W wiadomości news:4ad2b702@news.home.net.pl Krystyna Chiger
<k...@h...pl> napisał(a):
> Użytkownik johnny napisał:
> (...)
>> Oczywiscie można wycinać Polanę co roku
>> na jeseń, ale wtedy pozbawiamy się drugiego owocowania, wiosennego.
>
> Pozbawiamy się - świadomie. Akurat polana owocowanie wiosenne ma
> takie, że szkoda pędu, który wycięty poprzedniego roku dałby w
> sierpniu piękne owoce. Stwierdzono empirycznie, bo czasem jakiś
> zabłąkany pęd ocaleje przy jesiennym wycinaniu.

Hejka. Skoro decydujemy się na pozostawienie kilku zeszłorocznych pędów
to nie powinniśmy z wycinką czekać aż do tej pory ale je usunąć zaraz po
owocowaniu. A to dlatego, żeby nie konkurowaly z pędami tegorocznymi
(światło, woda, skł. pokarmowe), żeby nie zagęszczały (choroby) oraz żeby
nie przeszkadzaly w zbiorach.
U nas w tym roku owoce Polany na tegorocznych pędach dojrzały już pod
koniec lipca a Poranna Rosa ma jeszcze owoce.
Pozdrawiam praktycznie Ja...cki

do góry

Dirko pisze:

> U nas w tym roku owoce Polany na tegorocznych pędach dojrzały już pod
> koniec lipca a Poranna Rosa ma jeszcze owoce.

No pięknie, ale po czym poznajemy, co mamy?
Dostałam jakieś sadzonki malin ponad rok temu, wiosną, teraz pięknie się
rozrosły, owocują od sierpnia do tej pory, maliny są duże, słodkie i
jest ich pełno na pędach. Równocześnie wciąż kwitną i owocują. I nie
wiem, co z tymi pędami, wycinać po owocowaniu, wiosną, czy wcale?
Zeszłej jesieni skosiłam wszystkie, dobrze im to zrobiło.
--
Basia

do góry

Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@h...pl> napisał w wiadomości
news:4ad2b702@news.home.net.pl...
>
> Pozbawiamy się - świadomie. Akurat polana owocowanie wiosenne ma takie,
> że szkoda pędu, który wycięty poprzedniego roku dałby w sierpniu
> piękne owoce. Stwierdzono empirycznie, bo czasem jakiś zabłąkany pęd
> ocaleje przy jesiennym wycinaniu.
>

kiedyś kilka krzaków eksperymentalnie nie wyciąłem - tragedia w nastepnym
roku

--
serdeczności! zbisa

do góry

W wiadomości news:hav6ij$9e8$1@inews.gazeta.pl Bbjk
<b...@q...pl> napisał(a):
>
> No pięknie, ale po czym poznajemy, co mamy?
> Dostałam jakieś sadzonki malin ponad rok temu, wiosną,
>
Hejka. Po owocach ich poznacie... :-) a konkretnie poszukaj (google) w
opisie i na zdjęciach odmian.
Pozdrawiam fotograficznie Ja...cki
PS Ja stawiam na Pokusę. :-)

do góry

"Dirko" <i...@g...com> wrote in message
news:hav313$o2h$1@news.vectranet.pl...
>W wiadomości news:4ad2b702@news.home.net.pl Krystyna Chiger
> <k...@h...pl> napisał(a):
>> Użytkownik johnny napisał:
>> (...)
>>> Oczywiscie można wycinać Polanę co roku
>>> na jeseń, ale wtedy pozbawiamy się drugiego owocowania, wiosennego.
>>
>> Pozbawiamy się - świadomie. Akurat polana owocowanie wiosenne ma
>> takie, że szkoda pędu, który wycięty poprzedniego roku dałby w
>> sierpniu piękne owoce. Stwierdzono empirycznie, bo czasem jakiś
>> zabłąkany pęd ocaleje przy jesiennym wycinaniu.
>
> Hejka. Skoro decydujemy się na pozostawienie kilku zeszłorocznych pędów
> to nie powinniśmy z wycinką czekać aż do tej pory ale je usunąć zaraz po
> owocowaniu. A to dlatego, żeby nie konkurowaly z pędami tegorocznymi
> (światło, woda, skł. pokarmowe), żeby nie zagęszczały (choroby) oraz żeby
> nie przeszkadzaly w zbiorach.
> U nas w tym roku owoce Polany na tegorocznych pędach dojrzały już pod
> koniec lipca a Poranna Rosa ma jeszcze owoce.

Świadomie zostawiłem cały post, więc nie pisz - tnij posty.

Moja Polana jeszcze owocuje, wycinam stare pędy tak,
jak opisał to twój adwersarzi nie widzę powodu,
aby nie doradzać komuś takiego samego postępowania
z odmianą Polana.

Pozdrowienia,
Jan_jr

do góry

W wiadomości news:hb1dn9$ube$1@news.onet.pl Jan_jr
<j...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Świadomie zostawiłem cały post, więc nie pisz - tnij posty.
>
Hejka. Młody, gdyby nie zaślepiała Cię chęć odgryzienia się (to taki
stan kiedy świadomość raczej kiepsko funkcjonuje) wiedziałbyś dlaczego
zostawiłem (zacytowalem) aż tyle tekstu. Niemniej jednak chętnie Ci to
wyjaśnię.
Usunięcie w moim poście całego fragmentu tekstu Johnnego spowodowałoby,
że z pierwszego zdania tekstu Krychy nie byłoby wiadomo, czego pozbawiamy
się. Natomiast z samego postu Krychy trudno by mi było coś wykasować bez
uszczerbku dla jasności tematu.

