"Boban" <b...@g...pl> wrote in message
news:h2ff9r$2v1$1@inews.gazeta.pl...
> Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> napisał(a):
>

>
> W tym gównie już teraz nikt normalny nie chce mieszkać więc ich los jest w
> zasadzie przesądzony - najpierw stopniowa menelizacja blokowisk (co już
> się
> dzieje) a potem się zobaczy: zburzenie, rewitalizacja lub zaakceptowanie
> nieformalnego getta.

Już teraz parkowanie auta gdzieś w okolicy gierkowskich blokowisk jest
hardcorowym wyzwaniem :-) Unikam wysiiadania z samochodu w takich
dzielnicach , bo albo cię ostrzelają z procy albo okradną.

do góry

Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:h2fs1c$jbb$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:h2fqls$3gt$1@news.onet.pl...
> wycinanie z kontekstu. Nie wiem co chciales osiagnac, pewnie Ci emo
> strasznie odbilo.
>
> PLONK
>
> BTW. Nie boje sie tego powiedziec wprost - uwazam, ze jestes po prostu
> glupi.

Powyzsze potwierdza tylko to co napisałem wczesniej.
Nie potrafisz dyskutować, potrafisz za to obrażać.


--
Pozdrawiam

Krzysiek

do góry

> >> Nie popadajmy w skrajnosci czyli nie przeginajmy paly, kazdy ustroj
> >> jaki by nie byl, jest aparatem ucisku. Istotne jest kto opanowal
> >> wladze
> >
> > jest jednak drobna różnica miedzy państwem demokratycznym a państwem
> > policyjnym.
> >
> >> takim wielbicielem kapitalizmu to wymien choc jedna zapore, ktora w
> >> ostatnim 20-leciu zbudowalismy albo chociaz jeden zbiornik
> >> retencyjny, ktore w czasie swietojanskich ulew, ktore aktualnie
> >> przezywamy, bardzo by sie przydalay.
> >
> > zbiorniki retencyjne są dyskusyjnymi inwestycjami, robią tyle samo
> > dobrego co złego.
> >
> > bardziej sensowne jest zachowywanie naturalnych lub sztucznych terenów
> > zalewowych bez budownictwa. Sensowna jest rozsądna polityka zalesiania
> > terenow w zlewniach rzek tak aby powstawały naturalne bufory wody
> > opadowej, sensowne ejst ograniczenie bezmyślego "regulowania" cieków
> > wodnych, które w znakomity sposób przyspiesza spływ wody do rzek i
> > powiększa fale powodziowe. Niemcy z tego co wiem prowadzą od jakiegoś
> > czasu prace deregulacyjne, ponieważ przkonali się że zrobienie z rzek
> > betonowych kanałów powoduje opłakane skutki podczas dużych opadów deszczu.
> >
> >
> >> No i zauwaz, ze za tego "be"
> >> Gomulki nie mielismy ani jednego centa dlugu, potem tow Gierek je
> >> zaciagnal i tak to sie zaczelo. Teraz mamy tych gierkow (moja
> >> jednostka dlugow) chyba z dziesiec tak, ze juz brakuje nam nawet
> >> pieniedzy na splate sasiadom lichwy od tego zadluzenia. Zatem wiecej
> >>  tolerancji, ktorej szczytem jest - tolerancja w odniesieniu do
> >> antysemitów.
> >
> > tylko że tamte kredyty poszły na konsumpcję,
>
> A obecne na co innego? ;-)
>
>
> >> Ale nie o tym; na grupie inzynieria tez o tym dyskutuja
> >> i tam znalazlem wiecej zdjec.
> >> http://www.zonaeuropa.com/200906c.brief.htm#012
> >>
> >> To sie juz w pale nie miesci aby pale rurowe (pierwszy raz cos
> >> takiego widze) nie mialy ani grama zbrojenia.
> >
> > też miałem właśnie takie wrażenie ze to są gołe rury z betonu bez grama
> > zbrojenia
> na ostatniej fotce widać ze JEDEN był zabetonowany..... ;-)

