-
51. Data: 2010-09-05 11:48:19
Temat: Re: Pralka w garderobie
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:h9e2h4nd1892.7h3ti8f500cp$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 5 Sep 2010 09:54:07 +0200, Jan Werbiński napisał(a):
>
>> 4. Pralkosuszarka to gówno.
Niezastąpiona, gdy nie ma gdzie suszyć i nie można postawić na pralce
drugiego pudła nastawionego psychicznie na wysuszenie. Wprawdzie można
poniektóre rzeczy wypłukać w ankoholu i rozwiesić, aby szybko wyschło, ale
nie każdy może miec tyle ziemniaków, aby je przerobić na wyrób, a Royale są
za drogie, no chyba, że Kogucin ma jeszcze gorzelnie...
-
52. Data: 2010-09-05 11:48:44
Temat: Re: Pralka w garderobie
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Ikselka" 1r7z3acxy3bti$.iimk5plzxs8i$....@4...net
> Praca "na swoim" na przykład: nieetatowa, bo jak trzeba, to się pracuje
> 24/24 a nawet 48/24 albo wielokrotność. Pracownik "etetowy" by się na to
> wypiął: "co? za te same pieniądze albo żadne mam pracowac dwa, trzy razy
> więcej???". Niepewny zarobek, bo ci kontrahent nie płaci albo płaci po
> roku, albo "kiedymusiezachce". Możesz go oczywiście skarżyć czy naciskać,
> ale powie, że wobec tego już od Ciebie kupował nie będzie. A ZUS i US ma to
> w nosie - masz zanieść do nich co miesiąc i już.
> :-)
I biorą? A ja myślałem, że trzeba im przelewać. :)
Mnie marzy się świat, w którym Ozorowskie pracują
na swoim i dają na ZUS i US z tego, co zarobią. :)
Na razie Ozorowskie wywracają innym ludziom życie, żyjąc dostatnio
z tego, co dadzą Ozorowskim te osoby, którym jeszcze nie wywrócono
życia. :)
Benedykt XVI mówi, że kryzys jest szansą dla
innych (niż dotychczasowi ,,mocarze'') ludzi. :)
I to prawda -- w czasie kryzysu ludzie zaczynają myśleć. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
53. Data: 2010-09-05 12:17:51
Temat: Re: Pralka w garderobie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sun, 5 Sep 2010 12:44:03 +0200, Marek Dyjor napisał(a):
> Sierp wrote:
>> Ikselka pisze:
>>> A odkąd to pralka jest hermetyczna? - para z gorącego prania
>>> wylatuje z niej wszelkimi szczelinami, zupełnie nieskrępowanie -
>>> choćby poprzez ten sam kanał przestrzenny, którym wsypujesz proszek
>>> i wlewasz płyn. Pralka musi odprowadzić parę na zewnątrz.
>>
>> przyznam nie zauwazylem/nie wyczulem aby pralka emitowala pare na
>> zewnatrz, nie mam niestety higroskopu zadnego aby sprawdzic
>> "organoleptycznie"...
>
> Ikselka ma pewnie jakąś Witkę z 1960 roku :)
Wiatkę. Nie mam - wtedy dopiero się urodziłam. Mam pralkosuszarkę Ardo.
A para (kurs podstawówki) ma to do siebie, że nawet w dużej ilości nie jest
widzialna ani wyczuwalna dla człowieka, chyba, ze bucha z rury
ciepłowniczej - kiedy jest gorąca, nasycona i sprężona. Osły sądzą, ze jak
jej nie widac, to jej nie ma :-) Parowanie odbywa się już w temperaturach
natychmiast powyżej zera, a jak tu zostało przypomniane, woda moze wprost z
postaci stałej (lód) przechodzić w stan lotny drogą sublimacji. Mały kurs
fizyki może? - 50 zł za godzinę, służę. Pewnie masz dys... i zwolniono Cię
z nauki? Poradzę sobie i z tym, mam praktykę pedagogiczną w pracy z osłami
też.
