-
21. Data: 2013-08-30 14:50:11
Temat: Re: Polaczenie wyrownawcze
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:f099aa14-cd84-442a-bdf5-9473d09af525@go
oglegroups.com...
>> Myślę, że po prostu ma projekt..
> A w tym projekcie szklana kula i domnyśli się który z kilkudziesięciu
> przewodów wystających w okolicach rodzielni jest do czego?
Skoro sam go sobie narysował to chyba wie w którym kierunku wypuszczał kable
do czego.
Pozdrawiam
Ergie
-
22. Data: 2013-08-30 14:52:00
Temat: Re: Polaczenie wyrownawcze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 30.08.2013 13:47, Kris pisze:
> W dniu piątek, 30 sierpnia 2013 12:56:46 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
>> Myślę, że po prostu ma projekt..
> A w tym projekcie szklana kula i domnyśli się który z kilkudziesięciu przewodów
wystających w okolicach rodzielni jest do czego?
Są próbniki - co za problem?
Bez projektu trzeba by wszystkie punkty obskoczyć, co jest z czym
połączone, ale jak jest projekt to dużo prościej.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
23. Data: 2013-08-30 15:00:22
Temat: Re: Polaczenie wyrownawcze
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 30 sierpnia 2013 14:52:00 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> Są próbniki - co za problem?
To ja wiem i napisałem że w jedno popołudnie można to opisac
> Bez projektu trzeba by wszystkie punkty obskoczyć, co jest z czym
> połączone, ale jak jest projekt to dużo prościej.
A co komu po projekcie skoro z dziury w okolicy rozdzielni wyłazi kilkadziesiąt
przewodów. I tak trzeba wszystko od nowa sprawdzić i opisać.
Zasznurować rozdzielnie porobic pomiary.
Robota i tak jest do zrobienie, niepowaznego partacza pogonić i zleciś drugiemu
fachowcowi lub skończyć samemmu jak sie ktoś na siłach czuje.
-
24. Data: 2013-08-30 15:01:58
Temat: Re: Polaczenie wyrownawcze
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 30 sierpnia 2013 14:50:11 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> Skoro sam go sobie narysował to chyba wie w którym kierunku wypuszczał kable
> do czego.
Znając życie to nic nie rysował bo i po co.
A nawet jak coś tam narysował to i tak za dwa michy jak z hitlerplac wróci to zapomni
który przewód do czego idzie jak nie opisał.
-
25. Data: 2013-08-30 15:32:50
Temat: Re: Polaczenie wyrownawcze
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kvq1iu$o18$...@u...news.interia.pl...
> A co tam prawo?
> Niech sie sadzi ze dwa lata, dla jaj mozna sie pobawic.
> Mowi sie tez inaczej. Jak skonczy w pazdzierniku to doliczamy od dzis
> powiedzmy czas do dnia podjecia pracy i po skonczeniu roboty mowimy, ze
> wyjezdzamy do niemiec i wrocimy za jakis podobny okres.
> Zaplacic owszem, ale dlaczego odrazu?
Bo jest prawnikiem i nie może sobie pozwolić na najmniejsza wpadkę.
> Dziwi tylko fakt, ze w tym Waszym Eldorado komus chce sie jezdzic do
> Niemiec. Przeciez na tym slasku o wszystko tak latwo. Zawsze moglby w tym
> Tesco pracowac, a po godzinach lepic instalacje, zamiast obstawiac jakiś
> adolfhitler plac.
Niezależnie od lokalnych zarobków wyższych niż średnia w Polsce ciągle w
Niemczech można zarobić sporo więcej.
Dla odmiany do nas ostatnio przyjeżdża sporo Mazurów - w te wakacje na kilku
budowach spotkałem ludzi spod Olsztyna, ale za rok już ich nie będzie, bo
jak usłyszeli od innych jak to wygląda u Helmuta to wszyscy postanowili
spędzić zimę nad książkami do j. niemieckiego :-)
Pozdrawiam
Ergie
-
26. Data: 2013-08-30 15:37:43
Temat: Re: Polaczenie wyrownawcze
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:c662a0b7-9ba1-4591-b246-c34da70cec9b@go
oglegroups.com...
> Znając życie to nic nie rysował bo i po co.
> A nawet jak coś tam narysował to i tak za dwa michy jak z hitlerplac wróci
> to zapomni który przewód do czego idzie jak nie opisał.
