-
11. Data: 2023-10-25 07:44:59
Temat: Re: Pralko-suszarka z pompę ciepła
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 23.10.2023 08:09, Myjk wrote:
> Już żałuję że nie zamontowałem w pralni wallyflexa do odkurzania tego
> dziadostwa.
Ja budując dom także wykonałem instalacje pod OC (za namową innych -
pomysł wydawał się faktycznie słuszny w tamtym momencie), ale po 3
latach ostatecznie zatynkowałem wszystkie podejścia (a odkurzacza na
szczęście nie kupiłem). Akumulatorowy odkurzacz wieszany na ścianie +
samojeżdżący załatwiają sprawę.
Za każdym razem jak widzę u znajomych jak wyjmują rurę z szafy, potem z
nią latają przełączając (2 podłączenia na dole, 1 na górze) - to mnie
utwierdza - albo do "automatycznej" zmiotki w kuchni; i tak najpierw
idzie po miotłę do szafy, a często przypuszczam kapciem/nogą zgarnia... :-D
Aczkolwiek z czymś takim jak wallyflex-y nie mam doświadczenia. Gdyby
założyć że takie coś wisi w każdym pomieszczeniu, to pewnie mniej
negatywnie bym na OC patrzył z perspektywy czasu. Z drugiej strony w
każdym pomieszczeniu rura która się rozciągnie chociaż na kilka
metrów...trochę jak wiszące suszarki na basenie.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
12. Data: 2023-10-25 22:53:38
Temat: Re: Pralko-suszarka z pompę ciepła
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 25 Oct 2023 07:44:59 +0200, Mateusz Bogusz
> Ja budując dom także wykonałem instalacje pod OC (za namową innych -
> pomysł wydawał się faktycznie słuszny w tamtym momencie), ale po 3
> latach ostatecznie zatynkowałem wszystkie podejścia (a odkurzacza na
> szczęście nie kupiłem). Akumulatorowy odkurzacz wieszany na ścianie +
> samojeżdżący załatwiają sprawę.
>
> Za każdym razem jak widzę u znajomych jak wyjmują rurę z szafy, potem z
> nią latają przełączając (2 podłączenia na dole, 1 na górze) - to mnie
> utwierdza - albo do "automatycznej" zmiotki w kuchni; i tak najpierw
> idzie po miotłę do szafy, a często przypuszczam kapciem/nogą zgarnia... :-D
Ja mam wąż 9m, ogarnia całe piętro, łącznie z tarasem.
> Aczkolwiek z czymś takim jak wallyflex-y nie mam doświadczenia. Gdyby
> założyć że takie coś wisi w każdym pomieszczeniu, to pewnie mniej
> negatywnie bym na OC patrzył z perspektywy czasu. Z drugiej strony w
> każdym pomieszczeniu rura która się rozciągnie chociaż na kilka
> metrów...trochę jak wiszące suszarki na basenie.
Ja mam W-F w łazienkach, w kuchni (miały być dwa, ale instalator zaczął
jęczeć że przewody elektryczne już położone na przecięciu i odpuściłem ten
drugi), w jadalni, w salonie (w schowku pod schodami) oraz w wiatrołapie.
Wszystkie są poukrywane w szafkach.
Już niedługo po instalacji żałowałem że jednak nie zrobiłem tego drugiego
W-F w kuchni i w pokojach dzieci, teraz żałuję że nie ma w pralni. Na
szczęście chyba jeszcze zdążę to ostatnie naprawić, bo wystarczy się
przewiercić z pralni do łazienki, dać trójnik i sobie W-F zawiśnie na
ścianie w pralni -- tu akurat nie będzie przeszkadzać, a wiele ułatwi.
Wg mnie OC to genialne rozwiązanie, nie mieli kurzem w pomieszczeniu, nie
śmierdzi starym kapciem jak się za długo nie wyczyści wora/filtra (dla
alergików zbawienie), generalnie wszystko ląduje w garażu, łącznie z
większością generowanego hałasu, moc nieporównywalna z żadnym "ruchomym"
odkurzaczem, szczególnie z takim ręcznym.
--
Pozdor
Myjk
-
13. Data: 2023-10-25 23:01:41
Temat: Re: Pralko-suszarka z pompę ciepła
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 24 Oct 2023 12:21:49 +0200, sirapacz
> wystarczy wziąć model który sam se czyści.
Ale masz kondensacyjną (wodną) czy z PC?
