Mam już pozwolenie na budowę ale w warunkach technicznych jest zapis,
że musi zostać wybudowana stacja transformatorowa i dopiero wtedy będę
mógł się przyłączyć. Problem polega na tym, że wybudowana zostanie
MOŻE w ciągu najbliższych dwóch lat.
Jeśli ja wybuduję dom a energetyka nie zdąży przyłączyć prądu do
pewnie nie oddam domu do użytku a co za tym idzie nie rozliczę się z
kredytu (bez odbioru domu).
Dobrze rozumuję? Czy czekać aż postawią tą nieszczęsną stację i
dopiero startować z kredytem i budową czy jak? Poradźcie coś bo
choroby idzie dostać!:(

do góry

Użytkownik "KolA" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:f0aa85ef-0911-44fe-8d4b-25742554410d@t3g2000yqa
.googlegroups.com...
>Mam już pozwolenie na budowę ale w warunkach >technicznych jest zapis,
>że musi zostać wybudowana stacja >transformatorowa i dopiero wtedy będę
>mógł się przyłączyć. Problem polega na tym, że >wybudowana zostanie
>MOŻE w ciągu najbliższych dwóch lat.
>Jeśli ja wybuduję dom a energetyka nie zdąży >przyłączyć prądu do
>pewnie nie oddam domu do użytku a co za tym >idzie nie rozliczę się z
>kredytu (bez odbioru domu).
>Dobrze rozumuję? Czy czekać aż postawią tą >nieszczęsną stację i
>dopiero startować z kredytem i budową czy jak? >Poradźcie coś bo
>choroby idzie dostać!:(


Dogadać sie z energetyką, oni Tobie powinni powiedzieć kiedy Cię podłaczą.


--
Pozdrawiam

Kris

do góry

On 11 Lut, 12:17, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "KolA" <m...@g...com> napisał w
wiadomościnews:f0aa85ef-0911-44fe-8d4b-25742554410d@
t3g2000yqa.googlegroups.com...
>
> >Mam już pozwolenie na budowę ale w warunkach >technicznych jest zapis,
> >że musi zostać wybudowana stacja >transformatorowa i dopiero wtedy będę
> >mógł się przyłączyć. Problem polega na tym, że >wybudowana zostanie
> >MOŻE w ciągu najbliższych dwóch lat.
> >Jeśli ja wybuduję dom a energetyka nie zdąży >przyłączyć prądu do
> >pewnie nie oddam domu do użytku a co za tym >idzie nie rozliczę się z
> >kredytu (bez odbioru domu).
> >Dobrze rozumuję? Czy czekać aż postawią tą >nieszczęsną stację i
> >dopiero startować z kredytem i budową czy jak? >Poradźcie coś bo
> >choroby idzie dostać!:(
>
> Dogadać sie z energetyką, oni Tobie powinni powiedzieć kiedy Cię podłaczą.
>
> --
> Pozdrawiam
>
> Kris

Powiedzieli - w ciągu dwóch lat ale na papierze tego nie dostałem :(

do góry

KolA napisał(a):
> On 11 Lut, 12:17, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
>> Użytkownik "KolA" <m...@g...com> napisał w
wiadomościnews:f0aa85ef-0911-44fe-8d4b-25742554410d@
t3g2000yqa.googlegroups.com...
>>
>>> Mam już pozwolenie na budowę ale w warunkach >technicznych jest zapis,
>>> że musi zostać wybudowana stacja >transformatorowa i dopiero wtedy będę
>>> mógł się przyłączyć. Problem polega na tym, że >wybudowana zostanie
>>> MOŻE w ciągu najbliższych dwóch lat.
>>> Jeśli ja wybuduję dom a energetyka nie zdąży >przyłączyć prądu do
>>> pewnie nie oddam domu do użytku a co za tym >idzie nie rozliczę się z
>>> kredytu (bez odbioru domu).
>>> Dobrze rozumuję? Czy czekać aż postawią tą >nieszczęsną stację i
>>> dopiero startować z kredytem i budową czy jak? >Poradźcie coś bo
>>> choroby idzie dostać!:(
>> Dogadać sie z energetyką, oni Tobie powinni powiedzieć kiedy Cię podłaczą.
>>
>> --
>> Pozdrawiam
>>
>> Kris
>
> Powiedzieli - w ciągu dwóch lat ale na papierze tego nie dostałem :(

Zanim złożyłeś o pozwolenie na budowę pewnie miałeś papier o zapewnieniu
dostawy - powinny być tam warunki na jakich ta dostawa energii się
odbędzie - jak masz już pozwolenie złóż papier o przyłącz - nie musisz
rozpoczynać budowy. W ciągu określonego czasu dadzą Ci propozycję umowy
wraz z terminami.

