-
21. Data: 2024-12-06 09:49:56
Temat: Re: Problem z wilgotnością
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .12.2024 o 09:41 Tomasz Gorbaczuk <g...@a...pl> pisze:
> W dniu .12.2024 o 08:36 Myjk <m...@n...op.pl> pisze:
>
>
>> Ps. Fotowoltaiki tam też nie ma?
>
> Teraz nie ma, będę robił na wakacje.
>
>
>> No skoro dom dziurawy i bez ocieplenia to woda przenika.
>> Próbowałeś przy tym suszeniu zamknąć wentylację, skoro
>> i tak nikt tam nie przebywa?
>>
>
> Będę tam w następny weekend to się lepiej przygotuję pod kątem
> uszczelnienia.
> Pod drzwiami wejściowymi jest szpara, w drzwiach, nie ma na całym
> obwodzie uszczelek itp.
Kolejny cykl i wygląda podobnie:
https://zapodaj.net/plik-L35bzgKdWd
zjechałem z wilgotnością do 46% o 5.30 rano, a teraz (10.00) jest już 51%.
Temp w tym czasie się nie zmieniła i wynosi 16 st.
https://zapodaj.net/plik-vgrXU1zZSB
TG
-
22. Data: 2024-12-06 10:30:29
Temat: Re: Problem z wilgotnością
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 05 Dec 2024 21:47:05 +0100, Tomasz Gorbaczuk
> To są kosmici (to pokolenie) - mój żyjący Teść (ur 1926) opowiada, że za
> gówniaka, miał takie zimy, że jak szedł do szkoły na bosaka i przymarzł
> (bo wpadł w bajoro lub jakąś dziurę w lodzie) to, brat musiał go polewać
> (moczem) bo inaczej nie miał szans oderwać nogi od lodu.
> No i ja stary chłop, przy wigilii, kiwam głową i przytakuję bo nie wiem
> czy Teściu mnie niem wkręca..
xD
Raz, u siostry ciotecznej, gdy byliśmy na "lodowisku" warszawskiego
Wawrzyszewa, to utopiłem nogę przeremblu i też raz na chwilę przymarzłem
-- bo mi się nalało do "relaksów" więc musiałem wylać wodę i wyrznąć
skarpetkę chwilę stojąc na lodzie, inaczej iść nie szło. ;)
Na szczęście sikać na nogę nie musiałem ani ja, ani nikt postronny. ;P
--
Pozdor
Myjk
-
23. Data: 2024-12-06 10:43:04
Temat: Re: Problem z wilgotnością
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 06 Dec 2024 09:41:59 +0100, Tomasz Gorbaczuk
> Pod drzwiami wejściowymi jest szpara, w drzwiach,
> nie ma na całym obwodzie uszczelek itp.
No to masz odpowiedź. Osuszasz, a powietrze szybko
wciaga wilgoć dziurami. Uszczelnić, zamykać maksymalnie
wentylację jak nikogo nie ma żeby nie ssało i powinno
być lepiej.
I nadal uważam że powinno się to grzać bardziej
niż suszyć (i siłą rzeczy chłodzić). Albo inaczej,
wstępnie osuszyć usuwając maksymalnie dużo wody
z powietrza, a potem tylko grzać. Ew. co jakiś
czas osuszać i wracać do grzania.
--
Pozdor
Myjk
-
24. Data: 2024-12-06 12:03:44
Temat: Re: Problem z wilgotnością
Od: ptoki <p...@e...pl>
On 2024-12-05 11:29, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> Mam dom, w którym mam problem z wilgotnością.
>
> Wykres wilgotności na obrazku:
>
> https://zapodaj.net/plik-tiqWPCS9Cd
>
> Jak wilgotność z obrazka osiągnie poziom x, odpalany jest klimatyzator w
> trybie "dry" i wyciąga wodę do poziomu y.
> Wcześniej poziom x = 56%, aktualnie jest to 54%
> Poziom y to 48%.
>
> Pytanie za 100 pkt. - czemu mimo wielu takich cykli wilgotność nadal
> wzrasta?