> Mam boscha któremu tylko filterek na dole muszę wywlec (z mokrymi
> kłakami) raz na kilka suszeń i wylewać wodę. mam wersję którą da się
> podłączyć do kanalizy, ale nie daję rady sciągnąć wężyka z króćca... mam
> przekonanie graniczące z pewnością, że jak użyję większej siły to
> zwyczajnie ułamię...
Ja mam podłączoną do kanalizy, w Samsungu jest po prostu przelotka, która
jest jednocześnie syfonem, więc nic nie trzeba wypinać, a po prostu trzeba
podpiąć drugi wężyk. ;P
--
Pozdor
Myjk
-
14. Data: 2023-10-26 08:44:47
Temat: Re: Pralko-suszarka z pompę ciepła
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
Przy okazji:
Jaką pralko-suszarkę polecicie, klasyczne ładowane od przodu, klasyczna szerokość 60
cm i wysokość, natomiast musi być nieco
"płytsza", bo stoi w szafce z meblowymi drzwiami i przy klasycznej pełnej głębokości
drzwi szafki się nie domkną.
-----
> Szukam i szukam.
-
15. Data: 2023-10-26 10:37:10
Temat: Re: Pralko-suszarka z pompę ciepła
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 25.10.2023 o 22:53, Myjk pisze:
> Wg mnie OC to genialne rozwiązanie, nie mieli kurzem w pomieszczeniu,
nie śmierdzi starym kapciem jak się za długo nie wyczyści wora/filtra
(dla alergików zbawienie), generalnie wszystko ląduje w garażu, łącznie
z większością generowanego hałasu, moc nieporównywalna z żadnym
"ruchomym" odkurzaczem, szczególnie z takim ręcznym.
Dokładnie, używam już 13 lat w nowym domu i jest to wygodne. do tego mam
szufelki w kuchni czy wiatrołapie, miotłę w spiżarce i zgarnięcie pod
szufelkę to chwila.
Wąż podobnie, 9m ogarnia kondygnację z 1 gniazdka, nie trzeba nic
przełączać.
Odkurzacz w piwnicy więc w domu ledwo go słychać, wylot z tłumikiem
dźwięku schowany pod kostką na zewnątrz tak że nawet koło domu mało co
słychać.
--
Janusz
-
16. Data: 2023-10-26 13:39:55
Temat: Re: Pralko-suszarka z pompę ciepła
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
A Elektrolux lata świetlne temu kupiony przez Włochów.
-----
> Już wiem, Electrolux kupiło AEG.
-
17. Data: 2023-10-26 20:22:45
Temat: Re: Pralko-suszarka z pompę ciepła
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 25.10.2023 22:53, Myjk wrote:
>> Za każdym razem jak widzę u znajomych jak wyjmują rurę z szafy, potem z
>> nią latają przełączając (2 podłączenia na dole, 1 na górze) - to mnie
>> utwierdza - albo do "automatycznej" zmiotki w kuchni; i tak najpierw
>> idzie po miotłę do szafy, a często przypuszczam kapciem/nogą zgarnia... ?
> Ja mam wąż 9m, ogarnia całe piętro, łącznie z tarasem.
O ile dobrze pamiętam również posiadają 9-metrową rurę, a i nawet jakąś
przedłużkę! Jednakże nie o to mi chodzi. A o samą koncepcję, która
polega na tym że trzeba być podłączonym długą rurą. Co z tego, że
osiągnę znaczną odległość, skoro trzeba omijać wszystko po drodze? To
przypomina mi koszenie trawnika za pomocą kosiarki sieciowej ;-).
>> Aczkolwiek z czymś takim jak wallyflex-y nie mam doświadczenia. Gdyby
>> założyć że takie coś wisi w każdym pomieszczeniu, to pewnie mniej
>> negatywnie bym na OC patrzył z perspektywy czasu. Z drugiej strony w
>> każdym pomieszczeniu rura która się rozciągnie chociaż na kilka
>> metrów...trochę jak wiszące suszarki na basenie.
> Ja mam W-F w łazienkach, w kuchni (miały być dwa, ale instalator zaczął
> jęczeć że przewody elektryczne już położone na przecięciu i odpuściłem ten
> drugi), w jadalni, w salonie (w schowku pod schodami) oraz w wiatrołapie.
> Wszystkie są poukrywane w szafkach.
Rozumiem, że z tak dostępnym odkurzaczem - gdziekolwiek jesteś w domu -
masz odczucie, że to rozwiązanie spełnia swoją rolę - coś w stylu
"wystarczająco dobre". Sprawdza się, wywiązuje z obowiązków, a
równocześnie nie odczuwasz braku w jego możliwościach. Mam podobnie.
