-
1. Data: 2009-12-03 21:26:07
Temat: Przerastające Tuje
Od: "Tadek" <a...@m...kota.pl>
Zza ogrodzenia na moja posesje przerastaja Tuje sasiada. Poniewaz dopiero
stawiam tam dom nieprzeszkadzali mi dotad. Teraz jednak chce postawic
rusztowanie na scianie przy jego granicy i te Tuje zaczynaja mi
przeszkadzac. Poprosilem sasiada aby je przycial ale on powiedzial, zebym
zrobil to sam. Jak to yglada z prawnego punkt widzenia. Nie chce aby mnie
oskarzyl, ze mu zniszczylem Tuje. Wrastaja prawie na 1,5 za ogrodzenie.
-
2. Data: 2009-12-03 21:38:55
Temat: Re: Przerastające Tuje
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
"Tadek" <a...@m...kota.pl> writes:
> Zza ogrodzenia na moja posesje przerastaja Tuje sasiada. Poniewaz dopiero
> stawiam tam dom nieprzeszkadzali mi dotad. Teraz jednak chce postawic
> rusztowanie na scianie przy jego granicy i te Tuje zaczynaja mi
> przeszkadzac. Poprosilem sasiada aby je przycial ale on powiedzial, zebym
> zrobil to sam. Jak to yglada z prawnego punkt widzenia. Nie chce aby mnie
> oskarzyl, ze mu zniszczylem Tuje. Wrastaja prawie na 1,5 za ogrodzenie.
Kodeks cywilny
Art. 150. Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie
przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców
zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim
właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do
ich usunięcia.
Wyznacz sąsiadowi termin, a potem śmiało obcinaj. Uważaj tylko, żeby
tuje nie zdechły całkiem.
MJ
-
3. Data: 2009-12-03 21:49:42
Temat: Re: Przerastające Tuje
Od: lukas <l...@w...pl>
Dnia 03-12-2009 o 22:38:55 Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
napisał(a):
> odpowiedni termin do
> ich usunięcia.
> Wyznacz sąsiadowi termin,
na piśmie, albo umowa, albo wyślij poleconym i zachowaj sobie kopie
--
Pozdrawiam,
lukas
gg:4407885;icq:248888549;jabber:lukas[at]jabber.icp.
pl;tlen:lukasew
http://pl.lostpedia.wikia.com Zwijasz? - http://www.zwijaj.pl
-
4. Data: 2009-12-03 21:57:49
Temat: Re: Przerastające Tuje
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "lukas" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:op.u4dtk4l56j1rgy@laptop-adaml.private...
> Dnia 03-12-2009 o 22:38:55 Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
> napisał(a):
>
>> odpowiedni termin do
>> ich usunięcia.
>> Wyznacz sąsiadowi termin,
>
> na piśmie, albo umowa, albo wyślij poleconym i zachowaj sobie kopie
Umowa, pismo, polecony(może sąd albo komrnik jeszcze)- rady dobre tylko że
autor postu tam chce mieszkać i tak zaczynać przyjazń z sasiadem to ja
dziekuję.
Ja na miejscu autora wątku kupiłbym ze dwie flaszki i poszedł do sasiada
pogadać. Wiekszośc spraw mozna załatwic po prostu/po ludzku a nie normy,
przepisy, pozwy, listy i umowy.
--
Pozdrawiam
Kris
-
5. Data: 2009-12-03 22:22:48
Temat: Re: Przerastające Tuje
Od: lukas <l...@w...pl>
Dnia 03-12-2009 o 22:57:49 Kris <k...@w...pl> napisał(a):
> Umowa, pismo, polecony(może sąd albo komrnik jeszcze)- rady dobre tylko
> że autor postu tam chce mieszkać i tak zaczynać przyjazń z sasiadem to
> ja dziekuję.
> Ja na miejscu autora wątku kupiłbym ze dwie flaszki i poszedł do sasiada
> pogadać. Wiekszośc spraw mozna załatwic po prostu/po ludzku a nie normy,
> przepisy, pozwy, listy i umowy.
>
jeśli sąsiad do pogadania to i owszem, ale teraz to różnie bywa...
--
Pozdrawiam,
lukas
gg:4407885;icq:248888549;jabber:lukas[at]jabber.icp.
pl;tlen:lukasew
http://pl.lostpedia.wikia.com Zwijasz? - http://www.zwijaj.pl
-
6. Data: 2009-12-03 22:33:13
Temat: Re: Przerastające Tuje
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
"Kris" <k...@w...pl> writes:
> Umowa, pismo, polecony(może sąd albo komrnik jeszcze)- rady dobre
> tylko że autor postu tam chce mieszkać i tak zaczynać przyjazń z
> sasiadem to ja dziekuję.
> Ja na miejscu autora wątku kupiłbym ze dwie flaszki i poszedł do
> sasiada pogadać. Wiekszośc spraw mozna załatwic po prostu/po ludzku a
> nie normy, przepisy, pozwy, listy i umowy.
Przecież autor wątku już z sąsiadem gadał i sąsiad mu się na gębę
zgodził. A że mu to nie wystarcza i szuka podkładki prawnej, no to
dostaje odpowiednie odpowiedzi...
MJ
-
7. Data: 2009-12-04 03:28:20
Temat: Re: Przerastające Tuje
Od: "Anstan" <f...@o...eu>
> Zza ogrodzenia na moja posesje przerastaja Tuje sasiada. Poniewaz dopiero
> stawiam tam dom nieprzeszkadzali mi dotad. Teraz jednak chce postawic
> rusztowanie na scianie przy jego granicy i te Tuje zaczynaja mi
> przeszkadzac.
