Użytkownik "Adam" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i26cdq$7f$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2010-07-21 10:29, Stolat pisze:

> Wczoraj właśnie się dowiedziałem, że wywalił styropian, który był pod
> wylewka.

Powinienes skontaktowac sie z prawnikiem. Kto wie, czy na niektore remonty
nie powinien wystapic o pozwolenie na budowe i z samowoli dostanie nakaz
rozbiorki.

Pozdro.. TK

do góry

Użytkownik "Adam" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i26dd6$351$1@inews.gazeta.pl...

> Można też podłączyć się do tego podgrzewania.
> Zrobić podwieszany, wygłuszający sufit i w nim umieścić darmowe ogrzewanie
> :)

No prosze i cos z dyskusji konstruktywnego zaczyna wynikac. :-))

Pozdro.. TK

do góry

Adam pisze:

> To jest oczywiście jedna z metod. Tylko dlaczego ja ma to robić a nie
> ten, który narobił bałaganu ? :)
> Najtaniej? Czyli wezwanie inspektora jest dla wzywającego jakimś kosztem ?
>
Jak tam chcesz... skoro sąsiad zrobił jak zrobił, to znaczy, że
najwyraźniej ma gdziś innych, a z takimi typkami niełatwo wygrać,
zwłaszcza, że potem trzeba jeszcze w ich sąsiedztwie mieszkać.

> Mieszkanie mam wysokie na 265cm wiec miejsce jest, ale to przy 80m2
> bedzie raczej drogą zabawą.

Przede wszystkim nie musisz izolować wszystkiego... :-). Ograniczyłbym
się na początek do najgłośniejszych ze strony sąsiada pomieszczeń.

Poza tym wydaje mi sie, że dźwięki w dużej
> mierze przenoszą się też po ścianach a tego już nie udam mi się izolować

Owszem. Dźwięki o niskich częstotliwościach tak, ale te najczęściej
spotykane przy okazji życia domowego niestety nie... One przenoszą się
właśnie przez szczeliny i miękkie/lekkie przegrody. Skoro masz miejsce,
to możesz dla przykładu obniżyć sobie sufit o jakieś 15 cm i pomiędzy
obecnym sufitem, a tym nowym z płyt g-k, włożyć tak ze dwunastkę wełny
mineralnej. Znacząco powinno pomóc. Wełna jest świetnym izolatorem
akustycznym, a przy tym daje inne korzyści. Droga też nie jest, zatem
nie powinno Cię to zrujnować, ale mimo to dla całego mieszkania może się
sumka uzbierać...

pozdr.
robercik-us

do góry

>>
>> By? mo?e jak skuwa? posadzk? to usun?? styropian miedzy stropem w
>> posadzk?.
>> Oczywi?cie je?eli on tam by?, bo w sumie czemu si? ma izolowa? od
>> Ciebie?:)
> Wczoraj właśnie się dowiedziałem, że wywalił styropian, który był pod
> wylewka.
> Oryginalnie był strop, styropian, jakaś gruba filia, wylewka, która nie
> stykała się ze ścianą.
>> Przecie? ty go ogrzejesz swoim ciepe?kiem.
>> Ale to takie wr?enie z fus?w. Ogrzewanie elektryczne czy wodne?
> Nie wiem :)
>
>

NO i już wiesz czemu tak jest :)
Jedynym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest ponowne założenie styropianu,
czyli musi skuć posadzkę i założyć styropian.
Bo nawet jak wyciszysz sufit to będzie sie po ścianie nieść.
Zacznij od dewelopera a poźniej uderzd do administratora budynku.

do góry

> Wczoraj właśnie się dowiedziałem, że wywalił styropian, który był pod
> wylewka.
> Oryginalnie był strop, styropian, jakaś gruba filia, wylewka, która nie stykała się
ze
> ścianą.

Oby Ci tylko ten sasiad z sufitem nie spadl. Ciekawe co on tam narobil. Chyba jest na
tyle
przy rozumie ze nie uszkodzil stropu!

do góry

W dniu 2010-07-21 11:39, Tom pisze:
>> Wczoraj w?a?nie si? dowiedzia?em, ?e wywali? styropian, kt?ry by? pod
>> wylewka.
>> Oryginalnie by? strop, styropian, jaka? gruba filia, wylewka, kt?ra nie styka?a
si? ze
>> ?cian?.
>
> Oby Ci tylko ten sasiad z sufitem nie spadl. Ciekawe co on tam narobil. Chyba jest
na tyle
> przy rozumie ze nie uszkodzil stropu!
Sam tego nie robił tylko ekipy. Podczas ich prac wydawało się, że zaraz
się wszystko zawali.

