-
1. Data: 2015-01-16 09:00:40
Temat: Problemy z kominem
Od: Kris <k...@g...com>
Pytam w imieniu szwagra.
Dom wybudowany w 2005 lub 2006 roku jeśli dobrze pamiętam, komin murowany z cegły,
kocioł tzw śmieciuch(jakiś dość drogi model), nazwy nie pamiętam ale to chyba bez
znaczenia.
Od początku palą tam drewnem, przeważnie pociętymi paletami(bo ma to za darmo)
Wcześniej miał ustawiona temperaturę na kotle 55stc. Kilkakrotnie mówiłem mu że to
trochę za mało i niezdrowo dla kotła.
Ubiegłorocznej jesieni zwiększył temperaturę na kotle do 65stC.
Kilka tygodni temu na otynkowanym w kominie na poddaszu mieszkalnym zaczęły mu
wyłazić brązowe zacieki. No i oczywiście to capi i jest trudne do zamalowania
usunięcia.
Co może być przyczyna tego problemu, jak temu zapobiec.
Czy zwiększenie temperatury na kotle z 55stC do 65stC mogło być przyczyna?
-
2. Data: 2015-01-16 09:32:45
Temat: Re: Problemy z kominem
Od: "abn140" <a...@g...com>
>Czy zwiększenie temperatury na kotle z 55stC do 65stC mogło być przyczyna?
Nie. Przeciwnie - odwleklo niechybna katastrofe....
Sosna czy tam swierk - palety - to najgoszy ojft do palenia...
Jesli juz to koniecznie kociol do drewna - dedykowany ! Palenie na pelny
gwizdek na bufor itp itd....
To co mu cieknie to 'smola' - te olejki z iglastych, ida wraz z dymem i
wysmalaja sie na wszystkim.
Nalezy sie dobrze przyjrzec kominowi. Moze dojsc do zaplonu tych syfow i
"bedzie zabawa - bedzie sie dzialo"
-
3. Data: 2015-01-16 09:44:39
Temat: Re: Problemy z kominem
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 16 stycznia 2015 09:33:52 UTC+1 użytkownik abn140 napisał:
> To co mu cieknie to 'smola' - te olejki z iglastych, ida wraz z dymem i
> wysmalaja sie na wszystkim.
> Nalezy sie dobrze przyjrzec kominowi. Moze dojsc do zaplonu tych syfow i
> "bedzie zabawa - bedzie sie dzialo"
Niby masz rację ale w tej samej miejscowości mieszka moja bacia. Dom poniemiecki,
odkąd pamiętam palone jest tam drewnem, przez ostatnie 10 albo i 15 już lat tez
właśnie paletami(to samo źródło opału) I tam takich zjawisk nie ma. Jedyna różnica to
taka że tam jest piec bez jakiejkolwiek regulacji- temp. reguluje się otwarciem i
przymknięciem dolnych drzwiczek w kotle.
-
4. Data: 2015-01-16 11:06:52
Temat: Re: Problemy z kominem
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2015-01-16 o 09:44, Kris pisze:
> W dniu piątek, 16 stycznia 2015 09:33:52 UTC+1 użytkownik abn140 napisał:
>> To co mu cieknie to 'smola' - te olejki z iglastych, ida wraz z dymem i
>> wysmalaja sie na wszystkim.
>> Nalezy sie dobrze przyjrzec kominowi. Moze dojsc do zaplonu tych syfow i
>> "bedzie zabawa - bedzie sie dzialo"
> Niby masz rację ale w tej samej miejscowości mieszka moja bacia. Dom poniemiecki,
odkąd pamiętam palone jest tam drewnem, przez ostatnie 10 albo i 15 już lat tez
właśnie paletami(to samo źródło opału) I tam takich zjawisk nie ma. Jedyna różnica to
taka że tam jest piec bez jakiejkolwiek regulacji- temp. reguluje się otwarciem i
przymknięciem dolnych drzwiczek w kotle.
A nie jest tak, ze u Twojej babci komin przechodzacy przez pomieszczenia
mieszkalne wyzej stropu przechodzi jeszcze przez inne pomieszczenia
(inne mieszkania, strych), a u szwagra idzie bezposrednio w dach?
Moze problemem jest stosunkowo wysoki, zimny komin ponad dachem i
skraplajaca sie woda zawarta w spalinach? Swagier mogl zadbac o jakis
wklad w trakcie budowy tak na marginesie.
Pozdro.. TK
-
5. Data: 2015-01-16 11:37:19
Temat: Re: Problemy z kominem
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 16 stycznia 2015 11:06:50 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> A nie jest tak, ze u Twojej babci komin przechodzacy przez pomieszczenia
> mieszkalne wyzej stropu przechodzi jeszcze przez inne pomieszczenia
> (inne mieszkania, strych), a u szwagra idzie bezposrednio w dach?
> Moze problemem jest stosunkowo wysoki, zimny komin ponad dachem i
> skraplajaca sie woda zawarta w spalinach?
Jest tak: u babci kocioł na parterze, nad parterem wysoki strych, nieużywany
nieogrzewany(tylko dachówka żadnej foli wełny itp.) więc jeśli przyjąć że komin ma
10m wysokości to ponad 7 metrów komina jest nieogrzewane.