> Moja Polana jeszcze owocuje, wycinam stare pędy tak,
> jak opisał to twój adwersarz
>
Sądzę, że Johnny w żadnym wypadku nie jest moim adwersarzem (w sensie
przeciwnikiem) ani ja jego. Wręcz przeciwnie cenię go za poczucie humoru i
licząc na nie, przy pierwszej okazji, od razu walnąłem do niego z grubej
rury. :-)
Pozdrawiam subtelniej Ja...cki
PS Aliści trzymaj się Janie jr zasad, które przecież nie ja wymyślilem czyli
tnij posty i odpowiadaj pod spodem a mam nadzeję, że obejdzie się bez
awersji. :-)

do góry

"Dirko" <i...@g...com> wrote in message
news:hb1mii$jc7$1@news.vectranet.pl...
>W wiadomości news:hb1dn9$ube$1@news.onet.pl Jan_jr
> <j...@p...onet.pl> napisał(a):
>>
>> Świadomie zostawiłem cały post, więc nie pisz - tnij posty.

Mając na uwadze Twoje docinki w stosunku do innych,
na wszelki wypadek napisałem to, co napisałem.
Ale tylko i wyłacznie dlatego, że posłużę się tutaj Twoim tekstem:
"Usunięcie w moim poście całego fragmentu tekstu Johnnego spowodowałoby,
że z pierwszego zdania tekstu Krychy nie byłoby wiadomo, czego pozbawiamy
się. Natomiast z samego postu Krychy trudno by mi było coś wykasować bez
uszczerbku dla jasności tematu."

Mój dopisek nie miał "drugiego dna" i znów posłużę się Twoim tekstem:
"(...) gdyby nie zaślepiała Cię chęć odgryzienia się (to taki stan kiedy
świadomość raczej kiepsko funkcjonuje)(...)" to odniósłbyś się do mojej
techniki
cięcia malin, a nie mojego stanu świadomości

> Hejka. Młody, gdyby nie zaślepiała Cię chęć odgryzienia się (to taki
> stan kiedy świadomość raczej kiepsko funkcjonuje) wiedziałbyś dlaczego
> zostawiłem (zacytowalem) aż tyle tekstu. Niemniej jednak chętnie Ci to
> wyjaśnię.

Po pierwsze, "jr" to nie "młody" - ale tego to nie musiałeś wiedzieć.
Po drugie, w jednym z ostatnich postów zwróciłeś komuś uwagę,
aby nie przekręcał Twojego nicka - to już musiałeś wiedzieć.
Być może Twoje uwagi Ciebie nie dotyczą.
Po trzecie, myślę, że nie każdy chce Ci dogryźć.
Staraj się myśleć pozytywnie, przecież wiosna coraz bliżej.

> Sądzę, że Johnny w żadnym wypadku nie jest moim adwersarzem (w sensie
> przeciwnikiem) ani ja jego. Wręcz przeciwnie cenię go za poczucie humoru i
> licząc na nie, przy pierwszej okazji, od razu walnąłem do niego z grubej
> rury. :-)

Powyższe zdanie zawiera, pomijając inne, poważny błąd logiczny.

Wracając do tematu - wycinam suche, ca. 2-letnie badyle z malin odmiany
Polana
i jestem zadowolony. Jeżeli robisz inaczej i też jesteś zadowolony to czegóż
więcej trzeba?

Pozdrowienia,
Jan_jr

do góry

W wiadomości news:hb1sg9$bv6$1@news.onet.pl Jan_jr
<j...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Mając na uwadze Twoje docinki w stosunku do innych,
> na wszelki wypadek napisałem to, co napisałem.
>
Hejka. O, obrońco uciśnionych. ;-)
Widzę, że w dalszym ciągu chyba nie wiesz na czym polega cięcie postów.
Otóż zostawia się (cytuje) tylko ten fragment postu, którego dotyczy
odpowiedź. Pozostały tekst powinno się wykasować. Wydaje mi się, że błędnie
uważasz, iż ja nawołuję do usuwania całości.
>
> Staraj się myśleć pozytywnie, przecież wiosna coraz bliżej.
>
Rzeczywiście, dzisiaj właśnie widać i czuć pierwsze jej symptomy. <
rotfl >
Pozdrawiam zimowo Ja...cki

do góry

Jan_jr wrote:

> Po pierwsze, "jr" to nie "młody"

O, to powiedz, co to. Na razie rozbudzasz ciekawość :-)

Pozdrowienia,
Michał

do góry

----- Original Message -----
From: "Michal Misiurewicz" <m...@g...com>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Sent: Tuesday, October 13, 2009 9:13 PM

Subject: Re: Maliny - cięcie


> O, to powiedz, co to. Na razie rozbudzasz ciekawość :-)


Maliny - cięcie to cięcie malin. Z malin odmiany Polana wycinam
suche badyle mniej więcej co drugi rok.
Mam nadzieję, że zaspokoiłem Twoją ciekawość ;-)

Pozdrowienia,

Jan_jr

do góry