eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Pytanie o grzejniki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 133

  • 61. Data: 2009-07-19 08:04:53
    Temat: Re: Pytanie o grzejniki
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Mariusz wrote:
    >> 19000 za kotłownie do domku, niezła cena
    >
    > Mam też oferte na 25 z 300W ;-O
    > Ale mam też ofertę za 15 z Wolfem, ale tam od razu, że czegoś już nie
    > ma (chyba programatora cyrkulacji), do tego mniejszy zasobnik
    > warstwowy (niby odpowiada wydajnością 150 normalnej - ale kto to wie?)
    > Choć widziałem zestaw Vitodens 200W + 150L za 11500 w necie. Co do
    > tego realnie jeszcze potrzeba?

    tylko ze podobna kotlownei na innych urządzeniach zapłacisz sporo mniej.

    dodam ze wg mojego doświadczenia Viessaman nei wyróżnai asie jakoś wybitnei
    na + jesli idzie o jakość czy pareametry (w pewnej osiedlowej kotłowi w rok
    po oddaniu w jednym kotle poleciał wentylator a w drugim jakieś drobniejsze
    sprawy.


  • 62. Data: 2009-07-19 08:07:39
    Temat: Re: Pytanie o grzejniki
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    kiki wrote:
    > "Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
    > news:h3ti07$d8g$1@news.interia.pl...
    >>
    >> Użytkownik "Mariusz" <m...@n...net> napisał w
    >> wiadomoœci news:h3tih1$hd6$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >>
    >>> Choć widziałem zestaw Vitodens 200W + 150L za 11500 w necie. Co do
    >>> tego realnie jeszcze potrzeba?
    >>
    >> To golas bez podlogowki zapewne, komina i czego tam jeszcze.
    >
    > I bez kabla 230V za 499zł :-)
    > Zdzierstwo.
    > Gdyby kolega pokazał plan tego domu, ile m2 itd to poszukamy pieców
    > razem :-)
    > Naprawdę nie warto wywalac tyle kasy na coś co i tak za 10-15 lat
    > wymienisz. Kup coś prostego co ma mniejszą szansę sie zepsuć.
    >
    >> Ile masz tej podlogowki?
    >
    > No właśnie, niech cos napisze albo wstawi plany na fotosik z opisem.

    kiki naprawdę warto poszukać uczciwego instalatora kóry zrobi jakiś projekt,
    na pałę sie instalacji nei powinno robić. Masz uprawneinia pozwaljace ci na
    prowadzenie doradztwa z zakresy proejktowania isntlacji ktołowni w domkach
    jednorodzinnych?

    zaprzeczas sobei sam, chcesz reglamentować dostep ludzi do zaowdów
    budowlanych a teraz proponujesz ze beziem mu doradzał jaką ma sobei
    kotłownie kolega zrobić i jak ma instalacja w domku wyglądać.


  • 63. Data: 2009-07-19 08:08:17
    Temat: Re: Pytanie o grzejniki
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Maniek4 wrote:
    > Użytkownik "kiki" <c...@v...ts> napisał w wiadomoœci
    > news:h3ti4k$d4l$1@opal.futuro.pl...
    >
    >> Ty natomiast to głównie udzielasz wszystkim uszczypliwych
    >> odpowiedzi, z których nic nie wynika. Ja sie przynajmniej staram :-)
    >
    > A wiesz, ze zauwazylem pewna solidarnosc zawodowa w dziale hydraulika
    > w mowieniu nie wszystkiego. Juz ponad rok temu zwrocilem na to uwage.
    > Nie sadze ze wynika to z ogolnej niewiedzy a raczej checi nie
    > mowienia na wszelki wypadek, taki przyszly szeroki rynek zeby nikt
    > nie wiedzial co i jak. Moze sie myle, ale...

    przecież wg kikiego to jest tak skomplikowane że należy co roku zdawać
    specjalne egzaminy :)


  • 64. Data: 2009-07-19 08:10:29
    Temat: Re: Pytanie o grzejniki
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    kiki wrote:
    > "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
    > news:h3tfqd$df7$1@news.onet.pl...
    >
    >> Cechy?
    >
    > A nie należysz do cechu ?
    >
    >> to one jeszcze istnieją?
    >
    > Pewnie, że istnieją i można sobie poszukać w swoim regionie i
    > zatelefonować w poszukiwaniu fachowca od hydrauliki.

