-
31. Data: 2016-01-10 10:01:09
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: "forestdumb" <...@...z>
> Niech zajrzy na strony producentow- oni zalecają na ramki
Ramka lepsza ale i tak mini szczelina zostac moze = dmucha. Na budowie
rodziny ramki byly a i tak z gniazd wieje :-) Gazobeton chyba na takie
problemy odporniejszy. Klejenie porothermu zostawia wiele szczelin. Za to
lepiej na nim wieszac ciezary, cos za cos.
Idealnie to wg mnie jeszcze sytro na pioro wpust i to kleic jakims klejem do
styro. Bo siatka +klej na pewno nie przepuszcza powietrza? Troche wentylacji
chyba byc musi, wilgoc gdzie by uciekala? Na scianach szczytowych pianka
dodatkowo dookola? Trzeba by chyba to samemu wykanczac bo fachowcom jakos
nie wierze. Zobaczcie zdjecia termowizyjne ocieplonych polaci. Widac styk
plyt styro! Pewnie pod spodem placki - nigdy nie docisna szczelnie 2 plyt
styro i masz ucieczke ciepla w szczelinie. Pioro-wpust na pewno by pomoglo,
ramka tak samo.
Klejenie styro na pianke wyglada na najlepsze rozwiazanie ale pewnie drozsze
od kleju.
-
32. Data: 2016-01-10 10:56:07
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: z...@g...com
W dniu niedziela, 10 stycznia 2016 09:24:11 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> on ma juz 20cm :) Albo zrywac wszysto by zrobic porządnie, głównie dla poprawienia
tego mocowania bez ramek, albo wierzchu nie dotykac.
>
> Ale wyobrazam sobie jak goscia trafil szlag -szczyty ocieplone od gory, grube
styro, pewnie inne sprawy tez dograne - a efekt zerowy. Mozna sie ratowac wymieniajac
(usuwajac) listwe startową ale to półśrodek a miało by bardzo dobrze. Kto wie czy ja
bym całości nie zrywał.
> Styropianu wiekszosc sie odzyska, moze piłą termiczną trzeba bedzie go wyrównac.
>
No właśnie, ch... mnie strzela. Miało być ciepło a nie narożniki ścian 10,7 stopni a
w powietrzu 21.5 :(
Co do tych krzywizn - to jest taki efekt jakby tarli tylko po łączeniach. Nadomiar
złego mam oświetlenie od dołu budynku i to teraz wygląda jak kurtka pikowana - w
dzień tego nie widać.
Kolego Budyń, myślisz, że część materiału da się odzyskać ?
Ide do prawnika, niech wzywa gościa do wykonania tego na nowo - naturalnie on to
oleje wówczas lece do sądu. Gadałem z rzeczoznawacą, mówił że tutaj wystarczy opinia
tylko inzyniera budowlanego z uprawnieniami. Bowiem jak dojdzie do sądu (a pewnie
dojdzie) to i tak sąd powołuje swojego bieglego. Kierownik tutaj też zawinił, całą
budowę płaciłem mu niemałe pieniądze - nie wiedział jak kleić poprawnie, lub olał
sprawę :(
-
33. Data: 2016-01-10 11:09:40
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu niedziela, 10 stycznia 2016 10:56:08 UTC+1 użytkownik z...@g...com
napisał:
> W dniu niedziela, 10 stycznia 2016 09:24:11 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> > on ma juz 20cm :) Albo zrywac wszysto by zrobic porządnie, głównie dla
poprawienia tego mocowania bez ramek, albo wierzchu nie dotykac.
> >
> > Ale wyobrazam sobie jak goscia trafil szlag -szczyty ocieplone od gory, grube
styro, pewnie inne sprawy tez dograne - a efekt zerowy. Mozna sie ratowac wymieniajac
(usuwajac) listwe startową ale to półśrodek a miało by bardzo dobrze. Kto wie czy ja
bym całości nie zrywał.
> > Styropianu wiekszosc sie odzyska, moze piłą termiczną trzeba bedzie go wyrównac.
> >
>
> No właśnie, ch... mnie strzela. Miało być ciepło a nie narożniki ścian 10,7 stopni
a w powietrzu 21.5 :(
> Co do tych krzywizn - to jest taki efekt jakby tarli tylko po łączeniach. Nadomiar
złego mam oświetlenie od dołu budynku i to teraz wygląda jak kurtka pikowana - w
dzień tego nie widać.
>
>
> Kolego Budyń, myślisz, że część materiału da się odzyskać ?
ja zrobilem sobie taką pile do styro z drutu oporowego wiec daje sie to latwo ciąc -
czyli placki kleju oderwac a potem reszte sie da wyprostowac.
Z tym ze jesli robisz na koszt odszkodowania to robisz z nowego - ten mozesz komus,
np wykonacy oddac, niech on sie martwi.
