eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Pytanie do hydraulików amatorów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 11. Data: 2012-03-09 15:06:55
    Temat: Re: Pytanie do hydraulików amatorów
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Lech R wrote:
    > Zauważyłem...
    > Tymi narzynkami pewnie też się da pracować, zwłaszcza że potrzebuję
    > zrobić 20 gwintów i to wszystko.


    w sumei to najczęściej sie stosuje gwintownice stałe, takei jak ta :)

    spróbuj znaleźć jakąś inną rure (inne źródło pochodzenia) i zobaczyć czy też
    ci sie robi to samo.


  • 12. Data: 2012-03-09 18:12:58
    Temat: Re: Pytanie do hydraulików amatorów
    Od: "Plumpi" <a...@a...pl>

    Użytkownik <news> napisał w wiadomości
    news:4f59e256$0$1258$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Ryba" napisał:

    >> Zapewne masz narzynkę do gwintów stożkowych, nie ma na niej
    >> oznaczenia R1/2 czy R3/4 ? Gwinty rurowe mają chyba oznaczenie G
    >
    > Słyszałem ze gwinty stożkowe są szczelne, nie trzeba stosować dodatkowego
    > uszczelnienia, więc dlaczego się ich w rurach wodnych nie stosuje?
    > Czy na rurze przed za gwintowaniem trzeba wyciąć stożek?
    > Możesz podać linka do takiej gwintownicy stożkowej?

    Każdy gwint rurowy jest stożkowy i stosuje się uszczelnienie.
    Każda gwintownica do rur jest stożkowa.


  • 13. Data: 2012-03-09 18:46:07
    Temat: Re: Pytanie do hydraulików amatorów
    Od: "Plumpi" <a...@a...pl>

    Użytkownik "Lech R" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:jjccfc$2i9$1@inews.gazeta.pl...

    > Witajcie.
    > Zna ktoś może technikę ręcznego gwintowania rur wodociągowych?
    > Problem mam taki:
    > Kiedy próbuję nagwintować rurkę, to przez kilk apierwszych centymetrów
    > gwintownica idzie normalnie, a dalej dzieje się coś dziwnego, miażdży
    > rurkę na końcu (gdy ostatnie zęby gwintownicy dochodza do krawędzi rurki)
    > gdzieś tkwi błąd, ale nie wiem gdzie.
    > W trakcie gwintowania smaruję olejem i cofam gwintownicę co kawałek żeby
    > odpadły wióry...
    > Jakieś pomysły, fazowanie krawędzi albo coś? Próbowałem na różnych
    > średnicach i kłopot tkwi w technice nie w narzędziu.
    > Pozdrawiam

    Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Zaczyna miażdżyć jak cała głowica
    gwintownicy wejdzie na rurę i rura zaczyna wychodzić z narzynki?
    Niestety dość często się tak dzieje w przypadku tanich gwintownic, które
    dość szybko się tępią i często nie trzymają wymiaru.
    Jeżeli udaje Ci się nagwintować gwint na całej szerokości narzynki to nie
    jest to większym problemem, ponieważ nie potrzeba robić dłuższych gwintów.
    Należy wiedzieć, że gwinty rurowe są stożkowe i na końcu narzynki jest
    mniejsza średnica niż na jej początku. Przez to podczas gwintowania powstają
    duże siły ściskające rurę. Jeżeli narzynki są tępe lub kiepskiej jakości to
    tak właśnie się bedzie działo.

    Jeżeli miażdży po kilku obrotach to powodów może być kilka:
    1. Kiepskie lub tępe narzynki.
    2. Kiepskie rury.
    3. Rury o większej średnicy niż powinny lub nie trzymające kształtu
    4. Gwintowanie złą stroną gwintownicy.
    Swoją drogą zapytam, ponieważ już spotkałem kilku magików, którzy mieli
    podoby problem do Twojego.
    Którą stroną zaczynasz gwintować?
    Patrząc na to zdjęcie:
    http://kamkup.waw.pl/index.php?route=product/product
    &product_id=171
    Zaczynasz tą stroną błyszczącą z tymi 4 śrubkami, która jest na wierzchu,
    czy też stroną tą, która wchodzi do gwintownicy?


  • 14. Data: 2012-03-09 21:07:30
    Temat: Re: Pytanie do hydraulików amatorów
    Od: "Jan3miasto" <j...@W...gazeta.pl>

    Plumpi <a...@a...pl> napisał(a):

