-
1. Data: 2016-01-08 11:58:39
Temat: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: z...@g...com
Witam
Domek budowany z porothermu, styro przyklejony na placki + kołki, dach deskowany +
papa i zostawiana szczelina wentylacyjna na styku elewacja i nadbitka (wentylacja
połaci dachowej nad wełną skosów).
Temat wałkowany pewnie n razy. Problemy:
- wieje z gniazdek
- wychłodzone ściany
- zimne narozniki (temp ściany 11 stopni, w powietrzu 22)
Czytałem porady i wątki użykownika KIKI oraz jego walkę.
@Kiki - czy można się z Tobą jakoś skontaktować, bardzo mi zależy na Twoim
doświadczeniu.
Ktoś wie jak skontaktować się z kolegą Kiki ?
Póki co nie mam tynku tylko klej/siatka/klej.
Rozwiązania o których myślę:
1) zerwanie 1-2 warstw styro od dołu i przyklejenie porządnie na ramki, zerwanie
ostatniej warstwy przy murłacie (docieplenie jej) oraz przy szczytach, zerwanie styro
wokół okien i przyklejenie na ramki
2) zerwanie w całosci styro ze ścian (20cm termoorganika) - płacz ... i zrobienie
tegona nowo dokładnie na ramki i uszczelnianie pianą.
Jako że mam dach deskowany muszę zostawić szczeliny wentylacyjne między krokwiami -
nie dochodzić styro elewacyjnym do nadbitki. Ściany szczytowe mam docieplone od góry
styro 10cm (styro nie pociągniete klejem, mam nadzieje że tam sie nie utlenia -
ciemno jest pod deskowaniem).
Co radzicie ?
-
2. Data: 2016-01-08 12:41:10
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu piątek, 8 stycznia 2016 11:58:42 UTC+1 użytkownik z...@g...com napisał:
> 1) zerwanie 1-2 warstw styro od dołu i przyklejenie porządnie na ramki, zerwanie
ostatniej warstwy przy murłacie (docieplenie jej) oraz przy szczytach, zerwanie styro
wokół okien i przyklejenie na ramki
Po co calosc zrywac, wystarczy uszczelnic pierwsza warstwe. Jak sie nie da, to
bym wycial pasek 2-3cm wysoki na cala glebokosc styro dookola domu i
dokladnie zapianowal calosc. Tylko piana niskorozprezna, zeby styro nie
oderwalo od sciany :)
> Jako że mam dach deskowany muszę zostawić szczeliny wentylacyjne między krokwiami
- nie dochodzić styro elewacyjnym do nadbitki. Ściany szczytowe mam docieplone od
góry styro 10cm (styro nie pociągniete klejem, mam nadzieje że tam sie nie utlenia -
ciemno jest pod deskowaniem).
Izolacja musi miec po prostu ciaglosc. Ostatnia warstwa styro na elewacji
powinna byc tez "zamknieta" paskiem kleju - spokojnie mozesz to uzupelnic
teraz, jak juz styro jest przyklejony. Mozesz tez to zapianowac ale piana
moze byc ciezko juz tam dojsc (piana musi byc ustawione dnem do gory i
pewnie puszka sie fizycznie tam nie zmiesci :) Wiec zostaje szpachelka
i nawciskac tam szczelnie kleju.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
3. Data: 2016-01-08 12:52:55
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: z...@g...com
W dniu piątek, 8 stycznia 2016 12:41:11 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
>
> Po co calosc zrywac, wystarczy uszczelnic pierwsza warstwe. Jak sie nie da, to
> bym wycial pasek 2-3cm wysoki na cala glebokosc styro dookola domu i
> dokladnie zapianowal calosc. Tylko piana niskorozprezna, zeby styro nie
> oderwalo od sciany :)
Myślałem o tym, dodatkowo listwa startowa robi mi mostek (mocowana do porotthermu).
Od fundamentu patrząc mam:
- styrodur
- papa izolacji poziomej muru
- listwa startowa aluminiowa
- styro elewacji
Zerwałbym to w czorty i połączył izolacje sciany z stryrodurem a na cokoli dał
plastikowy kapinos.
>
> Izolacja musi miec po prostu ciaglosc. Ostatnia warstwa styro na elewacji
> powinna byc tez "zamknieta" paskiem kleju - spokojnie mozesz to uzupelnic
> teraz, jak juz styro jest przyklejony. Mozesz tez to zapianowac ale piana
> moze byc ciezko juz tam dojsc (piana musi byc ustawione dnem do gory i
> pewnie puszka sie fizycznie tam nie zmiesci :) Wiec zostaje szpachelka
> i nawciskac tam szczelnie kleju.
