eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieProjekt ADAMA - jedziemy!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2013-06-26 15:14:29
    Temat: Re: Projekt ADAMA - jedziemy!
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 26 czerwca 2013 15:04:44 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
    >
    > Analizowałem 2 lata temu koszt zakupu stolarki do kilku domów o podobnej
    >
    > powierzchni, ale różny stopniu "udziwnień" artystycznych. I koszt wynosił od
    >
    > poniżej 20 tysięcy do prawie 50 tysięcy dla okien PCV. Piszę tu o markowych
    >
    > oknach np. Oknoplast Kraków w okleinie drewnopodobnej. Zrobienie stolarki
    >
    > białymi oknami Drutex czy EuroKolor wyjdzie gdzieś 30% - 50% taniej.

    Kolorowe okjna drutexu- jakość super moim zdaniem zresztą to największy producent
    srtolarki w Europie.
    Pierwsza wyceny moich okien(Drutex)u dystrybutorów to 12tys- soprawdziłem dla
    pewności i wtedy było to dokładnie wycenione "dla jeleni" czyli wg cen katalogowych.
    Dwa dni negocjacji z 3 lokalnymi dystrybutorami i jest wycena niecale 7tys.


  • 22. Data: 2013-06-26 16:05:26
    Temat: Re: Projekt ADAMA - jedziemy!
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:62921cf3-632d-4e0d-830a-bffbb2e2f2d2@go
    oglegroups.com...

    > Kolorowe okjna drutexu- jakość super moim zdaniem zresztą to największy
    > producent srtolarki w Europie.

    Do jakości nic nie mam, wręcz przeciwnie nie znam nikogo niezadowolonego z
    ich okien. Sam chciałem ich okna, ale wtedy (nie wiem, jak jest teraz) nie
    potrafili zrobić ramy w takim odcieniu jak okleina, więc efekt był taki że
    okno jest
    np. w okleinie złoty dąb a po otwarciu rama jest ciemny brąz, albo jasny
    krem.

    Zresztą nie tylko oni wielu tańszych producentów ma inny kolor okleiny a
    inny wnętrza okna.

    > Pierwsza wyceny moich okien(Drutex)u dystrybutorów to 12tys- soprawdziłem
    > dla pewności i wtedy było to dokładnie wycenione "dla jeleni" czyli wg cen
    > katalogowych.
    > Dwa dni negocjacji z 3 lokalnymi dystrybutorami i jest wycena niecale
    > 7tys.

    No to sporo utargowałeś.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 23. Data: 2013-06-26 16:32:29
    Temat: Re: Projekt ADAMA - jedziemy!
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu środa, 26 czerwca 2013 14:06:19 UTC+2 użytkownik Franc napisał:

    > Zaraz mnie z roboty wywalą, że ciągle na grupę piszę zamiast pracować, ale
    > co tam :-)

    > To co napisałeś to mnie mocno zastanawia.
    > Czytałem kiedyś dziennik budowy na forum muratora. Koleś się zawziął i
    > postanowił, że zrobi wszystko sam - na maxa. Chciał przyoszczędzić kasę,
    > mieć pewność wykonania itd.
    >
    > Pobudował dom chyba ze 120 metrów kwadratowych, zewnętrzna firma zrobiła mu
    > wykopy, postawiła szkielet dachu, resztę zrobił sam.
    > Bez szaleństw z materiałami, ale pewnie i bez kiepiskich materiałów zamknął
    > dom w ok. 250k.

    > Co zrobiłeś, że tak Ci wyszło?

    Juz Ci pisali - dom 2 x wiekszy nie kosztuje 2 x wiecej :) Murarz kasowal mnie 3k pln
    "za kondygnacje" - fakt ze jak zobaczyl chate to troche pokrecil nosem ale przelknal
    i murowal :) Ciesla i zbrojarze bardzo podobnie - normalnie biora 3k pln za stropy
    100-120m2, mnie skasowali 3,2k pln za strop 170m2 (bo mialem dwa wiec potraktowali to
    jakby hurtowo i wyszlo niewiele drozej ;-)

    Rabaty mozna wyrwac takie ze w glowie sie nie miesci - moje rekordy to prawie 60% na
    welne rockwoola w stosunku do cennika, 32% na okna fakro z kolnierzami, 30% na drzwi
    porta z oscieznicami. Ja sobie np. sam wszystkie instalacje robilem - elektryka
    (oparta o PLC czyli taka powiedzmy instalacja inteligentna), pompa ciepla z dolnym
    zrodlem, kanaliza, cwu i tak dalej - gdybym tylko to zlecil wykonawcom to nie mialbym
    50-100 tys w kieszeni ;) Moja sasiadka placila za wykonanie SSO 100 tys pln. Czyli za
    lawy (zrobilem sam), mury piwniczne (ja - 3k pln murarzowi), strop nad piwnica (ja -
    3,2k pln), mury parteru (ja - 3k pln), strop nad parterem (ja - 3,2k pln). W sumie
    ona 100 tys, ja 12,5. Domy bardzo podobne wielkoscia. Fakt, trzeba doliczyc jeszcze
    drewno na szalunki i benzyne bo murarza trzebabylo odwozic - ale drewno sprzedalem za
    polowe ceny zakupu, a na stemplach nawet jeszcze zarobilem :D W sumie roznica na
    pewno wyszla rzedu 80 tys pln, a to tylko stan surowy otwarty!!

