-
21. Data: 2010-05-13 22:21:23
Temat: Re: Piorun w okolic? :-)
Od: The_EaGle <e...@j...com>
Andrzej S. pisze:
> Jacek_P pisze:
>> Maniek4 napisal:
>>> Piorun niestety kieruje sie wlasna logika i uderza tam gdzie chce i
>>> nie zawsze z nasza logika. Dla pioruna roznic zbyt wielkich tez nie
>>> widze miedzy mokrym dachem ceramicznym a mokrym dachem z blachy nie
>>> dotykajacym do ziemi.
>>
>> Jest spora różnica. Pamiętaj, że prekursor wyładowania, który tworzy
>> kanał wyładowania, startuje z ziemi. I w tym momencie ostre krawędzie
>> mokrej blachy są znacznie lepszym punktem startowym niż obłe
>> ceramiczne dachówki.
>>
>
> Inni - np Wikipedia - mówi inaczej. Start od chmury kanalem
> wyznaczonym przez promieniowanie kosmiczne ew. inne przypadki jonizacji.
Wyładowanie może być dodatnie lub ujemne. Start lidera jest zależny od
polaryzacji. Zwyczajowo podczas wylądowań dodatnich start następuje od
Ziemi ale jest kilka procent wyładowań ujemnych gdzie start następuje od
chmury a prąd w przeciwną stronę z Ziemi do chmury.
Pozdrawiam
Rafał
-
22. Data: 2010-05-13 22:28:42
Temat: Re: Piorun w okolicę :-)
Od: The_EaGle <e...@j...com>
Maniek4 pisze:
> Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
> news:hsg9uu$16m$1@opal.futuro.pl...
>
>> Tak piszę jakby ktoś chciał kryć dach blachą :-) Coś w tym musi być, bo
>> mój dom ma dach o 20 m wyżej, pozostałe domy też są wyżej i częściowo
>> otaczają trafionego ...
>
> Piorun niestety kieruje sie wlasna logika i uderza tam gdzie chce i nie
> zawsze z nasza logika. Dla pioruna roznic zbyt wielkich tez nie widze miedzy
> mokrym dachem ceramicznym a mokrym dachem z blachy nie dotykajacym do ziemi.
Piorun nie kieruje się logiką a najmniejszym oporem :) do rozwinięcia
strimera a następnie lidera. Wytrzymałość powietrza jest stała w danych
warunkach ale różnią się elementy na Ziemi takie jak wystające elementy
krajobrazu są miejscem koncentracji ładunków ujemnych które wyprowadzają
lider do chmury burzowej.
Widocznie w omawianym przykładzie ten dom miał największą różnicę
potencjałów. Jednak zwykle zdecydowanie lepszymi obiektami w które
piorun uderza są ostrza od których zaczyna się budować lider na ms przed
właściwym wyładowaniem. Z płaskiego dachu raczej nie powstanie lider.
Jeżeli wiec na tym ceramicznym dachu był by uziemiony maszt antenowy to
w taki maszt z bardzo dużym prawdopodobieństwem uderzy piorun.
Pozdrawiam
Rafał
-
23. Data: 2010-05-13 22:39:47
Temat: Re: Piorun w okolicę :-)
Od: BartekK <s...@N...org>
W dniu 2010-05-13 22:39, RudeBoy pisze:
> Lepiej wydać kilka stówek na zabezpieczenie przeciwprzepięciowe i
> cieszyć się, że spaliło się tylko to zabezpieczenie a nie cały sprzęt w
> chaci...
W moją chałupkę waliło już chyba 4 razy (jeśli chodzi o trafienie
bezpośrednie), włącznie z tym że komin rozsadziło i ocieplenie ściany
odparowało w otoczeniu piorunochronu, a jedynym sprzętem który ucierpiał
to była czujka na ruch ~1m od piorunochronu, oraz wymiana za każdym
razem kompletu zabezpieczeń w tablicy rozdzielczej oraz przy przyłączu
(wkładek zabezpieczających przeciwprzepięciowych). ZERO strat w sprzęcie
rtv/sieci/itp.
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
24. Data: 2010-05-13 22:40:08
Temat: Re: Piorun w okolicę :-)
Od: The_EaGle <e...@j...com>
gdaMa pisze:
> W zeszłym roku walnęło... gdzieś w linię energetyczną...
> Przeleciało po instalacji w wyniku czego zostały uszkodzone urządzenia
> najbliższe skrzynce rozdzielczej (sąsiadujące przez ścianę).
Żaden prąd z samego wyładowania nie wywołał takich zniszczeń jeżeli
faktycznie uderzenie było w pobliski słup NN. To co spowodowało takie
uszkodzenia to LEMP. Gdybyś miała odpowiednie zabezpieczenie
przeciwprzepięciowe nic by się nie stało.
> Bezpieczniki
> oczywiście wywaliło (również główny) , ale to nie uchroniło przed
> przeskoczeniem iskry.