> Wg mnie OC to genialne rozwiązanie, nie mieli kurzem w pomieszczeniu, nie
> śmierdzi starym kapciem jak się za długo nie wyczyści wora/filtra (dla
> alergików zbawienie), generalnie wszystko ląduje w garażu, łącznie z
> większością generowanego hałasu, moc nieporównywalna z żadnym "ruchomym"
> odkurzaczem, szczególnie z takim ręcznym.
Jednakże wszystko, co wymieniłeś, odnosi się - jak rozumiem - do
"zwykłego" odkurzacza. Ja zaś skoncentruję się na odkurzaczach
samojezdnych i akumulatorowych typu "stojącego".
- moc nieporównywalna z żadnym "ruchomym" odkurzaczem, szczególnie z
takim ręcznym
To prawda, ale ta nadmierna moc nie jest po prostu potrzebna. W domu,
gdzie cała powierzchnia składa się z "twardych" podłóg, takich jak
glazura, panele, parkiety lakierowane/woskowane, linoleum i inne
podobne, brak mocy nie jest odczuwalny.
- nie mieli kurzem w pomieszczeniu
To wynika właśnie z ich "niewielkiej mocy" ;-)
- nie śmierdzi starym kapciem jak się za długo nie wyczyści wora/filtra
(dla alergików zbawienie)
Nie posiadają "worków", więc zazwyczaj wystarczy otworzyć klapkę nad
pojemnikiem i go opróżnić po 2-3 odkurzeniach. Dzięki temu nie ma
problemu z nieprzyjemnym zapachem ani koniecznością wymiany worków.
- generalnie wszystko ląduje w garażu
A tutaj podobnie. Raz w miesiącu, się przechodzę żeby przeprowadzić
serwis elementów ruchomych i filterków wewnątrz.
> łącznie z większością generowanego hałasu
W tym przypadku muszę przyznać, że jest to ogromny plus dla tego typu
odkurzaczy, z czym się zgadzam. Aczkolwiek , w porównaniu z tradycyjnymi
odkurzaczami, te na akumulatory też są cichsze.
Dla mnie jednak niezaprzeczalną zaletą jest fakt, że odkurzanie
przestało być czynnością, którą trzeba "planować" i nad którą trzeba się
zastanawiać. Odkurzacz waży tylko 1,5 kg, wisząc na ścianie jest zawsze
gotowy do użycia - gdy jest potrzebny, wystarczy go wziąć, przejść do
miejsca które wymaga odkurzenia, uruchomić go jedną ręką, zawiesić po
użyciu i można o nim zapomnieć - to wszystko z łatwością i wygodą.
Niezależnie od tego, czy potrzebujesz odkurzyć za sofą, w narożniku czy
przy suficie. Przypuszczam, że związane z tym uczucie będzie podobne w
przypadku odkurzaczy W-F (oczywiście, o ile są dostępne w każdym
pomieszczeniu).
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
18. Data: 2023-10-27 13:38:23
Temat: Re: Pralko-suszarka z pompę ciepła
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
Nowoczesne "tradycyjne" odkurzacze są bardzo ciche, największy i to naprawdę głośny
jest szum od wciąganego powietrza.
-----
> łącznie z większością generowanego hałasu
-
19. Data: 2023-10-27 15:22:45
Temat: Re: Pralko-suszarka z pompę ciepła
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 27.10.2023 o 13:38, ąćęłńóśźż pisze:
> Nowoczesne "tradycyjne" odkurzacze są bardzo ciche
Może i ciche, ale ducha nie mają. Stary stalowy Zelmer potrafił wessać
dywan, a miał 600 W. Nie wiem dlaczego te obecne takie liche. A według
prawa unijnego mogą mieć nawet 900 W.
Robert
-
20. Data: 2023-10-28 16:57:35
Temat: Re: Pralko-suszarka z pompę ciepła
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 26 Oct 2023 20:22:45 +0200, Mateusz Bogusz
> On 25.10.2023 22:53, Myjk wrote:
>>> Za kaĹźdym razem jak widzÄ u znajomych jak wyjmujÄ rurÄ z szafy, potem z
>>> niÄ latajÄ przeĹÄ czajÄ c (2 podĹÄ czenia na dole, 1 na gĂłrze) - to mnie
>>> utwierdza - albo do "automatycznej" zmiotki w kuchni; i tak najpierw
>>> idzie po miotĹÄ do szafy, a czÄsto przypuszczam kapciem/nogÄ zgarnia...
