-
61. Data: 2017-04-11 19:09:41
Temat: Re: Powrót do przeszłości - drzewa
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu wtorek, 11 kwietnia 2017 18:12:05 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2017-04-11 o 16:52, WS pisze:
>
> >> Przy czym wywłaszczeniu powinno
> >> towarzyszyć odszkodowanie w wysokości przynajmniej 40% wyższe od
> >> wartości rynkowej danej nieruchomości.
> > Idea bardzo dobra, tylko jak to zwykle padnie na szczegolach, np. jak oszacowac
rynkowa wartosc nieruchomosci (jesli placi "panstwo", to otwiera szeroka droge do
przekretow...), no i na poczatek czy chodzi np. o wartosc dzialki budowlanej, czy
trawnika z zamieszkujacym go unikatowym motylkiem ;), bo to sie o zero (albo i kilka)
moze roznic...
>
>
> Widziałeś kiedykolwiek operat szacunkowy nieruchomości?
>
> Tam się wycenia wszystko i naprawdę trudno jest tu zrobić jakikolwiek
> przekręt, aby nie został wykryty. Operaty kilku rzeczoznawców mogą się
> różnić od siebie o kilka procent.
nooo prosze cie.... Zabierają człowiekowi kawałek działki na drogę, on woła 100zł/m2
bo tylko kosztuje działka budowlana w okolicy i ma na to operat. A urząd robi8 swój
operat który mówi ze da 10zł/m2 bo tylko kosztuje działka drogowa w okolicy :)
b.
-
62. Data: 2017-04-11 19:20:37
Temat: Re: Powrót do przeszłości - drzewa
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu wtorek, 11 kwietnia 2017 18:12:05 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> Wydaje się to bardzo skomplikowane, ale wystarczy tylko jeszcze raz
> przeczytać, zastanowić się i okaże się, że jest to bardzo proste i
> zabezpiecza każdą ze stron przed robieniem jakichkolwiek przekrętów z
> jakiejkolwiek strony.
No wlasnie wymysliles najbardziej skomplikowaną i drogą (wykupy, operaty) metode na
swiecie. I zauważ -zrobiles założenie walki z przekrętami czyli kazdy jest
potencjalnym oszutem. I nieustana walka z urzedami, bo tam zgody byc nie moze.
Dokladnie odwrotnie niz glosisz zwykle.
A trzeba inaczej. Trzeba zalozyc ze czlowiek prywatny moze na swojej dzialce robic co
chce, niech sobie wycina te drzewa bez zadnych pozwoleń.
Zabezpieczyc sie trzeba przed "inwestorami" których celem jest zysk. Czyli zróbmy te
zgłoszenia wycięcia drzew, trudno tyle papierologii trzeba znieść. Jesli w ciągu 5lat
na dzialce powstanie jakas budowlanka (a nie kazda dzialanosc gospodarcza) to nalezy
zapłacic za te wyciete drzewa wg stawek jak niedawno obowiazywały, kwota za obwód
itp. "Inwestor" nie obejdzie przepisu i zaplaci za wycinke (ma to w kosztach),
prywatny czlowiek nie straci, pozostali przedsiebiorcy nie ucierpią, nikt nikogo nie
bedzie scigał za otwarcie punktu ksero na dzialce gdzie było wyciete drzewo.
b.
-
63. Data: 2017-04-11 19:28:52
Temat: Re: Powrót do przeszłości - drzewa
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2017-04-11 o 19:09, Budyń pisze:
> W dniu wtorek, 11 kwietnia 2017 18:12:05 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
>> W dniu 2017-04-11 o 16:52, WS pisze:
>>
>>>> Przy czym wywłaszczeniu powinno
>>>> towarzyszyć odszkodowanie w wysokości przynajmniej 40% wyższe od
>>>> wartości rynkowej danej nieruchomości.
>>> Idea bardzo dobra, tylko jak to zwykle padnie na szczegolach, np. jak oszacowac
rynkowa wartosc nieruchomosci (jesli placi "panstwo", to otwiera szeroka droge do
przekretow...), no i na poczatek czy chodzi np. o wartosc dzialki budowlanej, czy
trawnika z zamieszkujacym go unikatowym motylkiem ;), bo to sie o zero (albo i kilka)
moze roznic...
