eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Poniemiecka podloga, drzwi, prog - samodzielne lakierowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2009-05-30 22:32:05
    Temat: Poniemiecka podloga, drzwi, prog - samodzielne lakierowanie
    Od: NotBear <p...@H...interia.pl>

    Uzbieralo sie w remontowanym przeze mnie mieszkaniu troche prac
    lakierniczych:
    - okolo 22m2 podlog: zdrowa, poniemiecka deska sosnowa, przelozona
    spodem na wierzch, oszlifowana do golego drewna. Okolo 30% powierzchni
    bedzie intensywnie zadeptywane (salon, przejscie do kolejnego pokoju).
    Zalozenia: utrzymanie jasnego odcieniu drewna, z widocznymi slojami,
    maksymalnie zblizone do surowego drewna - mat. Mozliwie nieuciazliwa i
    tania pielegnacja dlatego lakier wydaje mi sie najkorzystniejszy.
    Kolega polecil mi szwedzki lakier Hardlack, aktualny plan jest
    nastepujacy: kapon, nastepnie 2 lakierowania.
    - 3 poniemieckie sosnowe drzwi z szerokimi futrynami - opalone z farby
    olejnej, docelowo szlifowane do golego drewna. Obecnie, po opaleniu,
    drewno ma efekt zblizony do "white wash" :-) Najstarsza biala farba
    wniknela gleboko w mieksze wlokna, trudno powiedziec czy uda sie
    zeszlifowac calkowicie. Trudno mi tez ocenic czy pozostalosci nie beda
    sie "gryzly" z nowym lakierem" Zalozenia: zachowanie jasnego
    naturalnego drewna z widocznymi slojami, matowe.
    - 1 szeroki prog - surowa deska olchowa. Najchetniej zabejcowalbym ja na
    ciemno, aby dopasowac do drzwi i podlogi w korytarzu, ale obawiam sie
    wytarcia barwnika po jakims czasie. Drzwi wejsciowe, wiec powloka
    powinna byc maksymalnie odporna.


    Czas na pytania :-)

    Jak optymalnie dobrac chemie, aby nie kupowac miliona roznych srodkow i
    lakierow do kazdego z wymienionych zastosowan? Idealnie byloby miec 2
    puszki "do wszystkiego": kapon i lakier oraz ewentualnie bejce i
    mozliwie uniwersalny rozcienczalnik.

    Czy wskazany lakier pasuje do moich oczekiwan? Czy nie sprawi
    szczegolnych trudnosci nowicjuszowi? Jaki orientacyjnie koszt materialu
    mozna uznac za rozsadny i uzasadniony np. wysoka jakoscia? ;-)

    Gdzie we Wrocławiu, w obrebie Karlowic,Kleczkowa, Olbina znalezc sklep
    z odpowiednim asortymentowm lakierow i dodatkow oraz przede wszystkim
    kompetentna obsluga?


    --
    NotBear


  • 2. Data: 2009-05-31 09:22:58
    Temat: Re: Poniemiecka podloga, drzwi, prog - samodzielne lakierowanie
    Od: bynio <n...@w...pl>


    > Jak optymalnie dobrac chemie, aby nie kupowac miliona roznych srodkow i
    > lakierow do kazdego z wymienionych zastosowan? Idealnie byloby miec 2
    > puszki "do wszystkiego": kapon i lakier oraz ewentualnie bejce i
    > mozliwie uniwersalny rozcienczalnik.

    Kolega raczej dobrze podpowiedział co do zasady. Wiekszość tych
    lakierów to
    bezbarwne poliuretany 1-no lub 2-składnikowe o porównywalnej
    twardości i trwałości.
    Polski domalux też jest b. dobry ale o ile pamietam jest tylko z
    połyskiem.
    Capon (nitroceluloza) zabezpiecza a nawet lekko rozjaśnia sosnę,
    penetrując dość głęboko, o ile deska
    jest surowa.
    Trwalość każdego lakieru na sośnie nie jest duża bo to drewno jest
    miękkie a lakier twardy.
    Zatem zabawy z psem, piasek lub chodzenie w butach szybko niszczą
    efekt.

