eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Pierwsze uruchomianie kotła CO
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2009-11-18 07:09:31
    Temat: Re: Pierwsze uruchomianie kot
    Od: "Adam K." <a...@w...pl>

    Krzemo pisze:
    > On 17 Lis, 11:56, "Adam K." <a...@w...pl> wrote:
    >> Maniek4 pisze:> U ytkownik "Adam K." <a...@w...pl> napisa w wiadomo ci
    >>> news:hdtko6$qfb$1@inews.gazeta.pl...
    >>>> musz uruchomi kocio CO. Ale nie zgubi em kart gwarancyjna :)
    >>>> Dzwoni em do autoryzowanego serwisu ale oni nie wiedza co teraz.
    >>>> Wie mo e kto co w takim przypadku?
    >>> Masz fakture zakupu za pewne, gwarancja to kolejny papierek w takim
    >>> przypadku. Bez problemu sprzedawca powinien wydac Ci druga karte.
    >>> Pozdro.. TK
    >> Nie mam. Deweloper instalował kocioł. Mi przekazał tylko gwarancje.
    >
    > Zgłoś się do dewelopera.
    Deweloper nie ma faktury


  • 12. Data: 2009-11-18 09:45:23
    Temat: Re: Pierwsze uruchomianie kot
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Adam K." <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:he06jd$46g$1@inews.gazeta.pl...

    >> Zgłoś się do dewelopera.
    > Deweloper nie ma faktury

    Deweloper nie ma faktury??
    Przeciez to ich koszty, chyba sobie jaja robia...

    Pozdro.. TK



  • 13. Data: 2009-11-18 14:43:46
    Temat: Re: Pierwsze uruchomianie kot
    Od: "Adam K." <a...@w...pl>

    Maniek4 pisze:
    > U?ytkownik "Adam K." <a...@w...pl> napisa? w wiadomo?ci
    > news:he06jd$46g$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >>> Zg?o? si? do dewelopera.
    >> Deweloper nie ma faktury
    >
    > Deweloper nie ma faktury??
    > Przeciez to ich koszty, chyba sobie jaja robia...
    >
    Jeszcze dostałem opierdol, że im dupę zawracam.
    "Nie rozumiem Pan jak sie do Pana mówi, że mieszanie już sprzedane i nie
    mamy zdanej faktury". :)

    Podałem nr pieca przedstawicielowi handlowemu i na podstawie tego nr
    wydadzą mi nowa kartę gwarancyjną. Ale muszę to jeszcze podbić u
    dewelopera. To go rozwścieczy :)


  • 14. Data: 2009-11-18 17:05:36
    Temat: Re: Pierwsze uruchomianie kot?a CO
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>


    Uzytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisal w wiadomosci
    news:hduhmu$93c$1@news.interia.pl...
    >
    > Uzytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisal w wiadomosci
    > news:hduipv$1e7p$1@news2.ipartners.pl...
    >>
    >> Uzytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisal w wiadomosci
    >> news:hdtpv0$nod$1@news.interia.pl...
    >>>
    >>>
    >>> Masz fakture zakupu za pewne, gwarancja to kolejny papierek w takim
    >>> przypadku. Bez problemu sprzedawca powinien wydac Ci druga karte.
    >>>
    >>
    >> Jesli okaze dobra wole. Gwarancja jest nieobowiazkowa.
    >
    > A jakiz to problem dla sprzedawcy? W jego dobrze pojetym interesie jest
    > zadowolenie klienta. Sprzedawca powinien dzialac w jego imieniu. Nie jest
    > przeciez gwarantem towaru ktory sprzedaje.
    >

    A skad sprzedawca wezmie drugi egzemplarz karty gwarancyjnej producenta ? W interesie
    producenta bylo zachecic gwarancja kupujacego do zakupu jego produktu. Teraz w jego
    interesie jest by nabywca nie obciazyl go kosztem naprawy gwarancynej.

    > Pozdro.. TK
    >
    >


  • 15. Data: 2009-11-18 17:14:02
    Temat: Re: Pierwsze uruchomianie kot
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Adam K." <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:he1176$cco$1@inews.gazeta.pl...

    > Jeszcze dostałem opierdol, że im dupę zawracam.
    > "Nie rozumiem Pan jak sie do Pana mówi, że mieszanie już sprzedane i nie
    > mamy zdanej faktury". :)

    Dupa jasio, a VAT od czego niby odliczyli?

