W dniu niedziela, 12 marca 2017 20:55:38 UTC+1 użytkownik Pete napisał:
> W dniu 2017-03-12 o 14:47, abomito pisze:
> >
> >>
> >> Od dawna już tak jest, że dług nie obciąża właściciela dowodu
> >> osobistego, ale osobę, która podpisała umowę.
> >
> > Czyli właśnie własnie właściciela dowodu.
>
> Nie
> Chyba że udowodni, że jest
> > inaczej.Ciężko i długo i dlugo trwa, a płacić trzeba już...
>
> To bank musi udowodnić, że właściciel dowodu podpisał umowę. I nie musi
> niczego płacić.


no i udowadnia pokazując podpisana umowę, sąd to radośnie klepie, wysyła
zawiadomienie na nieistniejący adres, ale komornik juz w minute osiem dawcę pieniędzy
znajduje. I nagle okazuje sie ze oszukanym był bank - a ofiara jest dawca dowodu
osobistego.

oczywiscie system musi zabezpieczac rowniez bank po to zeby nie było ze biorę kredyt,
a potem mówie ze to nie ja.


b.

do góry

W dniu 2017-03-13 o 07:49, Budyń pisze:
> W dniu niedziela, 12 marca 2017 20:55:38 UTC+1 użytkownik Pete napisał:
>> W dniu 2017-03-12 o 14:47, abomito pisze:
>>>
>>>>
>>>> Od dawna już tak jest, że dług nie obciąża właściciela dowodu
>>>> osobistego, ale osobę, która podpisała umowę.
>>>
>>> Czyli właśnie własnie właściciela dowodu.
>>
>> Nie
>> Chyba że udowodni, że jest
>>> inaczej.Ciężko i długo i dlugo trwa, a płacić trzeba już...
>>
>> To bank musi udowodnić, że właściciel dowodu podpisał umowę. I nie musi
>> niczego płacić.
>
>
> no i udowadnia pokazując podpisana umowę, sąd to radośnie klepie, wysyła
zawiadomienie na nieistniejący adres, ale komornik juz w minute osiem dawcę pieniędzy
znajduje. I nagle okazuje sie ze oszukanym był bank - a ofiara jest dawca dowodu
osobistego.

Konfabulujesz

>
> oczywiscie system musi zabezpieczac rowniez bank po to zeby nie było ze biorę
kredyt, a potem mówie ze to nie ja.
>

Czyli jak w przypadku Amber Gold.
Najlepszy jest system od wszystkiego, czyli Państwo.

--
Pete

do góry

Użytkownik "Uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:58c50e2a$0$663$65785112@news.neostrada.pl...
> Witam.
>
> W nawiązaniu do niedawnego tematu ogrzewania pomieszczenia farelką, dziś
> widziałem reklamę cudownego grzejnika sprzedawanego przez Mango.
>
> Handy Heater to coś się nazywa i pobiera niecałe 370W mocy, a ponoć daje
> więcej ciepła niż stare ogrzewacze z dmuchawą czy promiennikiem o mocach
> powyżej 1000W, bo jest wyposażone w super technologię ceramiczną. Tak
> przynajmniej sugeruje reklama.
>
> Co ciekawsze ma to wielkość niewiele większą od zasilacza wtykanego w
> gniazdko.
>
> W reklamie podkreślano, że w porównaniu do tradycyjnych, starych
> ogrzewaczy, obudowa tego cudu techniki kosmicznej nie nagrzewa się.
>
> Cena super promocyjna w Mango 299,99zł została obniżona do 199,99zł.
>
> Niestety w necie konkurencja sprzedaje ten cud techniki po 149zł. Widać
> chyba dokładają do tego interesu, aby się tylko pozbyć tego g.....
>
>
> Ciska mi się na na usta jedno stwierdzenie: "perpetuum debile".
>
> Osobiście jestem za ukróceniem kłamliwej reklamy.
>

Niezrozumiałeś przekazu informacji pokazanej na zdjęciach w Mango. :)
To urządzenie bardzo dobrze ogrzeje dom, jeśli włoży się je do każdego
dostępnego gniazdka w domu.

