-
1. Data: 2010-06-16 14:55:52
Temat: Problem z dociepleniem ściany (styropian zagłębiony w grunt)
Od: " g-jaro" <j...@W...gazeta.pl>
Dobry,
Przyszła i na mnie pora zadać pytanie. Sytuacja:
-dom nieocieplony (20 lat), fundament również nieocieplony
-ocieplenie będzie realizowane styropianem frezowanym 15 cm i tynkowane
tynkiem silikonowym, a w części cokołowej (czy raczej przygruntowej bo nie
będzie cokołu jako takiego) tynkiem mozaikowym.
I teraz - część znajomych oraz ekipa ocieplająca sugeruje okopanie domu na ok
30 cm i rozpoczęcie ocieplenia na tej głębokości (tym docelowym styropianem 15
cm) bez listwy startowej (no dobra ekipa nie sugeruje - ekipa już tak robi :)
). Tynk mozaikowy również od tej głebokości do wyskości 50 cm na poziom
gruntu. Poziom gruntu będzie wybrukowany kostką do szerokośc 50 cm.
W necie z kolei piszę sie o rozpoczynaniu ocieplenia na wyskości min. 30 cm
(tzn listwa cokołowa na tej wysokości lub odpowiednie wykończenie). Ale
jednocześnie piszę sie o dociepleniu fundamentów poniżej. Czyli pomiędzy tymi
dociepleniami powstaje ni mniej, ni więcej szczelina. Daje to jakąś dylatację
i zabezpiecza (podobno) przed podciąganiem kapilarnym. Podobno...
Prawidłowa wydaje mi się (no tak naukowo brzmi przynajmniej) druga opcja ale
czy pierwsza jest kompletnie nieprawidłowa, czy też można na nią póśjść ? Ktoś
tak ma i żyje ? Ekipa daje 5 lat gwarancji na robotę więc w sumie "mi to loto"
ale wątpliwości mam zasiane.
Pzdr,
g-jaro
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2010-06-16 15:20:29
Temat: Re: Problem z dociepleniem ściany (styropian zagłębiony w grunt)
Od: "kiki" <k...@k...net>
" g-jaro" <j...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:hvaolo$3sq$1@inews.gazeta.pl...
> Prawidłowa wydaje mi się (no tak naukowo brzmi przynajmniej) druga opcja
> ale
> czy pierwsza jest kompletnie nieprawidłowa, czy też można na nią póśjść ?
> Ktoś
> tak ma i żyje ? Ekipa daje 5 lat gwarancji na robotę więc w sumie "mi to
> loto"
> ale wątpliwości mam zasiane.
A kleją ten styropian na placki czy obwodowo też?
Mnie się wydaje, że 30cm poniżej gruntu to nic nie da. Zimno będzie wchodzić
w ścianę fundamentową i pójdzie sobie pod styropianem do mieszkania w ścianę
i w podłogę/strop.
Trzeba by wykopać głębiej i zacząć od ławy.
-
3. Data: 2010-06-16 15:24:33
Temat: Re: Problem z dociepleniem ściany (styropian zagłębiony w grunt)
Od: "kiki" <k...@k...net>
" g-jaro" <j...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:hvaolo$3sq$1@inews.gazeta.pl...
W ogóle zrób kilka zdjęć szybko to omówimy co oni tam robią, za nim będzie
za późno :-)
W gruncie musisz dać styrodur lub steinodur. Nie można tak sobie wsadzić
zwykłego bez izolacji. Zwykły styropian dają w glebę ale go smarują
lepikami, a nie tynkują.
-
4. Data: 2010-06-16 17:13:49
Temat: Re: Problem z dociepleniem ściany (styropian zagłębiony w grunt)
Od: " g-jaro" <j...@N...gazeta.pl>
g-jaro <j...@W...gazeta.pl> napisał(a):
Dla jasności doprecyzuje dane i pytanie:
1/ DANE - patrząc od podbitki styropian biegnie w dół bez żadnego przystanku
na cokół, listwę startową itp. Wchodzi 30 cm w ziemię i robi STOP. Na to idzie
klej, siatka, klej, tynk (przyz ziemi mozaikowy) i wokół domu opaska z kostki
brukowe.