Żadnej iskry tam nie było :)
Narastanie prądu piorunowego to 1,2/50 ns a takiego czasu działania nie
mają żadne bezpieczniki - on się spalił po czasie w jakim prąd już
przepłynął.
> Poszedł komputer sterujący piecem
Ponieważ elektronika ma bardzo małe parametry graniczne jest najbardziej
narażona na LEMP indukowany w liniach w domu. Nawet gdybyś odłączyła
bezpiecznikiem głownym zasilanie w domu w czasie burzy to i tak
elektronika mogła by zostać uszkodzona. Wyboraź sobie że podczas
pobliskiego wyładowania natężenie pola elektrycznego to kilka kV na m a
wiec napięcie jakie może ci się zaindukować w np 10m kablu to
kilkadziesiąt kV. Bez odpowiedniej klasy ograniczników przepięc przed
każdą burzą pozostaje ci tylko odłączać całą elektronikę z gniazdka.
Chociaż nawet to nie gwarantuje powodzenia bo jeżeli piorun uderzy w
twój budynek lub kilka m od np stojącego komputera to i tak na 2-3m
kablu napięcie będzie tak duże że uszkodzi np zasilacz.
, pompka obiegowa i
> jedna klawiatura od alarmu.
> O tym, że to przyszło przyłączem dowiedzieliśmy się od energetyków
> sprawdzających instalację - kapturek ze sztycy aż odfrunął.
:) No coż matka natura jest groźna :)
> Jedyne co radzę to w czasie burzy wyciągać co się da z gniazdek (jak
> wychodzimy z domu tym bardziej) i wykupić dobre ubezpieczenie z opcją
> uszkodzeń wynikających z przepięcia lub wyładowania atmosferycznego.
A ja radze zamiast żyć w średniowieczu zamontować odpowiednie
ograniczniki przepięć i przestać zwracać uwagę na burzę za oknem :)
Pozdrawiam
Rafał
-
25. Data: 2010-05-13 22:57:15
Temat: Re: Piorun w okolicę :-)
Od: The_EaGle <e...@j...com>
kiki pisze:
> Chcę sie podzielić ciekawostką :-)
> Wczoraj wajnęło w dom sąsiada, który jest najniżej, Domy są blisko siebie,
> nie mamy piorunochronów hehe.. jeszcze ale jego dom jest kryty blachą, a
> reszta ceramiką.
Na pewno rodzaj pokrycia dachu znaczenia wielkiego nie miał. Piorun
potrafił trafić kiedyś w strzechę. Natomiast to że dom jest najniżej
mógł mieć znaczenie takie że poziom wód gruntowych był tam najwyższy a
wiec i uziemienie domu najlepsze. Jeżeli dach nie był połączony żadnym
przewodnikiem z ziemią to wytworzył się piękny kondensator który
dodatkowo zwiększył straty. Nastąpił przeskok po między dachem a ziemią
przez dom - mogło to sie skończyć tragicznie dla domowników.
> Jemu wypaliło kable w ścianach,
No właśnie a więc tutaj była najmniejsza impedancja. Nie było widać
innego połączenia z ziemią. Zapewne rynny miał plastikowe?
> a mnie poleciała radiolinia na dachu od
> internetu ale raczej na skutek EMP, a nie bezpośredniego trafienia. Trafiło
> w nigo aż farba na blachodachówce także odpadła :-) Kable ma tak popalone,
> że pod tynkiem pręgi, popękany tynk, nawet okucia w oknach przypalone :-)
Ciekawe ile by kosztował kawałek drutu z dachu do ziemi... niech zgadnę
30zł? :) Bo tyle by wystarczyło aby przy odprowadzić bezpiecznie prąd
pioruna do ziemi...
> Tak piszę jakby ktoś chciał kryć dach blachą :-) Coś w tym musi być, bo mój
> dom ma dach o 20 m wyżej, pozostałe domy też są wyżej i częściowo otaczają
> trafionego ...
Blacha nie ma nic do rzeczy. W przypadku blachy łatwiej zrobić
piorunochron bo wystarczy cały dach podłączyć do uziomów i sprawa
rozwiązana do tego można jakiś wzwód (tak to sie dziwnie nazywa) z
ostrzem postawić nad masztem i ma piorunochron. A to czemu tego nie
zrobi to ... brak słów.
Jak masz dom z dachówką i na nim maszt to możesz zrobic także taki
ograniczony piorunochron że do masztu antenowego (ponad nim) instalujesz
ostrze 1-1,5m i kabel 100m2 stalowy lub 50mm2 miedziany do uziomu. Na
pewno kabli w domu nie popali i ludzi też oszczędzi...
Pozdrawiam
Rafał
-
26. Data: 2010-05-13 22:59:48
Temat: Re: Piorun w okolicę :-)
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "The_EaGle" <e...@j...com> napisał w wiadomości
news:hshuer$pi7$1@news.onet.pl...
