-
11. Data: 2010-11-13 22:01:56
Temat: Re: Prąd mnie ściga w łazience a mnie się kończą pomysły....
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.vl4k870i1cvm6g@linux-rj.dom...
> Na podłączeniach rur wodnych do pionów wstawić plastiki, klejone
> lub lepiej zgrzewane tak aby instalację wodociągową wew mieszkania
> odizolować
> od pionów, przewód od kanalizacji podłączyć do metalowej rurki wew
> mieszkania (za plastikami)
> lub bezpośrednio pod baterię.
> W ten sposób uziemisz przez kanalizację swoją wew instalację i nie
> będziesz
> miał tego napięcia różnicowego. Poza tym będzie to odporne na ew uwalenie
> N w instalacji
> co teraz jest dla ciebie groźne.
Bez sensu.
-
12. Data: 2010-11-13 23:34:44
Temat: Re: Prąd mnie ściga w łazience a mnie się kończą pomysły....
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ibls30$man$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:ibkdga$7af$1@node1.news.atman.pl...
>
>> No i teraz co robić. Poradzicie cuś ? Nie radźcie proszę tylko bym się
>> wyprowadził bo lubię swoje mieszkanie i kamienicę a w domu jednorodzinnym
>> mieszkać nie chce i już , o !
>
> A więc, koniecznie się wyprowadź ;)
>
>> Co robiłem:
>> Pomiar napięcia multimetrem cyfrowym rura-bolec ochronny instalacji
>> (PEN) - pokazuje 0,8-1 V na zakresie 2V. Na zakresie od 10V wzwyż
>> pokazuje 0
>> Rura - L - 230 V (niecałe 230)
>
> Myślę, że to jest to "pier....ne dobrodziejstwo" układu zerowania, za
> które ktoś powinien iść do pierdla wprowadzając w czasach PRL-u.
> Najprawdopodobniej jest to różnica potencjałów o bardzo niewielkim
> napięciu, rzędu kilku woltów spowodowana spadkiem napięcia przy przepływie
> prądu poprzez przewód PEN w głównym pionie. W przypadku mokrej skóry pod
> prysznicem, oporność skóry staje sie bardzo mała, dlatego odczuwasz
> przepływ prądu spowodowanego bardzo niewielkimi wartościami napiecia.
> Jedyna rada to wykonać miejscowe połączenie wyrównawcze pomiędzy bolcem, a
> rurą wodociągową i kanalizacyjną.
> Być może wystarczy tylko połączyć u Ciebie bolec z rurą wodną.
> Połącz kawałkiem przewodu bolec z baterią i sprawdź czy przestanie kopać.
> Jeżeli nie przestanie to musisz jakoś się dostać do rury żeliwnej, która
> dochodzi do Twojej łazienki i także ją połączyć z rurą wodną i bolcem.
Jak opisałem: wykonałem próbę połączenia rury wodnej z PEN i nic to nie
dało, dlatego też podejrzewam rurę kanalizacyjną bo odczucie "kopania"
występuje tylko w jednym przypadku: gdy stoi się w brodziku przez który
przepływa woda i stoi się w tej właśnie wodzie, czyli jakby napięcie z
jakiegoś upływu było na rurze kanalizacyjnej, wywoływało przepływ prądu
przez wodę który zamyka się przez uziemienie rury wodociągowej jeżeli
dotykam jej.
--
Jackare
-
13. Data: 2010-11-13 23:42:27
Temat: Re: Prąd mnie ściga w łazience a mnie się kończą pomysły....
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Nagash" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:iblnqd$9if$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:ibkdga$7af$1@node1.news.atman.pl...
> [......]
>> No i teraz co robić. Poradzicie cuś ? Nie radźcie proszę tylko bym się
>> wyprowadził bo lubię swoje mieszkanie i kamienicę a w domu jednorodzinnym
>> mieszkać nie chce i już , o !
>
> Zleć dobremu elektrykowi wykonanie kompleksowych pomiarów instalacji.
Cóż za rada ;). Sprawa nie do przeprowadzenia w skali kamienicy (mała
wspólnota w rozumieniu ustawy). Pomiary swojej instalacji wykonałem i jest
OK. Na wykonanie pomiarów rezystancji uziemienia przewodu N na przyłączu
budynku wspólnota nie wyrazi zgody.
-
14. Data: 2010-11-13 23:48:43
Temat: Re: Prąd mnie ściga w łazience a mnie się kończą pomysły....
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Nagash" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ibmg08$krt$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "wowa" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ibm527$nnb$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
>> news:ibkdga$7af$1@node1.news.atman.pl...