--
Pozdrawiam,

yabba

do góry

On 12.03.2017 12:03, Kris wrote:
> W dniu niedziela, 12 marca 2017 11:02:29 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
>
>> ja poszedłbym dalej, nie wiem w jaki sposób ale powinno sie wykasowac >wszystkie
oszukańcze firmy zerujące na naiwnosci, niewiedzy będz stosujace >techniki
manipulacji klientem, różnych tam "sprzedawców energii", garnkow itd
>> Tak jak i wyłudzaczy danych - kredyt wzięty przez oszusta z zasady nie >powinien
obciążać kogos komu skradziono dowod osobisty. Po wprowadzeniu >takiego >prawa
okazaloby sie z dnia na dzien ze można wiarygodnie sprawdzić >kredytobiorcę.
>
> Takie prawo juz jest tylko stosowne organy powinny zacząć je stosować
>
> "Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę
do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia
jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania
przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat
8."
>
> Ten "grzejnik" opisany przez użytkownika pod to pasuje idealnie przecież.

Pasuje też cały ZUS np. i to tym bardziej bo pod przymusem!

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu poniedziałek, 13 marca 2017 15:13:20 UTC+1 użytkownik quent napisał:

> Pasuje też cały ZUS np. i to tym bardziej bo pod przymusem!

Tu by ciężko było udowodnić "niekorzystne rozporządzanie"
Bo jakby nie patrzeć to zasiłki, emerytury, renty itp wypłacają.
Kwestia czy korzystnie rozporządzają czy nie. Z czym porównać? Do czego się odnieść?

do góry

Sun, 12 Mar 2017 03:14:53 -0700 (PDT), abomito

> O zdrowym rozsądku nie wspomnę.

Ano, ale to Mango to pikuś przy tym:
http://archiwum.allegro.pl/oferta/indukcyjna-pompa-c
iepla-3-kw-tanie-ogrzewanie-i6209543843.html

"Ogrzewanie Indukcyjną Pompą Ciepła jest trzy razy tańsze od ogrzewania
elektrycznym grzejnikiem akumulacyjnym."

--
Pozdor
Myjk

do góry

Użytkownik "Budyń" <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:5c4243f4-3ce2-485a-b847-8742b55cc443@googlegrou
ps.com...
W dniu niedziela, 12 marca 2017 20:55:38 UTC+1 użytkownik Pete napisał:
> W dniu 2017-03-12 o 14:47, abomito pisze:
> >
> >>
> >> Od dawna już tak jest, że dług nie obciąża właściciela dowodu
> >> osobistego, ale osobę, która podpisała umowę.
> >
> > Czyli właśnie własnie właściciela dowodu.
>
> Nie
> Chyba że udowodni, że jest
> > inaczej.Ciężko i długo i dlugo trwa, a płacić trzeba już...
>
> To bank musi udowodnić, że właściciel dowodu podpisał umowę. I nie musi
> niczego płacić.


no i udowadnia pokazując podpisana umowę, sąd to radośnie klepie, wysyła
zawiadomienie na nieistniejący adres, ale komornik juz w minute osiem dawcę
pieniędzy znajduje. I nagle okazuje sie ze oszukanym był bank - a ofiara
jest dawca dowodu osobistego.
oczywiscie system musi zabezpieczac rowniez bank po to zeby nie było ze
biorę kredyt, a potem mówie ze to nie ja.
b.

Bank nie musi pokazywać żadnej umowy.
Dlaczego nie musi?
Dlatego, że jest bankiem, instytucją zaufania publicznego.
Bank od razu, na mocy BTE lub trzech siódemek udaje
się po pieczątkę do sądu a potem do komornika.