    Dolne zrodlo pompy ciepla ja sobie zrobilem za koszt rury i paliwa do koparki +
    trzech kregow betonowych i rozdzielacza - jakies 3-4k pln, normalnie firma Cie skroi
    12-15k pln. Wiadomo - musza placic pracownikom, podatki i zus - ja to wszystko
    rozumiem ale po prostu robiac samemu oszczedza sie wiecej niz sie jest w stanie
    zarobic - chyba ze zarabiasz >20-30k pln / mc, wtedy lepiej brac firme :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 24. Data: 2013-06-27 07:49:01
    Temat: Re: Projekt ADAMA - jedziemy!
    Od: Franc <w...@w...pl>

    Dnia Wed, 26 Jun 2013 07:32:29 -0700 (PDT), Adam napisał(a):

    > Juz Ci pisali - dom 2 x wiekszy nie kosztuje 2 x wiecej :) Murarz kasowal mnie 3k
    pln "za kondygnacje" - fakt ze jak zobaczyl chate to troche pokrecil nosem ale
    przelknal i murowal :) Ciesla i zbrojarze bardzo podobnie - normalnie biora 3k pln za
    stropy 100-120m2, mnie skasowali 3,2k pln za strop 170m2 (bo mialem dwa wiec
    potraktowali to jakby hurtowo i wyszlo niewiele drozej ;-)

    > Rabaty mozna wyrwac takie ze w glowie sie nie miesci - moje rekordy to prawie 60%
    na welne rockwoola w stosunku do cennika, 32% na okna fakro z kolnierzami, 30% na
    drzwi porta z oscieznicami. Ja sobie np. sam wszystkie instalacje robilem - elektryka
    (oparta o PLC czyli taka powiedzmy instalacja inteligentna), pompa ciepla z dolnym
    zrodlem, kanaliza, cwu i tak dalej - gdybym tylko to zlecil wykonawcom to nie mialbym
    50-100 tys w kieszeni ;) Moja sasiadka placila za wykonanie SSO 100 tys pln. Czyli za
    lawy (zrobilem sam), mury piwniczne (ja - 3k pln murarzowi), strop nad piwnica (ja -
    3,2k pln), mury parteru (ja - 3k pln), strop nad parterem (ja - 3,2k pln). W sumie
    ona 100 tys, ja 12,5. Domy bardzo podobne wielkoscia. Fakt, trzeba doliczyc jeszcze
    drewno na szalunki i benzyne bo murarza trzebabylo odwozic - ale drewno sprzedalem za
    polowe ceny zakupu, a na stemplach nawet jeszcze zarobilem :D W sumie roznica na
    pewno wyszla rzedu 80 tys pln, a to tylko stan surowy otwarty!!

    > Dolne zrodlo pompy ciepla ja sobie zrobilem za koszt rury i paliwa do koparki +
    trzech kregow betonowych i rozdzielacza - jakies 3-4k pln, normalnie firma Cie skroi
    12-15k pln. Wiadomo - musza placic pracownikom, podatki i zus - ja to wszystko
    rozumiem ale po prostu robiac samemu oszczedza sie wiecej niz sie jest w stanie
    zarobic - chyba ze zarabiasz >20-30k pln / mc, wtedy lepiej brac firme :)
    Słuchajcie, wszystko super i wogóle. Super ceny, rabaty, "napuszczanie" na
    siebie sprzedawców i licytacje - pięknie.

    ALE
    Skąd wziąć na to czas. Tak jak patrzę na swoją pracę to w godz. 8-16 nie
    wyskoczę do hurtowni, nie będę miał czau żeby spędzić nawet te 2 godziny na
    poszukiwaniach, necie, porównywaniach itp. Urlopu długiego - ile można.

    Jak sobie poradziliście z tym tematem.