í ˝í¸
>> Ja mam wÄ Ĺź 9m, ogarnia caĹe piÄtro, ĹÄ cznie z tarasem.
>
> O ile dobrze pamiÄtam rĂłwnieĹź posiadajÄ 9-metrowÄ rurÄ, a i nawet jakÄ Ĺ
> przedĹuĹźkÄ! JednakĹźe nie o to mi chodzi. A o samÄ koncepcjÄ, ktĂłra
> polega na tym Ĺźe trzeba byÄ podĹÄ czonym dĹugÄ rurÄ . Co z tego, Ĺźe
> osiÄ gnÄ znacznÄ odlegĹoĹÄ, skoro trzeba omijaÄ wszystko po drodze? To
> przypomina mi koszenie trawnika za pomocÄ kosiarki sieciowej ;-).
Ale nadal Ĺatwiej jest ciÄ gnÄ Ä samÄ rurÄ niĹź krĂłtkÄ rurÄ i kloca na drucie.
Ja nie wyobraĹźam sobie koszenia trawy spaliniakiem (czy ciÄcia drzew
spalinowym ĹaĹuchem), ostatecznie moĹźe akumulatorem -- ale to juĹź drogie
zabawki. ZresztÄ majÄ c takÄ mnogoĹÄ W-F uĹźywanie tej rury w zasadzie jest
zbyteczne.
>>> Aczkolwiek z czymĹ takim jak wallyflex-y nie mam doĹwiadczenia. Gdyby
>>> zaĹoĹźyÄ Ĺźe takie coĹ wisi w kaĹźdym pomieszczeniu, to pewnie mniej
>>> negatywnie bym na OC patrzyĹ z perspektywy czasu. Z drugiej strony w
>>> kaĹźdym pomieszczeniu rura ktĂłra siÄ rozciÄ gnie chociaĹź na kilka
>>> metrĂłw...trochÄ jak wiszÄ ce suszarki na basenie.
>> Ja mam W-F w Ĺazienkach, w kuchni (miaĹy byÄ dwa, ale instalator zaczÄ Ĺ
>> jÄczeÄ Ĺźe przewody elektryczne juĹź poĹoĹźone na przeciÄciu i odpuĹciĹem
ten
>> drugi), w jadalni, w salonie (w schowku pod schodami) oraz w wiatroĹapie.
>> Wszystkie sÄ poukrywane w szafkach.
> Rozumiem, Ĺźe z tak dostÄpnym odkurzaczem - gdziekolwiek jesteĹ w domu -
> masz odczucie, Ĺźe to rozwiÄ zanie speĹnia swojÄ rolÄ - coĹ w stylu
> "wystarczajÄ co dobre". Sprawdza siÄ, wywiÄ zuje z obowiÄ zkĂłw, a
> rĂłwnoczeĹnie nie odczuwasz braku w jego moĹźliwoĹciach. Mam podobnie.
Odczucie? To jest przekonanie. I nie "wystarczajÄ co dobre", tylko lepsze
niĹź kaĹźde inne rozwiÄ zanie. MoĹźe pomijajÄ c bĹÄ d Ĺźe nie mam ich wiÄcej jest
"tylko" wystarczajÄ co dobre. Niemniej nadal lepsze niĹź inne rozwiÄ zania, bo
gdybym miaĹ sobie kupiÄ ze 2-3 Dysony i rozrzuciÄ je po domu tak aby je
mieÄ pod rÄkÄ , to cenowo i uĹźytkowo by wyszĹo podobnie, nie wspomnÄ o
nieporĂłwnywalnej iloĹci zajmowanego miejsca. W-F to skrzyneczka 10x20cm
plus rura, zajmuje mniej niĹź poĹowÄ szafki podblatowej.
>> Wg mnie OC to genialne rozwiÄ zanie, nie mieli kurzem w pomieszczeniu, nie
>> Ĺmierdzi starym kapciem jak siÄ za dĹugo nie wyczyĹci wora/filtra (dla
>> alergikĂłw zbawienie), generalnie wszystko lÄ duje w garaĹźu, ĹÄ cznie z
>> wiÄkszoĹciÄ generowanego haĹasu, moc nieporĂłwnywalna z Ĺźadnym "ruchomym"
>> odkurzaczem, szczegĂłlnie z takim rÄcznym.