To, że właściciel dowodu zgłosi do prokuratury oszustwo
wyłudzenia kredytu na jego dowód to nic w jego sytuacji nie zmienia.

Zupełnie normalna jest sytuacja, że bank windykuje kredyt
przez komornika od właściciela dowodu na który zaciągnięto ktedyt
i który zgłosił sprawę do prokuratury.
Dlaczego?
Bo sprawa sfałszowania umowy kredytowej i sprawa windykacji
kredytu wyłudzonego na podstawie sfałszowanej umowy kredytowej
podlegają (Uwaga!!!) odmiennemu procesowi dowodowemu.
Bankowi zależy na zwindykowaniu kredytu a prokuraturze na złapaniu
złodzieja.
Bank w sądzie nie musi pokazywać umowy i z tego przywileju korzysta.
Właściciel dowodu musi zgodnie z prawm (i klauzulą sądową wykonalności)
spłacać nieswój kredyt a po złapaniu złodzieja może założyć mu sprawę
o to co z niego wcześniej wycisnął bank tytułem sfałszowanej umowy.
g

do góry

On 13.03.2017 15:24, Kris wrote:
> W dniu poniedziałek, 13 marca 2017 15:13:20 UTC+1 użytkownik quent napisał:
>
>> Pasuje też cały ZUS np. i to tym bardziej bo pod przymusem!
>
> Tu by ciężko było udowodnić "niekorzystne rozporządzanie"
> Bo jakby nie patrzeć to zasiłki, emerytury, renty itp wypłacają.
> Kwestia czy korzystnie rozporządzają czy nie. Z czym porównać? Do czego się
odnieść?

Chyba żartujesz??
Prof. Gwiazdowski obliczył kiedyś, że kasę którą miesięcznie wplaca się
do ZUS bardziej opłaca się przepijać a następnie sprzedawać butelki!


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu poniedziałek, 13 marca 2017 17:28:45 UTC+1 użytkownik Grzegorz napisał:
> Bank nie musi pokazywać żadnej umowy.
> Dlaczego nie musi?
> Dlatego, że jest bankiem, instytucją zaufania publicznego.
> Bank od razu, na mocy BTE lub trzech siódemek udaje
> się po pieczątkę do sądu a potem do komornika.

Bzdury. Np z BTE
>
> To, że właściciel dowodu zgłosi do prokuratury oszustwo
> wyłudzenia kredytu na jego dowód to nic w jego sytuacji nie zmienia.
>
> Zupełnie normalna jest sytuacja, że bank windykuje kredyt
> przez komornika od właściciela dowodu na który zaciągnięto ktedyt
> i który zgłosił sprawę do prokuratury.
> Dlaczego?
> Bo sprawa sfałszowania umowy kredytowej i sprawa windykacji
> kredytu wyłudzonego na podstawie sfałszowanej umowy kredytowej
> podlegają (Uwaga!!!) odmiennemu procesowi dowodowemu.
> Bankowi zależy na zwindykowaniu kredytu a prokuraturze na złapaniu
> złodzieja.
> Bank w sądzie nie musi pokazywać umowy i z tego przywileju korzysta.
> Właściciel dowodu musi zgodnie z prawm (i klauzulą sądową wykonalności)
> spłacać nieswój kredyt a po złapaniu złodzieja może założyć mu sprawę
> o to co z niego wcześniej wycisnął bank tytułem sfałszowanej umowy.

Równiez bzdury w większości

do góry

W dniu poniedziałek, 13 marca 2017 17:28:57 UTC+1 użytkownik quent napisał:

> Chyba żartujesz??

Nie zartuje pytam tylko.

> Prof. Gwiazdowski obliczył kiedyś, że kasę którą miesięcznie wplaca się
> do ZUS bardziej opłaca się przepijać a następnie sprzedawać butelki!

Dawaj te wyliczenia

do góry