-
31. Data: 2009-05-22 07:10:25
Temat: Re: Przyłącze wody z rury PE - how to?
Od: "Boban" <b...@g...pl>
Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> napisał(a):
> zlaczkami Elektrooporowymi powinien byc zrobiony odcinek idacy pod
> fundamentem. elementy zewnetrzne robi sie zwykle standardowymi zlaczkami do
> rur PE (skrecanymi)
Moje wodociągi nie zezwalały na skręcane złączki przed wodomierzem. Rura PE
wystająca w kotłowni musiała być dalej łączona jakimiś specjalnymi złączkami
wciskanymi.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
32. Data: 2009-05-22 07:17:13
Temat: Re: Przyłącze wody z rury PE - how to?
Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>
> i tak po kolanku musi być zawór odcinający potem wodomierz potem drugi
> zawór zawór antyskazeniowy, pasuje dać też filtr wstecznego płukania i
> znowu zawór...
No wlasnie, bardzo mnie dziwi rakie rozwiazanie: zawor przed zegarem.
Przeciez wlasciciel moze zakrecic zawor, zdjac licznik, podlac ogrodek
i znow zalozyc licznik.
pozdraiwam
pluton
-
33. Data: 2009-05-22 07:50:53
Temat: Re: Przyłącze wody z rury PE - how to?
Od: a...@g...com
On 22 Maj, 09:17, "pluton" <z...@p...onet.pl> wrote:
> No wlasnie, bardzo mnie dziwi rakie rozwiazanie: zawor przed zegarem.
> Przeciez wlasciciel moze zakrecic zawor, zdjac licznik, podlac ogrodek
> i znow zalozyc licznik.
Nie moze bo calosc jest zaplombowana :) Oba zawory razem z zegarem.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
34. Data: 2009-05-22 07:51:04
Temat: Re: Przyłącze wody z rury PE - how to?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "pluton" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gv5jis$ihd$1@news.onet.pl...
>
>
>> i tak po kolanku musi być zawór odcinający potem wodomierz potem drugi
>> zawór zawór antyskazeniowy, pasuje dać też filtr wstecznego płukania i
>> znowu zawór...
>
> No wlasnie, bardzo mnie dziwi rakie rozwiazanie: zawor przed zegarem.
> Przeciez wlasciciel moze zakrecic zawor, zdjac licznik, podlac ogrodek
> i znow zalozyc licznik.
>
Ale nie zdejmiesz przecież licznika bez naruszania plomb. Licznik jest
oplombowany naśrubunkach.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
35. Data: 2009-05-22 07:53:55
Temat: Re: Przyłącze wody z rury PE - how to?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gv5cum$24o$1@news.onet.pl...
> Maniek4 wrote:
>> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:gv4i1o$j0n$1@news.onet.pl...
>>
>>> (warto dać grzybkowy, zresztą wiele zakładów wodociągowych wymaga tam
>>> zaworu grzybkowego).
>>
>> Czemu grzybkowy?
>
> bo naprawialny...
U nas by to nie przeszło. Nasze wodociagi mają bzika na punkcie zabezpieczeń
przed kradzieza wody. A jak jest taki zawór grzybkowy to zamykasz zasuwe w
studzience, wykrecasz głowicę, odkręcasz zasuwę, kradniesz wodę, wkręcasz
głowicę i sladu ni ma.
Wiem, wiem skórak nie warta wyprawki ale sytuacja teoretycznie możliwa.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
36. Data: 2009-05-22 07:56:35
Temat: Re: Przyłącze wody z rury PE - how to?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
kris wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:gv5cum$24o$1@news.onet.pl...
>> Maniek4 wrote:
>>> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w
>>> wiadomości news:gv4i1o$j0n$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> (warto dać grzybkowy, zresztą wiele zakładów wodociągowych wymaga
>>>> tam zaworu grzybkowego).
>>>
>>> Czemu grzybkowy?
>>
>> bo naprawialny...
>
> U nas by to nie przeszło. Nasze wodociagi mają bzika na punkcie
> zabezpieczeń przed kradzieza wody. A jak jest taki zawór grzybkowy to
> zamykasz zasuwe w studzience, wykrecasz głowicę, odkręcasz zasuwę,
> kradniesz wodę, wkręcasz głowicę i sladu ni ma.
> Wiem, wiem skórak nie warta wyprawki ale sytuacja teoretycznie
> możliwa.
no to macie tam niezłych paranoików...
bo jak będę chciał sie podłączyć nielegalnie to bez zamykania zasuwy, zrobię
wykop i nałożę na rurę nawiertkę i zrobię sobie lewe odgałęzienie. którego
nie znajdą bez rozkopania mojego ogrodu.
-
37. Data: 2009-05-22 08:11:55
Temat: Re: Przyłącze wody z rury PE - how to?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gv5lsg$pb9$1@news.onet.pl...
> no to macie tam niezłych paranoików...
