W dniu środa, 18 września 2019 01:47:17 UTC-5 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> On 17.09.2019 20:01, s...@g...com wrote:
> > I tak nikt z tych "mniejszych dawek" nie korzysta bo i tak woda jest zolta po
opcji 5L.
>
> Jak masz problem z żelazem w wodzie, to albo możesz się zastanowić jak
> go zlikwidować w miejscu poboru albo psioczyć po kolei na kible, pralki,
> zmywarki, baterie...że wszystko dupa i tandeta bo zarasta i żółknie.
>

I jak mam komunalce powiedziec ze woda mi nie pasuje jak oni maja podkladke z badan
sanepidu?
I co mam powiedziec jak woda z grubsza przejrzysta ale jednak po roku czy trzech
zbiorniki zarastaja rdzawym nalotem.

Wskazalem ze flapper jest prosty, naprawa tania i dziala dobrze.

A tu nagle sie pojawily trole co probuja udowodnic ze jak woda czysta to kazdy
skomplikowany mechanizm dziala. No geniusze...

do góry

On 18.09.2019 22:24, s...@g...com wrote:
> I jak mam komunalce powiedziec ze woda mi nie pasuje jak oni maja podkladke z badan
sanepidu?
> I co mam powiedziec jak woda z grubsza przejrzysta ale jednak po roku czy trzech
zbiorniki zarastaja rdzawym nalotem.

Nie oglądać się na nich. Założyć odżelaziacz oraz zmiękczacz na wejściu
i samemu ustawiać sobie wodę. Po dwóch latach, muszle jak i spłuczki
czyściutkie. Osad na bateriach daje się palcem zetrzeć, a czajnik do tej
pory przezroczysty. Filtr mechaniczny na wejściu (pierwszy), bury z
zewnątrz już po tygodniu.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 2019-09-19 o 00:15, Mateusz Bogusz pisze:
> Filtr mechaniczny na wejściu (pierwszy), bury z zewnątrz już po tygodniu.

I co z nim potem robisz? Wymieniasz co tydzień?

--
MN

do góry

Im bardziej zapchany filtr tym dokladniej filtrtuje.

do góry

On 19.09.2019 06:54, Marcin N wrote:
>
> I co z nim potem robisz? Wymieniasz co tydzień?

Zobacz sobie jaką konstrukcje mają choćby filtry sznurkowe. Wymieniam co
2-3 m-ce.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu środa, 18 września 2019 17:15:56 UTC-5 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> On 18.09.2019 22:24, s...@g...com wrote:
> > I jak mam komunalce powiedziec ze woda mi nie pasuje jak oni maja podkladke z
badan sanepidu?
> > I co mam powiedziec jak woda z grubsza przejrzysta ale jednak po roku czy trzech
zbiorniki zarastaja rdzawym nalotem.
>
> Nie oglądać się na nich. Założyć odżelaziacz oraz zmiękczacz na wejściu
> i samemu ustawiać sobie wodę. Po dwóch latach, muszle jak i spłuczki
> czyściutkie. Osad na bateriach daje się palcem zetrzeć, a czajnik do tej
> pory przezroczysty. Filtr mechaniczny na wejściu (pierwszy), bury z
> zewnątrz już po tygodniu.
>

Czyli zamiast flappera i szmatki jak zacznie cieknac mam dokupic filtr i go
wymieniac?

Ja rozumiem dodatkowy zysk z filtracji ale takie porownanie zaczyna sie zmieniac w
zoledzie vs gruszki...

Wode do picia filtruje dzbankiem, jakby co.

do góry

W Polsce bez odkrywania mozna spotkac przedwojenne spluczki Niagara. Jedynym
elementem ktory sie zuzywa jest sznurek.

do góry

On 20.09.2019 17:55, s...@g...com wrote:
> Wode do picia filtruje dzbankiem, jakby co.

Ludzie jak przychodzi do filtrowania wody, to myślą tylko o herbacie.
Ale tego jak przez następne 20-30 lat zakamienia się cała instalacja,
pralki, zmywarki, suszarki, ile razy będą odkamieniać czajnik, czyścić
baterie, szyby kabinowe w łazienkach, ekspres do kawy, ile zużywają
mydła, proszków i płynów do prania - to już jest poza zasięgiem. Głupie
umycie auta, gdzie bez żadnego wycierania do sucha nie pozostają żadne
zacieki.

Ale i tak trudno przekonać do tego, kogoś kto sam albo nie zaryzykuje
albo nie doświadczy. Zupełnie inna jakość życia, tak jak wentylacja
mechaniczna i klimatyzacja w domu.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu sobota, 21 września 2019 02:59:12 UTC-5 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> On 20.09.2019 17:55, s...@g...com wrote:
> > Wode do picia filtruje dzbankiem, jakby co.
>
> Ludzie jak przychodzi do filtrowania wody, to myślą tylko o herbacie.

I zupie. I makaron. I tak dalej.

> Ale tego jak przez następne 20-30 lat zakamienia się cała instalacja,
> pralki, zmywarki, suszarki, ile razy będą odkamieniać czajnik, czyścić

Seka seka. Ja nie mam problemu z kamieniem tam gdzie sie go daje usunac. I nawet za
bardzo usuwac nie musze.
Czajnik mam juz jakies 10 lat. Z grubsza czysty...

> baterie, szyby kabinowe w łazienkach, ekspres do kawy, ile zużywają
> mydła, proszków i płynów do prania - to już jest poza zasięgiem. Głupie
> umycie auta, gdzie bez żadnego wycierania do sucha nie pozostają żadne
> zacieki.
>

Masz porownanie kosztow uzycia srodkow i pracochlonnosci w zaleznosci od twardosci
wody w stosunku do kosztu instalacji i utrzymania filtra ktorym bym chyba musial tez
auto myc i ogrodek podlewac (na szczescie krow ani swin juz nie choduje ;) )?


> Ale i tak trudno przekonać do tego, kogoś kto sam albo nie zaryzykuje
> albo nie doświadczy. Zupełnie inna jakość życia, tak jak wentylacja
> mechaniczna i klimatyzacja w domu.
>

Do czasu az pradu braknie.
Kiedys sasiad przyszedl po ciepla wode jak jakas wichura byla. I pierwsze co
powiedzial jak usiadl: Cieplo tu macie.
No, grawitacyjne CO. Jak jakies pieprzone neandertalczyki z Bobolic...

No ale dosc offtopow. Flappera szmatka ogarne w minute, standardowy zaworek z
kastoramy musial bym calkiem wymontowac i czyscic pracowicie troche dluzej.
Wole flappera.

do góry

W dniu piątek, 20 września 2019 18:24:28 UTC-5 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> W Polsce bez odkrywania mozna spotkac przedwojenne spluczki Niagara. Jedynym
elementem ktory sie zuzywa jest sznurek.

A znam :)
Bez kozery powiem: z sila wodospadu!

do góry