:-)
-
54. Data: 2010-09-05 13:23:56
Temat: Re: Pralka w garderobie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sun, 5 Sep 2010 13:48:44 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):
> "Ikselka" 1r7z3acxy3bti$.iimk5plzxs8i$....@4...net
>
>> Praca "na swoim" na przykład: nieetatowa, bo jak trzeba, to się pracuje
>> 24/24 a nawet 48/24 albo wielokrotność. Pracownik "etetowy" by się na to
>> wypiął: "co? za te same pieniądze albo żadne mam pracowac dwa, trzy razy
>> więcej???". Niepewny zarobek, bo ci kontrahent nie płaci albo płaci po
>> roku, albo "kiedymusiezachce". Możesz go oczywiście skarżyć czy naciskać,
>> ale powie, że wobec tego już od Ciebie kupował nie będzie. A ZUS i US ma to
>> w nosie - masz zanieść do nich co miesiąc i już.
>> :-)
>
> I biorą? A ja myślałem, że trzeba im przelewać. :)
>
> Mnie marzy się świat, w którym Ozorowskie pracują
> na swoim i dają na ZUS i US z tego, co zarobią. :)
>
> Na razie Ozorowskie wywracają innym ludziom życie, żyjąc dostatnio
> z tego, co dadzą Ozorowskim te osoby, którym jeszcze nie wywrócono
> życia. :)
>
> Benedykt XVI mówi, że kryzys jest szansą dla
> innych (niż dotychczasowi ,,mocarze'') ludzi. :)
> I to prawda -- w czasie kryzysu ludzie zaczynają myśleć. :)
Nie odpowiem Ci na to merytorycznie, bo jak tylko widzę mieszanie kościoła
ni z gruszki, ni z pietruszki do każdego tematu, to mi sie odechciewa nawet
czytać.
-
55. Data: 2010-09-05 13:31:22
Temat: Re: Pralka w garderobie
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Ikselka" tg6ultri9kcy.lai8uyhiaxew$....@4...net
> Wiatkę. Nie mam - wtedy dopiero się urodziłam. Mam pralkosuszarkę Ardo.
> A para (kurs podstawówki) ma to do siebie, że nawet w dużej ilości nie
> jest widzialna ani wyczuwalna dla człowieka, chyba, ze bucha z rury
A rura jaka musi być? Żeliwna czy może być równie dobrze stalowa? ;)
Z rury czy nie, bucha czy nie -- pary wodnej nie widać.
Widać skroploną lub zestaloną ;) parę wodną. ;)
> ciepłowniczej - kiedy jest gorąca, nasycona i sprężona.
Nie. :) Dopiero wtedy, gdy jest już wodą. :) Kiedy się skondensowała. ;)
> Osły sądzą, ze jak
> jej nie widac, to jej nie ma :-) Parowanie odbywa się już w temperaturach
> natychmiast powyżej zera, a jak tu zostało przypomniane, woda moze wprost z
> postaci stałej (lód) przechodzić w stan lotny drogą sublimacji. Mały kurs
> fizyki może? - 50 zł za godzinę, służę. Pewnie masz dys... i zwolniono Cię
> z nauki? Poradzę sobie i z tym, mam praktykę pedagogiczną w pracy z osłami
> też.
> :-)
U mnie za zł 47.25 -- i umnie pary wodnej nie widać
(gołym okiem) nawet buchającej z rury. :)
-=-
Wiesz, po czym poznać, że masz do czynienia z rozgrzana parą wodną zamiast
z wodą w postaci mgiełki? Uczenie się jest bolesne. Para wodna, chłodząc się
i przechodząc w stan ciekły, oddaje ciepło -- bardzo dużo tego ciepła. :)
Podłóż więc rękę (najlepiej nie swoją) pod badany wylot rury -- jeśli tam
jest para wodna (nawet w temperaturze 100 stopni Celsjusza) to ręka zostanie
poparzona, ale jeśli jest tam już woda w postaci mgiełki (ciekłej) ręka nie
zostanie poparzona, choćby ta mgiełka miała też 100 stopni Celsjusza...
