eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Prawo a ulotki w plocie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2016-08-05 10:53:02
    Temat: Re: Prawo a ulotki w plocie
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu piątek, 5 sierpnia 2016 10:28:58 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:

    > No, tym razem użyłeś mojego tekstu, intelektualny impotencie :-)

    Japierdole, naprawde ironia musi cie pierdolnac w pysk zebys ja zauwazyl? :)
    Co za kretyn :D

    --
    Adam Sz.


  • 22. Data: 2016-08-05 10:56:54
    Temat: Re: Prawo a ulotki w plocie
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu piątek, 5 sierpnia 2016 10:37:17 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:

    > Dlatego ja każdą taką rozmowę nagrywam, a w razie naliczania dodatkowych
    > opłat, pomniejszam opłaty o te kwoty, dopisując do informacji przelewu z
    > jakiego tytułu pomniejszyłem należność. Kiedyś z tego powodu pewna sieć
    > TV kablowej nawet nasłała na mnie firmę windykacyjną, a ja grzecznie ich
    > odesłałem na "drzewo banany prostować".

    Ale nie bajdurz juz tu nam :-)
    Takie rzeczy zalatwia sie zgodnie z umowa i regulaminem - skladajac
    reklamacje. Brak pelnej wplaty i brak zlozonej reklamacji skonczy sie
    zerwaniem umowy i naliczeniem kary umownej. Korpo ma Twoje opisy w
    przelewie w zadzie - nikt tego nawet nie czyta bo calosc ksieguje sie
    automatycznie (masz przypisany indywidualny numer konta do wplat).

    > Innym razem nagranie pomogło mi upierdolić firmę, która nękała moją
    > rodzinę uporczywymi telefonami za rzekomy dług pseudobanku. Ktoś po
    > prostu podał mój stacjonarny numer telefonu jako numer kontaktowy. Firma
    > windykacyjna korzystała z automatu nękającego, który o różnych porach
    > dnia i nocy wydzwaniał z upomnieniami o zaległościach i możliwości
    > zawarcia porozumienia, po czym podawany był kilkunastocyfrowy numer
    > sprawy oraz numer telefonu pod który trzeba oddzwonić. Ale numery były
    > podawane tak szybko, że nikt z domowników nie był w stanie ich ani
    > spamiętać, ani spisać. Bez numeru sprawy nikt nie chciał ze mną

    Ja takich dodaje do blokowanych w telefonie i zapominam o sprawie :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 23. Data: 2016-08-05 10:59:07
    Temat: Re: Prawo a ulotki w plocie
    Od: "Ghost" <n...@d...pl>



    Użytkownik "Adam Sz." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:d133c5ea-df46-4618-a461-8b3c350252d2@go
    oglegroups.com...

    W dniu piątek, 5 sierpnia 2016 10:28:58 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:

    >> No, tym razem użyłeś mojego tekstu, intelektualny impotencie :-)

    >Japierdole

    zgodzę się z tobą :-)


  • 24. Data: 2016-08-05 12:03:54
    Temat: Re: Prawo a ulotki w plocie
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2016-08-05 o 10:56, Adam Sz. pisze:

    > Ale nie bajdurz juz tu nam :-)
    > Takie rzeczy zalatwia sie zgodnie z umowa i regulaminem - skladajac
    > reklamacje. Brak pelnej wplaty i brak zlozonej reklamacji skonczy sie
    > zerwaniem umowy i naliczeniem kary umownej. Korpo ma Twoje opisy w
    > przelewie w zadzie - nikt tego nawet nie czyta bo calosc ksieguje sie
    > automatycznie (masz przypisany indywidualny numer konta do wplat).

    Myślisz, że wcześniej nie składałem reklamacji?
    Problem w tym, że próbowano mnie zbyć nie uznając wcześniej mojej
    pisemnej reklamacji.
    Sprawa dopiero nabrała innego obrotu, kiedy przedstawiłem nagrania
    umowy, którą zawarłem telefonicznie.

    >> Innym razem nagranie pomogło mi upierdolić firmę, która nękała moją
    >> rodzinę uporczywymi telefonami za rzekomy dług pseudobanku. Ktoś po
    >> prostu podał mój stacjonarny numer telefonu jako numer kontaktowy. Firma
    >> windykacyjna korzystała z automatu nękającego, który o różnych porach
    >> dnia i nocy wydzwaniał z upomnieniami o zaległościach i możliwości
    >> zawarcia porozumienia, po czym podawany był kilkunastocyfrowy numer
    >> sprawy oraz numer telefonu pod który trzeba oddzwonić. Ale numery były
    >> podawane tak szybko, że nikt z domowników nie był w stanie ich ani
    >> spamiętać, ani spisać. Bez numeru sprawy nikt nie chciał ze mną
    > Ja takich dodaje do blokowanych w telefonie i zapominam o sprawie :)
    > pozdr.
    >

    W telefonie stacjonarnym?

    W jakim modelu? :)


  • 25. Data: 2016-08-05 12:12:39
    Temat: Re: Prawo a ulotki w plocie
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2016-08-05 o 10:56, Adam Sz. pisze:
    > Korpo ma Twoje opisy w przelewie w zadzie - nikt tego nawet nie czyta
    > bo calosc ksieguje sie
    > automatycznie (masz przypisany indywidualny numer konta do wplat).

