>> Tak, rzeczywiście. Tylko że w większości tych "hurtowni", to na większość
>> asortymentu jest najwyżej katalog i ewentualnie wystawka (to już nie
>> zawsze - kupowałem kilka drobiazgów w ciemno). Trzeba wpłacić zaliczkę, i
>> mieć nadzieję, że towar dojdzie za dwa tygodnie, tak jak obiecywali.
>
>
> Dokładnie tak. Tak samo było z drzwiami wewnętrznymi i futrynami do nich.
> Chciałem je kupic u lokalnych sprzedawców ale zaden nie miał na stanie-
> mieli tylko katalogi a drzwi za dwa tygodnie obiecywali sprowadzić.
> Pojechałem wiec 50km dalej do Castoramy tam wszystko było na miejscu i
> nawet taniej. A jakość dokladnie ta sama.
>

Tak, ale raczej nie były to ościeżnice regulowane dostępne w kilkunastu
(kilkudziesięciu) kolorach - tylko stałe w 3 - 4 kolorach i do tego w tych
3 - 4 kolorach kilka modeli drzwi w najpopularniejszych rozmiarach....

Co do jakości to jest ta sama co w hurtowniach (drzwi Pol-Skone to drzwi
Pol-Skone), ale wybór bardzo ograniczony.

Nie da się w małej lokalnej hurtownii posiadać calego asortymentu...

do góry

Użytkownik "PioPio" <e...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:gmrkc7$784$1@inews.gazeta.pl...
>
.
> Mówimy raczej o sytuacji, gdzie ten sam produkt pojawia się w ofercie
> dużych i
> małych sklepów.
No więc własnie- jeśli to jest ten sam produkt to ma dokładnie tą samą
jakość a różni się ew. ceną. A w marketach jest mniej problemów z
reklamacjami zwrotami, dostepnością itp, więc jak cena jest lepsza to brać z
marketów i tyle.

--
Pozdrawiam

Kris

do góry

Użytkownik "Marcin W" <m...@N...PISZ.TEGO.wajnert.org> napisał w
wiadomości news:gmrvie$bo6$1@news.onet.pl...
> Tak, ale raczej nie były to ościeżnice regulowane dostępne w kilkunastu
> (kilkudziesięciu) kolorach - tylko stałe w 3 - 4 kolorach i do tego w tych
> 3 - 4 kolorach kilka modeli drzwi w najpopularniejszych rozmiarach....

Ale nawet tych 3-4 kolorów w kilku modelach nie mieli na stanie w lokalnej
hurtowni. Mieli tylko wystawkę i katalogi a towar za kilka tygodni.


>
> Co do jakości to jest ta sama co w hurtowniach (drzwi Pol-Skone to drzwi
> Pol-Skone), ale wybór bardzo ograniczony.
>
> Nie da się w małej lokalnej hurtownii posiadać calego asortymentu...

I tu jest właśnie przewaga marketów.


--
Pozdrawiam

Kris

do góry

> > Co do jakości to jest ta sama co w hurtowniach (drzwi Pol-Skone to drzwi
> > Pol-Skone), ale wybór bardzo ograniczony.
> >
> > Nie da się w małej lokalnej hurtownii posiadać calego asortymentu...
>
> I tu jest właśnie przewaga marketów.
>
"Duży może więcej". Ja miałem kilka podejść do lokalnych składów materiałów
budowlanych, ale zraziła mnie forma obsługi (z reguły ponure-nieuprzejme-
przemądrzałe-buraki), błoto po pachy (nawet deski leżały w błocie), krótko
mówiąc PRL w pełnym rozkwicie. Zamiast tego zakupy zacząłem robić w ATTIC
(olbrzymi market budowlany działający według zasad normalnego handlu rodem z
XXI wieku), zaś mniejsze zakupy w CASTORAMIE. Nie żałuję tego, ani razu się
nie naciąłem, kupowałem z nadmiarem a nadmiar zwracałem. Ceny wiszą tam na
półkach a nie są ustalane w locie, i nikt nie próbuje mi opchnąć zleżałego
towaru. Jeśli już mam uwierzyć w złej jakości towar, to właśnie w tych tzw.
hurotwniach, gdzie właściciel nie chcąc popłynąć na towarze złej jakości jest
jednocześnie zbyt lewniwy aby go zwrócić producentowi, więc upycha go po
trochu detalistom, machając im przed nosem rabatem 20%.

Pozdrawiam
e-kran

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Róznie to bywa.
Bardzo dobre są sklepy-hurtownie, które obsługują i specjalistów z branży, i
detalistów.
Zwykle mają upusty od producenta jak hurtownia, wiedzę na poziomie fachowców, i
najczęściej "świeży" towar, a jak nie mają, to szybko dostają towar z centralnego
magazynu producenta.
Chociaż akurat nie mam tu doświadczeń z gresem.
Minusy małych to zwykle bardzo trudna zapłata kartą i bardzo trudny zwrot towaru.
W marketach personel obraca nie swoimi, a cudzymi pieniędzmi, to im wszystko jedno,
chyba że akurat jakiś nadgorliwy ch.. się trafi (też bywa).
JaC


-----

> Ja miałem kilka podejść do lokalnych składów materiałów budowlanych, ale zraziła
mnie forma obsługi, błoto po pachy, krótko mówiąc PRL w pełnym rozkwicie.

do góry

>> Wez nie rob jaj. W Castoramie i Leroy mozesz przebierac do woli, nawet
>> ci pojedyncze pudelka rozetna.
>
> Nie bądź śmieszny. Wybierać może i się da jak kupujesz pięć paczek na krzyż
> i bierzesz je z hali sprzedażowej. Większe ilości zawsze są do odebrania z
> magazynu i chciałbym zobaczyć, jak oglądasz każdą jedną paczkę i dajesz
> panu magazynierowi żeby Ci odmienił bo nie zgadza sie numerek na kartonie.