Co wtedy, gdy para ma 200 stopni Celsjusza? Jeśli ochłodzi się do 100 stopni
Celsjusza i skropli -- poparzy!!! Jeśli nie zdoła ochłodzić się do 100 stopni
Celsjusza -- nie skropli się i nie poparzy!!!
Oczywiście pisze o ciśnieniu ,,normalnym'', w którym wrzenie następuje
w 100 stopniach Celsjusza. :)
Para wodna może mieć więcej niż 100 stopni Celsjusza i może mieć mniej
niż 100 stopni Celsjusza. Ale ciekła woda rzadko ;) ma więcej niż owe
100 stopni Celsjusza w normalnych warunkach -- czysta woda i normalne
ciśnienie. Natomiast czystą wodę można przechłodzić nawet do minus
kilkudziesięciu stopni Celsjusza. :) Dzieje się tak wówczas, gdy
ochłodzenie jest szybkie (gwałtowne) lub brak ośrodków krystalizacji. :)
Jeśli tak przechłodzoną wodę spróbujemy zamrozić (wrzucając coś, co posłuży
za ośrodek krystalizacji -- najlepiej kostkę lodu) woda osiągnie temperaturę
zera stopni Celsjusza, zanim zamieni się w ciało stałe lodem zwane -- nadal
mowa o czystej wodzie i normalnym ;) ciśnieniu.
-=-
Ostatecznie mogę zejść do 46.32 za godzinę...
[sam do siebie: co za różnica, czy to dydaktyczna godzina, czy zegarowa...]
-=-
Wilgotność względna (na przykład 50%) nie znaczy stosunkowej zawartości
masy wody w masie powietrza -- w szczególności wilgotność względna 100%
nie oznacza samej pary wodnej, czyli braku tlenu czy azotu... ;)
-=-
Człowiek bez udu wytrzymuje wysokie temperatury powietrza -- nawet 120 stopni
Celsjusza, o ile powietrze to jest suche (mała ww) a podgrzewanie ;) nie trwa
zbyt długo -- do 30 minut każdy zdrowy powinien wytrzymać taka temperaturę na
całym ciele. 300 stopni Celsjusza dla rąk na kilka minut to też niewiele, choć
w tej temperaturze ciała zaczynają świecić światłem widzialnym, czerwonym...
Nie polecam nikomu sprawdzania wytrzymałości poprzez dotykanie metali o tej
temperaturze. ;) Graniczną jest tu temperatura 60 stopni Celsjusza, przy której
można silnie ścisnąć metalową rurę -- na przykład z gorącą wodą do grzania
mieszkania czy mycia się... Delikatnie (czy drobny, metalowy przedmiot) można
dotknąć bezkarnie także wtedy, gdy ma ten przedmiot wyższą temperaturę... Można
dzięki ćwiczeniom brać do swoich rąk rozżarzone do czerwoności węgle. :) (bez
czynienia sobie szkody) Jednak nikomu tego nie polecam. :)
[nawet 45...] ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
56. Data: 2010-09-05 13:55:49
Temat: Re: Pralka w garderobie
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Ikselka" 1ju0gnlvz42xw.14a0zg6t88sau$....@4...net
> Nie odpowiem Ci na to merytorycznie, bo jak tylko widzę mieszanie kościoła
> ni z gruszki, ni z pietruszki do każdego tematu, to mi sie odechciewa nawet
> czytać.
Nie znam się na uprawie roślin -- nie jestem rolnikiem. O ,,kościele''
napisałem, gdyż to ,,kościelni'' mnie prześladują (rękami swego pupila,
Jerzego Kopani) a nie na przykład mafia sycylijska czy bimbrownicza. :)
Gdyby mnie prześladowała mafia bimrownicza pana Mietka -- pisałbym
o niej w kontekście prześladowania. :) I nie wiem, czy byłoby to
pisanie jeszcze z gruszki, czy może już z pietruszki...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
57. Data: 2010-09-05 17:38:02
Temat: Re: Pralka w garderobie
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:i5vvll$d8g$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Jan Werbiński" 4c834caf$0$22802$6...@n...neostrada.pl
>
>> 3. Naprawdę komuś tam u Ciebie się chce wieszać pierdylion skarpetek na
>> sznurze? Masz niewolnicę?