>>> Mieszkam w starym budownictwie, kamienica z lat 20 tych.
>> A instalacja nowa, czy w bawełnie? Jak kiedyś mi dom zamókł (remont
>> dachu), to same ściany kopały :)
>> Wojtek
>
> Aluminium w bawełnie smołowanej jest tam prawdopodobne. Ale jeżeli
> przedpiśca nie chce zmieniać całej instalacji to niech zleci elektrykowi
> pomiary i ustali przyczynę. Inaczej on albo jakaś babcia z lokalu obok w
> końcu ulegną śmiertelnemu porażeniu.
Instalacja jest miedziana w izolacji polwinitowej na przewodach DY od
tablicy głównej do każdego z mieszkań. Co jest w poszczególnych
mieszkaniach - nie wiem. U mnie jest miedź. Obwody administracyjne (m.in.
piwnice) też są wykonane w miedzi. Jest oczywiście szansa, że w jakimś
mieszkaniu jest jeszcze instalacja aluminiowa ale nie ma absolutnie szans by
komuś wchodzić do domu i to weryfikować.
--
Jackare
-
15. Data: 2010-11-14 00:17:59
Temat: Re: Prąd mnie ściga w łazience a mnie się kończą pomysły....
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
> Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ibls30$man$1@news.onet.pl...
>>
>> Myślę, że to jest to "pier....ne dobrodziejstwo" układu zerowania, za
>> które ktoś powinien iść do pierdla wprowadzając w czasach PRL-u.
To jest nic. Szacuję, że ponad 80% lokali w moim pięknym mieście ma po
prostu instalację dwużyłową. Jest co najmniej kilka miejsc z siecią w
układzie TT gdzie nie ma wyprowadzonych punktów uziemienia dla budynku, a
miałem już okazję robić pomiary w takich miejscach gdzie przy sieci TT były
wykonane w mieszkaniach lokalne "zerowania" w gniazdach do przewodu N
>> Jedyna rada to wykonać miejscowe połączenie wyrównawcze pomiędzy bolcem,
>> a rurą wodociągową i kanalizacyjną.
>> Być może wystarczy tylko połączyć u Ciebie bolec z rurą wodną.
>> Połącz kawałkiem przewodu bolec z baterią i sprawdź czy przestanie kopać.
>> Jeżeli nie przestanie to musisz jakoś się dostać do rury żeliwnej, która
>> dochodzi do Twojej łazienki i także ją połączyć z rurą wodną i bolcem.
>
> Jak opisałem: wykonałem próbę połączenia rury wodnej z PEN i nic to nie
> dało, dlatego też podejrzewam rurę kanalizacyjną bo odczucie "kopania"
> występuje tylko w jednym przypadku: gdy stoi się w brodziku przez który
> przepływa woda i stoi się w tej właśnie wodzie, czyli jakby napięcie z
> jakiegoś upływu było na rurze kanalizacyjnej, wywoływało przepływ prądu
> przez wodę który zamyka się przez uziemienie rury wodociągowej jeżeli
> dotykam jej.
No i najgorsze w tej zabawie jest to, że do tego cholernego żeliwa nie mam
najmniejszych szans się dostać. Najszybciej byłoby to zrobić u sąsiada pode
mną, ale rzecz nie do przeprowadzenia z powodów
logistyczno-organizacyjnych....
Niemniej jednak będę kombinował dalej..... Spróbuję wykonać jakieś
połączenia w piwnicy, gdzie piony schodzą się do kolektorów. Może uda mi się
zapiąć cęgi na kanalizacji i zobaczyć czy płynie tam coć oprócz brudnej wody
;) Może problem zniknie - zobaczymy.
--
Jackare
-
16. Data: 2010-11-14 00:38:48
Temat: Re: Prąd mnie ściga w łazience a mnie się kończą pomysły....
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.vl4k870i1cvm6g@linux-rj.dom...
Bo w waszej kamienicy jest zwarte uziemienie (PE) z zerem sieci (N)
co powoduje że względem ziemi (kanalizacja) masz zawsze pewne napięcie
zależne od obciążenia.
Ale taki układ sieci (TN-C) jest zastosowany w zdecydowanej większości
budynków w moim mieście. Sieć TN-S można spotkać w budynkach które zbudowano
w ostatnich latach i wyposażono w nowe lokalne stacje trafo. O ile mnie
pamięć nie myli budynków takich jest kilka: kilka sklepów lidl, kilka
biedronek, cztery hipermarkety i piaty w budowie.... Reszta to budynki i
technika z głebokiej przeszłości.