Akurat moge sobie siedziec z magazynierem do woli i ogladac chociazby po
plytce. Tylko po co? Jak robie duze zakupy to tak jak pisano dostane
palete tak jak wyslal producent. W polaczeniu z tym, ze to co nie
wykorzystam moge oddac to to, ze jedna paczka bedzie inna mi zwisa.
Wymienie ja na taka jak potrzebuje, albo kupie z nadmiarem, zwracajac te
plytki, ktorych jakosc mi nie pasowala.
Pomijam fakt, ze obsluga w markecie jakas taka milsza jest. W
hurtowniach niestety to regula, ze jestes traktowany jako zlo konieczne,
w dodatku musze wysluchiwac uwag przemadrzalych magazynierow, ktorych o
zdanie nie prosilem. Co nie znaczy oczywiscie, ze market ma zawsze taniej.

do góry

> No to mi dosrałeś :) Przepłacam w owej "lokalnej hurtowni" conajmniej -10%
> w stosunku do cen z marketu, panie specjalisto :)

no chwila ale sam napisales ze miales mozliwosc kupic plytki taniej w
castoramie niz bezposrednio od producenta
cytat z twojego posta
" Swojego czasu trafil mi sie klient na 1200
m^2 bialej plytki technicznej. Przy takim zamowieniu (a jest to ponad 20
palet) sam producent nie byl w stanie dac mi lepszej ceny, niz dostaje
market. Inaczej - ja zamawiajac 3 tiry plytek od producenta nie moge
uzyskac lepszej ceny niz np Castorama czy Praktiker. Mimo, ze ja place od
razu a nie za pol roku i nie biore towaru w komis. Po prostu takie maja
umowy z sieciami handlowymi."

jak widac taniej miales w hipermarkecie(w tym przypadku oczywiscie) nic od
producenta.

> Markety nie są najtańsze
> i nie mają monopolu na sprzedawanie.

nigdzie nie pisalem ze zawsze sa najtansze ani ze maja monopol, ale sam
napisales ze miales czasami lepsze ceny w hipermarkecie nic u producenta.

> Koniec dyskusji, bo widze, że jesteś z gatunku tych co wszystkie rozumy
> zjedli (nie dokoncze).

no coz, poprostu czytam co piszesz, logicznie mysle i nie boje sie wyrazic
swojej opini.
sam napisales jedno a teraz mowisz co innego, wiec to raczej ty powinienes
sie zdecydowac

--
pzdr
piotrek

do góry

> Po pierwsze nie lokalna hurtownia tylko producent,
> po drugie klient napewno
> kupilby te plytki u mnie skoro w byle markecie mogl je kupic taniej.
> Rzeczywiscie, jest tu jakas ukryta logika!

no wiesz, ale o ile dobrze rozumiem to jestes wykonawca i glownym zrodlem
twojego dochodu jest cena za robocizne wiec klient mogl kupic te plytki sam
hipermarkecie (ew ty mu mogles kupic tez w hipermarkecie skoro bylo taniej
niz u producenta) i zarobic na wykonaniu zlecenia :) a tak producent dawal
gorsza cene niz hipermarket a ty nie chciales kupic w hipermarkecie i
straciles klienta. logiki nie widze w tym, wybacz :)
wiadomo ze klient nie kupi od ciebie drozej plytek niz je moze sam kupic :)
no ale jesli chcesz zarobic i na materiale i na robociznie to nie zawsze sie
uda zlapac klienta :)
a mysle ze koszt robocizny przy polozeniu 1200 m2 plytek nie byl maly :D

ale co ja sie tam znam na zarabianiu pieniedzy :)
pojde do budzetowki i bede marudzic ze mi zle :P

--
pzdr
piotrek

do góry

> Zamiast tego zakupy zacząłem robić w ATTIC
> (olbrzymi market budowlany działający według zasad normalnego handlu rodem
> z
> XXI wieku), zaś mniejsze zakupy w CASTORAMIE. Nie żałuję tego, ani razu
> się
> nie naciąłem, kupowałem z nadmiarem a nadmiar zwracałem.

ATTIC jest OK, swego czsu sporo tam kupowalem ale cenowo to tez roznie
wypada. jak zawsze cos ma tanio, cos ma drogo jak w hipermarkecie, duze
rzeczy moze i taniej a male drogo(transformatory 12V np dwa razy drozsze niz
w jakims e-sklepie, oczywiscie takie same :)

z drugiej strony ostatnie zakupy welny mineralnej(kilka palet), producent
najmniej to tira chce sprzedac, hipermarket nie taki tani, lokalne sklady
baaardzo drogie, jakis skladzik znaleziony na allegro 1500 zl taniej na
calosci niz w skladzie za rogiem. transport gratis a odleglosc mieli okolo
120 km, wiec nie malo :)
przyjechali, pogadalem i powiedzieli wprost ze oni praktycznie nie maja nic
na magazynie bo wszystko na biezaco zamawiaja.

roznie bywa

--
pzdr
piotrek

do góry

Dnia Tue, 10 Feb 2009 19:51:45 +0100, Piotrek napisał(a):

> wiadomo ze klient nie kupi od ciebie drozej plytek niz je moze sam kupic :)

Z Twoja logika wszystko jednak ok, problem w tym ze klient chcial u mnie
kupic towar a nie usluge czy usluge z towarem. Dlatego interes nie wypalił
:)

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry