-
21. Data: 2018-12-10 15:39:22
Temat: Re: Prawo i przewód ochronno-neutralny w instalacji dwu przewodowej.
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 10.12.2018 o 14:50, Adam pisze:
> W dniu 2018-12-10 o 09:07, Uzytkownik pisze:
>> W dniu 2018-12-07 o 21:06, Zenek Kapelinder pisze:
>>> Wymiana gniazdek na nowe to nie remont. Nie ma w takim przypadku
>>> wymogu zakladania instalacji z trzema przewodami. Wystarczy polaczyc
>>> przewod zera roboczego z bolcem. Zero robocze to ten z dwoch
>>> przewodow co sie wskaznik neonowy nie swieci jak go przytknac do zyly
>>> przewodu. Ortodoksy moga kupic takie cos co wtyka sie do gniazdka z
>>> bolcem i ma po drugiej stronie gniazdko z bolcem a w srodku wylacznik
>>> roznicowo pradowy. Gniazdka z budowanym takim wylacznikiem tez sa.
>>> Przy takim ustrojstwie chronione jest to co jest podlaczone do tego
>>> ustrojstwa.
>>
>> Za "ekspierda" od elektryki też się uważasz? Tylko dlaczego twoje
>> porady są szkodliwe i zagrażają życiu?
>>
>
> A gdzie tu masz jakąś szkodliwość?
> Dwa razy przeczytałem, co Zenek napisał i nie widzę żadnego błędu
> technicznego.
Jak ktoś zamieni przypadkowo podłączenie to się dowiesz jaki błąd
techniczny, jak się faza na obudowie pralki czy lodówki pojawi...
Poza tym o ile kojarzę, to od wielu lat tzw. "zerowanie" jest zabronione.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
22. Data: 2018-12-10 23:21:35
Temat: Re: Prawo i przewód ochronno-neutralny w instalacji dwu przewodowej.
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2018-12-10 o 15:39, Kżyho pisze:
> W dniu 10.12.2018 o 14:50, Adam pisze:
>> W dniu 2018-12-10 o 09:07, Uzytkownik pisze:
>>> W dniu 2018-12-07 o 21:06, Zenek Kapelinder pisze:
>>>> Wymiana gniazdek na nowe to nie remont. Nie ma w takim przypadku
>>>> wymogu zakladania instalacji z trzema przewodami. Wystarczy polaczyc
>>>> przewod zera roboczego z bolcem. Zero robocze to ten z dwoch
>>>> przewodow co sie wskaznik neonowy nie swieci jak go przytknac do
>>>> zyly przewodu. Ortodoksy moga kupic takie cos co wtyka sie do
>>>> gniazdka z bolcem i ma po drugiej stronie gniazdko z bolcem a w
>>>> srodku wylacznik roznicowo pradowy. Gniazdka z budowanym takim
>>>> wylacznikiem tez sa. Przy takim ustrojstwie chronione jest to co
>>>> jest podlaczone do tego ustrojstwa.
>>>
>>> Za "ekspierda" od elektryki też się uważasz? Tylko dlaczego twoje
>>> porady są szkodliwe i zagrażają życiu?
>>>
>>
>> A gdzie tu masz jakąś szkodliwość?
>> Dwa razy przeczytałem, co Zenek napisał i nie widzę żadnego błędu
>> technicznego.
>
> Jak ktoś zamieni przypadkowo podłączenie to się dowiesz jaki błąd
> techniczny, jak się faza na obudowie pralki czy lodówki pojawi...
> Poza tym o ile kojarzę, to od wielu lat tzw. "zerowanie" jest zabronione.
>
Jak można zamienić zero z fazą???
Przecież Zenek napisał i to w sposób zrozumiały nawet dla przysłowiowej
"blądynki" albo dla 5-latka.
Nie da się pomylić, nawet po pijaku.
Natomiast znasz jakiś inny sposób zerowania instalacji dwuprzewodowej
TN-C niż mostek?
--
Pozdrawiam.
Adam
-
23. Data: 2018-12-10 23:51:49
Temat: Re: Prawo i przewód ochronno-neutralny w instalacji dwu przewodowej.
Od: abomito <a...@w...pl>
Witam
>
> Jeśli instalacja w bergmanie czy innym peszlu, to koszty są w zasadzie
> żadne - tylko materiałów.
