-
1. Data: 2009-01-18 19:29:14
Temat: Piwnica inaczej
Od: "KS" <k...@o...pl>
Witam,
Kilka wątków wyżej pytałem o techniczne aspekty wykonania wykopu w pobliżu
istniejących ław.
Z Waszych opinii wynika że temat nie jest taki straszny. Uświadomiłem sobie
jednak że to o czym myśle to troche poważniejsza sprawa i chyba nie
powinienem tego robić bez zmiany projektu pozwolenia itd.
A pomysł jest taki. Na etapie wyboru projektu zrezygnowałem z piwnicy
głównie ze wzgledu na to że na działce czasem jest problem z wodą deszczową,
a sąsiedzi miewaja wode w piwnicy. Uznałem więc że nie robię piwnicy bo
trudno by ją było zrobic dobrze za rozsądna cenę a wody w piwnicy czy
wilgoci nie chcę. Widząc jednak że przechowywanie żywności jest jakimś
problemem, zwłaszcza latem. Znalazłem takie coś.
http://www.spiralcellars.com/uk/description.htm
Na ww stronie proponuja cos takiego do przechowywania win. Ja chciałbym mieć
piwnicę do przechowywania żywności, czyli warzyw, owoców, przetworów itp.
Pomyslałem sobie że kupię gotowy zbiornik żelbetowy z zamkniętym dnem,
zakopię go w ziemi w obrysie budynku, przykryję płyta zelbetową, zrobie
wejście, schody itd. I tak czym dłużej myslę tym więcej pytań.
Chętnie usłyszałbym co myślicie o takim pomysle a w szczególnosci
zastanawiam sie czy?
1.Czy taki gotowy zbiornik żelbetowy będzie szczelny?
2. Czy taka "piwnica" będzie praktyczna? Myśle tu o piwnicy jakieś 3-4m^2
powierzchnii i wysoka na około 2 m.
3. Czy takie coś wymagałoby zmian w projekcie?
4. Czy taka zmiana wymagałaby powtórnego starania się o pozwolenie na
budowę?
Jeszcze się nie wiem co na to mój architekt, choć on też pewnie nie będzie
zachwycony takim dziwolągiem.
Dodam że obecnie mam zrobione ławy i żeby cos takiego zrobić powinienem
wkopać się między istniejącymi ławami na ponad 1 m.
Pozdrawiam
K.S.
-
2. Data: 2009-01-18 21:51:10
Temat: Re: Piwnica inaczej
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
Jak woda podejdzie a zbiornik będzie szczelny to siła wyporu może wyrwać.
Objętość to 8 m3 to aby utopić taki zbiornik potrzeba 8 T. Czyli z taka siła
będzie chciała go wyrwać.
Ale jak to jest w praktyce to nie wiem.
Robert
-
3. Data: 2009-01-18 22:04:52
Temat: Re: Piwnica inaczej
Od: "uciu" <g...@i...pl>
kup gotowe szambo betonowe, na to pokrywa żelbetowa połączona szczelną
spoiną i tylko we wlasnym zakresie pozostaje zrobienie wejścia.
Będziesz szczelne i wytrzymałe. Sam mam takie szambo (12m3) ale mysle nad
zrobieniem z podobnego zbiornika piwniczki.
a tak to wyglądało u mnie
http://pictureposter.allbrand.nu/pictures/uttecht/bu
dowa/042+pazdziernik+2006.jpg
--
---
pozdrawiam
uciu
-
4. Data: 2009-01-19 10:49:54
Temat: Re: Piwnica inaczej
Od: "tornad" <t...@o...net>
Widząc jednak że przechowywanie żywności jest jakimś
> problemem, zwłaszcza latem. Znalazłem takie coś.
> http://www.spiralcellars.com/uk/description.htm
> Na ww stronie proponuja cos takiego do przechowywania win. Ja chciałbym mieć
> piwnicę do przechowywania żywności, czyli warzyw, owoców, przetworów itp.
> Pomyslałem sobie że kupię gotowy zbiornik żelbetowy z zamkniętym dnem,
> zakopię go w ziemi w obrysie budynku, przykryję płyta zelbetową, zrobie
> wejście, schody itd. I tak czym dłużej myslę tym więcej pytań.
> Chętnie usłyszałbym co myślicie o takim pomysle a w szczególnosci
> zastanawiam sie czy?
> 1.Czy taki gotowy zbiornik żelbetowy będzie szczelny?
