-
21. Data: 2010-07-21 18:12:19
Temat: Re: Po remoncie mieszkanie s?siada nie t?umi d?wi?k?w
Od: M <M...@o...pl>
Adam pisze:
> Wczoraj właśnie się dowiedziałem, że wywalił styropian, który był pod
> wylewka.
Zapewne nie zrobił dylatacji przy ścianach. Ciekawe, co będzie, jak
włączy ogrzewanie. Styropian usunął, bo zapewne nie mieściły mu się
rurki (jastrych bez ogrzewania podłogowego jest cieńszy). Ciekawe, do
czego podłączył to ogrzewanie? Może wziął z rury do grzejników?
Pozostaje ci poszukanie porady u prawnika znającego się na rzeczy i
praktyce. W sumie trudno powiedzieć, która metoda będzie
najskuteczniejsza (nadzór budowlany, sąd cywilny, deweloper za
niezgodność mieszkania z projektem, ...?).
M.
-
22. Data: 2010-07-22 05:22:53
Temat: Re: Po remoncie mieszkanie s?siada nie t?umi d?wi?k?w
Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
M napisał(a):
> Adam pisze:
>
> > Wczoraj właśnie się dowiedziałem, że wywalił styropian, który był pod
> > wylewka.
A skąd to wszystko wiesz ?
Ja na Twoim miejscu uderzył bym najpierw do developera , ale sądzę że
developer będzie miał to w "poważaniu" bo on kasę dostał ...
Więc do nadzoru budowlanego zgłosić samowolę budowlaną i naruszenie
konstrukcji i nieautoryzowane przeróbki które wpłynęły na komfort
Twojego życia ;-)
Tam czy owak taka przeróbka nie może być jakimś "widzi mi się"
użytkownika a na pewno musi być zgoda jakiegoś inspektora ...
Bo co innego położyć sobie kafle lub nawet ogrzewanie podłogowe
(elektryczne) bez naruszania podłoża a co innego kuć i wywalać
materiały ze skutego sufitu (podłogi) które w tym podłożu inwestor w
jakimś "celu" umieścił , a znając inwestorów oni montują tylko co co
naprawdę jest potrzebne ;)
W moim przekonaniu zmusić idiotę do tego aby przywrócił mieszkanie do
stanu takiego jakie powinno być ...
Jak chce ogrzewanie podłogowe to niech będzie wykonane
profesjonalnie ...
Zapewne zyskasz wroga , ale nie można pozwalać aby sąsiedzi wykonywali
samowolki i przeróbki które mogą zakończyć się tragedią ...
-
23. Data: 2010-07-22 06:22:38
Temat: Re: Po remoncie mieszkanie sąsiada nie tłumi dźwięków
Od: Adam <a...@o...pl>
W dniu 2010-07-21 15:08, dobrov pisze:
> W dniu 2010-07-21 10:36, Adam pisze:
>
>> To jest oczywiście jedna z metod. Tylko dlaczego ja ma to robić a nie
>> ten, który narobił bałaganu ? :)
>
> Masz rację. Trzeba się domagać, bo ci na łeb wejdą. Jak się nie uda, to
> przynajmniej nie będziesz sobie pluł w brodę, że jesteś pierdoła ;)
>
>> Najtaniej? Czyli wezwanie inspektora jest dla wzywającego jakimś
>> kosztem ?
>
> Inspektor nadzoru budowlanego robił u mnie oględziny "z urzędu" za friko.
> Zostawił kopię protokołu.
>
>> Mieszkanie mam wysokie na 265cm wiec miejsce jest, ale to przy 80m2
>> bedzie raczej drogą zabawą. Poza tym wydaje mi sie, że dźwięki w dużej
>> mierze przenoszą się też po ścianach a tego już nie udam mi się izolować
>
> A czy on już położył jakieś panele, dywany, czy tłucze po tej wylewce?
> Jak po wylewce, to sytuację można prawdopodobnie uznać za przejściową.
Podłogę już ma. Mieszka tam od stycznia.
-
24. Data: 2010-07-22 06:55:51
Temat: Re: Po remoncie mieszkanie sąsiada nie tłumi dźwięków
Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adam" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i267pk$ct0$1@inews.gazeta.pl...
> Jak myślicie jest jakakolwiek szansa by zmusić sąsiada by wygłuszy swoje
> mieszkanie przynajmniej do takiego stanu wykonanego prze dewelopera?