> JednakĹźe wszystko, co wymieniĹeĹ, odnosi siÄ - jak rozumiem - do
> "zwykĹego" odkurzacza. Ja zaĹ skoncentrujÄ siÄ na odkurzaczach
> samojezdnych i akumulatorowych typu "stojÄ cego".
Nie tylko, mĂłwiĹem takĹźe o przenoĹnych typu pionowy Dyson,
stÄ d pisaĹem o czyszczeniu wora/filtra (w sensie pojemnika).
> - moc nieporĂłwnywalna z Ĺźadnym "ruchomym" odkurzaczem, szczegĂłlnie z
> takim rÄcznym
>
> To prawda, ale ta nadmierna moc nie jest po prostu potrzebna. W domu,
> gdzie caĹa powierzchnia skĹada siÄ z "twardych" podĹĂłg, takich jak
> glazura, panele, parkiety lakierowane/woskowane, linoleum i inne
> podobne, brak mocy nie jest odczuwalny.
Moc zawsze jest potrzebna, ale juĹź napisaĹeĹ Ĺźe masz odczucieĹźe jest
wystarczajÄ co dobre. A Ĺźe musisz miÄdliÄ 3-4x w miejscu Ĺźeby wciÄ gnÄ Ä coĹ
bardziej upierdliwego typu kamyczek... ;)
> - nie mieli kurzem w pomieszczeniu
> To wynika wĹaĹnie z ich "niewielkiej mocy" ;-)
Mieli, bo pracuje na "obiegu zamkniÄtym" w pomieszczeniu. OC tylko i
wyĹÄ cznie wyciÄ ga powietrze z pomieszczenia w stronÄ zasysu. Akurat mam
miernik w postaci Ĺźony, ktĂłra przy odkurzaniu OC nie reaguje, a przy
odkurzaczu, czy to na drucie czy wspomnianym Dysonie, zaraz kichaĹa i
pĹakaĹa od miotanego w gĂłrÄ kurzu.
> - nie Ĺmierdzi starym kapciem jak siÄ za dĹugo nie wyczyĹci wora/filtra
> (dla alergikĂłw zbawienie)
> Nie posiadajÄ "workĂłw", wiÄc zazwyczaj wystarczy otworzyÄ klapkÄ nad
> pojemnikiem i go opróşniÄ po 2-3 odkurzeniach. DziÄki temu nie ma
> problemu z nieprzyjemnym zapachem ani koniecznoĹciÄ wymiany workĂłw.
Ale jednak trzeba kaĹźdorazowo to zrobiÄ, kurz nawet bez worka zaczyna w
pojemniku z czasem ĹmierdzieÄ, tak samo jak sam pojemnik, nawet cyklicznie
oczyszczany, oraz filtr. W OC nie ma tego problemu, bo wszystko jest
wysysane i wyrzucane do zasobnika w garaĹźu.
> - generalnie wszystko lÄ duje w garaĹźu
>
> A tutaj podobnie. Raz w miesiÄ cu, siÄ przechodzÄ Ĺźeby przeprowadziÄ
> serwis elementĂłw ruchomych i filterkĂłw wewnÄ trz.
Przy OC raz na dwa miesiÄ ce wizyta w garaĹźu, dwa ruchy i po temacie
obsĹugi. Nawet jeĹli coĹ tam siÄ psuje i Ĺmierdzi, to jest to garaĹź i mam
na to wywalone, pomijajÄ c Ĺźe i tak wyrzut tego jest zawsze na zewnÄ trz
domu, akurat w stronÄ sÄ siada, strasznego xuja. ;P
> > ĹÄ cznie z wiÄkszoĹciÄ generowanego haĹasu
>
> W tym przypadku muszÄ przyznaÄ, Ĺźe jest to ogromny plus dla tego typu
> odkurzaczy, z czym siÄ zgadzam. Aczkolwiek , w porĂłwnaniu z tradycyjnymi
> odkurzaczami, te na akumulatory teĹź sÄ cichsze.