> 2. Czy taka "piwnica" będzie praktyczna? Myśle tu o piwnicy jakieś 3-4m^2
> powierzchnii i wysoka na około 2 m.
> 3. Czy takie coś wymagałoby zmian w projekcie?
> 4. Czy taka zmiana wymagałaby powtórnego starania się o pozwolenie na
> budowę?
> Jeszcze się nie wiem co na to mój architekt, choć on też pewnie nie będzie
> zachwycony takim dziwolągiem.
>
> Dodam że obecnie mam zrobione ławy i żeby cos takiego zrobić powinienem
> wkopać się między istniejącymi ławami na ponad 1 m.
>
> Pozdrawiam
> K.S.
Czego to ludzie nie wymysla...
Wiec od razu pisze, ze nie za bardzo moge zarowno ja jak i zapewne sporo z
piszacych tu, cos wartosciowego na ten temat napisac.
Moge tylko wyrazic swoje watpliwosci odnosnie takiego rozwiazania a to z
powodu tej rurowej wentylacji, ktora moim zdaniem dzialac nie bedzie. No moze
zima to jeszcze, ale latem chyba nie. Nie bedzie "cucu". Zima, zimne powietrze
jako ciezsze, byc moze bedzie grawitacyjnie wchodzic jedna z tych rur a
to "nagrzane" w tej piwnicy do temperatury az plus 8 stopni, moze powoli
wyplywac. Natomiast latem? Gdy w tej piwnicy bedzie chlodniej niz na zewnatrz -
nie ma prawa. Fizycznego oczywiscie, aby to jakos wyraznie dzialalo.
Teze te popieram tym, ze przed dawnymi wielu laty moj ojciec mial w normalnej
nieizolowanej, wilgotnej piwnicy, wedzarnie, w ktorej wedzil kielbasy. I
pamietam zima przed swietami problemow nie bylo natomiast juz wiosna przed
swietami Wielkanocnymi, naklal sie zawsze, bo cala piwnica byla pelna dymu a
do komina w kominie cugu nie bylo.
Drugi problem to z ta lawa; tak sie po prostu nie robi, szczegolnie gdy masz
wysoki poziom zw. wody gruntowej.
Swego czasu bylem w winiarni, nawet kilku. W jednej z nich problem piwnicy do
przechowywania a w szczegolnosci dojrzewania win rozwiazano w ten sposob, ze
normalne murowane z kamienia niewielkie pomieszczenie obsypano z zewnatrz
gruntem. Ulatwialo to transport poziomy bez koniecznosci zjezdzania czy
schodzenia na dol po schodach.
Dla informacji winiarnia ta plajtowala (byla na sprzedaz) ale nie z uwagi na
te piwnice lecz z tego powodu, ze te wszystkie wina hamerykanskie maja
jednakowy, dziwny smak. A to z powodu czerwonych gleb zawierajacych tyle
zelaza, ze moglyby robic za rude z Krzywego Rogu stanowiaca surowiec do
produkcji zelaza w jednej z bylych polskich hut.
Pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2009-01-19 19:39:01
Temat: Re: Piwnica inaczej
Od: "KS" <k...@o...pl>
> > Moge tylko wyrazic swoje watpliwosci odnosnie takiego rozwiazania a to z
> powodu tej rurowej wentylacji, ktora moim zdaniem dzialac nie bedzie. No
> moze
> zima to jeszcze, ale latem chyba nie. Nie bedzie "cucu". Zima, zimne
> powietrze
> jako ciezsze, byc moze bedzie grawitacyjnie wchodzic jedna z tych rur a
> to "nagrzane" w tej piwnicy do temperatury az plus 8 stopni, moze powoli
> wyplywac. Natomiast latem? Gdy w tej piwnicy bedzie chlodniej niz na
> zewnatrz -
> nie ma prawa. Fizycznego oczywiscie, aby to jakos wyraznie dzialalo.
A jakby jedną z rur podłączyć do pionu wentylacyjnego? Czy w takim kominie z
pomocą wiatru albo ogrzanego powietrza z innych pomieszczeń nie wytworzy się
jakieś minimalne podciśnienie które mogłoby wyciągać jakiejs ilości
powietrza z takiej piwnicy? Poza tym to chyba zbyt duża wentylacja nawet nie
jest wskazana. Drugą rurę można by wypuścić gdzieś na zewnątrz budynku.