do góry

Użytkownik "Adam" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i26cdq$7f$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2010-07-21 10:29, Stolat pisze:
>> U?ytkownik "Adam"<a...@o...pl> napisa? w wiadomo?ci
>> news:i267pk$ct0$1@inews.gazeta.pl...
>>> Nowy blok od dewelopera. S?siad nad nami zupe?nie przemodelowa? swoje
>>> mieszkanie. Nowe ?ciany, pod?oga(m.in.usuna? wylewki i z?o?y? ogrzewanie
>>> pod?ogowe). Podczas tych prac w s?siednich mieszkaniach pop?ka?y
>>> ?ciany(u
>>> nas nie). S?siedzi zawiadomili inspektora nadzoru budowlanego. Nie wiem
>>> co
>>> on stwierdzi? ale w ka?dym b?d? razie s?siedzi ?ciany nadal maja
>>> pop?kane.
>>> Ja natomiast mam problem z tym, ze strop nie wyg?usza d?wi?k?w. Pyta?em
>>> si? s?siad?w i podobno ich mieszkania sa bardzo ciche.
>>> Jak my?licie jest jakakolwiek szansa by zmusi? s?siada by wyg?uszy swoje
>>> mieszkanie przynajmniej do takiego stanu wykonanego prze dewelopera?
>>
>>
>> By? mo?e jak skuwa? posadzk? to usun?? styropian miedzy stropem w
>> posadzk?.
>> Oczywi?cie je?eli on tam by?, bo w sumie czemu si? ma izolowa? od
>> Ciebie?:)
> Wczoraj właśnie się dowiedziałem, że wywalił styropian, który był pod
> wylewka.
> Oryginalnie był strop, styropian, jakaś gruba filia, wylewka, która nie
> stykała się ze ścianą.
>> Przecie? ty go ogrzejesz swoim ciepe?kiem.
>> Ale to takie wr?enie z fus?w. Ogrzewanie elektryczne czy wodne?
> Nie wiem :)
>
Zmiana rodzaju ogrzewania mieszkania na podłogowe może być (i powinna)
traktowana jako przebudowa. A to wymaga uzyskania pozwolenia na budowę,
jeśli takiego rodzaju ogrzewania nie było w planach budowy. Masz zatem
klasyczną samowolkę budowlaną u sąsiada i nadzór budowlany powinien kazać mu
przywrócić stan poprzedni oraz stosownie ukarać. Zastanów się jednak czy
wolisz mieć nad sobą głośno, czy cicho ale ze śmiertelnym wrogiem.

TomT

do góry

W dniu 2010-07-21 09:51, Adam pisze:
> W dniu 2010-07-21 09:34, Kris pisze:
>>
>>
>> Użytkownik "Adam" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:i267pk$ct0$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> ściany(u nas nie). Sąsiedzi zawiadomili inspektora nadzoru
>>> budowlanego. Nie wiem co on stwierdził ale w każdym bądź razie
>>> sąsiedzi ściany nadal maja popękane.
>>
>> Widocznie inspektor nie miał czasu na usuniecie pęknięć;))
> Od sąsiada usłyszałem tylko tyle, że nic to(wizyta inspektora) nie
> pomogło i by coś w tym zrobić musiał by się sądzić a nie ma na to czasu,
> pieniędzy i ochoty.

A ja jestem zdania, że nie popuszczać - wszyscy jednocześnie powinni złożyć pozwy
o naprawę oraz zadośćuczynienie za powstały kłopot.

Ja po niemal roku wożenia się z gnojem (który wyraźnie chciał się wykpić sianem)
coś tam odzyskałem szczęśliwie bez sądu. Mało ale niech już będzie moja strata.
A miałem już składać pozew - przyniósł obiecaną (podpisem!) forsę naprawdę
rzutem na taśmę z opóźnieniem 4.5 miesiąca.

do góry

W dniu 2010-07-21 10:36, Adam pisze:

> To jest oczywiście jedna z metod. Tylko dlaczego ja ma to robić a nie
> ten, który narobił bałaganu ? :)

Masz rację. Trzeba się domagać, bo ci na łeb wejdą. Jak się nie uda, to
przynajmniej nie będziesz sobie pluł w brodę, że jesteś pierdoła ;)

> Najtaniej? Czyli wezwanie inspektora jest dla wzywającego jakimś kosztem ?

Inspektor nadzoru budowlanego robił u mnie oględziny "z urzędu" za friko.
Zostawił kopię protokołu.

> Mieszkanie mam wysokie na 265cm wiec miejsce jest, ale to przy 80m2
> bedzie raczej drogą zabawą. Poza tym wydaje mi sie, że dźwięki w dużej
> mierze przenoszą się też po ścianach a tego już nie udam mi się izolować

A czy on już położył jakieś panele, dywany, czy tłucze po tej wylewce?
Jak po wylewce, to sytuację można prawdopodobnie uznać za przejściową.

do góry

Dnia Wed, 21 Jul 2010 14:15:34 +0200, TomT napisał(a):

> Zastanów się jednak czy
> wolisz mieć nad sobą głośno, czy cicho ale ze śmiertelnym wrogiem.

A co ty byś wolał? :)


--
marcin

do góry