-
11. Data: 2010-02-10 07:45:50
Temat: Re: Pistolet do malowania scian i gładzi
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
> Moge polecic! dzis kupilem
Dziś kupiłeś, taki ładny czerwony, świeci się jak psu jajca na wiosnę :-)
Poczekamy aż opowiesz swoje wrażenia z użytkowania. Kilkukrotnego!!!
Pozdrawiam
Jacek
-
12. Data: 2010-02-10 07:58:43
Temat: Re: Pistolet do malowania scian i gładzi
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "JG" <j_a_r_o@(usun_to).interia.pl> napisał w wiadomości
news:hksibg$7qq$1@inews.gazeta.pl...
>
> Moge polecic! dzis kupilem Pistolet WAGNER z kopresorem model W665.
> Naprawde rewelacja! na potrzeby domowe - Swietne!
> Dzieki Łukasz, Wagner NAPRAWDE wymiata!
Dużo osób sprzedaje te Wagnery jako "uzywane tylko raz w celu
wypróbowania";))
O czyms to swiadczy.
A tak w temacie-* malowanie scian pistoletem to jakas pomyłka. Dobry wałek,
dobry malarz i robota zrobiona i lepiej i szybciej pewnie,.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
13. Data: 2010-02-10 09:55:14
Temat: Re: Pistolet do malowania scian i gładzi
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hktovl$1qj$1@news.onet.pl...
> Dużo osób sprzedaje te Wagnery jako "uzywane tylko raz w celu
> wypróbowania";))
> O czyms to swiadczy.
> A tak w temacie-* malowanie scian pistoletem to jakas pomyłka. Dobry
> wałek, dobry malarz i robota zrobiona i lepiej i szybciej pewnie,.
>
> --
Nie do końca. Spotkałem się z inwestorami o tak wysublimowanym poczuciu
estetyki, że chodzili po domu z halogenem i wskazywali gdzie podczas
malowania wałek został przyłożony lub zdjęty ze ściany. To widać. Nie
akceptowali tych śladów i bez zmrużenia oka płacili za wyższy standard
estetyki powłoki. Kolega który z mną współpracuje w zakresie prac
wykończeniowych musiał sobie kupić takiego średniej wielkości wagnera z
zewnętrznym kompresorem. Jako że od tego inwestora robót było kilka to
maszyna zwróciła mu się w trymiga i generalnie on sam bardzo sobie chwali
ten agregat. Ja jakiegoś szczególengo zdania w tym temacie nie mam bo mnie
powierzchnia malowana wałkiem w oczy nie kłuje ale są ludzie których tak.
Miałe sposobność dla tego inwestora wykonywać instalacje i niestety przy
takich osobach konieczne jest dostosowanie podejścia na samym początku robót
że nie będzie szybko i łatwo ale generalnie się opłaca bo na temat wysokości
wynagrodzenia nie ma absolutnie żadnej dyskusji i targów o cenę. Działa to
na zasadzie "mam wymagania, ty gwarantujesz że je spełnisz a ja ci za to
płacę tyle ile za ich spełnienie wyliczyłeś".
--
Jackare
-
14. Data: 2010-02-10 10:15:47
Temat: Re: Pistolet do malowania scian i gładzi
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hktu41$85p$1@news.interia.pl...
> Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości
>> Nie do końca. Spotkałem się z inwestorami o tak wysublimowanym poczuciu
> estetyki, że chodzili po domu z halogenem i wskazywali gdzie podczas
> malowania wałek został przyłożony lub zdjęty ze ściany. To widać.
A to ześwirowani jacyś. Z halogenem po domu biegać. W normalnym uzytkowaniu
tego halogena nie będzie więc i rzekomych zacieków nie widać.
Ale są i tacy co halogenami swiecą. W sumie skoro tak chca i wykonawca się
zgodził na takie wymagania to ok.
> wynagrodzenia nie ma absolutnie żadnej dyskusji i targów o cenę. Działa to
> na zasadzie "mam wymagania, ty gwarantujesz że je spełnisz a ja ci za to
> płacę tyle ile za ich spełnienie wyliczyłeś".
Jak dwie strony sie dogadaja i akceptuja takie warunki to nok. Skoro
wykonawca czuję sie na siłach spełnic wygórowane wymagania inwestora to
podaje odpowiednią cene i do roboty.
A co do malowania wałkiem to ja zadnych zacieków nie widzę u siebie.
Powierzchnie malowane Duluksem to ew. mozna cos przyuważyć. ale ostatnio
malowałem farbami Magnat Śnieżką i jest bez zarzutów. Można halogenami
swiecić;)))
--
Pozdrawiam
Krzysiek