Liczyłem na trochę więcej opinii, nie tylko na temat wentylacji. Czy na
prawdę nikt nie testował czegoś podobnego w praktyce?.
Pozdrawiam
K.S.
-
6. Data: 2009-01-20 18:15:51
Temat: Re: Piwnica inaczej
Od: Igus' <t...@p...onet.pl>
KS pisze:
> A pomysł jest taki. Na etapie wyboru projektu zrezygnowałem z piwnicy
> głównie ze wzgledu na to że na działce czasem jest problem z wodą deszczową,
> a sąsiedzi miewaja wode w piwnicy. Uznałem więc że nie robię piwnicy bo
> trudno by ją było zrobic dobrze za rozsądna cenę a wody w piwnicy czy
> wilgoci nie chcę. Widząc jednak że przechowywanie żywności jest jakimś
> problemem, zwłaszcza latem. Znalazłem takie coś.
> http://www.spiralcellars.com/uk/description.htm
> Na ww stronie proponuja cos takiego do przechowywania win. Ja chciałbym mieć
> piwnicę do przechowywania żywności, czyli warzyw, owoców, przetworów itp.
> Pomyslałem sobie że kupię gotowy zbiornik żelbetowy z zamkniętym dnem,
> zakopię go w ziemi w obrysie budynku, przykryję płyta zelbetową, zrobie
> wejście, schody itd. I tak czym dłużej myslę tym więcej pytań.
> Chętnie usłyszałbym co myślicie o takim pomysle a w szczególnosci
> zastanawiam sie czy?
W zasadzie to zbiornik będzie szczelny, problem to raczej, czy on nie
wypłyniejak ta woda podejdzie.
Normalnie to taki zbiornik trzeba by zakotwić w gruncie.
Kombinacja z ławami i fundamentem jest, zwłaszcza, że dziura spora,
sciany się mogą obsuwać, dzwig etc.
Nie wiem, czy to Cię zadowoli, ale czy nie szynciej i taniej zrobić
sobie w ogrodzie na powierzchni taką piwniczkę, obsypać ziemią.
Żadne wody gruntowe nie straszne a i dzieci będą miały fajną górkę do
zjeżdżanianie mówiąc już o tym , że problemów technologicznych fura mniej.
BR
Igus'
-
7. Data: 2009-01-21 06:20:44
Temat: Re: Piwnica inaczej
Od: "KS" <k...@o...pl>
> W zasadzie to zbiornik będzie szczelny, problem to raczej, czy on nie
> wypłyniejak ta woda podejdzie.
> Normalnie to taki zbiornik trzeba by zakotwić w gruncie.
Zbiornik o wysokości 2m i promieniu 1m ma pojemność jakieś 6,28 metra
(wypiera może z 7 metrów przy całkowitym zanuzeniu) a waży ponad 7 ton więc
nie wypłynie. Poza tym nigdy poziom wody nie sięgnnie aż po brzeg
zbiornika).
Pozdrawiam.
K.S.
-
8. Data: 2009-01-21 19:12:10
Temat: Re: Piwnica inaczej
Od: Igus' <t...@p...onet.pl>
KS pisze:
>> W zasadzie to zbiornik będzie szczelny, problem to raczej, czy on nie
>> wypłyniejak ta woda podejdzie.
>> Normalnie to taki zbiornik trzeba by zakotwić w gruncie.
>
> Zbiornik o wysokości 2m i promieniu 1m ma pojemność jakieś 6,28 metra
> (wypiera może z 7 metrów przy całkowitym zanuzeniu) a waży ponad 7 ton więc
> nie wypłynie. Poza tym nigdy poziom wody nie sięgnnie aż po brzeg
> zbiornika).
>
> Pozdrawiam.
> K.S.
>
>
3m3 2.0 x 2.0 x 1.10 (dł/szer/wys.)
4m3 2.5 x 2.0 x 1.10 (dł/szer/wys.)
5m3 2.5 x 2.0 x 1.30 (dł/szer/wys.)
6m3 2.5 x 2.0 x 1.60 (dł/szer/wys.)
8m3 2.4 x 3.0 x 1.60 (dł/szer/wys.)
10m3 2.4 x 3.4 x 1.70 (dł/szer/wys.)
odpowiednio
2.8 t
3.5 t
4.0 t
5.2 t
7.0 t
8.0 t
Dodatkowo to co będzie wypierać to nie będzie woda, tylko papa błotna
(zależnie od warunków gruntowych).
BR
Igus'