-
1. Data: 2010-09-17 14:20:25
Temat: Podjazd na zimę
Od: "Tom" <t...@i...eu>
Witam
szukam alternatywnego pomysłu aby w zimę nie bać się zjeżdzać i wyjeżdzać z garażu
autem.
Garaż jest pod domem i nachylenie tak z 15-20 stopni. Co roku albo regularnie
odśniezam
podjazd, albo polewam woda ciepłą i szybko wyjeżdzam :)
Czy są jakieś inne sposoby aby podjazd nie zamarzł ? Myślałem że kupie np. styropian
i
położe na podjeździe ( tylko w miejscu jazdy opon ), wówczas nie zamarznie mi
podjazd. Czy
macie może jakiś inny pomysł i pewnie lepszy ?
pozdr
Tomek
ps. mówią że już w pazdzierniku zima będzie. Eh
-
2. Data: 2010-09-17 16:51:56
Temat: Re: Podjazd na zimę
Od: "Bogdan" <b...@p...onet.pl>
> Czy
> macie może jakiś inny pomysł i pewnie lepszy ?
>
Kabel grzejny
Bogdan
-
3. Data: 2010-09-17 19:29:02
Temat: Re: Podjazd na zimę
Od: "kiki" <k...@k...net>
"Bogdan" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:i706ft$s79$1@news.onet.pl...
>
>> Czy
>> macie może jakiś inny pomysł i pewnie lepszy ?
>>
>
> Kabel grzejny
i 10 - 20 kW :-) Trzeba by zmienić kable do budynku, bo się zagotują :-)
Chyba, że wąż z glikolem z obiegu c.o. - jakoś dać przez wymiennik i włączać
na godzinę przed wyjazdem :-)
Ogólnie porażka :-) Mam znajomego co ma spiralę chyba ze 20kW na 20 metrach.
Masakra..
-
4. Data: 2010-09-17 20:10:40
Temat: Re: Podjazd na zimę
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:i70fhe$osm$1@opal.futuro.pl...
> i 10 - 20 kW :-) Trzeba by zmienić kable do budynku, bo się zagotują :-)
> Chyba, że wąż z glikolem z obiegu c.o. - jakoś dać przez wymiennik i
> włączać na godzinę przed wyjazdem :-)
> Ogólnie porażka :-) Mam znajomego co ma spiralę chyba ze 20kW na 20
> metrach. Masakra..
zgadzam sie ze bez sensu. Ale: gdyby czerpać ciepło z ziemi z odwiertu
pionowego lub poziomego i tym grzac podjazd? Nie potrzeba pompy ciepła bo
nie musimy uzyskiwać wysokich temparatur. Kosztem eksploatacji byłaby tylko
pompa obiegowa. O kosztach budowy i wielosci wymiennika gruntowego nie
wspominam :P
b.
-
5. Data: 2010-09-17 22:37:18
Temat: Re: Podjazd na zimę
Od: "kiki" <k...@k...net>
"Budyń" <b...@g...pl> wrote in message
news:i70hvt$5fu$1@inews.gazeta.pl...
> zgadzam sie ze bez sensu. Ale: gdyby czerpać ciepło z ziemi z odwiertu
> pionowego lub poziomego i tym grzac podjazd? Nie potrzeba pompy ciepła bo
> nie musimy uzyskiwać wysokich temparatur. Kosztem eksploatacji byłaby
> tylko pompa obiegowa. O kosztach budowy i wielosci wymiennika gruntowego
> nie wspominam :P
2 odwierty po 100-120 metrów :-) I pompa tam na dnie jednego :-)
Jest mały kłopot. Trzeba by spuszczać wodę poniżej głębokości zamarzania
tak aby w czerpni nie dochodziło i w studni spustowej żeby spłynęło wszystko
samo. Inaczej zamarznie albo pompa bedzie musiała chodzić non stop :-)
-
6. Data: 2010-09-17 23:40:10
Temat: Re: Podjazd na zimę
Od: "Tornad" <t...@h...com>
> Witam
> szukam alternatywnego pomysłu aby w zimę nie bać się zjeżdzać i wyjeżdzać z
garażu autem.
