Witam

Narozniki zewnetrzne w lazience podobaja sie mi ciete pod katem, bez listew.
Plytkarz radzi dac listwy, wg niego bez listew bedzie sie latwo odlupywac na
rogach. Plytki klasy Paradyz Firletka (30 pln/m2) - nie jest to wiec glazura
hiszpanska o grubosci 1 cm. Ma racje z tym odlupywaniem?

Pyt 2. Konstrukcje w lazienkach (stelaz pod wc, polki przy wannie naroznej,
zabudowa umywalek) zrobione z łat sosnowych (5x3cm) na to plyta osb lub plyta
gk zielona. Nic nie malowane, nie impregnowane. Nic sie z tym nie bedzie
dzialo (wilgoc)?

--
Pozdrawiam i dziekuje za pomoc.
Z.

do góry

Dnia Sat, 19 Nov 2011 18:13:37 +0100, ATZ Rzeszow napisał(a):

> Narozniki zewnetrzne w lazience podobaja sie mi ciete pod katem, bez listew.
> Plytkarz radzi dac listwy, wg niego bez listew bedzie sie latwo odlupywac na
> rogach. Plytki klasy Paradyz Firletka (30 pln/m2) - nie jest to wiec glazura
> hiszpanska o grubosci 1 cm. Ma racje z tym odlupywaniem?

Myślę, że w dużej mierze chodzi o to, że z listwą jest szybciej i
prościej.

> Pyt 2. Konstrukcje w lazienkach (stelaz pod wc, polki przy wannie naroznej,
> zabudowa umywalek) zrobione z łat sosnowych (5x3cm) na to plyta osb lub plyta
> gk zielona. Nic nie malowane, nie impregnowane. Nic sie z tym nie bedzie
> dzialo (wilgoc)?

W domu rodziców po 12 latach nic się nie rozpadło (zbliżona konstrukcja
stelaży) ;-)

--
ŁC
- Kochanie, obiad na stole!
- A możesz przełożyć na talerz?

do góry

Użytkownik "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl> napisał w
wiadomości news:ja8o90$ibb$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
> Narozniki zewnetrzne w lazience podobaja sie mi ciete pod katem, bez
> listew. Plytkarz radzi dac listwy, wg niego bez listew bedzie sie latwo
> odlupywac na rogach. Plytki klasy Paradyz Firletka (30 pln/m2) - nie jest
> to wiec glazura hiszpanska o grubosci 1 cm. Ma racje z tym odlupywaniem?
>
nic się nie będzie odłupywać pod warunkiem że nie będziesz się zbliżał do
narożników z metalowymi narzędziami którymi możnaby uderzyć w narożnik.
Największe narażenie na odłupywanie jest przed zafugowaniem i takie
szlifowane narożniki trzeba wyjątkowo dokładnie zafugować. Szlifowanie
narożników wymaga od płytkarza nakładu czasu i dokładności - może mu się nie
chce, ale też dlatego szlifowanie narożników jest osobno liczonym elementem
układania płytek. "Moje" ekipy biorą za tą pracę 50 zł za metr bieżący
szlifowania.
Jeżeli blisko narożników mają być wiercone jakieś otwory, to płytki
narożnikowe powinny być bardzo dokładnie przyklejone do ściany, a wewnętrzne
powierzchnie płytek - jeżeli tworzą pustki poza krawędzią ściany - powinny
być blisko styku narożnika dokładnie wypełnione klejem.

do góry

Plastikowe narożniki to już chyba tylko budownictwo socjalne. Generalnie w
domu się szlifuje. W typowej współczesnej łazience z muszlą w stelażu, z
półeczkami itd. czas szlifowania i całej pozostałej roboty są porównywalne.

do góry

> czas szlifowania i całej pozostałej roboty są porównywalne.
>

Właśnie ja się zastanawiam, kiedy firmy produkujące płytki wpadną na pomysł,
aby sprzedawać takie przycięte pod kąt 45 stopni. Bo faktycznie jak
piszesz - to szlifowanie dużo czasu zajmuje.

pzdr
Bogdan

do góry

> Plytkarz radzi dac listwy, wg niego bez listew bedzie sie latwo
> odlupywac na rogach.

