zł to ogrzewanie.

A gdzie koszty filtrów, odzielazaczy, wymiany rur itp.?

--
Marek

do góry

W dniu sobota, 3 marca 2018 16:55:07 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> Tak, albo nie. tu mi brakuje porównania ile płacą ludzie którzy mają
> podobne domy, ale bez pompy.

U mnie dom (połowa bliźniaka) 150m2, ogrzewanie gazowe (CO/CWU), ocieplony,
rekuperacja. Zbiorcza faktura za 2017 opiewała na trochę powyżej 2100zł (średnio
niecałe 180zł miesięcznie). Temperatura w domu to 22/23C, a w łazience 27C (sterowane
termostatami oddzielnie dla każdego pomieszczenia), więc powiedział bym, że mam
ciepło.

R.

do góry

W dniu 07.03.2018 o 08:32, Adam Sz. pisze:
> A wiesz jak wykonywany jest cykliczny defrost, odmrożenie
> wymiennika? Najczęściej przez odwrócenie obiegu. Brak wentylatora oznacza
> brak odbioru ciepła = zamrożenie wymiennika po stronie GZ.

Jakbyś widział kiedyś PW, to byś wiedział że z niedziałającym
wentylatorem PC przestanie działać.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry