-
51. Data: 2018-11-21 10:38:29
Temat: Re: Pies na posesji
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Wed, 21 Nov 2018 01:22:29 -0800, Kris wrote:
>> http://soay.fr/?p=95
>
> Dziwna język
Język Europy. Czas się przyzwyczaić :)
> ale coś o alimentach tam po lewej widzę;)
> Płacisz dobrowolnie czy komornik ściąga?
Na alimenty jest prosty sposób: wystarczy się nie przyznawać. Z tym, że
problem się jednak pojawia kiedy podobieństwo jest nader oczywiste...
Mateusz
-
52. Data: 2018-11-21 11:54:08
Temat: Re: Pies na posesji
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 21.11.2018 08:51, Mateusz Viste pisze:
>> co oznacza tu to zacne slowo dziewuchy?
>
> Moich panienek mi zazdroszczą po prostu.
Zoofile. Baranie wełniany.
-
53. Data: 2018-11-21 12:28:41
Temat: Re: Pies na posesji
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 21.11.2018 08:28, Marek pisze:
>> Czy mam się poczuwać do winy?
>
> Nie. Właściciel psa, który się wydostał musi tak zabezpieczyc swoje ogrodzenie by
> jego pies nie sforsował ogrodzenia. Odpowiedzialność właściciela za psa wynika z
> regulaminu utrzymania porządku w danym mieście/gminie. Przepisy tego regulaminu
> określają obowiązki właścicieli zwierząt. Np. dla Łodzi określa to par 19 pkt 2
> regulaminu porządku:
>
> "2. Do obowiązków osób utrzymujących psy lub inne zwierzęta domowe należy:
> 1) stały i skuteczny dozór nad psami i innymi zwierzętami domowymi; zwolnienie od
> tego obowiązku może
> nastąpić tylko wówczas, gdy zwierzęta te znajdują się na terenie ogrodzonym, w
> sposób uniemożliwiający
> jego opuszczenie;"
To, że pies samowolnie wszedł na cudze gumno, nie upoważnia nikogo do zabicia
psa. Była już o tym mowa w tym wątku, gdy ktoś (chyba Budyń) celnie powiedział,
bo to bardziej przemawia do wyobraźni wolnomyślicielom: "A gdyby to było
dziecko?". A gdyby to było dziecko, które też powinno być pod "stałym i skutecznym
dozorem rodziców" i to dziecko przeraczkowało pod nieszczelnym płotem sąsiada,
i na jego gumnie zostało zagryzione przez psy, to co? To też w Twoim mniemaniu
właściciel psów nie musi się poczuwać do winy? Wina jednej strony (brak dozoru)
nie uwalnia od winy drugą stronę (nieuprawnione zabicie).
-
54. Data: 2018-11-21 14:25:28
Temat: Re: Pies na posesji
Od: "abn140" <a...@g...com>
>
> http://soay.fr/?p=95
>
> Mateusz
no fajne. majac takiego barana za ogrodzeniem to chyba lepiej jak pies?
po co to sie trzyma? mieso, welna..., wyglad?
a jak welna to nie lepiej merynosy....?
-
55. Data: 2018-11-21 15:06:40
Temat: Re: Pies na posesji
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Wed, 21 Nov 2018 14:25:28 +0100, abn140 wrote:
>> http://soay.fr/?p=95
>>
>> Mateusz
>
> no fajne. majac takiego barana za ogrodzeniem to chyba lepiej jak pies?
Zdecydowanie, pod każdym możliwym względem.
> po co to sie trzyma? mieso, welna..., wyglad?
> a jak welna to nie lepiej merynosy....?
Wyjaśniam to tutaj:
https://translate.google.fr/translate?sl=fr&tl=en&u=
http%3A%2F%2Fsoay.fr%
2F%3Fp%3D3
(translate na angielski, bo po polsku wychodzi naprawdę daremnie)
Krótko mówiąc: ja sprzedaję inteligentne kosiarki, z którymi dodatkowo
można porozmawiać na dowolny temat.
Mateusz
-
56. Data: 2018-11-21 15:26:55
Temat: Re: Pies na posesji
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2018-11-21 o 08:51, Mateusz Viste pisze:
> On Wed, 21 Nov 2018 07:07:35 +0100, abn140 wrote:
>> co oznacza tu to zacne slowo dziewuchy?
>
> Moich panienek mi zazdroszczą po prostu. Ostatnio dziewczyny pstrykały
> sobie fotki i wstawiły w internet, link poniżej (uwaga, 16+ !).
>
> http://soay.fr/?p=95
>
Tak zawsze mnie nurtowało pytanie, bo trochę jeździłem, m.in. do ś.p.
Henryka Kukuczki z Istebnej (on tam propagował wypas owiec).
Mianowicie młode jak pobierają pokarm od matki merdają ogonkami.
U wszystkich odmian tak jest?
Skąd się to bierze? Umówiły się? ;)
--
Pozdrawiam.
Adam
-
57. Data: 2018-11-21 15:37:53
Temat: Re: Pies na posesji
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Wed, 21 Nov 2018 15:26:55 +0100, Adam wrote:
> W dniu 2018-11-21 o 08:51, Mateusz Viste pisze:
>> On Wed, 21 Nov 2018 07:07:35 +0100, abn140 wrote:
>>> co oznacza tu to zacne slowo dziewuchy?
>>
>> Moich panienek mi zazdroszczą po prostu. Ostatnio dziewczyny pstrykały
>> sobie fotki i wstawiły w internet, link poniżej (uwaga, 16+ !).
>>
>> http://soay.fr/?p=95
>>
>>
> Tak zawsze mnie nurtowało pytanie, bo trochę jeździłem, m.in. do ś.p.
> Henryka Kukuczki z Istebnej (on tam propagował wypas owiec).
>
> Mianowicie młode jak pobierają pokarm od matki merdają ogonkami.
> U wszystkich odmian tak jest?
> Skąd się to bierze? Umówiły się? ;)
Inne odmiany znam bardzo mało, moje natomiast merdają nie tyle przy
pobieraniu, co przy przy wydalaniu. Najwidoczniej łatwiej wtedy "idzie".
A że zazwyczaj podczas pobierania równocześnie wydalają...
Mateusz
-
58. Data: 2018-11-21 17:39:42
Temat: Re: Pies na posesji
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 21.11.2018 15:06, Mateusz Viste pisze:
>> majac takiego barana za ogrodzeniem to chyba lepiej jak pies?
>
> Zdecydowanie, pod każdym możliwym względem.
Nie no, gotować też umieją? Jakoś nie wierzę, baranie wełniany:
Z szałasu na hali wybiega owieczka. Za nią, niespiesznie,
wychodzi baca z błogim wyrazem twarzy.
- Uowiecko, uowiecko - mruczy przeciągając się. - Zebyś
ty jesce gotować umieła!
-
59. Data: 2018-11-21 19:38:40
Temat: Re: Pies na posesji
Od: "Twardy" <x...@x...onet.pl>
collie wrote:
> W tym przypadku jednak porządne ogrodzenie
> zdecydowanie uniemożliwiłoby dalsze kroki napaleńca i w efekcie
> zapobiegłoby jego śmierci. Porządne ogrodzenie ma zapobiegać nie tylko
> wydostaniu się gadziny z gumna,
To jest spełnione, z mojej strony.
> ale i wejściu takiejż na gumno.
W/g Twojego mniemania, to musze mur obronny murować, aby żadana istota nie
przedostala sie na moja posesje.
Prawda, że glupie i nie realne?.
>Ten
> 5. cm luz ustawia Cię jednak przynajmniej w dyskomforcie moralnym.
Pomyliłem sie, nie 5 a 3, mierzyłem dzisiaj.
Musze Cie zmartwić, że oczko w siatce ma 6x6 cm, a więc przejdzie kazdy
szczeniak.
W/g Twojego mniemania, to trzeba wszystkie ogrodzenia z siatki, panelowe,
azurowe itp. - likwidować, bo może nas ustawić w dyskomforcie moralnym.
> Gdybyś trafił na ludzi, dla których ten piesek był cenny materialnie
> i uczuciowo (szczeniaki niektórych ras potrafią kosztować 12 tys. zł
> i więcej), to tych 5. cm by Ci nie darowali w sądzie. Ale gdyby nawet
> sąsiad machnął rękę - "to tylko pies, wezme se nowego" - to powinieneś
> dla spokoju sumienia wyjść z jakąś formą rekompensaty - przeprosić
> za swoje psy i choćby z facetem wypić pół litra, a kobiecie kupić
> storczyka w doniczce, powiedzmy. :)
>
> A przy okazji: zacznij wyprowadzać psy na spacer poza gumno,
> przynajmniej raz dziennie a świat się dla nich zmieni i zmienią
> się Twoje psy, zobaczysz.
Ależ chodza na spacer od czasu do czasu, poza tym mają 40 ar do biegania.
--
Pozdr.
T.
-
60. Data: 2018-11-21 20:42:43
Temat: Re: Pies na posesji
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 21.11.2018 19:38, Twardy pisze:
> Pomyliłem sie, nie 5 a 3, mierzyłem dzisiaj.
> Musze Cie zmartwić, że oczko w siatce ma 6x6 cm, a więc przejdzie kazdy szczeniak.
> W/g Twojego mniemania, to trzeba wszystkie ogrodzenia z siatki, panelowe, azurowe
> itp. - likwidować, bo może nas ustawić w dyskomforcie moralnym.
6. miesięczny pies nie przejdzie przez 3. centymetrową szparę,
ani przez oczko 6x6 cm. Poza tym nie wyglądasz mi by pojęcie
"dyskomfort moralny" było Ci znane. Poczujesz się niekomfortowo
dopiero wtedy, gdy ktoś Cię dupnie po kieszeni. Czego Ci życzę
w opisanym przypadku.
> Ależ chodza na spacer od czasu do czasu, poza tym mają 40 ar do biegania.
Psy powinny wyjść przynajmniej raz dziennie poza ogrodzenie,
a nie tylko z okazji świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy.
A wielkość więzienia nie ma dla więźnia znaczenia, jak już
pisałem. Krótko mówiąc: nie dorosłeś do posiadania psów,
delikatnie mówiąc.