> Garaż jest pod domem i nachylenie tak z 15-20 stopni. Co roku albo
regularnie odśniezam
> podjazd, albo polewam woda ciepłą i szybko wyjeżdzam :)
> Czy są jakieś inne sposoby aby podjazd nie zamarzł ? Myślałem że kupie np.
styropian i
> położe na podjeździe ( tylko w miejscu jazdy opon ), wówczas nie zamarznie
mi podjazd. Czy
> macie może jakiś inny pomysł i pewnie lepszy ?
>
> pozdr
> Tomek
> ps. mówią że już w pazdzierniku zima będzie. Eh
Chyba tak. Tak przynajmniej pisza wszystkonajlepiej wiedzacy meteorolodzy
jako, ze ktorys tam baknal, ze Gollfstrom sie rozdwoil i jeszcze plynie na
polnoc ale polowa swojej intensywnosci. A ja czekam na swojego kocura, ktory
jak dotad niezle przepowiada srogosc (bez zaluzji) zimy. W ubieglym roku
jesienia zafundowal sobie wypasione futro.
Problem podjazdu o duzym spadku nie jest mi obcy; sam tu podobny problem
rozwiazywalem ale bez podgrzeania. O tym chyba trzeba zapomniec ilosc ciepla
potrzebna do ogrzania bylaby no raczej nie do przelkniecia. Taniej jest po
prostu kupic sobie maszynke spalinowa, ktora pieknie swiezy snieg jak kombajn
zbiera slimakiem i wywiewa go daleko od drogi. Zastosowanie styropianu pod
pasami czy pod caloscia byloby dzialaniem niekorzystnym; ograniczasz w ten
sposob, praktycznie odcinasz doplyw ciepla od podloza, ktore zima/lato ma
temperature rzedu plus 8 st. C.
Wiec na tym "moim" podjezdzie byl asfalt, ktory wypieprzylem a cholere bo byl
bardszo sliski i na grubej podsypce osadzilem kostke brukowa, specjalnie
wybrana pod kaetm jej szorstkosci. I to duzo pomoglo nawet jak jest cienka
warstwa sniegu to auto jakos wyjezdza.
Druga rzecz, ktora wymyslilem na wypadek gdy sniegi zwala sie tegie, to maly
placyk przy drodze, na ktorym mozna bylo postawic auto i rano po niewielkim
recznym odsniezeniu wyjechac do pracy. I trzecia rzecz, to spadek poprzeczny
wykonalem jako rodzaj rynny, nie wypuklej lecz wkleslej powierzchni, ktora w
czasie zabuksowania kol nie stawia auta w poprzek drogi. I ostatnia rzecz
(spadek byl i jest w kierunku garazu), to przed garazem wykonalem drenaz i
kratke sciekowa, do ktorej woda scieka a nie wprost do garazu.
No i ew. posypywanie sola czy w nizszych tenperaturach chlorkiem wapnia
pomaga przetrwac w czasie zimy te kilka, kilkanawscie snieznych dni i nocy.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2010-09-18 05:32:15
Temat: Re: Podjazd na zimę
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:i70qid$m22$1@opal.futuro.pl...
>
> "Budyń" <b...@g...pl> wrote in message
> news:i70hvt$5fu$1@inews.gazeta.pl...
>
>> zgadzam sie ze bez sensu. Ale: gdyby czerpać ciepło z ziemi z odwiertu
>> pionowego lub poziomego i tym grzac podjazd? Nie potrzeba pompy ciepła bo
>> nie musimy uzyskiwać wysokich temparatur. Kosztem eksploatacji byłaby
>> tylko pompa obiegowa. O kosztach budowy i wielosci wymiennika gruntowego
>> nie wspominam :P
>
> 2 odwierty po 100-120 metrów :-) I pompa tam na dnie jednego :-)
>
> Jest mały kłopot. Trzeba by spuszczać wodę poniżej głębokości zamarzania
> tak aby w czerpni nie dochodziło i w studni spustowej żeby spłynęło
> wszystko samo. Inaczej zamarznie albo pompa bedzie musiała chodzić non
> stop :-)
No to po drodze wymiennik ciepła typu glikol-woda. I juz mamy dwie pompy :-)
b.