    --
    Franc


  • 25. Data: 2013-06-27 08:13:19
    Temat: Re: Projekt ADAMA - jedziemy!
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Franc" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:txu2vzruem6w$.1drnqmz1ygql3.dlg@40tude.net...
    > Dnia Wed, 26 Jun 2013 07:32:29 -0700 (PDT), Adam napisał(a):
    >
    > ALE
    > Skąd wziąć na to czas. Tak jak patrzę na swoją pracę to w godz. 8-16 nie
    > wyskoczę do hurtowni, nie będę miał czau żeby spędzić nawet te 2 godziny
    > na
    > poszukiwaniach, necie, porównywaniach itp. Urlopu długiego - ile można.
    >
    > Jak sobie poradziliście z tym tematem.

    I tu jest pies pogrzebany. Trzeba miec taka robote, ktora na to pozwala,
    inaczej nie da rady. Im masz wiecej czasu tym wiecej zaoszczedzic masz
    szanse.

    Jeden moj kolega stracil przez budowe robote. Ja akurat sam sobie zarzadzam,
    wiec nie mialem problemu. Ale to potrzebuje czasu i ludzie zwykle
    iedoceniaja jak duzo czasu. To jest de facto trudno ocenic.


  • 26. Data: 2013-06-27 09:00:11
    Temat: Re: Projekt ADAMA - jedziemy!
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 27 czerwca 2013 07:49:01 UTC+2 użytkownik Franc napisał:
    >> Jak sobie poradziliście z tym tematem.
    Tu własnie jest największy problem.
    W ciągu tych 7-12 miesięcy w których trwa budowa trzeba trochę czasu poświęcic na jej
    nadzór i dopilnowanie.
    Jak pracujesz do 16tej i w miare blisko to pół biedy, z załatwieniem zakuów
    ,spokojnie zdażysz, gorzej z budową- jak raz dziennie minimum ta=m się nie zjawisz
    zobaczyć co i jak robią to moze być kiepsko.
    Zakupy przez net to można i wieczorami robic.
    Trzeba te kilka miechów tak Sobie zorganizowac aby dopilnowac wszystkiego bo w
    przeciwnym razie kilkadziesiąt czy nawet kilkaser tysięcy do budowy dołożyc trzeba
    będzie;)


  • 27. Data: 2013-06-27 09:17:18
    Temat: Re: Projekt ADAMA - jedziemy!
    Od: Franc <w...@w...pl>

    Dnia Thu, 27 Jun 2013 00:00:11 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

    > W dniu czwartek, 27 czerwca 2013 07:49:01 UTC+2 użytkownik Franc napisał:
    >>> Jak sobie poradziliście z tym tematem.
    > Tu własnie jest największy problem.
    > W ciągu tych 7-12 miesięcy w których trwa budowa trzeba trochę czasu poświęcic na
    jej nadzór i dopilnowanie.

    Życie co chwile mi pokazuje, że jeszcze dodatkowo chcą człowiek oskubać
    przy każdej okazji.
    Nawet jak miałbym tira gotówki, pogodziłbym się z kosztami x 2, to i tak
    nie mam pewności że puszczeni samopas zrobią dobrze.

    Jaką przyjeliście metodę pracy z ludzmi na budowie - od początku z ryjem,
    czy może grzecznie.
    Wydaje mi się, że budowlańcy to raczej prości ludzie i jak im ch..., p...,
    k.... nie nawstawiasz to nie znajdziesz wspólnego języka. Z drugiej strony
    zawsze mogą zgniłe jajo zamórować.


    Coraz mniej mi się podoba pomysł budowania.

    --
    Franc


  • 28. Data: 2013-06-27 09:45:17
    Temat: Re: Projekt ADAMA - jedziemy!
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 27 czerwca 2013 09:17:18 UTC+2 użytkownik Franc napisał:
    >
    > Jaką przyjeliście metodę pracy z ludzmi na budowie - od początku z ryjem,
    >
    > czy może grzecznie.

    Grzecznie ale jednak stanowczo
    Stan surowy robiła mi tzw. firma, dach równiez i posadzki. reszte robót albo samemu
    albo tzw Mietki.
    Żadnych większych zgrzytów nie pamiętam zawsze po zakończeniu jakiegoś etapu piwko
    czy flaszkaę postawiłem i wspólnie wypilismy dla poprawienia współpracy.
    Ale np wszystkiego skrupulatnie pilnowałem: nawet policzyłem cegły zużyte na
    wymurowanie kominów i okolic wieńca- okazało się że ok pół palety brakuje, właściciel
    firmy zwrócił koszty. Cement na budowie i inne kleje- pouste worki kazałem odkładac w
    jedno miejsce i na tej poddstawie oceniałem czy coś nie zgineło.
    >
    > Wydaje mi się, że budowlańcy to raczej prości ludzie i jak im ch..., p...,
    > k.... nie nawstawiasz to nie znajdziesz wspólnego języka. Z drugiej strony
    > zawsze mogą zgniłe jajo zamórować.

