eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyPomidory hamer...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 31. Data: 2009-01-10 20:55:05
    Temat: Re: Pomidory hamer...
    Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>

    mirzan pisze:
    >> Wcześniej kupiłem kilkanaście odmian,jutro zrobię spis stanu posiadania
    > nasion
    >> pomidorów i przedstawię.
    >
    > Moje pomidory:
    > Early Girl,Mr.Stripey,Yellow Bell,Mountain Gold,Snow White,Persimon,
    > Orange Russian,San Marzano,Howard German,Brandywine,Orange Strawberry
    > oraz Cisineros Tomatillo http://www.reimerseeds.com/cisineros-tomatillo.aspx
    >
    > Kupione na Allegro:
    > Banana Legs,Green Zebra,White Wonder,Magnum,Costoluto Genowese,Ildi,Oranze,
    > Mortgate Lifter,Czarne Bawole Serce.
    >
    > Stare własne nasiona,ok 2 różnych,De Barao,Roma,Bawole Serce,Zelandia...
    >
    :)
    Ja nie mam wcale ale chetnie kupilbym nasiona
    jakis bardzo odpornych na zaraze ziemniaczana
    Ze trzy lata temu mialem takie przetwory izraelskie
    rosly bezproblemowo, nie imaly ich sie zadne chorobska i poza
    podlewaniem nic nie trzeba bylo robic
    W bezposrednim spozyciu byly takie sobie ale bardzo dobre na przecier i
    soki .
    Nie byly zbyt efektowne 6-7 cm dlugosci , ze 3 cm srednic ,
    prawie beznasienne
    Jesli nie te to jakie inne takie odporne na zaraze polecilibyscie
    z pozdrowieniami i uśmiechami
    smal
    sklep: http://trawki.pl/


  • 32. Data: 2009-01-11 08:22:01
    Temat: Re: Pomidory hamer...
    Od: "miroslaw zaniewski" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>


    > Jesli nie te to jakie inne takie odporne na zaraze polecilibyscie
    > z pozdrowieniami i uśmiechami

    Miałem kiedyś bardzo odporne i wydajne Roma.Rosły bez żadnych palików
    i praktycznie bez opieki.Niewielkie wydłużone kluchy.Widziałem nasiona
    na Allegro.
    Pozdrawiam.mirzan

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 33. Data: 2009-01-11 10:26:52
    Temat: Re: Pomidory hamer...
    Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>

    miroslaw zaniewski pisze:
    >> Jesli nie te to jakie inne takie odporne na zaraze polecilibyscie
    >> z pozdrowieniami i uśmiechami
    >
    > Miałem kiedyś bardzo odporne i wydajne Roma.Rosły bez żadnych palików
    > i praktycznie bez opieki.Niewielkie wydłużone kluchy.Widziałem nasiona
    > na Allegro.
    :)
    Dziekuje Mirku , zaraz poszukam
    Bardzo lubimy pomidory i przetwory z nich
    Sens ich uprawy u siebie widze tylko taki,
    ze maja byc w miarę uprawiane naturalnie bez chemii
    ale skoro nie da sie bez chemii uprawiac to traci to sens
    i prosciej kupic za pare groszy gotowe w sklepie.
    Przez pierwsze dwa lata na Ponderozie udawalo sie dochowac w miare
    zdrowe pomidory w gruncie ale skonczylo sie gdy sasiad
    zaczal sadzic za miedza ziemniaki.
    z pozdrowieniami i uśmiechami
    smal
    sklep: http://trawki.pl/


  • 34. Data: 2009-01-11 13:27:55
    Temat: Re: Pomidory hamer...
    Od: "?" <n...@o...pl>

    > Przez pierwsze dwa lata na Ponderozie udawalo sie dochowac w miare
    > zdrowe pomidory w gruncie ale skonczylo sie gdy sasiad
    > zaczal sadzic za miedza ziemniaki.

    Nie doceniasz zdolności lotnych wszelkich patogenów.



  • 35. Data: 2009-01-11 18:11:43
    Temat: Re: Pomidory hamer...
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 11 Jan 2009 11:26:52 +0100, Tadeusz Smal napisał(a):

    > (...)
    > Bardzo lubimy pomidory i przetwory z nich
    > Sens ich uprawy u siebie widze tylko taki,
    > ze maja byc w miarę uprawiane naturalnie bez chemii

    Zupełnie, jak i my. Zero oprysków, tylko obornik i trochę Azofoski.
    Sąsiedzi się dziwią, że nam tyle pomidorów (i zresztą truskawek też, na tej
    samej zasadzie) się co roku marnuje - wiadomo, że szara pleśń i zaraza
    ziemniaczana się wdaje od czasu do czasu, ale nie rozumieją, kiedy
    odpowiadamy, że plony mamy tak wielkie, iż nie ma dla nas znaczenia nawet
    te 50 procent straty, a i nawet więcej. My po prostu mamy swoją filozofię,
    nie musimy intensyfikowac swoich upraw, natomiast mamy niemal sto procent
    ekologii - bo o nia tutaj chodzi wyłącznie. To samo z warzywami.

