eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePrzedłużacz na bębnie - można używać zwinięty?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2011-04-29 20:58:08
    Temat: Re: Przedłużacz na bębnie - można używać zwinięty?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 29.04.2011 15:40, Shaman pisze:

    >> Na moim było napisane, że przy używaniu nawiniętego przewodu maksymalna
    >> dopuszczalna moc jest niższa.
    >
    > Dostałeś instrukcję obsługi do przedłużacza?! :o

    Tak.

    > Ja kupiłem całkiem nietani, porządny, 40m w gumie, i żadnej instrukcji
    > do niego nie było.

    Było się u sprzedawcy upomnieć - musi być i to po polsku.

    > Co do meritum.. spodziewałem się, że przy większych prądach, może
    > działać jakieś niekorzystne zjawisko, ale o indukcji wiem niewiele
    > więcej niż to, ze istnieje. Dlatego pytam.

    Bardziej chodzi o grzanie przewodów.


  • 12. Data: 2011-04-29 21:07:55
    Temat: Re: Przedłużacz na bębnie - można używać zwinięty?
    Od: "WHYSKY" <w...@w...pl>

    Może to powodować jakieś zagrożenia? Mam taki przedłużacz 40m 3x1,5.. mogę
    nim zasilać cokolwiek w postaci zwiniętej? Czy może są jakieś przypadki,
    gdy zalecane jest rozwinięcie takiej cewki?

    Zacznij spawac transformatorowka i bedziesz mial taki przypadek.



  • 13. Data: 2011-04-30 05:43:08
    Temat: Re: Przedłużacz na bębnie - można używać zwinięty?
    Od: "Piotr " <c...@W...gazeta.pl>

    Dla tego dobry przedłużacz ma swój wyłącznik przeciążedniowy w postaci takiego
    małego guziczka przy gniazdach. Tak czy inaczej należy podczas pracy większą
    ilością urządzeń kabelek rozwinąć. Przy zwykłej małej wiertarce, szlifierce i
    krótkotrwałym użuciu nie ma co sobie tym głowy zawracać.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 14. Data: 2011-04-30 11:20:07
    Temat: Re: Przedłużacz na bębnie - można używać zwinięty?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Shaman wrote:
    > Cześć, temat teoretycznie bardziej dla pl.misc.elektronika, ale nie o
    > teorię mi chodzi tylko o praktykę :)
    > Przeglądając fotki na budowlanym blogu naszego kolegi zauważyłem, że w
    > czasie prac jakieś 1200W zużywa korzystając z przedłużacza zwiniętego
    > na bęben. Widać więc, że można, ale czy zupełnie w niczym to nie
    > przeszkadza? Może to powodować jakieś zagrożenia? Mam taki
    > przedłużacz 40m 3x1,5.. mogę nim zasilać cokolwiek w postaci
    > zwiniętej? Czy może są jakieś przypadki, gdy zalecane jest
    > rozwinięcie takiej cewki?

    raczej całkiem normalny opór i ciepło

    zwinięty kabel będzie miał dość marne możliwości odprowadzania ciepła więc
    powinien być obciążony mniejszym prądem, może się normlanie przegrzać i
    uszkodzić.


  • 15. Data: 2011-04-30 11:21:35
    Temat: Re: Przedłużacz na bębnie - można używać zwinięty?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Piotr wrote:
    > Dla tego dobry przedłużacz ma swój wyłącznik przeciążedniowy w
    > postaci takiego małego guziczka przy gniazdach.

    ale on zabezpiecza przed przekroczeniem prądu nominalnego dla rozwiniętego
    kabla.


  • 16. Data: 2011-04-30 14:23:18
    Temat: Re: Przedłużacz na bębnie - można używać zwinięty?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 30.04.2011 13:21, Marek Dyjor pisze:
    > Piotr wrote:
    >> Dla tego dobry przedłużacz ma swój wyłącznik przeciążedniowy w
    >> postaci takiego małego guziczka przy gniazdach.
    >
    > ale on zabezpiecza przed przekroczeniem prądu nominalnego dla
    > rozwiniętego kabla.

    Mmmmm... niekoniecznie. W moim był to jakiś wyłącznik działający
    bardziej termicznie jak indukcyjnie - do tego stopnia, że jak zostawiłem
    _całkowicie_rozwinięty_ bębenek na słońcu, to jak się solidnie od słońca
    sam bęben nagrzał, to się przedłużacz wyłączył.

    I to przy zerowym obciążeniu - zorientowałem się dopiero, jak chciałem
    włączyć wiertarkę.

    Schowałem na parę minut w cieniu i zaczęło działać.



