> i wydali Ci pozwolenie na budowę bez projektów instalacji wewnętrznych?

to zdje sie nie powinno być specjalnie dziwne. Z tego co wiem
(ostatnio sie tym interesowalem i szukałem info, poniewaz staram sie o
pozwolenie)
niektóre starostwa wymagają tych projektów a niektóre nie.
Wielu ludzi tutaj na grupie pisało, że nie potrzebowali do pozwolenia na
budowę,
żadnych projektów branżowych instalacji.
W moim starostwie wymagają wyłącznei skróconego opisu instalacji
wewnętrznych.

Pozdrawiam
Darek

do góry

Użytkownik "Darek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gnlqks$sfp$1@news.onet.pl...
>> i wydali Ci pozwolenie na budowę bez projektów instalacji wewnętrznych?
>
> to zdje sie nie powinno być specjalnie dziwne. Z tego co wiem
> (ostatnio sie tym interesowalem i szukałem info, poniewaz staram sie o
> pozwolenie)
> niektóre starostwa wymagają tych projektów a niektóre nie.
> Wielu ludzi tutaj na grupie pisało, że nie potrzebowali do pozwolenia na
> budowę,
> żadnych projektów branżowych instalacji.
> W moim starostwie wymagają wyłącznei skróconego opisu instalacji
> wewnętrznych.
to jest chore, przed chwilą rozmawiałem z Panią Kazią z Wydziału
Architektury i powiedziała mi, że nawet jeśli występuję o pozwolenie na
"skorupę" to wszystkie projekty instalacji wewnętrznych i tak muszą być
dodatkowo podpisane (zaadaptowane) przez osoby uprawnione do projektowania
poszczególnych instalacji, a zatem muszę wyrzucić około 1000PLN za to, że
ktoś mi złoży podpis(-y) na projekcie, za który już zapłaciłem.Oni to
uzasadniają tym, że ktoś musi potwierdzić, że nic się nie zmienia (ha ha ha)
po prostu kpina.

pozdrawiam

do góry

Użytkownik "tz" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gnlsfs$29c$1@news.onet.pl...
>
> to jest chore, przed chwilą rozmawiałem z Panią Kazią z Wydziału
> Architektury i powiedziała mi, że nawet jeśli występuję o pozwolenie na
> "skorupę" to wszystkie projekty instalacji wewnętrznych i tak muszą być
> dodatkowo podpisane (zaadaptowane) przez osoby uprawnione do projektowania
> poszczególnych instalacji, a zatem muszę wyrzucić około 1000PLN za to, że
> ktoś mi złoży podpis(-y) na projekcie, za który już zapłaciłem.Oni to
> uzasadniają tym, że ktoś musi potwierdzić, że nic się nie zmienia (ha ha
> ha) po prostu kpina.
>
> pozdrawiam
>

Troche dziwna syt.
U mnie było tak, że jak wydawali pozwol. na bud. to musiałem mieć bodajże
warunki
przyłączenia mediów. Czyli do pozwolenia musiałem mieć zapewnione media.
Co do projektów i adaptacji, to u mnie adaptację (A w zasadzie tylko podpis)
robił facet
od projektów przyłączy bez dodatkowych kosztów.
Całość 4 lata temu kosztowała mnie poniżej 1000.
No cóż przykra sprawa, ale "co gromada to zasada".
Każdy urząd kieruje się swoimi zasadami.
Przy odbiorze domu chciałem im dać umowy zamiast protokołów odbioru bo mi
jeden wsiąkł, ale
nic z tego musiałem wyciągnąć protokoły i zaprztalać jeszcze raz do urzędu.
A wszyscy piszą
że można umowę bo nie ma możl. jej podpisania jak nie ma protokołu.
Popytaj i poszukaj jeszcze, wydaje mi się że za sam podpis o adaptacji gdy
nie ma żadnych zmian
powinieneś znależć kogoś w znacznie niszej cenie. Ceny wszelkich usług
"papierkowych" potrzebnych
przy bud. domu potrafią się bardzo znacznie różnić.

Powodzenia...
Pzdr
J23

do góry

> > to jest chore, przed chwilą rozmawiałem z Panią Kazią z Wydziału
> > Architektury i powiedziała mi, że nawet jeśli występuję o pozwolenie na
> > "skorupę" to wszystkie projekty instalacji wewnętrznych i tak muszą być
> > dodatkowo podpisane (zaadaptowane) przez osoby uprawnione do projektowania
> > poszczególnych instalacji, a zatem muszę wyrzucić około 1000PLN za to, że
> > ktoś mi złoży podpis(-y) na projekcie, za który już zapłaciłem.Oni to
> > uzasadniają tym, że ktoś musi potwierdzić, że nic się nie zmienia (ha ha
> > ha) po prostu kpina.


Na forum juz byla dyskusja o dokumentach wymaganych przy skladaniu
wnioskow. Wniosek byl taki, ze co kraj to obyczaj. Mnie przyjeli
dokumentacje bez instalacji i rowniez bez tego wydali pozwolenie, moze
ten typ tak ma. Uwazam jednak, ze jesli robia to w jednym miejscu (a
kilka osob pisalo ze u nich tak samo to wygladalo) to znaczy sa
przepisy, ktore to umozliwiaja. Plac albo sie kloc. lepiej sie klocic
bo urzednikom wydaje sie ze sa po to zebysmy ich utrzymywali a taka
klotnia ustaia ich na wlasciwe miejsce.

Pozdrawiam
Dy

do góry