-
8. Data: 2010-09-18 07:47:32
Temat: Re: Podjazd na zimę
Od: M <M...@o...pl>
W dniu 2010-09-18 01:40, Tornad pisze:
>> ps. mówią że już w pazdzierniku zima będzie. Eh
>
> Chyba tak. Tak przynajmniej pisza wszystkonajlepiej wiedzacy meteorolodzy
> jako, ze ktorys tam baknal, ze Gollfstrom sie rozdwoil i jeszcze plynie na
> polnoc ale polowa swojej intensywnosci.
Bąknął ale nie był to meteorolog ani osoba mająca cokolwiek wspólnego z
tą dziedziną.
Zimy w Europie są silnie skorelowane z indeksem NAO (to pewne
uproszczenie). Jak jest dodatni to mamy deszczową zimę, jak jest ujemny
to jest normalna a jak jest dużo na minusie to jest tak, jak w zeszłym
sezonie (z dużym prawdopodobieństwem).
Natomiast Golfstrom rozdwaja się co kilka, kilkanaście miesięcy i jest
to zjawisko normalne.
Więcej info tutaj:
http://doskonaleszare.blox.pl/2010/09/Zima-tysiaclec
ia.html
M.
-
9. Data: 2010-09-18 21:07:58
Temat: Re: Podjazd na zimę
Od: "franc" <k...@i...pl>
Użytkownik "Tom" <t...@i...eu> napisał w wiadomości
news:i6vtf9$f94$1@usenet.news.interia.pl...
> Witam
> szukam alternatywnego pomysłu aby w zimę nie bać się zjeżdzać i wyjeżdzać
> z garażu autem. Garaż jest pod domem i nachylenie tak z 15-20 stopni. Co
> roku albo regularnie odśniezam podjazd, albo polewam woda ciepłą i szybko
> wyjeżdzam :)
> Czy są jakieś inne sposoby aby podjazd nie zamarzł ? Myślałem że kupie np.
> styropian i położe na podjeździe ( tylko w miejscu jazdy opon ), wówczas
> nie zamarznie mi podjazd. Czy macie może jakiś inny pomysł i pewnie lepszy
> ?
A moze zrobic "zimowa wiate" nad podjazdem? Zamocowac teraz poki jeszcze
mozna jakies elementy na stale w ziemi do ktorych pozna jesienia domocujesz
4 belki z jakims daszkiem.
Nie wnikam w szczegoly zadaszenia, jego lekkosci, pochylenia itd. Jesli
podjazd jest niezbyt dlugi a zalezy ci na wyjezdzie (lub np. zonie do pracy)
moze taka konstrukcja drewniana by sie sprawdzila?
--
F.
-
10. Data: 2010-09-18 23:32:46
Temat: Re: Podjazd na zimę
Od: ptoki <s...@g...com>
On 17 Wrz, 16:20, "Tom" <t...@i...eu> wrote:
> Witam
> szukam alternatywnego pomysłu aby w zimę nie bać się zjeżdzać i wyjeżdzać z garażu
autem.
> Garaż jest pod domem i nachylenie tak z 15-20 stopni. Co roku albo regularnie
odśniezam
> podjazd, albo polewam woda ciepłą i szybko wyjeżdzam :)
> Czy są jakieś inne sposoby aby podjazd nie zamarzł ? Myślałem że kupie np.
styropian i
> położe na podjeździe ( tylko w miejscu jazdy opon ), wówczas nie zamarznie mi
podjazd. Czy
> macie może jakiś inny pomysł i pewnie lepszy ?
>
> pozdr
> Tomek
> ps. mówią że już w pazdzierniku zima będzie. Eh
1. zadaszyc.
2. uzyc jakiegos poliweglanu
3. zrobic dach skosny tak aby snieg z niego chcial sam zjechac
4. poliweglan przymocowac tak zeby lezal na konstrukcji ale dawalo sie
go lekko podnosic
5. jak sie w zime sniegu za duzo napada to podniesc troche daszek zeby
snieg zjechal.
inne rozwiazania to polsrodki.
PS. Mozesz jeszcze rozwazyc nie chowanie auta do garazu, mniej sol mu
zje podwozie...