  • 17. Data: 2011-04-30 14:56:59
    Temat: Re: Przedłużacz na bębnie - można używać zwinięty?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 30.04.2011 13:21, Marek Dyjor pisze:
    >> Piotr wrote:
    >>> Dla tego dobry przedłużacz ma swój wyłącznik przeciążedniowy w
    >>> postaci takiego małego guziczka przy gniazdach.
    >>
    >> ale on zabezpiecza przed przekroczeniem prądu nominalnego dla
    >> rozwiniętego kabla.
    >
    > Mmmmm... niekoniecznie. W moim był to jakiś wyłącznik działający
    > bardziej termicznie jak indukcyjnie - do tego stopnia, że jak
    > zostawiłem _całkowicie_rozwinięty_ bębenek na słońcu, to jak się
    > solidnie od słońca sam bęben nagrzał, to się przedłużacz wyłączył.

    tak panie Lawa...

    wiedza boli...

    indukcyjny daje szybkie wyłączenie zabezpieczając zwykle przed prądem
    zwarciowym termiczny zabepieca przed długotrwałym przekroczeniem prądu
    nominalnego. Jak sie go podgrzeje słoneczkiem też zadział.


  • 18. Data: 2011-04-30 18:44:02
    Temat: Re: Przedłużacz na bębnie - można używać zwinięty?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 30.04.2011 16:56, Marek Dyjor pisze:

    >>> ale on zabezpiecza przed przekroczeniem prądu nominalnego dla
    >>> rozwiniętego kabla.
    >>
    >> Mmmmm... niekoniecznie. W moim był to jakiś wyłącznik działający
    >> bardziej termicznie jak indukcyjnie - do tego stopnia, że jak
    >> zostawiłem _całkowicie_rozwinięty_ bębenek na słońcu, to jak się
    >> solidnie od słońca sam bęben nagrzał, to się przedłużacz wyłączył.
    >
    > tak panie Lawa...
    >
    > wiedza boli...

    Ciebie? Współczuję... Ale to wyjaśnia, dlaczego jesteś takim tępakiem -
    wolisz postępować w myśl motta elektrycerza Krzemowego.

    > indukcyjny daje szybkie wyłączenie zabezpieczając zwykle przed prądem
    > zwarciowym termiczny zabepieca przed długotrwałym przekroczeniem prądu
    > nominalnego. Jak sie go podgrzeje słoneczkiem też zadział.

    Widać umiesz kopiować czyjeś wypowiedzi - brawo (chociaż też nie do
    końca - miałeś duży problem z pisownią słowa "zabezpieczać"). Szkoda
    tylko, że ich nie rozumiesz...

    Bo gdyby to był twój własny test, wynikły z wiedzy i zrozumienia, to byś
    zrozumiał o czym ja pisałem - że takie termiczne zabezpieczenie powinno
    zadziałać nie tylko przy przekroczeniu prądu nominalnego dla kabla
    rozwiniętego, ale także dla kabla zwiniętego przegrzanego przy dużo
    niższym prądzie. I może to ciebie zdziwi, jako żeś ignorant, ale
    słonecznemu światłu nie udało się nagrzać całego bębenka aż do poziomu
    topienia materiałów. Ba! Plastik nie był cieplejszy w dotyku niż jakieś 70C.


  • 19. Data: 2011-05-02 09:47:33
    Temat: Re: Przedłużacz na bębnie - można używać zwinięty?
    Od: Shaman <s...@o...com>

    Dnia 30-04-2011 o 16:23:18 Andrzej Lawa
    <a...@l...spam_precz.com> napisał(a):

    > W dniu 30.04.2011 13:21, Marek Dyjor pisze:
    >> Piotr wrote:
    >>> Dla tego dobry przedłużacz ma swój wyłącznik przeciążedniowy w
    >>> postaci takiego małego guziczka przy gniazdach.
    >>
    >> ale on zabezpiecza przed przekroczeniem prądu nominalnego dla
    >> rozwiniętego kabla.
    >
    > Mmmmm... niekoniecznie. W moim był to jakiś wyłącznik działający
    > bardziej termicznie jak indukcyjnie - do tego stopnia, że jak zostawiłem
    > _całkowicie_rozwinięty_ bębenek na słońcu, to jak się solidnie od słońca
    > sam bęben nagrzał, to się przedłużacz wyłączył.
    >
    > I to przy zerowym obciążeniu - zorientowałem się dopiero, jak chciałem
    > włączyć wiertarkę.
    >
    > Schowałem na parę minut w cieniu i zaczęło działać.
    >

    Aaaaa... więc po to jest ten wyłącznik termiczny! :)
    Zapomniałem o nim, ale rzeczywiście jest takie ustrojstwo.

    Dzięki wszystkim za uświadomienie!

    --
    PZDR
    Shaman


  • 20. Data: 2011-05-04 07:35:02
    Temat: Re: Przedłużacz na bębnie - można używać zwinięty?
    Od: "qlphon" <q...@p...fm>

    > Co do meritum.. spodziewałem się, że przy większych prądach, może
    > działać jakieś niekorzystne zjawisko, ale o indukcji wiem niewiele
    > więcej niż to, ze istnieje. Dlatego pytam.

    Indukcja nie ma tu nic do rzeczy - chodzi głównie o dużo gorsze
    odprowadzanie ciepła ze zwiniętego przewodu.
    ----------------------------------------------------
    ----------------------------------

    oj chyba jednak ma!

    kiedyś bawiłem się ze znajomym układem agregat-przedłużacz-halogen
    i jak przedłużacz był na rolce to halogen wyraźnie słabiej świecił
    istotnego wzrostu temperatury kabla nie odnotowaliśmy...


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1