> Gorzej, jak instalacja wtynkowa lub podtynkowa bez osłony.
W zasadzie masz rację-do końca lat 60-tych instalacje w rurkach osłonowych były
układane.Wiele z nich póżniej modernizowaliśmy- wymieniane były przewody w gumie i
aluminiowe na miedż. Dlatego wiem, że nie ma możliwości dołożenia dodatkowego
przewodu, nie ryzykując uszkodzenia istniejących.W praktyce robiło się tak, że
wyciągało się stare, a do nich łączyło nowe i ostrożnie wyciągało.Na prostym
przeważnie szło.Dowcip polegał na tym, że czasem pan tynkarz sklepywał rurkę, do za
bardzo wystawała ze ściany.Natomiast jeśli były łuki, to bardzo często trzeba było
je odkuwać i pomagać w przeciąganiu.Nie podjął bym się takiej "bezkuciowej"wymiany.
Jako ciekawostkę podam, że w peszlu jest tak samo...
Pozdro.abomito
-
24. Data: 2018-12-10 23:55:00
Temat: Re: Prawo i przewód ochronno-neutralny w instalacji dwu przewodowej.
Od: JDX <j...@o...pl>
On 2018-12-10 23:21, Adam wrote:
[...]
> Jak można zamienić zero z fazą???
> Przecież Zenek napisał i to w sposób zrozumiały nawet dla przysłowiowej
> "blądynki" albo dla 5-latka.
> Nie da się pomylić, nawet po pijaku.
No, już widzę, jak blondynka łączy ,,przewod zera roboczego z bolcem" i
dziwi się, dlaczego np. suszarka do włosów podłączona do tego gniazda
nie działa. :-)
-
25. Data: 2018-12-11 15:47:26
Temat: Re: Prawo i przewód ochronno-neutralny w instalacji dwu przewodowej.
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2018-12-10 o 23:51, abomito pisze:
> Witam
>>
>> Jeśli instalacja w bergmanie czy innym peszlu, to koszty są w zasadzie
>> żadne - tylko materiałów.
>> Gorzej, jak instalacja wtynkowa lub podtynkowa bez osłony.
> W zasadzie masz rację-do końca lat 60-tych instalacje w rurkach osłonowych były
układane.Wiele z nich póżniej modernizowaliśmy- wymieniane były przewody w gumie i
aluminiowe na miedż. Dlatego wiem, że nie ma możliwości dołożenia dodatkowego
przewodu, nie ryzykując uszkodzenia istniejących.W praktyce robiło się tak, że
wyciągało się stare, a do nich łączyło nowe i ostrożnie wyciągało.Na prostym
przeważnie szło.Dowcip polegał na tym, że czasem pan tynkarz sklepywał rurkę, do za
bardzo wystawała ze ściany.Natomiast jeśli były łuki, to bardzo często trzeba było
je odkuwać i pomagać w przeciąganiu.Nie podjął bym się takiej "bezkuciowej"wymiany.
> Jako ciekawostkę podam, że w peszlu jest tak samo...
Takich doświadczeń nie miewałem.
Do łuków w bergmanie używało się specjalnych kleszczy, kolanka natomiast
były ceramiczne - dość śliskie.
Sklepywanie to błąd w sztuce - rowki robiło się na tyle głębokie, aby
rurka licowała z murem - nie z tynkiem, więc jeszcze głębiej, niż
tynkarz potrzebuje.
Natomiast czasem z bergmanem był problem taki, że kable się do niego po
pewnym czasie przyklejały.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
26. Data: 2018-12-11 20:58:45
Temat: Re: Prawo i przewód ochronno-neutralny w instalacji dwu przewodowej.
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-12-10 o 11:03, abomito pisze:
> Witam
> Nie, żebym trolował, ale przeczytaj jeszcze raz.Siostra remont już zrobiła, więc
teraz trzeba improwizować. A dołożenie dodatkowej żyły wcale nie kosztuja mniej niż
wymiana instalacji- bo koszty podstawowe- kucie, gipsowanie, różne takie- są
podobne..
> Pozdro.abomito
Nie, żebym trolował, ale przeczytaj jeszcze raz. Nigdzie nie jest
napisane, ze siostra remont zakończyła.
Poza tym porada jest też na przyszłość dla wszystkich takich, którzy
robią remont na zasadzie "leczenia syfa pudrem".