    > Czy wskazany lakier pasuje do moich oczekiwan? Czy nie sprawi
    > szczegolnych trudnosci nowicjuszowi? Jaki orientacyjnie koszt materialu
    > mozna uznac za rozsadny i uzasadniony np. wysoka jakoscia? ;-)

    Jest taki fajny lakier mat i półmat, chyba francuski w sklepie z
    farbami np. na ul. Reja,
    pewnie w innych też się znajdzie. Stosujac mat czy półmat pamietaj o
    solidnym
    10-minutowym mieszaniu na początek i później też podczas malowania -
    inaczej wyjdzie połysk.
    >
    > Gdzie we Wrocławiu, w obrebie Karlowic,Kleczkowa, Olbina znalezc sklep
    > z odpowiednim asortymentowm lakierow i dodatkow oraz przede wszystkim
    > kompetentna obsluga?

    na to bym nie liczył - zapytaj w sklepie na rogu Św. Wincentego-
    Chrobrego- to najbliżej Ciebie
    ale facet ma różne fazy i nie zawsze chce mu się gadać.
    Kompetentnych sprzedawców widziałem tylko w centrum budownictwa na
    Krzemienieckiej.

    Na drzwi nie dasz Caponu bo one są zagruntowane pokostem więc to
    strata czasu.
    Dopracuj je papierem ściernym z ręki (mnóstwo pracy) to pozbędziesz
    się w dużym stopniu tych białych wtrąceń.
    Potem zrób próbę tym samym lakierem, który dasz do podłogi.

    Próg z drewna olchowego daruj sobie, nie wytrzyma długo zwłaszcza
    bejcowany na kolor.
    Zainwestuj w dębowy - tu możesz byc spokojny. Od razu lakier 3 warstwy
    i koniec.

    Jak chcesz uzyskać niesamowity ciemny kolor zapakuj ten próg szczelnie
    w wór foliowy
    z wacikami nasączonymi amoniakiem (min 25%) na 24 godziny (najlepiej
    na przewiewnym strychu)
    Uzyskasz piękny opalizujacy i trwały kolor ciemnawy - zależnie od tego
    gdzie dąb rósł.
    Kolor wnika głęboko więc nawet po starciu lakieru jest jednolity.
    Zrób wcześniej próbę na małym kawałku tej samej deski
    Wysusz, wywietrz (nie w domu) i po kilku dniach połóż znany już
    lakier.
    Bedą Ci zazdrościć a próg przeżyje w dobrej kondycji całe lata.

    Ogólnie lakiery dwuskładnikowe są trochę lepsze ale trudniesze w
    aplikacji.
    Poza tym nie wiem czy są maty i półmaty wśród nich.


  • 3. Data: 2009-05-31 11:26:33
    Temat: Re: Poniemiecka podloga, drzwi, prog - samodzielne lakierowanie
    Od: NotBear <p...@H...interia.pl>

    bynio wrote:
    > Polski domalux też jest b. dobry ale o ile pamietam jest tylko z
    > połyskiem.

    Jest matowy Domalux Strong, ale w zaleceniach ma za to zakaz stosowania
    kaponu. Jak widac latwo wpasc na mine z powodu wielosci opcji :-)


    > Capon (nitroceluloza) zabezpiecza a nawet lekko rozjaśnia sosnę,
    > penetrując dość głęboko, o ile deska jest surowa.

    Bardzo dobrze, taki jest cel. Robilem eksperyment bejca na zrzynkach i
    deska chłonie jak gabka.


    > Trwalość każdego lakieru na sośnie nie jest duża bo to drewno jest
    > miękkie a lakier twardy. Zatem zabawy z psem, piasek lub chodzenie w
    > butach szybko niszczą efekt.

    Deska ma 70 lat, idealna nie jest nawet teraz, licze sie z tym, ze dosc
    czybko zacznie wygladac "staro". Na piach trzeba bedzie uwazac, psa nie
    mam, kot - coz... mam nadzieje, ze bedzie wolal zajac sie starymi
    meblami :-)


    > Jest taki fajny lakier mat i półmat, chyba francuski w sklepie z
    > farbami np. na ul. Reja, pewnie w innych też się znajdzie. Stosujac
    > mat czy półmat pamietaj o solidnym 10-minutowym mieszaniu na początek
    > i później też podczas malowania - inaczej wyjdzie połysk.