2/ PYTANIE - chodzi mi o wpływ takiego rozwiązania na jakość i trwałość
elewacji, NIE o wpływ na jakość ocieplenia.
A żeby było jeszcze łatwiej. Czy ktoś tak ma ? Jełsi tak to od ilu lat ? I czy
są problemy (spękania, odparzenia, zawilgocenie) przy gruncie.
Pzdr,
g-jaro
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2010-06-16 17:46:00
Temat: Re: Problem z dociepleniem ściany (styropian zagłębiony w grunt)
Od: M <M...@o...pl>
g-jaro pisze:
> Dobry,
>
> Przyszła i na mnie pora zadać pytanie. Sytuacja:
>
> -dom nieocieplony (20 lat), fundament również nieocieplony
> -ocieplenie będzie realizowane styropianem frezowanym 15 cm i tynkowane
> tynkiem silikonowym, a w części cokołowej (czy raczej przygruntowej bo nie
> będzie cokołu jako takiego) tynkiem mozaikowym.
>
> I teraz - część znajomych oraz ekipa ocieplająca sugeruje okopanie domu na ok
> 30 cm i rozpoczęcie ocieplenia na tej głębokości (tym docelowym styropianem 15
> cm) bez listwy startowej (no dobra ekipa nie sugeruje - ekipa już tak robi :)
> ). Tynk mozaikowy również od tej głebokości do wyskości 50 cm na poziom
> gruntu. Poziom gruntu będzie wybrukowany kostką do szerokośc 50 cm.
>
> W necie z kolei piszę sie o rozpoczynaniu ocieplenia na wyskości min. 30 cm
> (tzn listwa cokołowa na tej wysokości lub odpowiednie wykończenie). Ale
> jednocześnie piszę sie o dociepleniu fundamentów poniżej. Czyli pomiędzy tymi
> dociepleniami powstaje ni mniej, ni więcej szczelina. Daje to jakąś dylatację
> i zabezpiecza (podobno) przed podciąganiem kapilarnym. Podobno...
>
> Prawidłowa wydaje mi się (no tak naukowo brzmi przynajmniej) druga opcja ale
> czy pierwsza jest kompletnie nieprawidłowa, czy też można na nią póśjść ? Ktoś
> tak ma i żyje ? Ekipa daje 5 lat gwarancji na robotę więc w sumie "mi to loto"
> ale wątpliwości mam zasiane.
Tak to powinno wyglądać (np.)
http://termodom.pl/UserFiles/System/Mini/7469a78f57d
523ecbcf727168d901607_435x307.jpg
przynajmniej wtedy, gdy budujesz od początku. Docieplenie wykonuje się
XPS-em i przykrywa folią kubełkową. Ocieplenie fundamentu jest cieńsze
niż ściany - pod styropianem daje się kapinos. Podciągania kapilarnego
nie ma bo masz na ścianie izolację przeciwwilgociową.
Rozumiem, że ty nie chcesz docieplać fundamentów??
M.
-
6. Data: 2010-06-16 17:49:54
Temat: Re: Problem z dociepleniem ściany (styropian zagłębiony w grunt)
Od: "kiki" <k...@k...net>
" g-jaro" <j...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:hvb0od$1s3$1@inews.gazeta.pl...
> g-jaro <j...@W...gazeta.pl> napisał(a):
> A żeby było jeszcze łatwiej. Czy ktoś tak ma ? Jełsi tak to od ilu lat ? I
> czy
> są problemy (spękania, odparzenia, zawilgocenie) przy gruncie.
Nikt tak nie ma, bo to głupota :-)
Przecież będzie pod ten tynk wsysać wilgoć i pod styropian też.
Trzeba odkopać do ław i ocieplić osobno robiąc mały kapinos powyżej gruntu.
-
7. Data: 2010-06-16 18:16:48
Temat: Re: Problem z dociepleniem ściany (styropian zagłębiony w grunt)
Od: "kiki" <k...@k...net>
"M" <M...@o...pl> wrote in message
news:hvb2l0$qls$1@node2.news.atman.pl...