> Michał

Przygladnalem sie tym rurom i doszedlem do wniosku, ze one musialy miec
wewnatrz zbrojenie, byc moze nawet strunobetonowe, ktore w czasie wyciagania
tych pali przewracajacym sie budynkiem ulegly normalnemu zerwaniu. Te rdzenie
zostaly w ziemi a pozostaly tylko kikuty tych rur. Na ktorejs fotce widac w
tej rurze wyraznie podluzne rysy czy slady tarcia tego rdzenia o scianke rury.
Mogl to byc blad technologiczny, ten zbrojony rdzen nie byl w ogole zwiazany z
betonem rur, ktore zapewne wykonano wczesniej i to razem nie pracowalo.
Ale jak to pisalem nie mam pojecia o tej technologii, ktora zapewne jest nowa.
No i ilosc i srednica tych pali na oko wydajom sie za male w stosunku do
wysokosci tych blokow. Z innych zdjec, ktore widzialem i jak to juz ktos
zauwazyl, wynika, ze budynki sa zlokalizowane w bezposrednim sasiedztwie
rzeki. Grunt zapewne byl glebiej plastyczny i jak sie juz troche w ktoras
strone ten blok przechyli to nie ma sily, najpierw powoli a potem co raz
szybciej to sie musialo polozyc.
Pzdr.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

kiki wrote:
> "Boban" <b...@g...pl> wrote in message
> news:h2ff9r$2v1$1@inews.gazeta.pl...
>> Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> napisał(a):
>>
>
>>
>> W tym gównie już teraz nikt normalny nie chce mieszkać więc ich los
>> jest w zasadzie przesądzony - najpierw stopniowa menelizacja
>> blokowisk (co już się
>> dzieje) a potem się zobaczy: zburzenie, rewitalizacja lub
>> zaakceptowanie nieformalnego getta.
>
> Już teraz parkowanie auta gdzieś w okolicy gierkowskich blokowisk jest
> hardcorowym wyzwaniem :-) Unikam wysiiadania z samochodu w takich
> dzielnicach , bo albo cię ostrzelają z procy albo okradną.

ale masz pecha...

ale to tylko paranoja, to głupie wrażenie że wszyscy chcą cie zabić.

do góry

> W tym gównie już teraz nikt normalny nie chce mieszkać więc ich los jest w
> zasadzie przesądzony - najpierw stopniowa menelizacja blokowisk (co już
> się
> dzieje) a potem się zobaczy: zburzenie, rewitalizacja lub zaakceptowanie
> nieformalnego getta.

hahaha masz blade pojecie o czym piszesz.
jak bys zobaczyl jaka obecnie jest wymiana pokoleniowa w blokowiskach z
wielkiej plyty to bys sie zdziwil. duzo mlodych ludzi ciagnie wlasnie w
kierunku takich blokow. cena jest niewiele nizsza niz w nowych blokach, ale
po remoncie mieszkania masz ta sama cene co za nowe mieszkanie w nowym bloku
ale praktycznie bez zadnej infrastruktury do okola.
te strae osiedla sa z 10 razy bardziej funkcjonalne niz 90% nowo budowanych
osiedli(to sa dopiero blokowiska)
dawniej budowali jak budowali ale trzeba im przyznac ze mieli plan na troche
wiekszy obszar niz jeden blok.
dzisiaj kazdy developer rzuci sobie na jego dzialke tyle blokow ille mu sie
zmiesci i koniec, wiecej go nie obchodzi.
a dawniej jednak byl plan, bloki, przedszkola, szkoly, place zabaw itd itp.
obecnie buduja jak najwiecej byle by zarobic, reszta ich nie obchodzi, ani
to gdzie zaparkujesz, ani to ze nie ma dobrego dojazdu, ze niema chodnika ze
z dzieckiem niema gdzie isc na spacer. koszmar.

--
pzdr
piotrek

do góry

> już ci pisałem, grzyb w nowych domach, woda w stropach, odpadające tynki,
> skopana wentylacja, przeciekające dachy, odpadające płytki na klatkach
> schodowych, brak infrastruktury komunikacyjnej, przegęszczenie.

dokladnie tak, znajomemu 3 lata sie woda z dachu do mieszkania lala, w
krytycznych momentach biegali z miskami po mieszkaniu i podstawiali zeby
mialo do czego kapac. pekajace sciany wraz z plytkami, czy lustrami to
prawie norma. juz o akustyce nie wspomne bo jak trafisz do klocka lanego z
zelbetu to uslyszysz pierdzacego na kiblu sasiada 2 pietra nizej.
wiele lat mieszkalem na osiedlu z wielkiej plyty i takich jaj nie widzialem
jak obecnie w nowych blokach, zdazaly sie niedorobki jak krzywa sciana czy
nierowna podloga ale prawda jest taka ze teraz jest rownie zle jak nie
gorzej. goscie co mi szafy montowali byli szczesliwi ze sciany sa proste i
rogi maja po 90 stopni :) bo mowia ze czasami jak przyjada na montaz to
zalamac sie mozna, nic nie chce pasowac takie jest wszystko krzywe.