A próbowałes rozmawiac z sąsiadem?
Bo od tego należało by zacząć;)
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
25. Data: 2010-07-22 06:56:49
Temat: Re: Po remoncie mieszkanie s?siada nie t?umi d?wi?k?w
Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>
>Użytkownik "/// Kaszpir ///" <z...@g...com> napisał w
>wiadomości
>news:3e5fda98-da4c-49fb-bc20-8d58cff5d2aa@s9g2000yq
d.googlegroups.com...
M napisał(a):
> Adam pisze:
>
> > Wczoraj właśnie się dowiedziałem, że wywalił styropian, który był pod
> > wylewka.
>A skąd to wszystko wiesz ?
>Ja na Twoim miejscu uderzył bym najpierw do developera ,
A ja do sąsiada
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
26. Data: 2010-07-22 07:04:27
Temat: Re: Po remoncie mieszkanie sąsiada nie tłumi dźwięków
Od: Adam <a...@o...pl>
W dniu 2010-07-22 08:55, Kris pisze:
> Użytkownik "Adam" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:i267pk$ct0$1@inews.gazeta.pl...
>> Jak myślicie jest jakakolwiek szansa by zmusić sąsiada by wygłuszy
>> swoje mieszkanie przynajmniej do takiego stanu wykonanego prze
>> dewelopera?
>
> A próbowałes rozmawiac z sąsiadem?
> Bo od tego należało by zacząć;)
>
I co na moją prośbę i swój koszt położy nowa podłogę ?
Jego podłoga kosztowała pewnie więcej niż wykończenie całego mojego
mieszakania.
-
27. Data: 2010-07-22 07:23:18
Temat: Re: Po remoncie mieszkanie sąsiada nie tłumi dźwięków
Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adam" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i28qhs$cht$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2010-07-22 08:55, Kris pisze:
>>> I co na moją prośbę i swój koszt położy nowa podłogę ?
> Jego podłoga kosztowała pewnie więcej niż wykończenie całego mojego
> mieszakania.
A próbowałes z nim rozmawiać?
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
28. Data: 2010-07-22 07:27:05
Temat: Re: Po remoncie mieszkanie sasiada nie tlumi dzwiekow
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
Jeśli u góry jest podłogówka bez styropianu, to miałbym darmową sufitówkę.
-----
| A co ty byś wolał?
-
29. Data: 2010-07-22 09:18:34
Temat: Re: Po remoncie mieszkanie sąsiada nie tłumi dźwięków
Od: Adam <a...@o...pl>
W dniu 2010-07-22 09:23, Kris pisze:
>
>
> Użytkownik "Adam" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:i28qhs$cht$1@inews.gazeta.pl...
>> W dniu 2010-07-22 08:55, Kris pisze:
>>>> I co na moją prośbę i swój koszt położy nowa podłogę ?
>> Jego podłoga kosztowała pewnie więcej niż wykończenie całego mojego
>> mieszakania.
>
> A próbowałes z nim rozmawiać?
>
Na ten temat nie. Sąsiedzi, którym popękały ściany próbowali z nim
rozmawiać. Ale nie podjął tematu. Pokiwał głową powiedział 'acha' i tyle.
-
30. Data: 2010-07-22 10:05:19
Temat: Re: Po remoncie mieszkanie sąsiada nie tłumi dźwięków
Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adam" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i292dd$8tb$1@inews.gazeta.pl...
>>
> Na ten temat nie. Sąsiedzi, którym popękały ściany próbowali z nim
> rozmawiać. Ale nie podjął tematu. Pokiwał głową powiedział 'acha' i tyle.
Jak widzisz zaczełes "od dupy strony".
Najpierw przedstawiłbym problem sasiadowi, grzecznie powiedział co i jak i
wspólnie spróbował temu zaradzić jakies piwko przy okazji nie zaszkodziłoby.
A Ty zaczełes od pisania na grupie(i ok w sumie) więc dostałes rady typu
"dop sadu z nim" "nasłać inspektora" "przewiercić podłogówke" a w sumie
nawet nie jestes pewny czy on zlikwidował styropian, czy wogóle założył
podłogówke i jaka(wodna, elektryczna).
W takich sytuacjach najgorsze co mozna zrobić to zacząć od urzędników/sądów.
Trzeba zacząć od żródła problemu a jak okaże sie jednak ze sasiad to głab
totalny to wtedy dalsze kroki poczynisz.
--
Pozdrawiam
Krzysiek