W dniu 2013-11-08 23:10, Maniek4 pisze:

> Smierdzi Ci z tej kanalizy po wlaczeniu okapu czy nie?

Jak na razie to śmierdzi mi Twój ton wyższości. To się chyba nazywa
mania wielkości i słabo daje się leczyć.

--
M.

do góry

W dniu sobota, 9 listopada 2013 01:30:22 UTC+1 użytkownik MK napisał:

> Jak na razie to śmierdzi mi Twój ton wyższości. To się chyba nazywa
>
> mania wielkości i słabo daje się leczyć.
Zapytam wprost bo unikasz odpowiedzi: spotkałeś się z przypadkiem żeby śmierdziało z
kanalizy po włączeniu okapu?

do góry

W dniu 2013-11-09 01:30, MK pisze:
> W dniu 2013-11-08 23:10, Maniek4 pisze:
>
>> Smierdzi Ci z tej kanalizy po wlaczeniu okapu czy nie?
>
> Jak na razie to śmierdzi mi Twój ton wyższości. To się chyba nazywa
> mania wielkości i słabo daje się leczyć.

I Ty piszesz o "kretynskich komentarzach". To sie nazywa hipokryzja,
znajdziesz gdzies w sieci semantyke jak ostatnio i dziwie sie, ze to
akurat Ci nie smierdzi.


Wiec jak to jest z okapem i kanalizacja?

TK

do góry

W dniu 2013-11-09 08:17, Kris pisze:
> W dniu sobota, 9 listopada 2013 01:30:22 UTC+1 użytkownik MK napisał:
>
>> Jak na razie to śmierdzi mi Twój ton wyższości. To się chyba nazywa
>>
>> mania wielkości i słabo daje się leczyć.
> Zapytam wprost bo unikasz odpowiedzi: spotkałeś się z przypadkiem żeby śmierdziało
z kanalizy po włączeniu okapu?
>
Nie, ale to że nie spotkałem nie oznacza że takie zjawisko nie może
wystąpić. A nie spotkałem bo nie zajmuję się na co dzień remontami czy
nadzorami. Dla mnie argumenty ergiego są logiczne i spójne.
W mojej amatorskiej praktyce remontowej spotkałem natomiast sztywne, źle
założone uszczelki nie mówiąc już o uszczelkach w kształcie oringu (nie
wargowe).
--
M.

do góry

W dniu 2013-11-09 11:14, MK pisze:
> W dniu 2013-11-09 08:17, Kris pisze:
>> W dniu sobota, 9 listopada 2013 01:30:22 UTC+1 użytkownik MK napisał:
>>
>>> Jak na razie to śmierdzi mi Twój ton wyższości. To się chyba nazywa
>>>
>>> mania wielkości i słabo daje się leczyć.
>> Zapytam wprost bo unikasz odpowiedzi: spotkałeś się z przypadkiem żeby
>> śmierdziało z kanalizy po włączeniu okapu?
>>
> Nie,

No i wszystko jasne.

> ale to że nie spotkałem nie oznacza że takie zjawisko nie może
> wystąpić. A nie spotkałem bo nie zajmuję się na co dzień remontami czy
> nadzorami. Dla mnie argumenty ergiego są logiczne i spójne.
> W mojej amatorskiej praktyce remontowej spotkałem natomiast sztywne, źle
> założone uszczelki nie mówiąc już o uszczelkach w kształcie oringu (nie
> wargowe).

Tylko wiesz, jak zaczniemy rozpatrywac tematy z perspektywy "co by tu
mozna jeszcze spieprzyc" to mysle, ze zabraknie nam miejsca w
internecie. W dyskusji zatem zakladamy, ze pewne rzeczy robione sa
prawidlowo, bo inaczej kazdy przypadek nadaje sie do indywidualnego
rozpatrywania i nie mozna zdefiniowac zadnych ogolnych wnioskow.

TK

do góry

W dniu sobota, 9 listopada 2013 11:14:58 UTC+1 użytkownik MK napisał:

> Nie, ale to że nie spotkałem nie oznacza że takie zjawisko nie może
> wystąpić. A nie spotkałem bo nie zajmuję się na co dzień remontami czy
> nadzorami. Dla mnie argumenty ergiego są logiczne i spójne.

Myślę że nawet gdyby uszczelk nie było to właczenie okapu nie byłoby powodem smrodu z
kanalizy. Ergie jak to ergie palnął po raz n-ty jakąś głupotę i na siłe stara sie jej
bronić
> W mojej amatorskiej praktyce remontowej spotkałem natomiast sztywne, źle
> założone uszczelki nie mówiąc już o uszczelkach w kształcie oringu (nie
> wargowe).
I śmierdziało z kanalizy po właczeniu oakpu czy nie śmierdziało? Czy mże tak samo
smierdziało niezaleznia czy okap właczony czy nie?
A może spotkałeś sytuację że rury kanalizacyjne wierzchem po ścianie szły? Bez
uszczelek przyjmijmy ze były.

do góry

Użytkownik "MK" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:527e0b21$0$2165$65785112@news.neostrada.pl...

> Nie, ale to że nie spotkałem nie oznacza że takie zjawisko nie może
> wystąpić.

Takie zjawisko nie ma prawa wystąpić. Chyba, że ktoś spierdzieli
instalację np. ją dziurawiąc, niezakładając uszczelki, czy też nie
używając płynu poślizgowego podaczas montażu co może doprowadzić do
wypchnięcia uszczelki.

> Dla mnie argumenty ergiego są logiczne i spójne.

Są takie same jakby ktoś powiedział, że nie wolno jeździć samochodami,
bo we wszystkich samochodach urywają się koła. Przecież taka awaria
polegająca na urwaniu się koła, także jest spójna i logiczna.

> W mojej amatorskiej praktyce remontowej spotkałem natomiast sztywne,
> źle założone uszczelki

Ale jest to sytuacja nienormalna i wyjątkowa, która zdarza się bardzo
rzadko. Tym, bardziej rzadko, że instalacja taka przed zalaniem betonem
powinna przejść próbę szczelności. Tu zaś padły zarzuty, że wszystkie
instalacje kanalizacyjne nie są szczelne, co jest totalną bzdurą.

> nie mówiąc już o uszczelkach w kształcie oringu (nie wargowe).

Których już nie ma na rynku od ok. 40 lat.

do góry

W artykule <l4oba2$ser$1@speranza.aioe.org> Marek napisal(a):

> Jedyna roznica to ze moja plyta ma 2pola grzejne laczone w jedno w razie
> potrzeby. Nie wiem po co.


To przeciez proste....
Gdy bielizne zechcesz "wygotować" w "kotle" (garnku 50 litrowym)..
;)

A tak poważnie, to każdy wiekszy garnek tego potrzebuje. Słoiki???
Duża patelnia??
Np.
--
Pozdr. Zbig.Drwięga
Linux Reg.User #166848
____________________________________________________
____________________

do góry