    > Użytkownik "Lech R" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:jjccfc$2i9$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > > Witajcie.
    > > Zna ktoś może technikę ręcznego gwintowania rur wodociągowych?
    > > Problem mam taki:
    > > Kiedy próbuję nagwintować rurkę, to przez kilk apierwszych centymetrów
    > > gwintownica idzie normalnie, a dalej dzieje się coś dziwnego, miażdży
    > > rurkę na końcu (gdy ostatnie zęby gwintownicy dochodza do krawędzi rurki)
    > > gdzieś tkwi błąd, ale nie wiem gdzie.
    > > W trakcie gwintowania smaruję olejem i cofam gwintownicę co kawałek żeby
    > > odpadły wióry...
    > > Jakieś pomysły, fazowanie krawędzi albo coś? Próbowałem na różnych
    > > średnicach i kłopot tkwi w technice nie w narzędziu.
    > > Pozdrawiam
    >
    > Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Zaczyna miażdżyć jak cała głowica
    > gwintownicy wejdzie na rurę i rura zaczyna wychodzić z narzynki?
    > Niestety dość często się tak dzieje w przypadku tanich gwintownic, które
    > dość szybko się tępią i często nie trzymają wymiaru.
    > Jeżeli udaje Ci się nagwintować gwint na całej szerokości narzynki to nie
    > jest to większym problemem, ponieważ nie potrzeba robić dłuższych gwintów.
    > Należy wiedzieć, że gwinty rurowe są stożkowe i na końcu narzynki jest
    > mniejsza średnica niż na jej początku. Przez to podczas gwintowania powstają
    > duże siły ściskające rurę. Jeżeli narzynki są tępe lub kiepskiej jakości to
    > tak właśnie się bedzie działo.
    >
    > Jeżeli miażdży po kilku obrotach to powodów może być kilka:
    > 1. Kiepskie lub tępe narzynki.
    > 2. Kiepskie rury.
    > 3. Rury o większej średnicy niż powinny lub nie trzymające kształtu
    > 4. Gwintowanie złą stroną gwintownicy.
    > Swoją drogą zapytam, ponieważ już spotkałem kilku magików, którzy mieli
    > podoby problem do Twojego.
    > Którą stroną zaczynasz gwintować?
    > Patrząc na to zdjęcie:
    > http://kamkup.waw.pl/index.php?route=product/product
    &product_id=171
    > Zaczynasz tą stroną błyszczącą z tymi 4 śrubkami, która jest na wierzchu,
    > czy też stroną tą, która wchodzi do gwintownicy?
    >

    dlatego ja skorzystałem z pomocy ślusarza,
    20 gwintów kosztowało mnie 100 zł - czyli tyle co chińska gwintownica,
    ale bez martwienia się czy po pierwszym gwintowaniu narzynki się nie stępią


    Jan

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2012-03-09 22:52:31
    Temat: Re: Pytanie do hydraulików amatorów
    Od: "Lech R" <l...@g...pl>

    Stroną która wchodzi do grzechotki...


  • 16. Data: 2012-03-09 23:41:02
    Temat: Re: Pytanie do hydraulików amatorów
    Od: "Lech R" <l...@g...pl>

    niestety.
    Mam rury nowe i na oko 20-letnie i to samo. Kwestia techniki albo narzędzia.


  • 17. Data: 2012-03-10 07:44:13
    Temat: Re: Pytanie do hydraulików amatorów
    Od: Ryba <t...@b...poczta.onet.pl>

    W dniu 2012-03-09 19:12, Plumpi pisze:
    > Użytkownik <news> napisał w wiadomości
    > news:4f59e256$0$1258$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Użytkownik "Ryba" napisał:
    >
    >>> Zapewne masz narzynkę do gwintów stożkowych, nie ma na niej
    >>> oznaczenia R1/2 czy R3/4 ? Gwinty rurowe mają chyba oznaczenie G
    >>
    >> Słyszałem ze gwinty stożkowe są szczelne, nie trzeba stosować
    >> dodatkowego uszczelnienia, więc dlaczego się ich w rurach wodnych nie
    >> stosuje?
    >> Czy na rurze przed za gwintowaniem trzeba wyciąć stożek?
    >> Możesz podać linka do takiej gwintownicy stożkowej?
    >
    > Każdy gwint rurowy jest stożkowy i stosuje się uszczelnienie.
    > Każda gwintownica do rur jest stożkowa.

    Gwint rurowy może być zarówno walcowy jak i stożkowy.

    --
    Pozdrawiam
    Ryba


  • 18. Data: 2012-03-10 09:24:02
    Temat: Re: Pytanie do hydraulików amatorów
    Od: "zapinio" <z...@g...com>

    Zachodzi też pytanie, po jaką cholerę walczyć z gwintami.
    Jakie to okoliczności uzasadniają stosowanie takiej technologii ?



  • 19. Data: 2012-03-10 09:37:15
    Temat: Re: Pytanie do hydraulików amatorów
    Od: "Lech R" <l...@g...pl>


    > Zachodzi też pytanie, po jaką cholerę walczyć z gwintami.
    > Jakie to okoliczności uzasadniają stosowanie takiej technologii ?

    Montaż poideł w boksach dla koni.


  • 20. Data: 2012-03-10 09:44:08
    Temat: Re: Pytanie do hydraulików amatorów
    Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>

    Dnia 09-03-2012 o 13:38:41 Lech R <l...@g...pl> napisał(a):

    > Zauważyłem...
    > Tymi narzynkami pewnie też się da pracować, zwłaszcza że potrzebuję
    > zrobić 20 gwintów i to wszystko.
    Tak pisałem o nastawnej, a tą twoją to spróbuj nagwintować tak 3/4 dług
    gwintu
    i zobacz czy złączka się nakręca i ile, jak nakręci się do połowy
    gwintu to wystarczy, jak nie to jeszcze delikatnie popraw gwint.
    Ja zawsze używam nastawnej i tam nie mam problemów.
    --
    Pozdr
    JanuszK

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1