> Rozumiem, że ty nie chcesz docieplać fundamentów??
Głupotą jest nie ocieplić ścian fundamentu. Ekipa powie wszystko żeby nabrać
inwestora. Ten tynk odleci za 3 lata płatami.
Bez zdjęć ciężko będzie.
-
8. Data: 2010-06-16 19:23:21
Temat: Re: Problem z dociepleniem ściany (styropian zagłębiony w grunt)
Od: M <M...@o...pl>
g-jaro pisze:
> g-jaro <j...@W...gazeta.pl> napisał(a):
>
> Dla jasności doprecyzuje dane i pytanie:
>
> 1/ DANE - patrząc od podbitki styropian biegnie w dół bez żadnego przystanku
> na cokół, listwę startową itp. Wchodzi 30 cm w ziemię i robi STOP. Na to idzie
> klej, siatka, klej, tynk (przyz ziemi mozaikowy) i wokół domu opaska z kostki
> brukowe.
>
> 2/ PYTANIE - chodzi mi o wpływ takiego rozwiązania na jakość i trwałość
> elewacji, NIE o wpływ na jakość ocieplenia.
>
> A żeby było jeszcze łatwiej. Czy ktoś tak ma ? Jełsi tak to od ilu lat ? I czy
> są problemy (spękania, odparzenia, zawilgocenie) przy gruncie.
Pod ziemią nie powinieneś stosować styropianu (jest za miękki i jest
problem z wodą). Musi być XPS odporny na wodę a na zewnątrz folia
kubełkowa. Grubość zwykle jest mniejsza nić na ścianach (8-10cm na
fundamenty - czyli PONIŻEJ poziomu chudziaka i izolacji poziomej - masz
izolację poziomą?).
M.
-
9. Data: 2010-06-17 02:53:51
Temat: Re: Problem z dociepleniem ściany (styropian zagłębiony w grunt)
Od: "Tornad" <t...@h...com>
> Dobry,
>
> Przyszła i na mnie pora zadać pytanie. Sytuacja:
>
> -dom nieocieplony (20 lat), fundament również nieocieplony
> -ocieplenie będzie realizowane styropianem frezowanym 15 cm i tynkowane
ciach
>
> Prawidłowa wydaje mi się (no tak naukowo brzmi przynajmniej) druga opcja ale
> czy pierwsza jest kompletnie nieprawidłowa, czy też można na nią póśjść ?
Ktoś
> tak ma i żyje ? Ekipa daje 5 lat gwarancji na robotę więc w sumie "mi to
loto"
> ale wątpliwości mam zasiane.
>
> Pzdr,
> g-jaro
W miare poprawna wersje przedlozyl Ci M<M bez czy ze spamem.
To co proponuje firma ma pewne wady ukryte. Mianowicie w czasie mroznej i
bezsnieznej zimy, ktore zdarzaja sie raz na 10 lat ten styropian podparty na
gruncie moze zostac normalnie przez niego wysadzony do gory. Styro w
temperaturach ujemnych jest na tyle sztywny, ze ulegnie zdeformowaniu a z nim
ten 3 mm tynk. Ponadto nalezy przewidziec, ze ten tynk na styropianie, nad
powierzchnia gruntu bedzie zawsze brudny, gdyz odbite od plyt krople deszczu
beda go ciagle zanieczyszczac.
M<M podaje, ze nalezy mur, sciane fundamentowa izolowac gestym styropianem; z
tym sie zgadzam ale folia kubelkowa na niego? Wydaje mi sie to rozwiazaniem
blednym a to tez z uwagi na pana czy dziadka mroza. W przypadku zamarzniecia
gruntu wokol domu ta folia kubelkowa zostanie normalnie rozerwana. Lepsza
bylaby gruba, gladka folia, ktorej zamarzniety grunt nie ma prawa naruszyc.
Sposob stosowany przez firme moglbym zaakceptowac pod warunkiem, ze grunt
zasypowy obok tego styropianu bedzie gruntem sypkim, piaszczystym i w dodatku
zdrenowanym. 30 cm warstwa nienawodnionego piasku jest na tyle dobrym
izolatorem termicznym, ze grunt spoisty pod nim nie zamarznie zatem problemu z
wysadzeniem tego nawisu styropianu byc nie powinno.