Poza tym nie pisz bzdur, że dołożenie trzeciego przewodu wymaga takiego
samego remontu jak wymiana przewodów. Wystarczy zrobić głębszą rysę
śrubokrętem i zagipsować przewód, albo puścić go w wąskich plastikowych
listwach (korytkach - bywają ozdobne) albo za listwami przypodłogowymi,
w kuchni za meblami lub pod meblami w listwie. Tam, gdzie są płytki
można wydłubać fugę, wpuścić przewód i uzupełnić fugę, albo przykleić do
płytek listwę plastikową z przewodem.
Wielokrotnie w ten sposób dokładałem trzeci przewód.
-
27. Data: 2018-12-11 21:27:13
Temat: Re: Prawo i przewód ochronno-neutralny w instalacji dwu przewodowej.
Od: yabba <g...@g...com>
W dniu 10-12-2018 o 23:21, Adam pisze:
> W dniu 2018-12-10 o 15:39, Kżyho pisze:
>> W dniu 10.12.2018 o 14:50, Adam pisze:
>>> W dniu 2018-12-10 o 09:07, Uzytkownik pisze:
>>>> W dniu 2018-12-07 o 21:06, Zenek Kapelinder pisze:
>>>>> Wymiana gniazdek na nowe to nie remont. Nie ma w takim przypadku
>>>>> wymogu zakladania instalacji z trzema przewodami. Wystarczy
>>>>> polaczyc przewod zera roboczego z bolcem. Zero robocze to ten z
>>>>> dwoch przewodow co sie wskaznik neonowy nie swieci jak go przytknac
>>>>> do zyly przewodu. Ortodoksy moga kupic takie cos co wtyka sie do
>>>>> gniazdka z bolcem i ma po drugiej stronie gniazdko z bolcem a w
>>>>> srodku wylacznik roznicowo pradowy. Gniazdka z budowanym takim
>>>>> wylacznikiem tez sa. Przy takim ustrojstwie chronione jest to co
>>>>> jest podlaczone do tego ustrojstwa.
>>>>
>>>> Za "ekspierda" od elektryki też się uważasz? Tylko dlaczego twoje
>>>> porady są szkodliwe i zagrażają życiu?
>>>>
>>>
>>> A gdzie tu masz jakąś szkodliwość?
>>> Dwa razy przeczytałem, co Zenek napisał i nie widzę żadnego błędu
>>> technicznego.
>>
>> Jak ktoś zamieni przypadkowo podłączenie to się dowiesz jaki błąd
>> techniczny, jak się faza na obudowie pralki czy lodówki pojawi...
>> Poza tym o ile kojarzę, to od wielu lat tzw. "zerowanie" jest zabronione.
>>
>
> Jak można zamienić zero z fazą???
W starych budynkach z mieszkania na klatkę wychodziły często dwa
przewody: szaro-bury i buro-szary. Dziś do szaro-burego podłączona jest
faza, ale w ramach jakichś prac na klatce ktoś może je odłączyć, a potem
podłączy odwrotnie.
> Przecież Zenek napisał i to w sposób zrozumiały nawet dla przysłowiowej
> "blądynki" albo dla 5-latka.
> Nie da się pomylić, nawet po pijaku.
>
> Natomiast znasz jakiś inny sposób zerowania instalacji dwuprzewodowej
> TN-C niż mostek?
Nie wiemy czy jest tam TN-C. Nie wiemy czy przewód, który nie zaświeca
neonówki to N czy PEN. Nie wiemy jakie są warunki podane przez dostawcę
energii, nie wiemy jak wygląda instalacja budynkowa, nie wiemy czy są
zachowane przekroje przewodów. Nie wiemy czy na "zerze" nie ma
założonego bezpiecznika - widziałem budynki z lat powojennych, które
miały bezpieczniki na obu przewodach, a uziemienie to był zakopany goły
drut puszczony na lub pod tynkiem w pobliże uziemianego urządzenia:
pralki, radia lub silnika maszyny.
yabba
-
28. Data: 2018-12-12 20:45:21
Temat: Re: Prawo i przewód ochronno-neutralny w instalacji dwu przewodowej.
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
Adam pisze:
> Jak można zamienić zero z fazą???
