Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hejcd5$4bb$1@news.onet.pl...
> krys pisze:
>> JS wrote:
>>
>>> Gaz wady:
>>
>> [...]
>> 6. Tłuste opary oblepiające wszystko w kuchni.
>>
>> Justyna
>
> A z elektrycznej to nie masz oparów...
>
> Znaczy przy zachowaniu dyscypliny gotowania - odpowiednie garnki +
> pokrywki z pewnością będzie mniej tych oparów ale na gazie te z sie tak da
>
> Ariusz

Chodzi o opary powstające przy spalaniu gazu :-) , nie z gotowanych potraw.


Pzdr
TG

do góry

Ariusz wrote:

> krys pisze:
>> JS wrote:
>>
>>> Gaz wady:
>>
>> [...]
>> 6. Tłuste opary oblepiające wszystko w kuchni.
>>
>> Justyna
>
> A z elektrycznej to nie masz oparów...

No użyszkodnicy kuchni elektrycznych takich bonusów nie mają. Bo te opary są
z gazu, a nie z gotowania.
J.

do góry

Tomasz Gorbaczuk pisze:
>
> Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hejcd5$4bb$1@news.onet.pl...
>> krys pisze:
>>> JS wrote:
>>>
>>>> Gaz wady:
>>>
>>> [...]
>>> 6. Tłuste opary oblepiające wszystko w kuchni.
>>>
>>> Justyna
>>
>> A z elektrycznej to nie masz oparów...
>>
>> Znaczy przy zachowaniu dyscypliny gotowania - odpowiednie garnki +
>> pokrywki z pewnością będzie mniej tych oparów ale na gazie te z sie
>> tak da
>>
>> Ariusz
>
> Chodzi o opary powstające przy spalaniu gazu :-) , nie z gotowanych potraw.
>
>
> Pzdr
> TG
>
>
Efektem spalania gazu jest dwutlenek i woda - i to fakt ta para jest
nośnikiem dla innych substancji w tym tłuszczy które odparowują z
potraw. Sam gaz nie ma ogromnego wpływu na tłusty osad. Jakbyś gotował
tylko wodę na herbatę to nie będziesz miał osadu.
Gotując coś innego owszem więcej będzie przy gazie niż przy prądzie. ale
od tego są okapy

Ariusz

do góry

> Efektem spalania gazu jest dwutlenek i woda - i to fakt ta para jest Jeśli
> masz zasilanie gazem w klasie "czysty spektralnie" to masz jakieś szanse
> na H2O i CO2 :-).

Pzdr.
Adam

do góry

Ghost pisze:

> Na pewno jest wyzsze niebezpieczenstwo, ale czy w realnych liczbach ma
> to znaczenie? Ja dodatkowo mam jeszcze czujnik gazu.

Pewno, ze statystycznie prawdopodobienstwo, ze cos sie stanie jest
niewielkie ale bardzo rozsadnie zalozyles czujnik gazu.
Choc gaz mam tylko w kotlowni/pralni tez zamierzam dac tam czujnik gazu
i wpiac go w instalacje alarmowa.

--
RudeBoy Selecta
Bless...
[ Powered by Jah & Reggae Riddim ]

do góry

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hejep7$apr$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Ariusz wrote:
>
>> krys pisze:
>>> JS wrote:
>>>
>>>> Gaz wady:
>>>
>>> [...]
>>> 6. Tłuste opary oblepiające wszystko w kuchni.
>>>
>>> Justyna
>>
>> A z elektrycznej to nie masz oparów...
>
> No użyszkodnicy kuchni elektrycznych takich bonusów nie mają. Bo te opary
> są
> z gazu, a nie z gotowania.

Tluste oblepiajace opary sa z gotowania, nie z gazu.

do góry

Użytkownik "Czacha " <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hegtrp$2rg$1@inews.gazeta.pl...
> Witam ,
> nadszedł czas na zabudowę kuchni , i tu pytanie :
> -jaką płytę zakupić -ceramiczną ( nie indukcję) czy gazową.
> Proszę o opinię , plusy minusy, porównanie kosztów gotowania.
> Z góry dziękuję.