I jedoczeĹnie mniej skuteczne. Akurat miaĹem okazjÄ tydzieĹ byÄ w "bogatym"
apartamencie nadmorskim i uĹźywaÄ Dysona. A poniewaĹź to byĹo mieszkanie wuja
ktĂłre udostÄpnia nieodpĹatnie, a np. na podĹodze leĹźaĹ dywan za bagatela 46
tys. zĹ, to trzeba byĹo dbaÄ, szczegĂłlnie Ĺźe dzieciaki tonÄ piasku z plaĹźy
przynosiĹy. ;P I szlag mnie trafiaĹ przy obsĹudze tego. Jedyny plus to
wĹaĹnie brak ograniczeĹ w ruchach, ale nijak nie rekompensowaĹo to maĹej
mocy, czyli koniecznoĹci wielokrotnego ponawiania przejazdu odkurzanej
powierzchni aby zebraÄ wszystko, co przy zbyt krĂłtkiej rurze do mojego
wzrostu powodowaĹo bĂłl plecĂłw (tak stary juĹź jestem), haĹasu (taki Dyson
daje 82dB), smrodku z pojemnika (mimo Ĺźe opróşniony i koniecznoĹci
czyszczenia zasobnika w domu (Ĺźona nie mogĹa uĹźywaÄ, bo zaraz miaĹa reakcjÄ
alergicznÄ na kurz).
> Dla mnie jednak niezaprzeczalnÄ zaletÄ jest fakt, Ĺźe odkurzanie
> przestaĹo byÄ czynnoĹciÄ , ktĂłrÄ trzeba "planowaÄ" i nad ktĂłrÄ trzeba siÄ
> zastanawiaÄ. Odkurzacz waĹźy tylko 1,5 kg, wiszÄ c na Ĺcianie jest zawsze
> gotowy do uĹźycia
PiÄtnowaĹeĹ W-F jako nieestetycznÄ suszarkÄ na Ĺcianie (ktĂłrego przecieĹź
moĹźna ukryÄ w maĹej szafce), a akceptujesz elektrycznego kloca wiszÄ cego na
Ĺcianie dwa razy wiÄkszych gabarytĂłw? ;P Jak byĹ miaĹ, jak ja, 180m2 i dwie
kondygnacje (plus garaĹź 40m2), miaĹbyĹ tylko jednego akumulatorowca?
BTW SamochĂłd teĹź tym akumulatorem odkurzasz?
> - gdy jest potrzebny, wystarczy go wziÄ Ä, przejĹÄ do
> miejsca ktĂłre wymaga odkurzenia, uruchomiÄ go jednÄ rÄkÄ , zawiesiÄ po
> uĹźyciu i moĹźna o nim zapomnieÄ - to wszystko z ĹatwoĹciÄ i wygodÄ .
> NiezaleĹźnie od tego, czy potrzebujesz odkurzyÄ za sofÄ , w naroĹźniku czy
> przy suficie.
Akurat rura W-F siÄ rozciÄ ga na absurdalne 4m (z metra), wiÄc mimo tego Ĺźe
moja kuchnia ma 20m2 to jeden W-F ogarnia blisko 7,5m2 blatu i prawie caĹÄ
podĹogÄ. Od strony jadalni jest juĹź kolejny W-F ktĂłry ogarnia póŠkuchni,
jadalniÄ i siÄga aĹź do salonu. Dalej jest W-F ktĂłry ogarnia schowek pod
schodami i 3/4 salonu. W-F z Ĺazienki ogarnia takĹźe hol, dalej jest W-F w
wiatroĹapie. Praktycznie caĹÄ powierzchniÄ parteru mam pokrytÄ W-F. Jedynie
na piÄtrze jest deficyt, bo W-F jest tylko w Ĺazience (ktĂłrÄ ogarnia w
caĹoĹci i jeszcze hol przed pokojami) a jak wspominaĹem, powinno siÄ udaÄ
dodaÄ jeszcze W-F w pralni. Tylko do odkurzania sypialni potrzebna bÄdzie
rura, i to jest mĂłj jeden z wiÄkszych bĹÄdĂłw w budowie, juĹź nienaprawialny
niestety, o ktĂłrym wiedziaĹem w zasadzie tuĹź po zrobieniu posadzek.
> Przypuszczam, Ĺźe zwiÄ zane z tym uczucie bÄdzie podobne w
> przypadku odkurzaczy W-F (oczywiĹcie, o ile sÄ dostÄpne w kaĹźdym
> pomieszczeniu).
Ty teĹź nie masz dostÄpnoĹci "od rÄki" w kaĹźdym pomieszczeniu, poniewaĹź
najpierw musisz siÄ po odkurzacz pofatygowaÄ do pomieszczenia w ktĂłrym
wisi. Bo nie sÄ dzÄ Ĺźe masz takie dwa w domu, o trzech, lub wiÄcej, nie
wspomnÄ.
--
Pozdor
Myjk