-
1. Data: 2010-02-15 18:41:04
Temat: Poprawa przyczepnosci plytek
Od: "maanj" <a...@o...pl>
Witam
Pare płytek w roznych miejscach na scianie w lazience trzyma sie slabo
tzn gdy popukasz slyszysz echo jak to poprawic jak zdemontowac zeby nie
uszkodzic innych
i zamontowac ponownie , na demontaz wszyskich nie mam kasy i zakup nowych
dzieki
Pozdrawiam
-
2. Data: 2010-02-15 18:47:48
Temat: Re: Poprawa przyczepnosci plytek
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "maanj" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hlc4jt$dr7$1@news.onet.pl...
> Witam
>
> Pare płytek w roznych miejscach na scianie w lazience trzyma sie slabo
> tzn gdy popukasz slyszysz echo jak to poprawic jak zdemontowac zeby nie
> uszkodzic innych
> i zamontowac ponownie , na demontaz wszyskich nie mam kasy i zakup nowych
Ja bym nic nie robił. Widac trzymają się na fugach. Jak nie jest to miejsce
narażone na uderzenia to tak mogą wisiec latami. Jak już je ruszysz to sie
okaże, ze takich płytek jest dużo więcej.
-
3. Data: 2010-02-15 19:41:53
Temat: Re: Poprawa przyczepnosci plytek
Od: "Papo Smurf" <S...@z...sa>
Órzytkownik "maanj" napisał:
> Pare płytek w roznych miejscach na scianie w lazience trzyma sie slabo
> tzn gdy popukasz slyszysz echo jak to poprawic jak zdemontowac zeby nie
> uszkodzic innych
> i zamontowac ponownie , na demontaz wszyskich nie mam kasy i zakup nowych
skutki uboczne komuszych fachofcuf:O(
prawdopodobnie wszystkie płytki kiepsko się trzymają, pojedyńczych sztuj się
nie naprawia, bo koszt tej naprawy byłby pewno większy niż kilku metrów
kwadratowych, skoro nie masz kasy to sam delikatnie zdejmij wszystkie
płytki, skuj zaprawę, przygotuj podłoże i samodzielnie przyklej ponownie i
zfuguj, koszty to jedynie zaprawa, fuga i packi, sfuj czas masz za darmi!:O)
-
4. Data: 2010-02-15 20:10:20
Temat: Re: Poprawa przyczepnosci plytek
Od: Kudlaty <p...@g...com>
On Feb 15, 7:41 pm, "maanj" <a...@o...pl> wrote:
> Witam
>
> Pare płytek w roznych miejscach na scianie w lazience trzyma sie slabo
> tzn gdy popukasz slyszysz echo jak to poprawic jak zdemontowac zeby nie
> uszkodzic innych
> i zamontowac ponownie , na demontaz wszyskich nie mam kasy i zakup nowych
>
> dzieki
> Pozdrawiam
Nie kombnuj poki sie nie rozlazly to zostaw i zyj ze swiadomoscia ze
bedziesz musial za x lat zrobic remont i zmienisz plytki.
Pustka moze byc czesciowa pod plytka. Krawedzie moga trzymac mocno.
-
5. Data: 2010-02-15 21:31:26
Temat: Re: Poprawa przyczepnosci plytek
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "maanj" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hlc4jt$dr7$1@news.onet.pl...
>
> jak to poprawic jak zdemontowac zeby nie
> uszkodzic innych
> i zamontowac ponownie , na demontaz wszyskich nie mam kasy i zakup nowych
>
>
Drapak diamentowy do fug i powoli wydrapać fugi. Drapak do kupienia np w
castoramie. Płytka odejdzie. Można przykleić na klej do płytek, można na
klej montażowy typu ośmiorniczka jeżeli to pojedyncza płytka. Potem
uzupełnić fugi i gotowe.
--
Jackare
-
6. Data: 2010-02-16 08:13:35
Temat: Re: Poprawa przyczepnosci plytek
Od: Kudlaty <p...@g...com>
On 15 Lut, 22:31, "Jackare" <j...@i...pl> wrote:
> Użytkownik "maanj" <a...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:hlc4jt$dr7$1@news.onet.pl...
>
>
>
> > jak to poprawic jak zdemontowac zeby nie
> > uszkodzic innych
> > i zamontowac ponownie , na demontaz wszyskich nie mam kasy i zakup nowych
>
> Drapak diamentowy do fug i powoli wydrapać fugi. Drapak do kupienia np w
> castoramie. Płytka odejdzie. Można przykleić na klej do płytek, można na
> klej montażowy typu ośmiorniczka jeżeli to pojedyncza płytka. Potem
> uzupełnić fugi i gotowe.
Jest male ale. Fuge mozna wydrapac ale jesli plytka bedzie trzymana w
jednym punkcie chociazby to jej nie wyciagnie. Jak bedzie podwazal to
uszczerbi krawedz. Jesli ma sie w zapasie plytke to nie jest problem i
lepiej taka nie wyjmowalna plytke stluc. Sasiednie wtedy sa cale.
Jesli nie ma sie na wymiane plytki to lepiej nie ruszac.
-
7. Data: 2010-02-16 08:23:01
Temat: Re: Poprawa przyczepnosci plytek
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
> Drapak diamentowy do fug i powoli wydrapać fugi. Drapak do kupienia np w
> castoramie. Płytka odejdzie. Można przykleić na klej do płytek, można na
> klej montażowy typu ośmiorniczka jeżeli to pojedyncza płytka. Potem
> uzupełnić fugi i gotowe.
Gwarantuje ci, ze jak ruszy jedną to poleci reszta.
-
8. Data: 2010-02-16 08:28:11
Temat: Re: Poprawa przyczepnosci plytek
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:hldkl8$lhc$1@news.onet.pl...
>
> Gwarantuje ci, ze jak ruszy jedną to poleci reszta.
nie przeczę że tak będzie. Wszystko zależy od tego jak są położone płytki.
--
Jackare
-
9. Data: 2010-02-16 08:32:20
Temat: Re: Poprawa przyczepnosci plytek
Od: putek <p...@p...onet.pl>
moi rodzice robili remont łazienki na początku lat 90, pseudomajster
stwierdził, że nie ma zaufania do nowości i do kleju atalasa domieszał
"po staremu" swoich składników. Po ok 3-4 latach okazało się, że na
jednej ze ścian za płytkami jest głucho i duża część ściany pod
naciskiem lekko pracuje ale trzyma się na fugach - DO DZISIAJ :)))
jak się okazało że płytki trzyma tylko fuga miałem cholerną satysfakcję
bo ostrzegałem ojca że to się tak skończy, ale kto tam będzie słuchał
małolata, który przeczytał instrukcję na opakowaniu i się mądrzy -
przecież majster wie lepiej :)))