W sumie jesli tak robia to grzecznie popros co by zrobili odkop na minimum 40
cm i zasypali go piaskiem, zwirem czyt pospolka. Wtedy problem z remontem tego
pojawi sie rzadziej, powiedzmy raz na 20 lat.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2010-06-17 06:04:44
Temat: Re: Problem z dociepleniem ściany (styropian zagłębiony w grunt)
Od: " " <j...@W...gazeta.pl>
Tornad <t...@h...com> napisał(a):
>
> W miare poprawna wersje przedlozyl Ci M<M bez czy ze spamem.
> To co proponuje firma ma pewne wady ukryte. Mianowicie w czasie mroznej i
> bezsnieznej zimy, ktore zdarzaja sie raz na 10 lat ten styropian podparty na
> gruncie moze zostac normalnie przez niego wysadzony do gory. Styro w
> temperaturach ujemnych jest na tyle sztywny, ze ulegnie zdeformowaniu a z nim
> ten 3 mm tynk. Ponadto nalezy przewidziec, ze ten tynk na styropianie, nad
> powierzchnia gruntu bedzie zawsze brudny, gdyz odbite od plyt krople deszczu
> beda go ciagle zanieczyszczac.
> M<M podaje, ze nalezy mur, sciane fundamentowa izolowac gestym styropianem; z
> tym sie zgadzam ale folia kubelkowa na niego? Wydaje mi sie to rozwiazaniem
> blednym a to tez z uwagi na pana czy dziadka mroza. W przypadku zamarzniecia
> gruntu wokol domu ta folia kubelkowa zostanie normalnie rozerwana. Lepsza
> bylaby gruba, gladka folia, ktorej zamarzniety grunt nie ma prawa naruszyc.
> Sposob stosowany przez firme moglbym zaakceptowac pod warunkiem, ze grunt
> zasypowy obok tego styropianu bedzie gruntem sypkim, piaszczystym i w dodatku
> zdrenowanym. 30 cm warstwa nienawodnionego piasku jest na tyle dobrym
> izolatorem termicznym, ze grunt spoisty pod nim nie zamarznie zatem problemu z
> wysadzeniem tego nawisu styropianu byc nie powinno.
> W sumie jesli tak robia to grzecznie popros co by zrobili odkop na minimum 40
> cm i zasypali go piaskiem, zwirem czyt pospolka. Wtedy problem z remontem tego
> pojawi sie rzadziej, powiedzmy raz na 20 lat.
> Pzdr.
Dziękuję za rzeczową (jak zwykle) odpowiedź. Sytuacja jest trochę lepsza. Dom
zbudowany w latach 80 ale w sumie jak na tamte lata dość solidnie. Wokół domu
jest opaska drenażowa , na rogach połączona ze studzienkami. Fundamentu nie
ocieplam bo nie widzę potrzeby, dotąd było w miarę dobrze więc po ociepleniu
ścian pewnie będzie tylko lepiej. Ten styropian schodzący ze ścian będzie
zagłębiony w gruncie symbolicznie (max 30 cm) a i to głównie w opasce z kostki
brukowej. Jeślii już się o coś oprze to właśnie o grunt nad drenażem i
ewentualnie o piasek zawibrowany pod tą kostkę. Dół do wysokości 50 cm ma być
otynkowany ciemną mozaiką co w połączeniu z kostką powinno ograniczyć sprawę
brudzenia.
No nic. To dopiero drugi dom który remontuję (pierwszy własnymi siłami więc
bylo pewniej :-) ). Ale jako , że doglądanie budowlańców nie jest moim hobby
więc pewnie i tak nawalą tam knotów jeszcze więcej. Pocieszam się , że
spacerując po wiosce widzę szeregowce z deweloperki i dopiero ci ludzie kupują
prawdziwego kota w worku.
A remont za 20 lat... OK do przełknięcia :-) .
Pozdrawiam i dziękuję.
g-jaro
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/