> Ide do prawnika, niech wzywa gościa do wykonania tego na nowo - naturalnie on to
oleje wówczas lece do sądu. Gadałem z rzeczoznawacą, mówił że tutaj wystarczy opinia
tylko inzyniera budowlanego z uprawnieniami. Bowiem jak dojdzie do sądu (a pewnie
dojdzie) to i tak sąd powołuje swojego bieglego.
straty na ogrzewaniu tez dolicz
>Kierownik tutaj też zawinił, całą budowę płaciłem mu niemałe pieniądze - nie
wiedział jak kleić poprawnie, lub olał sprawę :(
on ma OC - to moglaby byc najszybsza droga odzyskania kasy. Czyli rzeczoznawca
wypisuje co jest spitolone, daje zalecenia i kosztorys jak to poprawic a ty zwracasz
sie do ubezpieczyciela o odszkodowanie. Kto wie, moze zadziala.
b.
-
34. Data: 2016-01-10 11:40:57
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: z...@g...com
W dniu niedziela, 10 stycznia 2016 11:09:41 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> ja zrobilem sobie taką pile do styro z drutu oporowego wiec daje sie to latwo ciąc
- czyli placki kleju oderwac a potem reszte sie da wyprostowac.
> Z tym ze jesli robisz na koszt odszkodowania to robisz z nowego - ten mozesz komus,
np wykonacy oddac, niech on sie martwi.
>
> > Ide do prawnika, niech wzywa gościa do wykonania tego na nowo - naturalnie on to
oleje wówczas lece do sądu. Gadałem z rzeczoznawacą, mówił że tutaj wystarczy opinia
tylko inzyniera budowlanego z uprawnieniami. Bowiem jak dojdzie do sądu (a pewnie
dojdzie) to i tak sąd powołuje swojego bieglego.
>
> straty na ogrzewaniu tez dolicz
>
> >Kierownik tutaj też zawinił, całą budowę płaciłem mu niemałe pieniądze - nie
wiedział jak kleić poprawnie, lub olał sprawę :(
>
> on ma OC - to moglaby byc najszybsza droga odzyskania kasy. Czyli rzeczoznawca
wypisuje co jest spitolone, daje zalecenia i kosztorys jak to poprawic a ty zwracasz
sie do ubezpieczyciela o odszkodowanie. Kto wie, moze zadziala.
>
>
Dzięki za pakiet porad ! Będe działał, dam znać co się udało zrobić.
-
35. Data: 2016-01-10 12:20:17
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu niedziela, 10 stycznia 2016 11:09:41 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> ja zrobilem sobie taką pile do styro z drutu oporowego wiec daje sie to latwo ciąc
- czyli placki kleju oderwac a potem reszte sie da wyprostowac.
A przod? Przeciez on tam ma klej+siatka+klej. Caly material jest IMHO
kompletnie do wyrzucenia, nikt tego juz nie wyrowna.
Ale moim zdaniem bedzie sie 3 lata sadzil i nerwy tracil, a efekt bedzie taki
sam jakby zakleic dziurki od tej listwy :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
36. Data: 2016-01-10 12:55:57
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
> Klejenie styro na pianke wyglada na najlepsze rozwiazanie ale pewnie
> drozsze od kleju.
Oj, chyba nie droższe.
Teraz dokładnie cen nie podam, minęło już trochę czasu. Pamiętam
natomiast, że nie bolało klejenie na pianę z punktu widzenia finansów,
za to szybkość i dokładność była niesamowita. Ekipa która mi to robiła
nigdy wcześniej nie kleiła na pianę, więc na dzień dobry poszły kawałki
na próbę. Byli zachwyceni i teraz nie chcą słyszeć o innej metodzie.
Płyty są nie do oderwania od ściany, odpada kołkowanie.
Pianę kupowałem w casto (tytan? kurcze nie pamiętam, a faktur szukać mi
się nie chce)- wtedy tam było najtaniej (trafiłem jakąś promocję
związaną z "nową technologią" :)
Trzymam kciuki za poprawienie ocieplenia. W czasie gdy ja ocieplałem,
niedaleko ocieplany był mały domek - grubo ocieplany, ale z 20m z
chodnika było widać jak placki odsuwają styropian od ściany. Rozmawiałem
z właścicielem - tak ma być, ściana musi oddychać, rozmowy na temat
błędu w ociepleniu nie było - gasili mnie od razu. Coś jednak musiało
się stać, gdyż dom stoi 2 rok pusty, więc nie dowiemy się jak ta
wentylacja działa.
Zastanawia mnie, czy w przypadku, gdy będzie trzeba ratować tą ścianę
(choćby do czasu wygrania procesu) nie było by rozwiązaniem zrobienie
otworów w styro i wtryśnięcie pianki. Tak się wykonuje izolację ścian
przeciw wilgoci - tak kojarzę przynajmniej. Gdyby przejść się z
wiertarką kawałek nad listwą oraz tuż poniżej szczytu, może dało by się
zamknąć powietrze. Użyć piany wysokorozprężnej, ale mało, za to gęsto.