    Popytam, bede pamietal.


    > Na drzwi nie dasz Caponu bo one są zagruntowane pokostem więc to
    > strata czasu.

    Cenna uwaga.


    > Dopracuj je papierem ściernym z ręki (mnóstwo pracy) to
    > pozbędziesz się w dużym stopniu tych białych wtrąceń. Potem zrób
    > próbę tym samym lakierem, który dasz do podłogi.

    Biale wytracenia nawet jesli czesciowo pozostana, nie wygladaja zle. Za
    to wyczytalem teraz, ze pokost nie lubi sie z lakierami poliuretanowymi :-/


    > Próg z drewna olchowego daruj sobie, nie wytrzyma długo zwłaszcza
    > bejcowany na kolor. Zainwestuj w dębowy - tu możesz byc spokojny. Od
    > razu lakier 3 warstwy i koniec.

    Olche mam, debowy musialbym dokupic. Po prostu zrezygnuje z barwienia.
    Poza tym wiekszosc debowych elementow, ktore widzialem (moze malo
    widzialem :-) wpadala po czasie w kolor zolto-oliwkowy, za ktorym nie
    przepadam.


    > Jak chcesz uzyskać niesamowity ciemny kolor zapakuj ten próg
    > szczelnie w wór foliowy z wacikami nasączonymi amoniakiem [...]

    Na to niestety nie mam warunkow, ale wierze na slowo, ze efekt bylby
    lepszy :-)


    Dziekuje za pomoc.

    --
    NotBear


  • 4. Data: 2009-05-31 14:38:20
    Temat: Re: Poniemiecka podloga, drzwi, prog - samodzielne lakierowanie
    Od: NotBear <p...@H...interia.pl>

    bynio wrote:
    > Próg z drewna olchowego daruj sobie, nie wytrzyma długo zwłaszcza
    > bejcowany na kolor.

    A moze lobuza zaolejowac solidnie? Troche sciemnieje no i wg madrych
    porad w internecie mozna powtorzyc zabieg jak sie wytrze.


    --
    NotBear


  • 5. Data: 2009-05-31 15:47:05
    Temat: Re: Poniemiecka podloga, drzwi, prog - samodzielne lakierowanie
    Od: bynio <n...@w...pl>

    "...wyczytalem teraz, ze pokost nie lubi sie z lakierami
    poliuretanowymi :-/ ...)


    to prawda ale twoje drzwi były pokryte pokostem wieki temu przed
    wojną ;-)

    dlatego napisałem o próbie na wszelki wypadek.

    u mnie nie było problemu, też Wrocław, śródmieście, podłoga i drzwi i
    szerokie progi.


  • 6. Data: 2009-06-01 06:18:41
    Temat: Re: Poniemiecka podloga, drzwi, prog - samodzielne lakierowanie
    Od: bokomaru <b...@z...com>

    NotBear wrote:
    > - okolo 22m2 podlog: zdrowa, poniemiecka deska sosnowa, przelozona
    > spodem na wierzch, oszlifowana do golego drewna. Okolo 30% powierzchni
    > bedzie intensywnie zadeptywane (salon, przejscie do kolejnego pokoju).
    > Zalozenia: utrzymanie jasnego odcieniu drewna, z widocznymi slojami,
    > maksymalnie zblizone do surowego drewna - mat. Mozliwie nieuciazliwa i
    > tania pielegnacja dlatego lakier wydaje mi sie najkorzystniejszy.
    > Kolega polecil mi szwedzki lakier Hardlack, aktualny plan jest
    > nastepujacy: kapon, nastepnie 2 lakierowania.


    ja na swieze schody polozylem matowy beckersa (wodorozcienczalny).
    4 czy 5 warstw ze szlifowaniem papierem miedzy warstwami, na 9 stopni
    schodow bukowych poszlo raptem 0,5 litra.
    powloka jest calkowicie neutralna, tzn. kompletnie nie zmienil sie
    wyglad drewna. po roku uzytkowania (czesto jest tam piasek) nie ma
    sladu zarysowan.

    --
    bartek

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1