-
1. Data: 2009-10-15 05:36:50
Temat: Przeciek dachu - czego mogę się domagać
Od: "tadzik" <j...@o...eu>
Witam,
podczas letnich opadów przeciekał mi dach.
Usterka została usunięta przez developera (polegała na "docięciu" jednej
dachówki - dla mnie dziwne).
Dzisiaj rano zaczęło mi znowu kapać z sufitu.
Na poddaszu kapie woda z folii izolacyjnej - na swoj koszt ocieplalem dach.
Na razie składam reklamacje u developera o usuniecie przyczyny.
Pytania:
- czy jest mozliwosc zeby sie upewnic, ze usterka zostala "na dobre"
naprawiona?
- czy moge sie domagac jakiegos odszkodowania (poniose pewne straty zwiazane
z zalaniem)?
- czy powinienem zerwac cala folie i wełne i wymienić ja na nowa (pod nia na
pewno nacieklo sporo wody)?
- i w ogole jak postepowac w takiej sytuacji - zarwono w kwestii usuniecie
awarii jak i pociagniecia dewelopera do odpowiedzialnosci.
Za wszelkie rady i podzielenie sie Waszymi doswiadczeniami z gory dziekuje.
-
2. Data: 2009-10-15 07:24:42
Temat: Re: Przeciek dachu - czego mogę się domagać
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "tadzik" <j...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hb6ihf$tiu$1@news.onet.pl...
> Witam,
> podczas letnich opadów przeciekał mi dach.
> Usterka została usunięta przez developera (polegała na "docięciu" jednej
> dachówki - dla mnie dziwne).
>
> Dzisiaj rano zaczęło mi znowu kapać z sufitu.
> Na poddaszu kapie woda z folii izolacyjnej - na swoj koszt ocieplalem
> dach.
>
> Na razie składam reklamacje u developera o usuniecie przyczyny.
> Pytania:
> - czy jest mozliwosc zeby sie upewnic, ze usterka zostala "na dobre"
> naprawiona?
> - czy moge sie domagac jakiegos odszkodowania (poniose pewne straty
> zwiazane z zalaniem)?
> - czy powinienem zerwac cala folie i wełne i wymienić ja na nowa (pod nia
> na pewno nacieklo sporo wody)?
> - i w ogole jak postepowac w takiej sytuacji - zarwono w kwestii usuniecie
> awarii jak i pociagniecia dewelopera do odpowiedzialnosci.
>
> Za wszelkie rady i podzielenie sie Waszymi doswiadczeniami z gory
> dziekuje.
Ubezpieczc lokum i zglosić szkode do ubezpieczyciela.
Oni reszte załatwią.
--
Pozdrawiam
Kris
-
3. Data: 2009-10-15 07:56:19
Temat: Re: Przeciek dachu - czego mogę się domagać
Od: "Darek" <d...@o...pl>
> - czy powinienem zerwac cala folie i wełne i wymienić ja na nowa (pod nia
> na pewno nacieklo sporo wody)?
co do reszty to nie odpowiem, ale jezeli welna zmokla, to do
momentu jak bedzie mokra stracila swoje wlasciwosci izolacyjne.
Czy wymienic, zdaje sie ze wystarczy tylko wysuszyc i odzyska swoje
wlasciwosci, ale tu niech sie wypowiedza inni.
Pzdr
Darek
-
4. Data: 2009-10-15 16:38:37
Temat: Re: Przeciek dachu - czego mogę się domagać
Od: "tadzik" <j...@o...eu>
Mam troche nowych informacji.
Po przeprowadzeniu ogledzin przedstawiciel dewelopera stwierdzil mniej
wiecej:
- peknieciu ulegly dwa kominy i to przez nie przecieka woda
- przy czym jeden komin pękł z mojej winy, to znaczy antena została
zamontowana do niego poprzez przywiercenie srubami masztu (zamiast obejmy).
Skutek jest taki, ze pekla fuga na calym obwodzie i kilka gornych wastw
cegiel moze powiedziec lezy luze i tamtedy wpada woda przy deszczu
zacinajacym z boku.
- drugi komin pekl w inny sposob (sam tego nie ogladalem), tam juz nie ma
nic przymocowanego i ten ramach reklamacji beda naprawiac.
Pytanie - czy to rzeczywiscie mozliwe, ze przy prawidlowo wykonanym kominie
z normalnych materialow wwiercenie sruby moze spowodowac takie pekniecie?
Byly duze wiatry, co powodowalo napor na antene, ktora dzialala jak zagiel.
Ale z tego co widzialem na osiedlu to mniej wiecej polowa osob ma
przywiercone, a polowa zalozone opaski. I chyba nikt oprocz mnie na razie
nie zglosil problemow z peknietym kominem.
-
5. Data: 2009-10-15 23:38:28
Temat: Re: Przeciek dachu - czego mogę się domagać
Od: detektyw <albanpodkreslnik13@.gazeta.2xy>
tadzik pisze:
> Pytanie - czy to rzeczywiscie mozliwe, ze przy prawidlowo wykonanym
> kominie z normalnych materialow wwiercenie sruby moze spowodowac takie
> pekniecie? Byly duze wiatry, co powodowalo napor na antene, ktora
> dzialala jak zagiel. Ale z tego co widzialem na osiedlu to mniej wiecej
> polowa osob ma przywiercone, a polowa zalozone opaski. I chyba nikt
> oprocz mnie na razie nie zglosil problemow z peknietym kominem.
>
A od kiedy można montować takie cuda do komina? ;) Wiem, że "połowa"
tak ma, ale niedopuszczalne to jest tak samo jak np. montowanie
skrzynki z całą masą przewodów - od monitoringu, do komina na poddaszu.
-
6. Data: 2009-10-16 06:33:58
Temat: Re: Przeciek dachu - czego mogę się domagać
Od: "Darek" <d...@o...pl>
> A od kiedy można montować takie cuda do komina? ;) Wiem, że "połowa" tak
> ma, ale niedopuszczalne to jest tak samo jak np. montowanie skrzynki z
> całą masą przewodów - od monitoringu, do komina na poddaszu.
czesc
a mozesz podac jakas podstawe prawna?
Pzdr
Darek
-
7. Data: 2009-10-16 16:09:39
Temat: Re: Przeciek dachu - czego mogę się domagać
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
> tadzik pisze:
>
>
>> Pytanie - czy to rzeczywiscie mozliwe, ze przy prawidlowo wykonanym
>> kominie z normalnych materialow wwiercenie sruby moze spowodowac takie
>> pekniecie? Byly duze wiatry, co powodowalo napor na antene, ktora
Nie tak dawno rozmawiałem z gościem, który od lat montuje anteny i powiedział tak: w
kilnikierze nie wiercę, za duże ryzyko. Daje opaski.