    Ale ja o tym dobrze wiedziałem. Potrzebowałem tego w razie czego jako
    dowodu w sądzie na wypadek, gdyby próbowano na mnie nałożyć jakieś kary.
    Po prostu w banku pozostawał ślad i ślad na każdym wydruku
    potwierdzającym dokonanie przelewu. Nie chciało mi się zakładać sprawy w
    sądzie, bo nie miałem na to ani czasu ani ochoty.
    Składałem reklamację powołując się na rozmowę telefoniczną, ale firma
    twierdziła, że oni nie nagrywali rozmowy i w żaden sposób nie można
    potwierdzić zawartej umowy.


  • 26. Data: 2016-08-05 13:11:49
    Temat: Re: Prawo a ulotki w plocie
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu piątek, 5 sierpnia 2016 12:03:50 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:

    > Myślisz, że wcześniej nie składałem reklamacji?
    > Problem w tym, że próbowano mnie zbyć nie uznając wcześniej mojej
    > pisemnej reklamacji.
    > Sprawa dopiero nabrała innego obrotu, kiedy przedstawiłem nagrania
    > umowy, którą zawarłem telefonicznie.

    OK - nagrywanie rozmow spoko. Ale nie sugeruj, zeby placic za faktury "ile
    mi sie chce", bo to sie moze skonczyc znacznie gorzej i niestety nawet
    sad wtedy nie pomoze.

    > W telefonie stacjonarnym?
    >
    > W jakim modelu? :)

    O jezu to jeszcze ktos uzywa telefonu na kablu? Przenies stacjonarny na
    normalna karte sim i bedziesz mogl uzywac kazdego komorczaka - wtedy sobie
    zablokujesz co i jak chcesz :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 27. Data: 2016-08-05 13:15:53
    Temat: Re: Prawo a ulotki w plocie
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu piątek, 5 sierpnia 2016 12:12:35 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:

    > Ale ja o tym dobrze wiedziałem. Potrzebowałem tego w razie czego jako
    > dowodu w sądzie na wypadek, gdyby próbowano na mnie nałożyć jakieś kary.

    No i moim zdaniem ew. kare nalozonoby slusznie. Za usluge trzeba zaplacic.
    Jak cos nie pasuje to od tego jest reklamacja, a nie bawienie sie w
    przelewanie tylko czesci kwoty faktury :)

    > Po prostu w banku pozostawał ślad i ślad na każdym wydruku
    > potwierdzającym dokonanie przelewu. Nie chciało mi się zakładać sprawy w
    > sądzie, bo nie miałem na to ani czasu ani ochoty.
    > Składałem reklamację powołując się na rozmowę telefoniczną, ale firma
    > twierdziła, że oni nie nagrywali rozmowy i w żaden sposób nie można
    > potwierdzić zawartej umowy.

    Nie widze zwiazku z placeniem czesci kwoty faktury. Mam wrazenie, ze
    sugerujesz, ze zaplacenie calej kwoty to "przyznanie sie do winy" i
    zawarcia jakiejs dodatkowej umowy, a tak nie jest.

    Procedura reklamacyjna jest prosta - wysylasz pismo i czekasz na odpowiedz.
    Brak odpowiedzi w ciagu (bodaj) 14 dni = reklamacja uznana.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 28. Data: 2016-08-05 19:30:54
    Temat: Re: Prawo a ulotki w plocie
    Od: "Uzytkownik" <u...@g...com>

    Kris wrote:
    > W dniu piątek, 5 sierpnia 2016 00:19:56 UTC+2 użytkownik Maniek4
    > napisał:
    >> Za bilet do kina place a na poczatku musze >ogladac reklamy.
    > Żebyś mógł spokojnie popcorn zeżreć po to tak robią;)
    > Ciesz się że filmu reklamami jeszcze nie przerywają.
    >> Paranoja jakas, ale na moim
    >> plocie bez mojej zgody to juz chyba >przesada.
    > Wszędzie tak jest niestety.
    > Z 2 tygodnie temu umowę na komórke córce przedłużałem. Warunki z
    > konsultantem ustaliłem ale mówię mu wyraźnie i ze dwa razy żeby
    > żadnego "grania na żądanie" mi nie włączali. Potwierdził że nie
    > włączą.
    > Kurier na drugi dzień przyjechał umowę podpisałem, kolejnego dnia sms
    > że nowe warunki obowiązują.
    > Zgadnij czy "granie..." włączyli czy nie?
    > Dzwonie na infolinie żeby wyłączyli to oni mi pierdzielą że przecież
    > pierwszy miesiąc za darmo a później tylko 3zł/mc.


    Pisz człowieku po Polsku aby to co napisales dalo sie czytac. Zobacz jak
    Twój Post wygląda.
    Czy Ty nie mozesz pojąc podstawowych zasad dla napisania kilku zdań.
    Widzisz nawet te Twoje dzieci neostrady pisza poprawnie w przeciwienstwie do
    Ciebie.
    Jak sam nie dajesz rady to popros Manka o korepetycje.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1