Jakos nie moge zrozumiec w czym problem. Przepisy mowia przeciez wyraznie, ze w
odlegolosci do 4 m od granicy nie moga stac zadnych zabudowan [domu, garzu itd]
Tak wiec jakim cudem pomiedzy sciana, na ktorej chcesz postawic rusztoanie, a
ogrodzeniem jest tak malo miejsca, ze przeszkadzaja Ci galezie onej rosliny?
Tuja jest raczej waska w sobie i musialaby byc niesamowicie wysoka, zeby jej
dolne galezie byly az tak dlugie, ze nie mialbys miejsca na rusztowanie.
A tak w kwestii, tego scinania galezi, to nie rozumiem po co robisz z tgego
problem. Pozycz jakas pile do wyrownywania krzakow i obetniej od swojej strony
to co wystaje na Twoja dzialke, albo zrob to redznie. Pzy okazji nawdychsz sie
zapachu zywicy, bo ulamane, obciete galezie tuji taki wlasnie zapach wydzielaja
i to wyjdzie Ci na zdrowie. No chyba, ze czujesz sie ta praca w jakis sposob
upokorzony i dazysz do tego, zeby to robil sasiad, a Ty stojac obok jak nadzorca
niewolnikow delektowal tym widokiem swoje zakompeksione ego. Jezeli tak, to
radze zmienic sposob odbierania swiata na bardziej przyjazny
bo jesli nie, to bedzie tak jak z tym pieskiem, ktory wpadl do pokoju, gdzie
stalo duzo luster. Piesek widzac swoje odbicie zaczla szczekac i tak szczekajac
biegal od lustra do lustra, coraz bardziej rozloszczony, az wreszcie padl ze
zmecznia i zdechl. A pzreciez wystarczyloby, zeby na widok psow w lustrach
przyjasnie zameredal ogonem :)
Pozdrawiam Anstan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2009-12-04 06:31:22
Temat: Re: Przerastające Tuje
Od: "McBeth" <m...@l...poczta.onet.pl>
> Pzy okazji nawdychsz sie
> zapachu zywicy, bo ulamane, obciete galezie tuji taki wlasnie zapach
> wydzielaja
> i to wyjdzie Ci na zdrowie. .
Olejki eteryczne tui są toksyczne dla człowieka (układ nerwowy).
Pzdr.
Adam
-
9. Data: 2009-12-04 07:37:22
Temat: Re: Przerastające Tuje
Od: "Torbut" <n...@m...pl>
Użytkownik "Anstan" <f...@o...eu> napisał w wiadomości
news:0599.000000b6.4b1881d4@newsgate.onet.pl...
>> Zza ogrodzenia na moja posesje przerastaja Tuje sasiada. Poniewaz dopiero
>> stawiam tam dom nieprzeszkadzali mi dotad. Teraz jednak chce postawic
>> rusztowanie na scianie przy jego granicy i te Tuje zaczynaja mi
>> przeszkadzac.
> Jakos nie moge zrozumiec w czym problem. Przepisy mowia przeciez wyraznie,
> ze w
> odlegolosci do 4 m od granicy nie moga stac zadnych zabudowan [domu, garzu
> itd]
> Tak wiec jakim cudem pomiedzy sciana, na ktorej chcesz postawic
> rusztoanie, a
> ogrodzeniem jest tak malo miejsca, ze przeszkadzaja Ci galezie onej
> rosliny?
Budynek stoi 3m od granicy bo ta wlasnie sciana nie ma okien. Tuje wrastaja
na 1,5. Rusztowanie wejdzie ale nic pozatym. Nie da sie poruszac juz
tamtedy.
>Ty stojac obok jak nadzorca niewolnikow delektowal tym widokiem swoje
>zakompeksione ego. Jezeli tak, to
> radze zmienic sposob odbierania swiata na bardziej przyjazny
Nie rozumiem Twpjego ataku na mpoja osobe. Moj sasiad jest bardzo
konfliktowym czlowiekiem i przez niego mielismy juz tyle klopotow, ze nie
chce miec nastepnych, dl;atego chce zrobic zgodnie z prawem, zeby potem bez
sensu nie tulac sie po sadach.
-
10. Data: 2009-12-04 08:19:30
Temat: Re: Przerastające Tuje
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Torbut" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:hfaed5$au4$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>
> Budynek stoi 3m od granicy bo ta wlasnie sciana nie ma okien. Tuje
> wrastaja na 1,5. Rusztowanie wejdzie ale nic pozatym. Nie da sie poruszac
> juz tamtedy.
>
>>Ty stojac obok jak nadzorca niewolnikow delektowal tym widokiem swoje
>>zakompeksione ego. Jezeli tak, to
>> radze zmienic sposob odbierania swiata na bardziej przyjazny
>
> Nie rozumiem Twpjego ataku na mpoja osobe. Moj sasiad jest bardzo
> konfliktowym czlowiekiem i przez niego mielismy juz tyle klopotow, ze nie
> chce miec nastepnych, dlatego chce zrobic zgodnie z prawem, zeby potem bez
> sensu nie tulac sie po sadach.
Jak się zgodził abyś obcinał Ty to obcinaj, tylko delikatnie aby nie
zniszczyć ich. Taki zielony płot to świetna sprawa. Te tuje muszą mieć już
sporo lat zapewne.
A jak zaczniesz teraz z sąsiadem utarczki, będziesz się z nim porozumiewał
za pomoca listów i szukał kruczków prawnych to żadnemu z Was to na zdrowie
nie wyjdzie.
--
Pozdrawiam
Krzysiek