Szwagra dom niższy pewnie z 8metrów ma komina ale za to poddasze ocieplone i
ogrzewane więc część nieogrzewana komina to jakieś 2-3 metry pewnie
> Swagier mogl zadbac o jakis
> wklad w trakcie budowy tak na marginesie.
Rure włożyć to teraz nie problem bo podobno ma dość duży przekrój komina i łatwy
dostęp z dachu.
Czemu nie zrobił wkładu: pewnie z tego samego powodu co ja: ja mam też kocioł na
paliwo stałem, komin murowany, takie konfiguracje użytkowałem odkąd pamiętam(u
babci, u rodziców, w bloku gdzie mam mieszkanie sporo osób grzeje piecami kaflowymi i
tez kominy murowane) więc nie widziałem potrzeby wkładu.
I u mnie np. problemów nie ma.
Kominy murowane są też wg mnie znacznie bardziej odporne na pożary sadzy(kuzyn
strażak od wielu lat który do pożarów kominów wyjeżdżał wielokrotnie też tą opinie
potwierdza), a pożary sadzy przy śmieciuchach się zdarzają dość często. Komin u moich
rodziców kilka pożarów sadzy już przeżył bez uszczerbku(nie wiem dlaczego ale było to
w okresie gdy ojciec palił trocinami. Komin z elementów ceramicznych po czymś takim
byłby do wywalenia.
Odnośnie wkładu ze stali żaroodpornej to ja nie mam z tym doświadczeń więc się nie
wypowiem, szwagier zastanawiał się czy coś takiego teraz nie włożyć ale rozpytywał w
pracy osób które takie rury maja i podobno to przy śmieciuchach wytrzymuje kilka lat
i nadaje się na złom. Ale tak czy inaczej coś z tym będzie musiał zrobić.
-
6. Data: 2015-01-16 11:39:09
Temat: Re: Problemy z kominem
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2015-01-16 o 09:00, Kris pisze:
> Pytam w imieniu szwagra.
> Dom wybudowany w 2005 lub 2006 roku jeśli dobrze pamiętam, komin murowany z cegły,
kocioł tzw śmieciuch(jakiś dość drogi model), nazwy nie pamiętam ale to chyba bez
znaczenia.
> Od początku palą tam drewnem, przeważnie pociętymi paletami(bo ma to za darmo)
> Wcześniej miał ustawiona temperaturę na kotle 55stc. Kilkakrotnie mówiłem mu że to
trochę za mało i niezdrowo dla kotła.
> Ubiegłorocznej jesieni zwiększył temperaturę na kotle do 65stC.
> Kilka tygodni temu na otynkowanym w kominie na poddaszu mieszkalnym zaczęły mu
wyłazić brązowe zacieki. No i oczywiście to capi i jest trudne do zamalowania
usunięcia.
> Co może być przyczyna tego problemu, jak temu zapobiec.
> Czy zwiększenie temperatury na kotle z 55stC do 65stC mogło być przyczyna?
>
Np. tu znajdziesz odpowiedź:
http://www.kominiarczyk.com/plamy-na-kominie
-
7. Data: 2015-01-16 12:43:08
Temat: Re: Problemy z kominem
Od: "abn140" <a...@g...com>
>reguluje się otwarciem i przymknięciem dolnych drzwiczek w kotle.
tzn? uchyla sie i na tym uchyle leci caly czas?
to tu jest przyklad ze subtelne roznice moga dac na koniec wielkie zmiany na
wyniku.
Kotly na drewno teoretycznie powinny leciec na pelny ogien. Energia na bufor
i dopiero rozbieranie bufora jest regulowane.
wlasnie dlatego ze regulacja powietrzem przy paleniu drewnem - szczegolnie
smolistym - daje wlasnie takie efekty ze sie po prostu wydziela dym,
niedopaly rozne i to potem osadza sie. jesli do tego dojdzie mroz i
wykraplanie h2o w ostatnim odcinku komina to jest to co jest.
to co smierdzi to jest chyba smola pogazowa, ale sprawdz sam bo nie mam
czasu googlac.
jak u babki masz tak ze wrzuca sie - pali sie - wrzuca sie -pali sie itd to
praktycznie nie ma tam blokowania dostepu powietrza na palacym sie zladzie.
a jak ster zamknie w czasie palenia sie - smolowiny zamiast sie spalac leca
w komin i osadzaja sie na zimniejszych elementach.
jak masz kuzyna w strazy to obejrzyjcie co i ile sie tam tego osadzilo. w
skrajnym przypadku czega go kontrolowane wypalenie
ale o tym to juz nic nie wiem co i jak, popytac po strazy albo googlac.
-
8. Data: 2015-01-17 11:26:06
Temat: Re: Problemy z kominem
Od: dolniak <d...@g...com>
Witam
Obamy ręcyma podpisuję się pod tekstem.
Nie zmienia to faktu,.ze szwagier komin będzie musial rozebrać.Nie ma metody na
usunięcie smoly z cegly.
A wlaśnie-niezależnie pod innego sposobu palenia,u babci jest inna zaprawa-i lepsza
cegla.
Bo przekroju kominów nie znam.
pozdro dolniak