-
21. Data: 2009-07-20 09:21:42
Temat: Re: Podlewanie kropelkowe
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Mon, 20 Jul 2009 07:28:47 +0200, Panslavista napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:asgnp1d34gcv.szit8tr4c1sg$.dlg@40tude.net...
>
>> No nie wiem, jaki duży filtr musielibyśmy zainstalować, aby filtrować
> także
>> wodę do podlewania/prania/mycia. Byłby to koszt kilku tys.zł w sezonie. A
> i
>> te pomidory wypadałyby strasznie drogo podlewane wodą z takiego filtra.
>
> Wcale nie! Chodzi nie o całkowite usunięcie a o zredukowanie ilości
> niepożądanych składników.
Dla samych roślin - wystarczy mniejszym nakładem finansowym i prostszym
rozwiązaniem pobierana woda z dołu po piachu :-)
> Ten filtr byłby przedfiltrem do filtgra RO oraz źródłem wody użytkowej - do
> wanny, prysznica, pralki zmywarki...
Niedługo "uskutecznimy" znów własną studnię z miękką wodą i drugi obieg tej
wody w domu, będzie ok.
> Natomiast na działce wapno nie jest
> szkodliwe, zwłaszcza dla winorośli i pieczarek...
Na moich kwaśnych ziemiach nawet błogosławione, ale nie dla pomidorów,
które sa w tym samym miejscu od lat (mam 2 tunele i wymiennie sadzi się w
nich pomidory, ziemia wtedy nasyca się wapniem bardzo szybko wskutek
ciągłego podlewania wodą z dużą zawartościa wapnia i braku w(y)płukiwania
go w głebsze warstwy przez deszcz).