>
> Ile skarpet trzeba zużywać dziennie, aby prać naraz pierdylion
> skarpet? Albo -- jak często/rzadko trzeba skarpet prać, aby prać
> naraz pierdylion skarpet?
1-3 par dziennie. Prawie co dwa miesiące. :-)
> BTW -- w niedzielę można prać? Deszcze niespokojne i niskie temperatury
> sprawiły, że mam zaległości w praniu, a chyba mogę dokonać dziś prania
Jako katolik nie możesz. Pozostali mogą.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
58. Data: 2010-09-05 17:40:37
Temat: Re: Pralka w garderobie
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h9e2h4nd1892.7h3ti8f500cp$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 5 Sep 2010 09:54:07 +0200, Jan Werbiński napisał(a):
>
>> 4. Pralkosuszarka to gówno.
>
> Dla Ciebie wszystko albo głupie, albo gówno. Poznać człowieka.
> Otóż pralkosuszarka po prostu jest niewygodna: kiedy pierze, to nie można
> w
> niej suszyć. I odwrotnie. Więcej czegoś takiego nie kupię, kupię osobne
> urządzenia, a najlepiej komplet - do ustawienia w kolumnie. Albo suszarki
> wcale nie kupię - mam przy domu półtora hektara ogrodzonego terenu do
> wieszania prania tudzież służy suszeniu i tylko suszeniu specjalna loggia
> na piętrze zabudowana oknami uchylnymi i suszarkami wiszącymi i stojącymi,
> ewentualnie (do korzystania, kiedy jest pogoda) 40 metrów zadaszonego
> tarasu. Tyle.
Nie wymieniłaś największych wad:
Z pralkosuszarki ciuchy wychodzą totalnie pogniecione i ciężko się je
prasuje. Z suszarki większości koszulek i koszul nie trzeba wogóle prasować.
Zużycie wody w pralkosuszarce vs brak tego zużycia w suszarce.
Wielki bęben suszarki vs mały gniotący ciuchy w pralce.
Konieczność wyjmowania połowy wsadu do suszenia vs suszenie całego wsadu z
pralki i jednoczesne rozpoczynanie kolejnego prania.
Zatem pralkosuszarka to gówno.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
59. Data: 2010-09-05 17:41:11
Temat: Re: Pralka w garderobie
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:4c838386$0$27028$65785112@news.neostrada.pl...
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:h9e2h4nd1892.7h3ti8f500cp$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 5 Sep 2010 09:54:07 +0200, Jan Werbiński napisał(a):
>>
>>> 4. Pralkosuszarka to gówno.
>
> Niezast?piona, gdy nie ma gdzie suszyć i nie można postawić na pralce
> drugiego pudła nastawionego psychicznie na wysuszenie. Wprawdzie można
> poniektóre rzeczy wypłukać w ankoholu i rozwiesić, aby szybko wyschło, ale
Jak zwykle ekonomiczny i praktyczny
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
60. Data: 2010-09-05 17:44:44
Temat: Re: Pralka w garderobie
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:tg6ultri9kcy.lai8uyhiaxew$.dlg@40tude.net...
> A para (kurs podstawówki) ma to do siebie, że nawet w dużej ilości nie
> jest
> widzialna ani wyczuwalna dla człowieka, chyba, ze bucha z rury
Może i bym polemizował, ale ja akurat mam w większości pomieszczeń
higrometry, w niektórych nawet po dwa z zapisem do pliku.
Łatwo mogę zobaczyć wpływ prania na wykresie, gdyby taki wpływ zechciał był
zaistnieć...
Za to wpływ suszenia widać bardzo wyraźnie.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/