Jak? Podwójnie! W pierwszej firmie, w której pracowałem (całkiem słuszny
instytut naukowy), pewnego czasu łaził taki kościany dziadek, mierzył
impedancję pętli zwarcia i stosowne poprawki nam wprowadzał. Na
dzindybry pouziemiał wszystkie metalowe nogi od stołów (dobrze, że nie
od krzeseł), potem jeszcze w gniazdach i rozdzielnicach podłubał - i
poszedł w pi.... No i zaczęło się - w pokoju żaden pomiar nie chciał
wyjść. Cały sprzęt pierdolca dostał. W końcu kumpel (Kocie, pozdrawiam!)
sprawdził potencjał między obudowami na stołach pod dwiema ścianami.
380V na stary nominał - dziadzio po dwóch stronach pokoju, zasilanych z
dwóch różnych faz (osobna sprawa - kto taki pi....k zaprojektował) styki
PE podłączył do fazy, po każdej stronie do INNEJ fazy. Dobra bozia nas
strzegła, że na krótszych ścianach było okno i drzwi, stoły ze sprzętem
się tam nie mieściły, a pokój był na tyle szeroki że od stołu do stołu
rąk nie starczało. Jakby starczało - nie wiem czy dziś bym to pisał.
--
Darek
-
29. Data: 2018-12-12 20:53:59
Temat: Re: Prawo i przewód ochronno-neutralny w instalacji dwu przewodowej.
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
JDX pisze:
> On 2018-12-10 23:21, Adam wrote:
> [...]
>> Jak można zamienić zero z fazą???
>> Przecież Zenek napisał i to w sposób zrozumiały nawet dla przysłowiowej
>> "blądynki" albo dla 5-latka.
>> Nie da się pomylić, nawet po pijaku.
> No, już widzę, jak blondynka łączy ,,przewod zera roboczego z bolcem" i
> dziwi się, dlaczego np. suszarka do włosów podłączona do tego gniazda
> nie działa. :-)
>
Ale zero robocze (w braku PE) należy właśnie połączyć z bolcem
uziemiającym. Nie działa? Już dobry Bóg zrobił co mógł, teraz trzeba
wezwać fachowca... Jak połączysz N do bolca, a dalej zmostkujesz do
styku energetycznego N, to jak ci się którykolwiek zacisk śrubowy
obluzuje - tracisz zasilanie, gniazdo nie działa, wołasz fachowca bo
prądu potrzebujesz. Jak N połączysz na styk energetyczny, a dalej
zmostkujesz na bolec uziemiający - to jak ci zacisk śrubowy na bolcu
popuści, to masz istotną szansę dowiedzieć się o tym po pierwszym
nieboszczyku...
--
Darek
-
30. Data: 2018-12-12 21:04:55
Temat: Re: Prawo i przewód ochronno-neutralny w instalacji dwu przewodowej.
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
Adam pisze:
> Takich doświadczeń nie miewałem.
> Do łuków w bergmanie używało się specjalnych kleszczy, kolanka natomiast
> były ceramiczne - dość śliskie.
> Sklepywanie to błąd w sztuce - rowki robiło się na tyle głębokie, aby
> rurka licowała z murem - nie z tynkiem, więc jeszcze głębiej, niż
> tynkarz potrzebuje.
> Natomiast czasem z bergmanem był problem taki, że kable się do niego po
> pewnym czasie przyklejały.
Oj tam, oj tam... Gutaperka w smołowanym oplocie bawełnianym z Bergmana
wychodziła jak chciałem. Raz miałem problem - niby Bergman, ale nie
cynkowo - papowy, a mosiężno - papowy, o jakiejś takiej drobniejszej
średnicy, i nijak dwóch drutów w gutaperce i smołowanej bawełnie nie
idzie wyjąć. Trudno, wiem skąd dokąd, jak się nie da wyrwać to mam
dodatkowe kucie, duża wajcha i na chama ciągnę. Ciągnę, ciągnę - aż
wyciągnąłem najpierw kłąb izolacyjnej taśmy gumowo - smołowej (kto
pamięta?), a za nim skręcone dwa przewody linkowe w izolacji jedwabnej
(takie, jakie w początkach ubiegłego stulecia do lampek nocnych się
stosowało). Cóż, po wojnie każdy łatał tym, co mu w ręce wpadło - byle
dało się mieszkać...
--
Darek