> Maniek4 pisze:
>> Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
>> news:hsg9uu$16m$1@opal.futuro.pl...
>>
>>> Tak piszę jakby ktoś chciał kryć dach blachą :-) Coś w tym musi być, bo
>>> mój dom ma dach o 20 m wyżej, pozostałe domy też są wyżej i częściowo
>>> otaczają trafionego ...
>>
>> Piorun niestety kieruje sie wlasna logika i uderza tam gdzie chce i nie
>> zawsze z nasza logika. Dla pioruna roznic zbyt wielkich tez nie widze
>> miedzy mokrym dachem ceramicznym a mokrym dachem z blachy nie dotykajacym
>> do ziemi.
>
> Piorun nie kieruje się logiką a najmniejszym oporem :)
Nie bierz tej logiki tak doslownie. :-)
> do rozwinięcia strimera a następnie lidera. Wytrzymałość powietrza jest
> stała w danych warunkach ale różnią się elementy na Ziemi takie jak
> wystające elementy krajobrazu są miejscem koncentracji ładunków ujemnych
> które wyprowadzają lider do chmury burzowej.
Chodzi o to, ze czasami trafi obok zdawaloby sie oczywistego punktu i tyle.
Pozdro.. TK
-
27. Data: 2010-05-13 23:07:02
Temat: Re: Piorun w okolicę :-)
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "The_EaGle" <e...@j...com> napisał w wiadomości
news:hshv49$qmj$1@news.onet.pl...
> A ja radze zamiast żyć w średniowieczu zamontować odpowiednie ograniczniki
> przepięć i przestać zwracać uwagę na burzę za oknem :)
Raz piszesz, ze wylaczenie bezpiecznika glownego nic nie da, pozniej, ze w
odlaczonym od gniazdka komputerze spali sie zasilacz jak walnie blisko, bo
kabel i indukcja, to ja sie pytam gdzie te zabezpieczenia montowac? Na
kablach co dwa metry?
Pozdro.. TK
-
28. Data: 2010-05-13 23:12:49
Temat: Re: Piorun w okolicę :-)
Od: RudeBoy <news@SPAM_BLOKmwds.pl>
W dniu 2010-05-14 00:39, BartekK pisze:
> W moją chałupkę waliło już chyba 4 razy (jeśli chodzi o trafienie
> bezpośrednie), włącznie z tym że komin rozsadziło i ocieplenie ściany
> odparowało w otoczeniu piorunochronu, a jedynym sprzętem który ucierpiał
> to była czujka na ruch ~1m od piorunochronu, oraz wymiana za każdym
> razem kompletu zabezpieczeń w tablicy rozdzielczej oraz przy przyłączu
> (wkładek zabezpieczających przeciwprzepięciowych). ZERO strat w sprzęcie
> rtv/sieci/itp.
Ale Ty wiesz co by było jakbyś tych zabezpieczeń nie miał...
W sumie nie wiele ludzi inwestuje w przeciwprzepięciowe zabezpieczenia.
--
RudeBoy Selecta
Bless...
[ Powered by Jah & Reggae Riddim ]
-
29. Data: 2010-05-14 05:45:25
Temat: Re: Piorun w okolicę :-)
Od: "McBeth" <m...@l...poczta.onet.pl>
> rozwiązana do tego można jakiś wzwód (tak to sie dziwnie nazywa) z
ZWÓD to się nazywa. Ale gratuluję skojarzenia ;-)))).
Pzdr.
Adam
-
30. Data: 2010-05-14 05:46:09
Temat: Re: Piorun w okolicę :-)
Od: "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl>
The_EaGle pisze:
>
> Blacha nie ma nic do rzeczy. W przypadku blachy łatwiej zrobić
> piorunochron bo wystarczy cały dach podłączyć do uziomów i sprawa
> rozwiązana do tego można jakiś wzwód (tak to sie dziwnie nazywa) z
> ostrzem postawić nad masztem i ma piorunochron. A to czemu tego nie
> zrobi to ... brak słów.
>
...
Piszesz jakby to byla oczywistosc, a w projektach nie ma obligatoryjnego
laczenia blachy z ziemia. Dekarze nie naciskaja, choc mieliby dodtakowe
zródlo dochodów. Nie badaja tez tego przy odbiorze, a czytajac Twoje
wypowiedzi odnosze wrazenie, ze to wazne jak fundamenty.
(Swoja droga chlopcy od fundamentów z wlasnej woli (bo przegapilem)
wyprowadzili w rogach budynku pręty podlaczone do zbrojenia ławy.
Prety te wystaja niewykorzystane)
Uziemienie kawala wysoko umieszczonej blachy wrecz zaprasza piorun
do walniecia (latawiec Franklina np. - jak wiadomo byl na drucie)
Jak to wiec jest? Uziemiac? Moze jednak gromnica wystarczy?
--
A S