Ariusz

do góry

pozwolenie na budowę ale w warunkach >technicznych jest zapis,
>>że musi zostać wybudowana stacja >transformatorowa i dopiero wtedy będę
>>mógł się przyłączyć. Problem polega na tym, że >wybudowana zostanie
>>MOŻE w ciągu najbliższych dwóch lat.
>>Jeśli ja wybuduję dom a energetyka nie zdąży >przyłączyć prądu do
>>pewnie nie oddam domu do użytku a co za tym >idzie nie rozliczę się z
>>kredytu (bez odbioru domu).

Dwa lat aszybko zlecą . Złóż jak najszybciej pismo o przyłaczenie i buduj
Ja kombinowałem zleceniami prywatnymi i minęło 3 lata a prunda nie ma
Dom juz na ukończeniu wybudowany z agregatu i akumulatora.
Decter

do góry

Nie no... ja wiem, że się da.
Na czas budowy mam skąd wziąć prąd, problem będzie przy odbiorze domu,
który ze względu na kredyt musi odbyć się w ciągu dwóch lat. A jeśli
energetyka nie zdąży to nie oni będą mieli problem z bankiem tylko ja :
(

do góry

> Użytkownik "KolA" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:91ad363a-c412-4298-b71c-8890b89d6772@w35g2000yq
m.googlegroups.com...

> Nie no... ja wiem, że się da.
> Na czas budowy mam skąd wziąć prąd, problem będzie przy odbiorze domu,
> który ze względu na kredyt musi odbyć się w ciągu dwóch lat. A jeśli
> energetyka nie zdąży to nie oni będą mieli problem z bankiem tylko ja :

Też mam kredyt i nie wiem, czy zdążę. Jak się uda to ok, a jak nie to
zakładam, że zamienię budowlany na hipoteczny w innym banku. Może w
międzyczasie zmniejszą się marże :-) Po prostu wezmę nowy kredyt hipoteczny
na podstawie wartości działki wraz z prawie ukończoną budową, a pieniędzmi
które dostanę spłacę kredyt budowlany który ma wpisany termin odbioru.

Pozdrawiam
Winetoo

do góry

> MOŻE w ciągu najbliższych dwóch lat.

Mnie tez juz elektrownia zwodzi ponad 2 lata.
Tak mysle, czy nie podac ich do sadu,
dostac klauzule wykonalnosci, podlaczyc sie
za swoja kase a potem naslac na nich komornika.

Jezeli chodzi o wode i wodociagi grymasza,
to architekt rysuje studnie wiecona na projekcie
i to zamyka sprawe.

Moze niech architekt narysuje ci na projekcie agregat
pradotworczy ? :)

pozdrawiam
pluton

do góry

@Winetoo - ja chyba taki odważny nie jestem ;)
@pluton - woda to osobna sprawa, też nie ma jej w mojej ulicy (która -
tak na marginesie - oprócz nazwy to nie istnieje fizycznie). Będę
kopał przez działkę sąsiada do drugiej ulicy :)

do góry

Użytkownik "KolA" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:91de4e7c-ee7e-4b16-ad66-d6ccd7267c0e@p20g2000yq
i.googlegroups.com...
> @Winetoo - ja chyba taki odważny nie jestem ;)

??? Nie rozumiem. Nic nie ryzykuję. Jak masz kredyt w banku w którym za
wcześniejsza spłatę nie ma dodatkowej prowizji to koszt całej operacji
przeniesienia kredytu równa się prowizji dla nowego banku czyli maksymalnie
kilka tys.zł. A za dwa lata dostanę kredyt na lepszych warunkach bo ryzyko
banku będzie dużo mniejsze bo zastawem będzie działak z juz zbudowanym
domem, a nie przysłowiowa dzira w ziemi i kupka cegieł.

Pozdrawiam
Winetoo

do góry