>>
>> Widziałeś kiedykolwiek operat szacunkowy nieruchomości?
>>
>> Tam się wycenia wszystko i naprawdę trudno jest tu zrobić jakikolwiek
>> przekręt, aby nie został wykryty. Operaty kilku rzeczoznawców mogą się
>> różnić od siebie o kilka procent.
> nooo prosze cie.... Zabierają człowiekowi kawałek działki na drogę, on woła
100zł/m2 bo tylko kosztuje działka budowlana w okolicy i ma na to operat. A urząd
robi8 swój operat który mówi ze da 10zł/m2 bo tylko kosztuje działka drogowa w
okolicy :)
>
> b.
>
>
No proszę Cię. Skąd Ty masz takie informacje?
Koło mnie budują drogę. Sąsiedzi, którzy musieli oddać swoje działki pod
drogę nigdy w życiu nie dostaliby takiej kasy sprzedając swoje działki.
Znam ponadto kilka przypadków wywłaszczenia ze starych domów i w każdym
z tych przypadków ludzie podostawali taką kasę, że było ich stać na
zakup nowych działek i postawienie nowych domów.
-
64. Data: 2017-04-11 19:36:53
Temat: Re: Powrót do przeszłości - drzewa
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2017-04-11 o 19:20, Budyń pisze:
> W dniu wtorek, 11 kwietnia 2017 18:12:05 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
>> Wydaje się to bardzo skomplikowane, ale wystarczy tylko jeszcze raz
>> przeczytać, zastanowić się i okaże się, że jest to bardzo proste i
>> zabezpiecza każdą ze stron przed robieniem jakichkolwiek przekrętów z
>> jakiejkolwiek strony.
> No wlasnie wymysliles najbardziej skomplikowaną i drogą (wykupy, operaty) metode na
swiecie. I zauważ -zrobiles założenie walki z przekrętami czyli kazdy jest
potencjalnym oszutem. I nieustana walka z urzedami, bo tam zgody byc nie moze.
Dokladnie odwrotnie niz glosisz zwykle.
>
> A trzeba inaczej. Trzeba zalozyc ze czlowiek prywatny moze na swojej dzialce robic
co chce, niech sobie wycina te drzewa bez zadnych pozwoleń.
Ale ja dokładnie o tym samym, czyli każdy niech ma prawo wycinania co
tam chce.
O zgodę musieliby występować tylko i wyłącznie w przypadkach
inwestycyjnych i zmiany sposobu zagospodarowania np. zmiany terenu
leśnego na budowlany.
> Zabezpieczyc sie trzeba przed "inwestorami" których celem jest zysk. Czyli zróbmy
te zgłoszenia wycięcia drzew, trudno tyle papierologii trzeba znieść. Jesli w ciągu
5lat na dzialce powstanie jakas budowlanka (a nie kazda dzialanosc gospodarcza) to
nalezy zapłacic za te wyciete drzewa wg stawek jak niedawno obowiazywały, kwota za
obwód itp. "Inwestor" nie obejdzie przepisu i zaplaci za wycinke (ma to w kosztach),
prywatny czlowiek nie straci, pozostali przedsiebiorcy nie ucierpią, nikt nikogo nie
bedzie scigał za otwarcie punktu ksero na dzialce gdzie było wyciete drzewo.
Dlaczego mamy odróżniać obywatela od obywatela? Jeżeli teren jest jego
własnością to ma prawo wycinać co chce, kiedy i jak chce. Inwestor i tak
przynosi podatki w zębach państwu, dlaczego ma być jeszcze dodatkowo karany?
-
65. Data: 2017-04-11 19:38:37
Temat: Re: Powrót do przeszłości - drzewa
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 11-Apr-17 18:12, Uzytkownik wrote:
> Ja sobie to wszystko wyobrażam tak:
>
> Pan Kowalski chce wyciąć las. Robi to, bo ma jakiś powód. Tym powodem
> może być postawienie domu czy firmy.
>
> Zgłasza to do urzędu.
>
> Urząd ma 14 dni na danie odpowiedzi czy kwestionuje jego decyzję czy
> nie. Jeżeli nie widzi wyjątkowych korzyści z utrzymania tego lasu to
> wydaje zgodę z automatu. [...]