Nie wiem dlaczego nie indukcję, ale wypowiem się właśnie na jej temat:
Zalety:

- to co wykipi, nie przypala się
- płyta po zagotowaniu/grzaniu bardzo słabo się nagrzewa
- wbrew opiniom zykle garki emaliowane świetnie się na niej sprawdzają
- oszczędne - mając dwoje dzieci w domu, prawie zawsze dwa prania
dziennie, komputer we firmie ktora jest w domu wlaczony kazdego dnia na
8 godz, telewizor 46 cali lcd pewnie srednio przez 10h dziennie, swiatlo,
prasowanie itp place 310-320pln na DWA miesiace....
- jak wlaczysz i zapomnisz to sie wylaczy albo nie uruchomi
- grzejesz WYLACZNIE tą czesc garka ktora styka sie z plytą. Kiedys zrobilem
taki eksperyment, ze wlaczylem garnek z wodą na gotowanie i gdy
zaczęła się ona delikatnie bąblić, dotknąłem boku garnka. Śmiało
mogę powiedzieć, że był on ZIMNY mimo to, że wsrodku woda zaczynala
sie gotowac.
- nie musisz latac po gaz jesli nie masz ziemniego
- jesli masz gaz ziemny to nie ciagniesz 'pieknych' zoltych rur przez
kuchnie,
ktorych nie wolno zakrywac...

Wady.
Nie znalazlem :)


--
Szolek
Verba docent, exempla trahunt
szolek (at) cyberlan (dot) pl

do góry

Użytkownik "Piotr Maksymowicz" <p...@p...onet.pl> napisał

> Podsumowujac. Ogladasz kazda złotówke przed wydaniem kup kuchnie gazowa.
> Stać Cie wydac 1000zł wiecej i dopłacac kilkanascie miesiecznie za wygode
> kup kuchnie gazową.




czyli podsumowując
gaz
albo gaz
no ewentualnie gaz ;))))))))))))



--


Sebastian

do góry

Użytkownik "Szolek" <m...@s...jest.ble.wp.pl> napisał w wiadomości
news:heksb9$mp1$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Czacha " <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hegtrp$2rg$1@inews.gazeta.pl...

> - to co wykipi, nie przypala się

Na odpowiednim gazie tez nie.

> - płyta po zagotowaniu/grzaniu bardzo słabo się nagrzewa

Gazowa tez nie.

> - wbrew opiniom zykle garki emaliowane świetnie się na niej sprawdzają

Roznei opinie slyszalem.

> - oszczędne - mając dwoje dzieci w domu, prawie zawsze dwa prania
> dziennie, komputer we firmie ktora jest w domu wlaczony kazdego dnia na
> 8 godz, telewizor 46 cali lcd pewnie srednio przez 10h dziennie, swiatlo,
> prasowanie itp place 310-320pln na DWA miesiace....

Tyz piknie ino co to ma byc?

> - grzejesz WYLACZNIE tą czesc garka ktora styka sie z plytą. Kiedys
> zrobilem
> taki eksperyment, ze wlaczylem garnek z wodą na gotowanie i gdy
> zaczęła się ona delikatnie bąblić, dotknąłem boku garnka. Śmiało
> mogę powiedzieć, że był on ZIMNY mimo to, że wsrodku woda zaczynala
> sie gotowac.

Garki tak maja, bo np. taki zwykly garnek to by sie jednak z boku nagrzal.

> - nie musisz latac po gaz jesli nie masz ziemniego

Ani po wegiel/drewno jesli masz gotowanie na "blasze".

> - jesli masz gaz ziemny to nie ciagniesz 'pieknych' zoltych rur przez
> kuchnie,
> ktorych nie wolno zakrywac...

Paczpan, moich nie widac.

> Wady.
> Nie znalazlem :)

Ja tez.

do góry

Użytkownik "nacocito" <n...@c...to> napisał w wiadomości
news:heh2t8$p4h$1@news.onet.pl...
> Specyficzny zapach jednak jest, tego nie da się określić co to za zapach.
> Prawdopodobnie jest to efekt spalania domieszki zapachowej do gazu. Sam gaz
> jest bezwonny.

Ponad 15 lat używałem w bloku płytę gazową. Specyficzny zapach gotowania na
gazie oczywiście da się wyczuć, ale to nie wszystko. W kuchni na meblach
odkładała się taka tłusta ochydna maź. Pomimo że miałem bardzo mocny wyciąg raz
na 2-3 miesiące trzeba było myc z góry szafki woda z silnymi detergentami żeby
to zeszło. Oczywiście jest jeszcze sprawa bezpieczeństwa użytkowania i przy
gazie wypada sporo gorzej.
Teraz mam płytę indukcyjną i jestem naprawdę zadowolony. Co prawda jak ją
kupowałem to były jeszcze dośc drogie ale dzisiaj można już kupić indukcję za
niewiele więcej niż zwykłą. W każdej chwili moge podłączyc u siebie płytę gazową
bo mam w kuchni zaślepioną rure z gazem ale póki co akurat tak się u mnie
złożyło z zyżyciem gazu że gdybym chciał gotować na gazie to wszedłbym w 3 grupę
taryfową a to oznaczałoby na dzień dobry około 30zł większe opłaty stałe za gaz
miesięcznie.


Marek

do góry