To fakt. Nawet zawór antyskażeniowy musi być za wodomierzem, bo jakby był
przed to mógłbyś brać wode tym mały kranikiem;))
Ja wstawiłem zwykły zwrotny zawór i się krzywili ale poniewaz wiedzieli juz
że nie odpuszczam(kilka miechów walki z nimi kilka wersji warunków z którymi
się nie zgadzałem) to dali spokój
Teraz przymierzam się do wytoczenia im sprawy za zwrot kosztów
przyłacza(60metrów) wody i kanalizy.Zrobiłem to na swój koszt a w Polsce juz
kilka spraw ludzie wygrali i zakłady wodociagowe zwracaja kase. Do granicy
działki maja obowiazek doprowadzić wodę i kanalize na swój koszt. Tu żadne
przedawnienia nie działaja więc moge spokojnie o tym myśleć. Jest już
conajmniej jeden wyrok SN w tej sprawie niekorzystny dla wodociągów.
>
> bo jak będę chciał sie podłączyć nielegalnie to bez zamykania zasuwy,
> zrobię wykop i nałożę na rurę nawiertkę i zrobię sobie lewe odgałęzienie.
> którego nie znajdą bez rozkopania mojego ogrodu.
Ale zostawiasz ślad kradzieży. A po wykreceniu i wkręceniu głowicy w zaworze
grzybkowym śladów nie ma.
A propo oszczedności. Mój dawny sasiad do podlewania ogródka woził wode z
rzeki. Miał na wózku taką 120litrowa beczkę i ten wózek pchał poł kilometra
nad rzejke nabierał wody i pół kilometra spowrotem. Pytam go po co tak
kombinuje- on mówi że z rzeki za darmo woda. Na jednym kursie "oszczędzał"
ze 20groszy. Tracił prawii godzinę czasu.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
38. Data: 2009-05-22 09:00:23
Temat: Re: Przyłącze wody z rury PE - how to?
Od: szadok <s...@t...pl>
Dnia 21.05.2009 Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> napisał/a:
> dwie angdoty:
>
> 1. niedoświadczony pracownik ułatwił sobie skłądanie złącza skręcanego na
> rurze PE przez smarowanie ludwikiem, koledzy puszczają wodę na zasuwie a tu
> rura pizg ze złacza wyskoczyła i w krótkim czasie zrobiła mu ekspresowa
> kąpiel (PE 40mm) :)
Ależ dobrze zrobił, bo zarówno oring jak i rurę się smaruje.
To nie jest połączenie cierne. Tam jest pierścień zacinający, który
wrzyna się w rurę PE i ludwik/smar mu nie przeszkadza.
Środek smarny przydaje się (i to bardzo) do szybkiego i _prawidłowego_
osadzenia rury w złączce.
pzdr, szadok
--
'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
śp. babcia
ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail
-
39. Data: 2009-05-22 10:07:13
Temat: Re: Przyłącze wody z rury PE - how to?
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gv5mob$rrc$1@news.onet.pl...
> Ale zostawiasz ślad kradzieży. A po wykreceniu i wkręceniu głowicy w
> zaworze grzybkowym śladów nie ma.
Wystarczy owinąć głowicę plombą.
> A propo oszczedności. Mój dawny sasiad do podlewania ogródka woził wode z
> rzeki. Miał na wózku taką 120litrowa beczkę i ten wózek pchał poł
> kilometra nad rzejke nabierał wody i pół kilometra spowrotem. Pytam go po
> co tak kombinuje- on mówi że z rzeki za darmo woda. Na jednym kursie
> "oszczędzał" ze 20groszy. Tracił prawii godzinę czasu.
>
Tanią masz wodę. U mnie 1000l = 20zł, czyli 120l = 2,40zł.
>
> --
> Pozdrawiam
>
> Krzysiek
>
>
>
-
40. Data: 2009-05-22 11:20:58
Temat: Re: Przyłącze wody z rury PE - how to?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisał w wiadomości
news:gv5tgh$21iu$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:gv5mob$rrc$1@news.onet.pl...
>
>> Ale zostawiasz ślad kradzieży. A po wykreceniu i wkręceniu głowicy w
>> zaworze grzybkowym śladów nie ma.
>
> Wystarczy owinąć głowicę plombą.
>
>> A propo oszczedności. Mój dawny sasiad do podlewania ogródka woził wode z
>> rzeki. Miał na wózku taką 120litrowa beczkę i ten wózek pchał poł
>> kilometra nad rzejke nabierał wody i pół kilometra spowrotem. Pytam go po
>> co tak kombinuje- on mówi że z rzeki za darmo woda. Na jednym kursie
>> "oszczędzał" ze 20groszy. Tracił prawii godzinę czasu.
>>
>
> Tanią masz wodę. U mnie 1000l = 20zł, czyli 120l = 2,40zł.
żartujesz? Metr sześcienny za 20zł?
Cena u nas 1,5zł woda+ 3zł kanaliza
Do podlewania jak jest osobny wodomierz to kanalizy nie liczą więc 100l to
10gr nawet wychodzi
--
Pozdrawiam
Krzysiek