Nie mam już dostepu o góry :( Na szczytach mam krokwie odsuniete od mur na ok 22cm i
pod nie wchodzi styro. Więc wdg mnie jedyna opcja to oderwanie styro przy szczytach,
zaklejenie pianą otwartych kanałów i powtórne przyklejenie styro na pełne placki.
Przy murłacie też muszę rwać - mam niedostatecznie docieplone obszray murłaty.
Pytanie czy jak bym wprowadził to o czym piszę (jestem laikiem) powinno pomóc ?
-
4. Data: 2016-01-08 13:52:51
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu piątek, 8 stycznia 2016 11:58:42 UTC+1 użytkownik z...@g...com napisał:
> Temat wałkowany pewnie n razy. Problemy:
> - wieje z gniazdek
> - wychłodzone ściany
> - zimne narozniki (temp ściany 11 stopni, w powietrzu 22)
Nie napisales jeszcze, czy Ty juz w tym domu mieszkasz, czy jeszcze
wykanczasz? Czy utrzymujesz ta temperature 22stC stale, czy tylko na
czas robot?
pozdr.
--
Adam Sz.
-
5. Data: 2016-01-08 14:05:06
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: z...@g...com
W dniu piątek, 8 stycznia 2016 13:52:53 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> Nie napisales jeszcze, czy Ty juz w tym domu mieszkasz, czy jeszcze
> wykanczasz? Czy utrzymujesz ta temperature 22stC stale, czy tylko na
> czas robot?
> pozdr.
>
Mieszkam :( Pierwsza zima, brak świadomosci, że mam spapraną elewację i wyszło.
Poleciałem termowizją i mnie zgieło. Mam sporo do poprawy, nie mam ocieplonego
strychu (odcinam się ocieplonym sufitem na poddaszu) - ale już nikt mi nie
powiedział, że ściana szczytowa na nieocieplonym strychu winna być ocieplona od
wewnatrz etc etc. Największy problem do wychładzanie ścian - tu obstawiam plackowanie
styro i utworzony komin.
Grzeję w domu, powietrze jest OK - ale ściany zimne, narożniki szczególnie.
Teraz tylko zwiększyć wilgoć i będzie mi się tam skraplać.
Mur porotherm 30tka + 20styro termoorganiki - efekt jaki odczuwam to jakbym nie miał
styro :(
-
6. Data: 2016-01-08 14:10:32
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-01-08 o 12:41, Adam Sz. pisze:
> W dniu piątek, 8 stycznia 2016 11:58:42 UTC+1 użytkownik z...@g...com napisał:
>
>> 1) zerwanie 1-2 warstw styro od dołu i przyklejenie porządnie na ramki, zerwanie
ostatniej warstwy przy murłacie (docieplenie jej) oraz przy szczytach, zerwanie styro
wokół okien i przyklejenie na ramki
>
> Po co calosc zrywac, wystarczy uszczelnic pierwsza warstwe. Jak sie nie da, to
Nie wiadomo jakiej wielkosci jest szczelina. Tutaj wieksza role moze
odgrywac konwekcja anizeli nieszczelnosci na dole i gorze. Byc moze
pianowanie trzeba by powtorzyc wyzej sciany.
Pozdro.. TK
-
7. Data: 2016-01-08 14:13:34
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu piątek, 8 stycznia 2016 14:05:07 UTC+1 użytkownik z...@g...com napisał:
> Mieszkam :( Pierwsza zima, brak świadomosci, że mam spapraną elewację i wyszło.
Poleciałem termowizją i mnie zgieło. Mam sporo do poprawy, nie mam ocieplonego
strychu (odcinam się ocieplonym sufitem na poddaszu) - ale już nikt mi nie
powiedział, że ściana szczytowa na nieocieplonym strychu winna być ocieplona od
wewnatrz etc etc. Największy problem do wychładzanie ścian - tu obstawiam plackowanie
styro i utworzony komin.
Przydaloby sie jeszcze jakies zdjecie tego szczegolu pod tytulem listwa
startowa -> czy to tam jest zrobione szczelnie? No bo komin powstanie tylko
jak jest dziura na wylot - czyli szpara na dole (przy listwie startowej)
i na gorze, jak zatkasz jedna z dwoch to zjawisko powinno ustac :)
Ta listwa startowa jest niepotrzebna. Ba, ja nawet kapinosa nie mam.