>
> U mnie kanalizacja w PP ale pion jest żeliwny. W piwnicy są wykonane
> połączenie wyrównawcze pomiedzy rurą wodociągową, gazową a PEN.
Powiem ci coś gorszego, jeżeli z jakiegoś powodu pogorszy
się styk pomiędzy tym połączeniem a N na słupie to możesz mieć pełne
napięcie
sieci na baterii.
Nic nie
> wiem aby były wykonane połączenia wyrównawcze z kanalizacją
> Niestety nie mam dojścia do żeliwnego pionu - zaczyna się u sąsiada
> poniżej. Póki co nie bardzo mam jak sprawdzić czy przez rurę
> kanalizacyjną nie płynie jakiś prąd.
>
> Odległość pomiędzy punktem uziemienia przyłącza (raczej szpila lub wbita
> pionowo bednarka) a wyjściem kanalizacji z budynku w glebę to jakieś
> 26-30 m. Raczej nie ma uziomu otokowego więc może być jakaś różnica
> potencjałów ziemii.
>
> I tak cholera podejrzewam tą rurę kanalizacyjną (a nie mam jak na nią
> założyć cęgów i nie mam jak jej przypiąć do PEN) lub to że któryś z
> sąsiadów ma wykonane uziemienie do kanalizacji lub upływ na jakimś
> urządzeniu podłączonym do kanalizacji.
Kanalizacja jest ok, zostaw ją w spokoju.
Na podłączeniach rur wodnych do pionów wstawić plastiki, klejone
lub lepiej zgrzewane tak aby instalację wodociągową wew mieszkania
odizolować
od pionów, przewód od kanalizacji podłączyć do metalowej rurki wew
mieszkania (za plastikami)
lub bezpośrednio pod baterię.
W ten sposób uziemisz przez kanalizację swoją wew instalację i nie będziesz
miał tego napięcia różnicowego. Poza tym będzie to odporne na ew uwalenie
N w instalacji
co teraz jest dla ciebie groźne.
Kurczę, jakoś nie umiem zobaczyć sensu w tych operacjach aby najpierw
wszystko odizolować a potem połączyć przewodami. To już chyba lepiej złapać
po prostu tą rurę żeliwną połączeniem wyrównawczym do PEN bo ona na 98% nie
jest objęta połączeniami wyrównawczymi. U mnie zresztą kanalizacja cała jest
plastikowa, i dochodzi do żeliwnego pionu, dlatego jak już pisałem efekt
przepływu pradu jest odczuwalny tylko i wyłącznie jeżeli stoi się w brodziku
w wodzie odpływającej do kanalizacji. Jeżeli woda nie płynie - prąd nie
"kopie". Jeżeli stoi się w kałuzy wody rozlanej na podłodze - też nie
odczuwa się tego efektu.
Co do skuteczności uziemienia przez kanalizację nie byłbym taki pewien, bo
kolektor wyprowadzający ścieki z budynku może być smołowany a jeżeli nie to
na pewno skorodowany w sposób w jaki koroduje żeliwo: luźne płaty rdzy
układające się na powierzchni rury, więc myślę że podłączenie go do PEN na
poziomie budynku będzie wystarczające.
Jak pisałem jestem bardzo ciekaw czy nie ma jakiejś lewizny i chciałbym
podłączyć się do tej kanalizacji cęgami by zobaczyć czy nie płynie przez
rurę jakiś prąd. Póki co nie miałem możliwości by się gdziekolwiek podpiąć.
Muszę pokombinować w piwnicy.
-
17. Data: 2010-11-14 08:28:58
Temat: Re: Prąd mnie ściga w łazience a mnie się kończą pomysły....
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ibn7os$v7c$1@node1.news.atman.pl...
> Cóż za rada ;). Sprawa nie do przeprowadzenia w skali kamienicy (mała
> wspólnota w rozumieniu ustawy). Pomiary swojej instalacji wykonałem i jest
> OK. Na wykonanie pomiarów rezystancji uziemienia przewodu N na przyłączu
> budynku wspólnota nie wyrazi zgody.
W tej kwestii, wspólnota nie ma nic do gadania.
Powiadamiasz ich na piśmie o stanie zagrożenia, wykonujesz na swój koszt, a
później pisemnie wzywasz do zwrotu części kosztów, dzieląc je na wszystkich
lokatorów. Tak możesz zawsze postąpić, kiedy istnieje zagrożenie życia lub
mienia np. naprawa cieknącego dachu, który zalewa mirszkanie, pęknięta rura
kanalizacyjna czy wodna. W wielu przypadkach nawet nie musisz powiadamiać
lwspólnoty.