W przypadku lasów (prywatnych) to działa zupełnie inaczej niż Ci się wydaje.
To co możesz/musisz w lesie zrobić wynika z uproszczonego planu
urządzenia lasu, który dla lasów prywatnych sporządza starosta.
Się bardzo nudziłem to sobie obejrzałem taki plan dla swojego lasu i
jest tam między innymi napisane ile m3 drewna można pozyskać w ciągu
roku. Plus jakieś inne niezwykle cenne wskazówki w rodzaju sposobu
składowania gałęzi z wyciętych drzew, etc.
Nikt się nie bawi w uzgadnianie, które konkretnie drzewa można wyciąć, a
które trzeba zostawić.
Natomiast to o czym Ty piszesz to jest inny proces, który trzeba
przeprowadzić kiedy chcesz odlesić grunt.
Przy czym z tym odlesianiem to sprawa jest jeszcze bardziej debilna.
W szczególności rozważałem ogrodzenie części lasu sąsiadującego
bezpośrednio z naszą działką. I okazuje się, że w takiej sytuacji
musiałbym odlesić (ministerstwem ochrony środowiska) miejsce pod słupki.
Oczywiście zawsze istnieje możliwość, że leśniczyna robiła sobie jaja.
Ale miała twarz pokerzysty tak więc jest wysoce prawdopodobne, że tak to
działa.
Piotrek
-
66. Data: 2017-04-11 19:48:00
Temat: Re: Powrót do przeszłości - drzewa
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2017-04-11 o 19:38, Piotrek pisze:
>
> Natomiast to o czym Ty piszesz to jest inny proces, który trzeba
> przeprowadzić kiedy chcesz odlesić grunt.
Ale ja dokładnie piszę o odlesianiu czyli zmiany sposobu
zagospodarowania terenów leśnych na cele np. budowlane lub pod biznes.
Z tym, że nie opisuję jak to obecnie wygląda, lecz opisuję moje
przemyślenia co ja uważam jak to wg mnie powinno wyglądać.
-
67. Data: 2017-04-11 19:54:25
Temat: Re: Powrót do przeszłości - drzewa
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 11-Apr-17 19:48, Uzytkownik wrote:
> Ale ja dokładnie piszę o odlesianiu czyli zmiany sposobu
> zagospodarowania terenów leśnych na cele np. budowlane lub pod biznes.
> Z tym, że nie opisuję jak to obecnie wygląda, lecz opisuję moje
> przemyślenia co ja uważam jak to wg mnie powinno wyglądać.
Jakby tak to miało wyglądać to musieliby chyba wyjeb@ć 90% urzędników
"od lasów".
Bo jak na razie to proces wygląda jakoś tak:
http://urbnews.pl/wylaczenia-gruntow-lesnych-z-produ
kcji-procedura-prawna-postepowanie/
Piotrek
-
68. Data: 2017-04-11 20:00:12
Temat: Re: Powrót do przeszłości - drzewa
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu wtorek, 11 kwietnia 2017 19:28:55 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2017-04-11 o 19:09, Budyń pisze:
> > W dniu wtorek, 11 kwietnia 2017 18:12:05 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> >> W dniu 2017-04-11 o 16:52, WS pisze:
> >>
> >>>> Przy czym wywłaszczeniu powinno
> >>>> towarzyszyć odszkodowanie w wysokości przynajmniej 40% wyższe od
> >>>> wartości rynkowej danej nieruchomości.
> >>> Idea bardzo dobra, tylko jak to zwykle padnie na szczegolach, np. jak oszacowac
rynkowa wartosc nieruchomosci (jesli placi "panstwo", to otwiera szeroka droge do
przekretow...), no i na poczatek czy chodzi np. o wartosc dzialki budowlanej, czy
trawnika z zamieszkujacym go unikatowym motylkiem ;), bo to sie o zero (albo i kilka)
moze roznic...
> >>
> >> Widziałeś kiedykolwiek operat szacunkowy nieruchomości?