    Nie ma co się denerwować, tzreba spokojnie ale stanowczo. Słuchac rad wykonawcóew ale
    tez mieć swqoje zdanie. Jak mówią "Panie my to od lat tak robim i jest dobrze" to
    moga miec rację albo wprost przeciwenie i wtedy stanowczo domagac się zrobienia tak
    jak chcesz.
    Nie popadac w przesadę jak gościu gdzieś w sasiednim watku co wywalił ekipę, kierbuda
    itp niewiedomo w sumie za co a w miarę prawidłowo zrobione ławy chce burzyć. Jak tak
    dalej będzie postępował to kasa skończy mu się na etapie krycia dachu a budowa
    przeciągnie w nieskończonośc.

    > Coraz mniej mi się podoba pomysł budowania.
    Ja bardzo miło ten etap wspominam, druga budowa w planach, w sumie miała ruszć w tym
    roku ale z pewnych przyczyn mogę nie zdązyć.
    Ktoś gkiedyś pisał że to rok wyrwany od rodziny itp. Moim zdaniem nieprawda. Żona z
    córką chetnie ze mną jedziły, oglądały, na żywo planowaliśmy rozkłąd pomieszczeń itp.
    A ognisko czy wspólny gril z rodziną na placu budowy tez fajna sprawa. Tylko że jak
    pisałem u mnie budowa trwała 9-10miesięcy, żadnych przstojów nie było więc i czas się
    nie dłużył.


  • 29. Data: 2013-06-27 11:07:29
    Temat: Re: Projekt ADAMA - jedziemy!
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Franc" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:txu2vzruem6w$.1drnqmz1ygql3.dlg@40tude.
    net...

    > Skąd wziąć na to czas. Tak jak patrzę na swoją pracę to w godz. 8-16 nie
    > wyskoczę do hurtowni, nie będę miał czau żeby spędzić nawet te 2 godziny
    > na
    > poszukiwaniach, necie, porównywaniach itp. Urlopu długiego - ile można.

    > Jak sobie poradziliście z tym tematem.

    Do hurtowni jedziesz przed pracą (zwykle są czynne od 7) lub w sobotę. Ja
    czasem poświęcałem jedne dzień urlopu i wtedy sobie planowałem objazd po
    wszystkich hurtowniach urzędach i co tam jeszcze potrzeba załatwić. Jedne
    dzień na dwa miesiące spokojnie na to wystarcza.

    A drobiazgi przez internet to normalnie wieczorami. Rano praca, później
    obiad i zabawa z dziećmi, później na budowę, kolacja i gdzieś tak ok. 23-24
    siadałem do kompa. Można też w niedziele ale ja ten czas spędzałem z
    rodziną.

    Zamówienie czegoś przez allegro to 5 minut, a szybko się przekonasz że
    drobiazgów nawet nie warto sprawdzać w hurtowniach tylko można w ciemno
    zamawiać w sieci bo jest znacznie taniej nawet po doliczeniu kosztów
    przesyłki. Druga sprawa, że wtedy nie trzeba po nic jeździć bo wszystko
    przychodzi kurierem do domu. Przy wykończeniówce rekordowy dzień to był taki
    gdy przyszło do mnie 5 przesyłek w ciągu jednego dnia.

    Znacznie więcej czasu zużywałem na planowanie i mierzenie np. gdzie dać
    grzejnik, włącznik, albo lampę niż na zakupy.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 30. Data: 2013-06-27 11:16:19
    Temat: Re: Projekt ADAMA - jedziemy!
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Franc" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1...@4...n
    et...

    > Jaką przyjeliście metodę pracy z ludzmi na budowie - od początku z ryjem,
    > czy może grzecznie.

    Najważniejsze to konkretnie. Oni natychmiast wyczuwają czy inwestor wie
    czego chce czy można go oskubać i zrobić po swojemu jak będzie łatwiej.

    > Coraz mniej mi się podoba pomysł budowania.

    Dla mnie te dwa lata to był chyba najlepszy czas w moim życiu. Ja nie lubię
    siedzieć na kanapie przed telewizorem, budowanie to bardzo wdzięczne hobby -
    od razu widać postępy. To nie tak jak siłownia czy bieganie że dopiero po
    kilku miesiącach regularnych ćwiczeń widać efekty. Przy budowie zmiany są z
    dnia na dzień.

    Jest też taka stara prawda że kto ma dużo do zrobienia ten ma więcej wolnego
    czasu. Po prostu gdy wiesz że na sen potrzebujesz 7 godzin, na pracę 8, na
    budowie spędzasz 5, na dojazdach 1, a z dziećmi i żoną 3. To wtedy wiesz że
    każda chwila jest cenna i bardzo szybko uczysz się nie stać bezczynnie w
    miejscu.

    Pozdrawiam
    Ergie

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1