Mam płytki położone bez listew na rogach. Problem w tym, że płytki
niestety się kruszą. Podczas 'meblowania' łazienki leciutko trąciłem
aluminiową drabinką w kant i się ukruszył. Wiadome, że nie spadło po pół
płytki ale tyle, że widać wyraźnie. Tam, gdzie żona operuje miotłą też
potrafię dopatrzeć się śladów ukruszeń. Wydaje mi się, że aby mieć
pewność, że się nic nie będzie kruszyć, trzeba by fugę dać tak, aby
wystawała przed kafelki. Bo zwykle jest głębiej i to, co wystaje łatwo
jest ukruszyć.
Myśląc o kafelkowaniu drugiej łazienki coraz bardziej skłaniam się do
listew narożnikowych aluminiowych.

Kazek

do góry

On 11/20/11 18:37, Bogdann wrote:
>> czas szlifowania i całej pozostałej roboty są porównywalne.
>>
>
> Właśnie ja się zastanawiam, kiedy firmy produkujące płytki wpadną na pomysł,
> aby sprzedawać takie przycięte pod kąt 45 stopni. Bo faktycznie jak
> piszesz - to szlifowanie dużo czasu zajmuje.

A może zamiast przycięte pod 45 stopni to z jedną krawędzią tworzącą
narożnik? (tzn. płytka nie byłaby płaska tylko jakby załamana pod kątem
90 st.). Albo po prostu płytki narożne (taki ceramiczny kątownik).

Albo ćwierćwałki (takie niziutkie, żeby licowały z płytkami)? Jako że w
narożniku nie byłoby ich do czego przykleić, to musiałyby mieć jakieś
wąsy albo co, które wkładałoby się pod płytki dochodzące do narożnika (i
na tych wąsach by się trzymały, no i na fudze).

Spotkał się ktoś z takimi rozwiązaniami? Jakie mogłyby mieć wady (oprócz
oczywiście ceny)?

--
Jacek Midura

do góry

W dniu 2011-11-20 18:39, Kazimierz Debski pisze:
> Myśląc o kafelkowaniu drugiej łazienki coraz bardziej skłaniam się do
> listew narożnikowych aluminiowych.
Mam aluminiowe i myślę, że jest to akceptowalny kompromis.
Chciałem ze stali nierdzewnej ale nie udało mi się dostać
na czas a glazurnik czekał...

Wydaje mi się, że bez listew to tylko kamień albo faktycznie gres
jakiś gruby, bo krawędzie można jednak obić i powinny być wytrzymałe.

pzdr
art

do góry

> Pyt 2. Konstrukcje w lazienkach (stelaz pod wc, polki przy wannie naroznej,
> zabudowa umywalek) zrobione z łat sosnowych (5x3cm) na to plyta osb lub plyta
> gk zielona. Nic nie malowane, nie impregnowane. Nic sie z tym nie bedzie
> dzialo (wilgoc)?

jeśli osb ma byc podłożem po płytki to odpowiednie kleje, grunty
jeśli GKBI to niezbędna hydroizolacja z taśmami narożnikowymi

do góry

On Nov 19, 6:13 pm, "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl>
wrote:
> Witam
>
> Narozniki zewnetrzne w lazience podobaja sie mi ciete pod katem, bez listew.
> Plytkarz radzi dac listwy, wg niego bez listew bedzie sie latwo odlupywac na
> rogach. Plytki klasy Paradyz Firletka (30 pln/m2) - nie jest to wiec glazura
> hiszpanska o grubosci 1 cm. Ma racje z tym odlupywaniem?
>
> Pyt 2. Konstrukcje w lazienkach (stelaz pod wc, polki przy wannie naroznej,
> zabudowa umywalek) zrobione z łat sosnowych (5x3cm) na to plyta osb lub plyta
> gk zielona. Nic nie malowane, nie impregnowane. Nic sie z tym nie bedzie
> dzialo (wilgoc)?
>
Jak przywalisz tak zeby sie odlupalo to i listwa pojdzie w strzepy.
Jak cchesz to daj ale metalowe. Plastikowe sa brzydkie i slabe.
U siebie cialem na skos i dalem fuge. W ten sposob mozna troche
ocyganic krzywe sciany...

do góry