Jeśli skończy robotę we wcześniej umówionej kwocie to już jego problem czy
będzie wszystko sprawdzał czy sobie przypomni czy jednak ma jakiś projekt.
Pozdrawiam
Ergie
-
27. Data: 2013-08-30 16:06:01
Temat: Re: Polaczenie wyrownawcze
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 30 sierpnia 2013 15:37:43 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> Jeśli skończy robotę we wcześniej umówionej kwocie to już jego problem czy
> będzie wszystko sprawdzał czy sobie przypomni czy jednak ma jakiś projekt.
Jesli tak inwestorowi pasuje to mnie nic do tego w sumie.
Ale u mnie to oprócz wczesniej umówionej kwoty jeszcze wczesniej umówione terminy
miały znaczenie. I wole jak fachowcy dotrzymuja terminów. Jak bezczelnie mówi że nie
skończy bo ma lepiej płatna robote to u mnie taki by był wyproszony za brme i więcej
nie wpuszczony.
-
28. Data: 2013-08-30 19:23:59
Temat: Re: Polaczenie wyrownawcze
Od: "kiki" <s...@l...pl>
"Kris" <k...@g...com> wrote in message
news:8313abbe-8071-42d4-a0a2-f01e9f625df8@googlegrou
ps.com...
> Robota i tak jest do zrobienie, niepowaznego partacza pogonić
> i zleciś drugiemu fachowcowi lub skończyć
> samemmu jak sie ktoś na siłach czuje.
I tak się to właśnie kończy na naszych budowach.
Ostatnio pdpadło mi ze 2 m2 tynku, po 3 latach. Tak jakby w ogóle nie
trzymał kleju na siatce. I co tu zrobić ?
-
29. Data: 2013-08-31 17:47:01
Temat: Re: Polaczenie wyrownawcze
Od: jan dolniak <d...@g...com>
Witam.
Budynku nie widzę,więc chyba ilość"odbiorów"polączeń wyrównawczych jest
wystarczająca.Pojąć tylko nie mogę,po co one?Przed czym chronią? Chyba tylko przed
elektrycznością statyczną,bo wszystko masz wystarczająco zabezpieczone przewodem
ochronnym w każdym punkcie instalacji.No,ale na bezpieczeństwie się nie oszczędza,a
ja za to nie placę.
Sądzę,że klopoty ze znalezieniem drugiego elektryka to raczej solidarność
zawodowa.Dziś ja jutro mnie...Tak samo ciężko znależć murarza,gdy poprzedni odszedl w
polowie roboty lub zostal wywalon.
No bo ile można rozpracowywać(no niech)pól setki obwodów w malym domu?Dwóch
ludzi,trochę przewodu i probówka.No i drabina.Łączność glosowa.
Tu nic nie poradzę,bo uprawnienia do odbiorów ma jednak mala grupa ludzi.Ale-jeśli
znajomemu się oplaci,niech szuka.W takiej sytuacji doradzalbym pracowników ZE.
Pozdro.dolniak
-
30. Data: 2013-08-31 23:35:59
Temat: Re: Polaczenie wyrownawcze
Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>
Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:kvpsko$koo$1@node2.news.atman.pl...
> ... a nikt inny panu rozdzielni po mnie nie podłączy.
ROTFL
> I niestety ma rację - do szafki wchodzi kilkadziesiąt obwodów.
> Niektórych można się domyślać dokąd prowadzą a inne nie wiadomo.
> Oczywiście żaden nie jest podpisany.
Problewm jak cholera, ale tylko dla kogoś, kto nie ma pojęcia o
elektryce i nie umie się posługiwać przyrządami i testerami :)
Rozpracowanie i opisanie obwodów to raptem robota na 2 godziny dla
jednej osoby.
> Znajomy dzwonił kontrolnie do kilku elektryków z ogłoszeń i albo nie
> chcieli się tego podjąć albo mówili że będą musieli najpierw wszystko
> sprawdzić, więc będzie to kosztowało prawie tyle co zrobienie całej
> instalacji, więc niestety chyba ten elektryk kopa nie dostanie :-(
Problem z dokończeniem roboty przez innego elektryka nie polega na tym,
że się boją podjąć takiej roboty z powodu rzekomego utrudnienia jakim ma
niby być brak opisów, lecz często powtarzającym się scenariuszem na
budowach, że instalator odchodzi nie dokańczając roboty, bo klient jest
niewypłacalny lub jest zbyt upierdliwy.