> Dom zamknięty na cztery spusty, nic się tam nie dzieje, a nie mogę zejść
> z wilgotnością poniżej 50%.,
>
Nie masz problemu z wilgotnoscia.
Zostaw bez klimy i pokaz do ilu ci podskoczy i na ilu sie ustabilizuje.
60% to norma. Jesli ci wraca do tego to znaczy ze wszystko masz ok.
Jak cudujesz zeby nie miec grzyba gdzies to mas zproblem z ociepleniem i
ewentualnie wentylacja.
Wilgotnosc ponizej 50% to lekka patologia.
--
Lukasz
-
25. Data: 2024-12-06 12:06:57
Temat: Re: Problem z wilgotnością
Od: ptoki <p...@e...pl>
On 2024-12-05 13:13, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> W dniu .12.2024 o 19:50 Janusz <j...@o...pl> pisze:
>
>
>> To że zamknięty to nie oznacza że szczelny, para wodna dostaje się do
>> środka z zewnątrz czyli z pola :) bo teraz na zewnątrz jest pewnie 90%
>> lub więcej.
>
>
> Na pewno nie jest szczelny. Dom znajduje się na południu Hiszpanii, do
> dzisiaj nie było tam niżej niż 14 st. C.
> Jak się tam wchodzi po 2 miesiącach nieobecności to czuć "piwnicą",
> wydumałem, że jak zejdę z wilgotnością poniżej 50% to i zapach "lochów"
> zabiję. Ale nie mogę obniżyć wilgotności...
> Czemu?
> Mam do dyspozycji 4 takie pomieszczenia jak na wykresie - w każdym
> podobne warunki i podobne efekty.
>
>
Masz problem z wentylacja anie z wilgotnoscia.
Ewentualnie nie grzejesz do tych 20 wiec masz zatechle.
1. Grzej do 20
2. Wentyluj
jak zagrzejesz powietrze z zewnatrz to bedzie moglo wciagnac te odrobine
wilgoci co tam masz w zapasie i po wypchnieciu na zewnatrz pozbedziesz
sie tej wilgoci.
A nowa przyjdzie z ziemi, murami.
Jak bardzo sie chcesz nacudowac to obadaj wilgotnosc murow i ewentualnie
odrenuj dom - zrob sobie studnie i z niej sie wody pozbywaj.
To ci osuszy domek ponad ta studzienka.
--
Lukasz
-
26. Data: 2024-12-06 12:10:21
Temat: Re: Problem z wilgotnością
Od: ptoki <p...@e...pl>
On 2024-12-06 00:23, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> W dniu .12.2024 o 21:46 Myjk <m...@n...op.pl> pisze:
>
>> Thu, 05 Dec 2024 21:34:19 +0100, Tomasz Gorbaczuk
>>
>>> O ogrzewanie się nie martwię, w parę godzin podniosę temp. do 20-25
>>> st. -
>>> mam tam 4 klimy.
>>
>> Wg mnie powinieneś tam właśnie grzać, bo osuszając co prawda
>> usuwasz wodę, ale jednocześnie siłą rzeczy chłodzisz splitem.
>> Jak chcesz mieć lepszy rezultat suszenia, to klimatyzator
>> kompaktowy vel osuszacz postaw, bo on nie dosyć że osuszy
>> to jeszcze podgrzeje.
>
>
> Grzanie raczej nie ma sensu, musiałbym stale utrzymywać podwyższoną temp.
> A tam są pojedyncze szyby, aluminiowe okna, zero styro czy innego
> izolatora.
> Średnia dobowa jest z 15 st i tyle mi wewnątrz wystarczy jak nikogo nie ma.
> Myślałem, że jak wyciągnę wodę do 40% to tyle zostanie - a tu dupa.
>
No to dobrze podejrzewalem.
Zastosuj to co napisalem.
Jak masz biede ocieplenie to wiele nie zacudujesz. Wietrz sobie tam.
I nieco grzej. Jak podgrzejesz wnetrze (pompa ciepla cie wyjdzie calkiem
ok w tym aspekcie) i powentylujesz to pozbedziesz sie wilgoci.