    > Podałem nr pieca przedstawicielowi handlowemu i na podstawie tego nr
    > wydadzą mi nowa kartę gwarancyjną. Ale muszę to jeszcze podbić u
    > dewelopera. To go rozwścieczy :)

    Tym bardziej powinienes do glabow chodzic jaja sobie robic i ich dreczyc. Co
    za paranoja, nomenklatura i tyle.

    Pozdro.. TK



  • 16. Data: 2009-11-18 17:57:15
    Temat: Re: Pierwsze uruchomianie kotła CO
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Uzytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisal w wiadomosci
    news:he19h2$2kmb$1@news2.ipartners.pl...

    > A skad sprzedawca wezmie drugi egzemplarz karty gwarancyjnej producenta ?

    Od producenta/importera rzecz jasna. Takie rzeczy to zaden problem,
    wystarczy chciec.

    >W interesie producenta bylo zachecic gwarancja kupujacego do zakupu jego
    >produktu. Teraz w jego interesie jest by >nabywca nie obciazyl go kosztem
    >naprawy gwarancynej.

    I zniecheca potencjalne firmy fo wspolpracy i sprzedazy ich produktow. To
    bardzo krotkowzroczne widzenie. Niezadowolenie klientow skupia sie na
    sprzedawcy a ten przez taka laskawosc znajdzie sobie inny towar do
    sprzedazy. Tego na rynku jest jak u glupiego beretow. Wizerunek firmy jest w
    jej interesie a nie kombinowaniu na gwarancjach.

    Pozdro.. TK



  • 17. Data: 2009-11-18 18:34:49
    Temat: Re: Pierwsze uruchomianie kotła CO
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:he1b5l$gna$1@news.interia.pl...

    >> A skad sprzedawca wezmie drugi egzemplarz karty gwarancyjnej producenta ?
    >
    > Od producenta/importera rzecz jasna. Takie rzeczy to zaden problem,
    > wystarczy chciec.

    To może ja tu coś powiem, ponieważ mam bezpośrednią styczność z takimi
    sytuacjami.
    Dostarczenie drugiej, trzeciej czy dziesiątej karty gwarancyjnej to jest
    najmniejszy problem
    Załątwia się to od ręki. W wielu przypadkach wystarczy nawet kserokopia
    takiej karty gwarancyjnej, bo tak naprawdę liczą się wpisy na tej karcie.
    Wpis sprzedaży oraz wpis serwisanta, który dokonuje tzw. rozruchu zerowego.

    >>W interesie producenta bylo zachecic gwarancja kupujacego do zakupu jego
    >>produktu. Teraz w jego interesie jest by >nabywca nie obciazyl go kosztem
    >>naprawy gwarancynej.
    >
    > I zniecheca potencjalne firmy fo wspolpracy i sprzedazy ich produktow. To
    > bardzo krotkowzroczne widzenie. Niezadowolenie klientow skupia sie na
    > sprzedawcy a ten przez taka laskawosc znajdzie sobie inny towar do
    > sprzedazy. Tego na rynku jest jak u glupiego beretow. Wizerunek firmy jest
    > w jej interesie a nie kombinowaniu na gwarancjach.

    Tu się w pełni zgadzam i dodam jeszcze.
    Wręczenie karty gwarancyjnej czy też jej kopii jest w interesie sprzedawcy,
    ponieważ gwarancja producenta niejako wyręcza sprzedawcę z odpowiedzialności
    za sprzedany wyrób. Każdy zakupiony towar poza "świadczeniem gwarancyjnym"
    gwaranta w przypadku konsumentów podlega świadczeniu z tytułu "niezgodności
    towaru z umową", do którego jest zobowiązany ustawowo sprzedawca. Mówiąc
    najkrócej, jeżeli klient nie dostanie karty gwarancyjnej to każdą usterkę
    kotła przez najbliższe 2 lata będzie musiał usunąć sprzedawca na swój koszt.
    Klient, który dostanie kartę gwarancyjną zazwyczaj będzie ściągał w razie
    awarii serwis gwarancyjny lub serwis producenta, dlatego też świadczenie
    gwarancyjne odciąża sprzedawcę od takich roszczeń.
    Jednak trzeba pamiętać, ze nie zwalnia sprzedawcy z odpowiedzialności z
    tytułu "niezgodności towaru z umową", bo to reguluje ustawa i konsument ma
    zawsze prawo skorzystać z takiego roszczenia reklamacyjnego.
    Aby skorzystać z takiego trybu reklamacyjnego należy posiadać dowód zakupu
    danego urządzenia: fakturę lub paragon.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1