Poza tym możesz się powołać na obowiązek przeprowadzania takich badań co 5
lat i niech się podpisze na wezwaniu ten, który odmawia ich wykonania.
-
18. Data: 2010-11-14 08:56:55
Temat: Re: Prąd mnie ściga w łazience a mnie się kończą pomysły....
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ibnajc$d7$1@node1.news.atman.pl...
> No i najgorsze w tej zabawie jest to, że do tego cholernego żeliwa nie mam
> najmniejszych szans się dostać. Najszybciej byłoby to zrobić u sąsiada
> pode mną, ale rzecz nie do przeprowadzenia z powodów
> logistyczno-organizacyjnych....
> Niemniej jednak będę kombinował dalej..... Spróbuję wykonać jakieś
> połączenia w piwnicy, gdzie piony schodzą się do kolektorów. Może uda mi
> się zapiąć cęgi na kanalizacji i zobaczyć czy płynie tam coć oprócz
> brudnej wody ;) Może problem zniknie - zobaczymy.
Odcinki rur żeliwnych mogą nie mieć pomiędzy sobą połączenia galwanicznego.
Na połączeniach kielichów były uszczelniane zaprawą cementową lub kitem.
Stykające się z sobą końce rur mogły już ulec korozji i po prostu nie ma już
galwanicznego styku.
Ja podejrzewam, że problem leży własnie w tym, że powstaje spadek napięcia
na przewodzie PEN , który z sąsiadów ma połczony z instalacją wodną, a sam
przewód uległ uszkodzeniu. Być może faktycznie u któregoś z sąsiadów jest w
ścianie upływność do rury kanalizacyjnej.
Jedyne wyjście jeżeli chcesz się pozbyć problemu to tylko i wyłącznie zrobić
u siebie miejscowe połączenie wyrónawcze, albo wezwać elektryka niech
oszacuje stan stan całej , czyli w obliczu zagrożenia życia. Oczywiście
możesz ich powiadomić o tym fakcie i dobrze by było to zrobić na piśmie, aby
każdy się podpisał.
Czym innym jest malowanie klatki, czy zakup kwiatków doniczkowych na okna na
klatce schodowej czy tez docieplenie budynku lub wymiana niedomykających się
drzwi wejściowych. W tych przypadkach nie mozesz samemu podejmowac decyzji.
Jednak w przypadku zagrożenia życia lub mienia np. niebezpieczna instalacja
elektryczna, dziurawy dach lub kanalizacja, które mogą spowodowac straty na
skutek zalania domu lub mieszkania to takie awarie można usuwac na koszt
wszystkich członków wspólnoty bez ich zgody.
-
19. Data: 2010-11-14 09:02:25
Temat: Re: Prąd mnie ściga w łazience a mnie się kończą pomysły....
Od: "Maciej S." <m...@c...pl>
> Jak pisałem jestem bardzo ciekaw czy nie ma jakiejś lewizny i chciałbym
> podłączyć się do tej kanalizacji cęgami by zobaczyć czy nie płynie przez
> rurę jakiś prąd. Póki co nie miałem możliwości by się gdziekolwiek
> podpiąć. Muszę pokombinować w piwnicy.
A nie wystarczy zgłoszenie do zakładu energetycznego o podejrzeniu lewizny a
oni zajmą się resztą?
MS
-
20. Data: 2010-11-14 09:44:57
Temat: Re: Prąd mnie ściga w łazience a mnie się kończą pomysły....
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 13-11-2010 o 23:01:56 Plumpi <p...@o...pl> napisał(a):
> Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:op.vl4k870i1cvm6g@linux-rj.dom...
>
>> Na podłączeniach rur wodnych do pionów wstawić plastiki, klejone
>> lub lepiej zgrzewane tak aby instalację wodociągową wew mieszkania
>> odizolować
>> od pionów, przewód od kanalizacji podłączyć do metalowej rurki wew
>> mieszkania (za plastikami)
>> lub bezpośrednio pod baterię.
>> W ten sposób uziemisz przez kanalizację swoją wew instalację i nie
>> będziesz
>> miał tego napięcia różnicowego. Poza tym będzie to odporne na ew
>> uwalenie N w instalacji
>> co teraz jest dla ciebie groźne.
>
> Bez sensu.
A ty co mu sensownego odpisałeś?
--
Pozdr
JanuszK