> >>
> >> Tam się wycenia wszystko i naprawdę trudno jest tu zrobić jakikolwiek
> >> przekręt, aby nie został wykryty. Operaty kilku rzeczoznawców mogą się
> >> różnić od siebie o kilka procent.
> > nooo prosze cie.... Zabierają człowiekowi kawałek działki na drogę, on woła
100zł/m2 bo tylko kosztuje działka budowlana w okolicy i ma na to operat. A urząd
robi8 swój operat który mówi ze da 10zł/m2 bo tylko kosztuje działka drogowa w
okolicy :)
> >
> > b.
> >
> >
>
> No proszę Cię. Skąd Ty masz takie informacje?
z wrocławia, gdzies byla taka historia acz szczegółów nie pamiętam.
b.
-
69. Data: 2017-04-11 20:03:47
Temat: Re: Powrót do przeszłości - drzewa
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu wtorek, 11 kwietnia 2017 19:36:56 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2017-04-11 o 19:20, Budyń pisze:
> > W dniu wtorek, 11 kwietnia 2017 18:12:05 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> >> Wydaje się to bardzo skomplikowane, ale wystarczy tylko jeszcze raz
> >> przeczytać, zastanowić się i okaże się, że jest to bardzo proste i
> >> zabezpiecza każdą ze stron przed robieniem jakichkolwiek przekrętów z
> >> jakiejkolwiek strony.
> > No wlasnie wymysliles najbardziej skomplikowaną i drogą (wykupy, operaty) metode
na swiecie. I zauważ -zrobiles założenie walki z przekrętami czyli kazdy jest
potencjalnym oszutem. I nieustana walka z urzedami, bo tam zgody byc nie moze.
Dokladnie odwrotnie niz glosisz zwykle.
> >
> > A trzeba inaczej. Trzeba zalozyc ze czlowiek prywatny moze na swojej dzialce
robic co chce, niech sobie wycina te drzewa bez zadnych pozwoleń.
>
> Ale ja dokładnie o tym samym, czyli każdy niech ma prawo wycinania co
> tam chce.
> O zgodę musieliby występować tylko i wyłącznie w przypadkach
> inwestycyjnych i zmiany sposobu zagospodarowania np. zmiany terenu
> leśnego na budowlany.
> > Zabezpieczyc sie trzeba przed "inwestorami" których celem jest zysk. Czyli zróbmy
te zgłoszenia wycięcia drzew, trudno tyle papierologii trzeba znieść. Jesli w ciągu
5lat na dzialce powstanie jakas budowlanka (a nie kazda dzialanosc gospodarcza) to
nalezy zapłacic za te wyciete drzewa wg stawek jak niedawno obowiazywały, kwota za
obwód itp. "Inwestor" nie obejdzie przepisu i zaplaci za wycinke (ma to w kosztach),
prywatny czlowiek nie straci, pozostali przedsiebiorcy nie ucierpią, nikt nikogo nie
bedzie scigał za otwarcie punktu ksero na dzialce gdzie było wyciete drzewo.
>
>
> Dlaczego mamy odróżniać obywatela od obywatela?
piąty raz tłumaczę - bo jeden dba jak o swoje, a drugi nie, napaskudzi i się zmyje.
Jeden jest długoterminowym wlascielem a drugi tylko na czas zarabiania na
nieruchomosci kasy.
b.
-
70. Data: 2017-04-11 20:18:14
Temat: Re: Powrót do przeszłości - drzewa
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2017-04-11 o 20:03, Budyń pisze:
>> Dlaczego mamy odróżniać obywatela od obywatela?
> piąty raz tłumaczę - bo jeden dba jak o swoje, a drugi nie, napaskudzi i się zmyje.
Jeden jest długoterminowym wlascielem a drugi tylko na czas zarabiania na
nieruchomosci kasy.
Ale zbuduje nieruchomości, sprzeda i są pieniądze dla państwa. Pieniądze
ze sprzedaży, pieniądze z podatków, pieniądze z VAT-ów od materiałów
budowlanych, podatków od dochodów, rozwiązanie problemów mieszkaniowych itd.
Po jaką cholerę chcesz zarzynać kurę znoszącą złote jaja?
Dużo regulacji to dużo problemów i duża pokusa do robienia przekrętów i
wstrzymywanie rozwoju gospodarczego.