    > ale skoro nie da sie bez chemii uprawiac to traci to sens
    > i prosciej kupic za pare groszy gotowe w sklepie.
    > Przez pierwsze dwa lata na Ponderozie udawalo sie dochowac w miare
    > zdrowe pomidory w gruncie ale skonczylo sie gdy sasiad
    > zaczal sadzic za miedza ziemniaki.
    > z pozdrowieniami i uśmiechami

    U nas za miedzą po obu stronach pole i padok koński, z trzeciej strony
    łąka, z czwartej lokalna droga, w najbliższej omkolicy nikt ziemniactwa nie
    uprawia poza nami samymi czasaem (ale sporawdzone odmiany, niezainfekowane,
    no i nie rok w rok) - idealnie :-)


  • 36. Data: 2009-01-11 21:31:06
    Temat: Re: Pomidory hamer...
    Od: "?" <n...@o...pl>

    > te 50 procent straty, a i nawet więcej. My po prostu mamy swoją filozofię,
    > nie musimy intensyfikowac swoich upraw, natomiast mamy niemal sto procent
    > ekologii - bo o nia tutaj chodzi wyłącznie. To samo z warzywami.

    Rolnicy też mają swoją filozofię i krówki karmią
    nowoczesnymi sposobami, więc obornik
    z tym naprawdę ekologicznym sprzed lat wielu
    niewiele wspólnego ma.



  • 37. Data: 2009-01-12 15:49:56
    Temat: Re: Pomidory hamer...
    Od: "miroslaw zaniewski" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>


    > Rolnicy też mają swoją filozofię i krówki karmią
    > nowoczesnymi sposobami, więc obornik
    > z tym naprawdę ekologicznym sprzed lat wielu
    > niewiele wspólnego ma.

    A G.,Gie to jest Gie.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 38. Data: 2009-01-12 17:04:44
    Temat: Re: Pomidory hamer...
    Od: "johnny" <j...@p...pl>

    Użytkownik "miroslaw zaniewski" nie wie co to komunistyczna przeszłość:


    >> Rolnicy też mają swoją filozofię i krówki karmią
    >> nowoczesnymi sposobami, więc obornik
    >> z tym naprawdę ekologicznym sprzed lat wielu
    >> niewiele wspólnego ma.
    >
    > A G.,Gie to jest Gie.

    Nieprawda! Ja jeszcze pamiętam, że kiedyś to dopiero było goowno! Wchodzisz
    do sklepu - goowno, w mięsnym - goowno, a nawet jak ci się udało kupić
    ocet, to i ocet też goowno :-(((

    Pozdrawiam Johnny



  • 39. Data: 2009-01-12 17:12:28
    Temat: Re: Pomidory hamer...
    Od: "miroslaw zaniewski" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>


    > > A G.,Gie to jest Gie.
    >
    > Nieprawda! Ja jeszcze pamiętam, że kiedyś to dopiero było goowno! Wchodzisz
    > do sklepu - goowno, w mięsnym - goowno, a nawet jak ci się udało kupić
    > ocet, to i ocet też goowno :-(((

    Faktycznie,nigdy tyle mięsa nie żrałem co w tym kryzysie.I kartkowe trzeba
    było zjeść,i królika swojego,i nutrię kupioną,i świntucha kupionego
    przypadkiem,i małego kogutka 7 kilogramiwego z fermy.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 40. Data: 2009-01-13 11:16:16
    Temat: Re: Pomidory hamer...
    Od: Darek Pakosz <d...@d...abc.com.pl>

    On Mon, 12 Jan 2009, miroslaw zaniewski wrote:

    >
    >>> A G.,Gie to jest Gie.
    >>
    >> Nieprawda! Ja jeszcze pamiętam, że kiedyś to dopiero było goowno! Wchodzisz
    >> do sklepu - goowno, w mięsnym - goowno, a nawet jak ci się udało kupić
    >> ocet, to i ocet też goowno :-(((
    >
    > Faktycznie,nigdy tyle mięsa nie żrałem co w tym kryzysie.I kartkowe trzeba
    > było zjeść,i królika swojego,i nutrię kupioną,i świntucha kupionego
    > przypadkiem,i małego kogutka 7 kilogramiwego z fermy.
    >

    Nie wierzę, to wszystko zjedliście przez cały kryzys?;-)

    A swoja drogą nie ma się co spierać który ustrój jest lepszy. Zawsze jest
    tak ,ze sprytniejszy doi głupszego a większy mniejszego.

    D.P.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1