Jak tylko troche smierdzi po paru tygodniach to ci nie brakuje wiele.
Starczy ze podgrzejesz doslownie do tych 2-3 stopni powyzej temperatury
zewnetrznej.
--
Lukasz
-
27. Data: 2024-12-06 12:13:12
Temat: Re: Problem z wilgotnością
Od: ptoki <p...@e...pl>
On 2024-12-05 14:32, Myjk wrote:
> Thu, 05 Dec 2024 21:21:47 +0100, Tomasz Gorbaczuk
>
>> To raczej wynika z podejścia do życia, mają na wszystko wyjebane.
>
> Ale wiadomo że im niższa temperatura w zimie tym zdrowiej.
> Mnie pra i babcia opowiadały że w zime miały w mieszkaniach
> 15sC i żyły odpowiednio 91 i 88 lat.
>
Moj ojciec grzeje do 27 i ma 84 lata.
Nie mitologizujmy takich wymyslow.
Wazne aby se o zdrowie dbac i nie truc niczym - plesnia/grzybem tez.
--
Lukasz
-
28. Data: 2024-12-06 12:23:12
Temat: Re: Problem z wilgotnością
Od: Trybun <M...@t...cb>
W dniu 05.12.2024 o 18:29, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> Mam dom, w którym mam problem z wilgotnością.
>
> Wykres wilgotności na obrazku:
>
> https://zapodaj.net/plik-tiqWPCS9Cd
>
> Jak wilgotność z obrazka osiągnie poziom x, odpalany jest klimatyzator
> w trybie "dry" i wyciąga wodę do poziomu y.
> Wcześniej poziom x = 56%, aktualnie jest to 54%
> Poziom y to 48%.
>
> Pytanie za 100 pkt. - czemu mimo wielu takich cykli wilgotność nadal
> wzrasta?
> Dom zamknięty na cztery spusty, nic się tam nie dzieje, a nie mogę
> zejść z wilgotnością poniżej 50%.,
>
> TG
>
>
Wzrasta bo nie ma wentylacji. Wykuć parę otworów wentylacyjnych,
ewentualnie wykuć dodatkowo skoro jakieś już są i po problemie.
-
29. Data: 2024-12-06 12:25:02
Temat: Re: Problem z wilgotnością
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .12.2024 o 12:10 ptoki <p...@e...pl> pisze:
> No to dobrze podejrzewalem.
> Zastosuj to co napisalem.
> Jak masz biede ocieplenie to wiele nie zacudujesz. Wietrz sobie tam.
>
> I nieco grzej. Jak podgrzejesz wnetrze (pompa ciepla cie wyjdzie calkiem
> ok w tym aspekcie) i powentylujesz to pozbedziesz sie wilgoci.
>
> Jak tylko troche smierdzi po paru tygodniach to ci nie brakuje wiele.
> Starczy ze podgrzejesz doslownie do tych 2-3 stopni powyzej temperatury
> zewnetrznej.
>
Jak zaczynałem osuszać to miałem prawie 80% wilgotności.
Tam w tym roku była praktycznie non stop parówa, nawet w sierpniu padało 3
razy co się praktycznie nie zdarza.
W październiku i listopadzie były ulewy ponad 400 l/m2 w ciągu kilku
godzin. Woda płynęła ulicami.
Ale jest progres, dzisiaj wilgotność idzie do góry ale wolniej.
Nie za bardzo mogę wietrzyć bez grzania - wprowadzę jeszcze więcej wody z
powietrza, na zewnątrz przy tej samej temp. co w domu jest wilgotniej.
Grzać mogę jedynie klimą - nie ma kalfaiorów.
TG
-
30. Data: 2024-12-06 12:26:37
Temat: Re: Problem z wilgotnością
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .12.2024 o 12:23 Trybun <M...@t...cb> pisze:
> Wzrasta bo nie ma wentylacji. Wykuć parę otworów wentylacyjnych,
> ewentualnie wykuć dodatkowo skoro jakieś już są i po problemie.
Dom pusty, czemu wzrasta?
Na zewnątrz jest wilgotniej niż w środku.
Co da wentylacja bez grzania?
TG