Bezposrednio na styro z piwnicy (15cm) polozylem styro z elewacji (20cm)
i powstal taki gzymsik 5cm. Jeden styro z drugim zostaly polaczone siatka
(klej/siatka/klej) i na to tynk. W efekcie jest szczelnie i powietrze nie ma
tam jak wpadac.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
8. Data: 2016-01-08 14:26:20
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: z...@g...com
W dniu piątek, 8 stycznia 2016 14:13:35 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
>
> Przydaloby sie jeszcze jakies zdjecie tego szczegolu pod tytulem listwa
> startowa -> czy to tam jest zrobione szczelnie? No bo komin powstanie tylko
> jak jest dziura na wylot - czyli szpara na dole (przy listwie startowej)
> i na gorze, jak zatkasz jedna z dwoch to zjawisko powinno ustac :)
>
Jest nieszczelne, widać tam peknięcie na jej styku z styrodurem. Przy oknach też nie
mam listew kończących elewację - czytałem opisy kolegi "Kiki" na jakimś forum, że to
nawet taka szczelina grubości żyletki robi swoje jak się ma plackowanie.
> Ta listwa startowa jest niepotrzebna. Ba, ja nawet kapinosa nie mam.
> Bezposrednio na styro z piwnicy (15cm) polozylem styro z elewacji (20cm)
> i powstal taki gzymsik 5cm. Jeden styro z drugim zostaly polaczone siatka
> (klej/siatka/klej) i na to tynk. W efekcie jest szczelnie i powietrze nie ma
> tam jak wpadac.
On mi robi dodatkowo mostek teraz :( Ech człowiek głupi po szkodzie, nie znałem się,
ktoś mi polecił by dać przeciw gryzoniom - kazałem ekipie dać.
Szkoda, że nie na czas się dowiedziałem o klejeniu styro na ramki.
-
9. Data: 2016-01-08 14:38:48
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu piątek, 8 stycznia 2016 14:26:22 UTC+1 użytkownik z...@g...com napisał:
> Jest nieszczelne, widać tam peknięcie na jej styku z styrodurem. Przy oknach też
nie mam listew kończących elewację - czytałem opisy kolegi "Kiki" na jakimś forum, że
to nawet taka szczelina grubości żyletki robi swoje jak się ma plackowanie.
Kiki lubial troche wszystko podkoloryzowac IMHO i czasem grubo przesadzic :)
Szczeline grubosci zyletki mozesz uszczelnic jakims uszczelniaczem - silikon,
akryl, jakis uszczelniacz dekarski nawet - do dostania w wielu kolorach :)
> On mi robi dodatkowo mostek teraz :(
No jakis lekki moze i jest ale nie demonizowalbym. To jest tylko cienka
blaszka, w dodatku przeciez czesciowo schowana - bo ponizej tez jakis
styro przeciez masz.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
10. Data: 2016-01-08 16:28:29
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu piątek, 8 stycznia 2016 11:58:42 UTC+1 użytkownik z...@g...com napisał:
> Witam
>
> Domek budowany z porothermu, styro przyklejony na placki + kołki, dach deskowany +
papa i zostawiana szczelina wentylacyjna na styku elewacja i nadbitka (wentylacja
połaci dachowej nad wełną skosów).
>
>
> Temat wałkowany pewnie n razy. Problemy:
>
> - wieje z gniazdek
> - wychłodzone ściany
> - zimne narozniki (temp ściany 11 stopni, w powietrzu 22)
>
> Czytałem porady i wątki użykownika KIKI oraz jego walkę.
>
> @Kiki - czy można się z Tobą jakoś skontaktować, bardzo mi zależy na Twoim
doświadczeniu.
> Ktoś wie jak skontaktować się z kolegą Kiki ?
>
> Póki co nie mam tynku tylko klej/siatka/klej.
>
> Rozwiązania o których myślę:
>
> 1) zerwanie 1-2 warstw styro od dołu i przyklejenie porządnie na ramki, zerwanie
ostatniej warstwy przy murłacie (docieplenie jej) oraz przy szczytach, zerwanie styro
wokół okien i przyklejenie na ramki
> 2) zerwanie w całosci styro ze ścian (20cm termoorganika) - płacz ... i zrobienie
tegona nowo dokładnie na ramki i uszczelnianie pianą.
>
> Jako że mam dach deskowany muszę zostawić szczeliny wentylacyjne między krokwiami
- nie dochodzić styro elewacyjnym do nadbitki. Ściany szczytowe mam docieplone od
góry styro 10cm (styro nie pociągniete klejem, mam nadzieje że tam sie nie utlenia -
ciemno jest pod deskowaniem).
>
> Co radzicie ?
daj fotki całosci i szczegółów, te termowizyjne tez. Czy budynek jest podpiwnczony?
Bo to istotne.
b.