--
pzdr
piotrek

do góry

> ale masz pecha...
>
> ale to tylko paranoja, to głupie wrażenie że wszyscy chcą cie zabić.

pecha to on ma ze sie taki urodzil, z ta paranoja :)
niech by postaral sie zaparkowac na nowo wybudowanym osiedlu gdzie miejsc
parkingowych jest jak na lekarstwo i samochody stoja na trawnikach,
chodnikach, zastawiaja drogi dojazdowe.
ja parkowalem w roznych blokowiskach i nigdy nie mialem problemu, ale ja nie
mam paranoji tylko zyje w realnym swiecie :)

--
pzdr
piotrek

do góry

Piotrek wrote:
>> już ci pisałem, grzyb w nowych domach, woda w stropach, odpadające
>> tynki, skopana wentylacja, przeciekające dachy, odpadające płytki na
>> klatkach schodowych, brak infrastruktury komunikacyjnej,
>> przegęszczenie.
>
> dokladnie tak, znajomemu 3 lata sie woda z dachu do mieszkania lala, w
> krytycznych momentach biegali z miskami po mieszkaniu i podstawiali
> zeby mialo do czego kapac. pekajace sciany wraz z plytkami, czy
> lustrami to prawie norma. juz o akustyce nie wspomne bo jak trafisz
> do klocka lanego z zelbetu to uslyszysz pierdzacego na kiblu sasiada
> 2 pietra nizej. wiele lat mieszkalem na osiedlu z wielkiej plyty i takich
> jaj nie
> widzialem jak obecnie w nowych blokach, zdazaly sie niedorobki jak
> krzywa sciana czy nierowna podloga ale prawda jest taka ze teraz jest
> rownie zle jak nie gorzej. goscie co mi szafy montowali byli
> szczesliwi ze sciany sa proste i rogi maja po 90 stopni :) bo mowia
> ze czasami jak przyjada na montaz to zalamac sie mozna, nic nie chce
> pasowac takie jest wszystko krzywe.

a czego chcieć jak developer chce mieć tanio a nie dobrze zrobione, odbiory
to tylko formalność, rządzi cena za robotę. Dobre firmy albo sie do roboty
nie załapią albo musza odwalać manianę żeby wyjść na swoje.

do góry

Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
wiadomości news:h28330$4b5$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Órzytkownik "kiki" napisał:
>>> "Made in China" i wszystko jasne!:O)
>> To nie prawda. U nas sie po prostu nie buduje takich wysokich domów
>> w takiej ilości. Gdyby robili to ci co teraz to byś zobaczył. Życzę ci
>> kiedyś pojechac do Chin i przejechać się autostradami, zobaczyć
>> architekturę to byś zobaczył, że tu wszystko to jest zaścianek :-)
>
> żartujesz sobie czy jak?:O)
> ja (pewnie i ty?) nigdy w chinach nie byłem i się do tej komuny nie
> wybieram, wystarczy mi jak widzę jakość ich bubli kturymi nas zalewają i
> mi wystarczy, a jak chcesz informacji to pogadaj z chinolami handlującymi
> w polsce to ci powiedzą jak tam się buduje domy i autostrady i dlaczego
> wyjechali na takie zadupie jak polska:O)

Tobyś się zdziwił. Robią i badziewie tanie i profesjonalne produkty, ale te
nie są juz tanie(ale tańsze o połowę niż europejskie). Tyle,że nasi
importerzy sprowadzają te tanie, bo na nie jest zbyt w Polsce. A chińczycy
je produkują , bo polscy importerzy je chcą.

--
buy and sell your photos
http://photobank.net-poland.com
>

do góry