Miłego.
Irek.N.
-
37. Data: 2016-01-10 13:22:25
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu niedziela, 10 stycznia 2016 12:20:20 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu niedziela, 10 stycznia 2016 11:09:41 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
>
> > ja zrobilem sobie taką pile do styro z drutu oporowego wiec daje sie to latwo
ciąc - czyli placki kleju oderwac a potem reszte sie da wyprostowac.
>
> A przod? Przeciez on tam ma klej+siatka+klej. Caly material jest IMHO
> kompletnie do wyrzucenia, nikt tego juz nie wyrowna.
właśnie - gdy bedzie wyrzucał to biore :-)
b.
-
38. Data: 2016-01-10 13:27:49
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu niedziela, 10 stycznia 2016 12:56:29 UTC+1 użytkownik Irek.N. napisał:
> > Klejenie styro na pianke wyglada na najlepsze rozwiazanie ale pewnie
> > drozsze od kleju.
>
> Oj, chyba nie droższe.
> Teraz dokładnie cen nie podam, minęło już trochę czasu. Pamiętam
> natomiast, że nie bolało klejenie na pianę z punktu widzenia finansów,
ja kleilem pianą - było sensownie cenowo bo piane dzieki koledze dostalem za 1/3 ceny
:)
Ale robota - miód malina.
> Zastanawia mnie, czy w przypadku, gdy będzie trzeba ratować tą ścianę
> (choćby do czasu wygrania procesu) nie było by rozwiązaniem zrobienie
> otworów w styro i wtryśnięcie pianki.
prawie na pewno oderwiesz cala sciane :) Chyba ze bedzie malo piany i w ogole nie
zadziala. Tu trzeba ratowac wycinajac ta listwe startowa i tam po obwodzie
zapianowac.
b.
-
39. Data: 2016-01-10 13:55:14
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: z...@g...com
W dniu niedziela, 10 stycznia 2016 13:27:51 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> W dniu niedziela, 10 stycznia 2016 12:56:29 UTC+1 użytkownik Irek.N. napisał:
> > > Klejenie styro na pianke wyglada na najlepsze rozwiazanie ale pewnie
> > > drozsze od kleju.
> >
> > Oj, chyba nie droższe.
> > Teraz dokładnie cen nie podam, minęło już trochę czasu. Pamiętam
> > natomiast, że nie bolało klejenie na pianę z punktu widzenia finansów,
>
> ja kleilem pianą - było sensownie cenowo bo piane dzieki koledze dostalem za 1/3
ceny :)
> Ale robota - miód malina.
>
>
> > Zastanawia mnie, czy w przypadku, gdy będzie trzeba ratować tą ścianę
> > (choćby do czasu wygrania procesu) nie było by rozwiązaniem zrobienie
> > otworów w styro i wtryśnięcie pianki.
>
> prawie na pewno oderwiesz cala sciane :) Chyba ze bedzie malo piany i w ogole nie
zadziala. Tu trzeba ratowac wycinajac ta listwe startowa i tam po obwodzie
zapianowac.
>
Próbowałem przy tej listwie pianować te dziurki - walka z wiatrakami :(
Od fundamentu mam styrodur potem wystaje ok 5cm papy pod ścianą, nad tym jest t a
listwa z dziurkami. Listwa na naroznikach jest połozona na zakładkę.
Żeby to uszczelnić to w mojej ocenie jedynie wyprucie tego, wycięcie wystającej papy,
wklejenie paska styro tak by nieco obniżyć gzyms i zlikwidować mostek, na to klej
siatka i ewentualnie plastikowy kapinos wtopić.
Czy to pomoże wychładzaniu ścian - nie wiem, może.
Muszę też myślec o tym by to jakoś wyglądało - na tym etapie nie wyobrażam sobie
kłaść tynku na to. Jeszcze raz siatka + klej - mówią, ze jak źle wyszlifowany styro
to nic nie da :(
-
40. Data: 2016-01-10 14:43:00
Temat: Re: Problem ze styro klejonym na placki + porotherm
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
> prawie na pewno oderwiesz cala sciane :) Chyba ze bedzie malo piany i w ogole nie
zadziala. Tu trzeba ratowac wycinajac ta listwe startowa i tam po obwodzie
zapianowac.
>
No właśnie tak pisałem. Mało, ale gęsto.
Dlaczego miało by nie zadziałać? Powinna się rozprężyć i zlać się z
otworem obok. Tylko trafić na tyle nisko, żeby placki nie przeszkadzały
- tuż nad listwą? Pewnie z 40-50m obwód domu (nie wiemy), czyli pół
tysiąca otworów trzeba by machnąć i zapianować. A wypadało by powtórzyć
wyżej operację. Dzień roboty dla 2 osób?
Może faktycznie lepiej jak auto napisał, zakleić styropianem.
Miłego.
Irek.N.