    :)

    >
    >> na cechy bym uważał bo to skupiska dziadków wspominających dobre
    >> czasy gdy można było dobrze sie paść na składkach od obowiązkowecho
    >> członkowstwa.
    >
    > To członkostwo w cechu za komuny to była normalna rzecz. Starsi
    > wiekiem opowiadają jaki był biznes w tamtych czasach. Ludzie nie
    > zakładali zakładów rzemieślniczych, bo nie wiedzieli jak, a towar
    > schodził z samochodu. To były najlepsze czasy. Z tamtego okresu ludzie
    > poinwestowali w
    > dzisiejsze duże firmy.


    no dzieki tej reglamentacji to się robiło super forsę, najlepiej mieli ci co
    sie do włądz cechu dostali, nie musieli pracować a frosa spływała.


    >
    >> Żebyś nie trafił na wykonawce emeryta który ci zaprojektuje
    >> instalacje taką jak sie robiło w latach 70tych ubiegłego wieku.
    >
    > Taki emeryt wie wiecej niż dziesięciu dzisiejszych bizi.
    zwykle zatrzyamli sie na poziomie lat 70


  • 65. Data: 2009-07-19 08:11:32
    Temat: Re: Pytanie o grzejniki
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    kiki wrote:
    > "Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
    > news:h3thl5$ctu$1@news.interia.pl...
    >>
    >> Użytkownik "kiki" <c...@v...ts> napisał w wiadomoœci
    >> news:h3ti8f$df8$1@opal.futuro.pl...
    >>
    >>> Jak serwis jest firmowy, a nie sprzedawcy ? Eee przeważnie firma
    >>> produkująca firmuje gwarancyjny serwis. Później to i tak wolna
    >>> amerykanka.
    >>
    >> Chyba jednak nie. Firma nie jezdzi po Polsce na kazde wezwanie.
    >> Przeszkola jakiegos facia i ten sie pozniej produkuje na lokalnym
    >> rynku. Tak czy tak latwiej o serwis w lokalnej hurtowni w wigilijna
    >> noc, kiedy okazesz sie fucktura zakupu u nich. Reszta Cie oleje,
    >> nikt nie bedzie jechal 500km w swieta.
    >>
    >
    > No tak źle sie wyraziłem. Ten serwis fabryczny to w rozumieniu
    > lokalnego ludka co dla nich naprawia.

    ostatnio kolega szukał serwisanta do kotła w święta nikt nei miał ochoty
    dupy ruszyć.


  • 66. Data: 2009-07-19 09:49:22
    Temat: Re: Pytanie o grzejniki
    Od: "rrr." <d...@w...or>

    Użytkownik Marek Dyjor napisał:
    > Maniek4 wrote:

    >
    > Bzdury opowiadasz i tyle...
    >
    > taką samą solidarność zawodową zauważa sie wśród lekarzy, prawników czy
    > stolarzy.
    Solidarność zawodowa lekarzy jest usankcjonowana odpowiednimi aktami
    (nawet ta patologiczna).

    pzdr.
    rafał


  • 67. Data: 2009-07-19 09:58:48
    Temat: Re: Pytanie o grzejniki
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Rentier" <f...@g...com> napisał w wiadomości
    news:h3t99q$rdg$1@news.dialog.net.pl...

    > Hmm.. kumpel grzeje już 3 sezon kondensacyjnym bez podłogówki i zgodnie z
    > przewidywaniami o ok 25% zużywa mniej gazu niż w klasyku.

    A w jaki sposób stwierdził, ze jest to 25% mniejsze zużycie spowodowane
    kondensacją, a nie konstrukcją kotła ?


  • 68. Data: 2009-07-19 10:04:51
    Temat: Re: Pytanie o grzejniki
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h3tcnu$75n$1@news.interia.pl...

    > Wierze w to, ze instalatorzy to jednak grupa w wiekszosci myslacych juz
    > budowlancow i takich kwiatkow nie powinno byc. Chociaz znam przypadek
    > podlogowki u znajomego zasilanej bezposrednio z kotla weglowego. :-))

    Zasilać podłogówkę z kotła węglowego nie jest problemem. Trzeba tylko dać
    zawór mieszający i podłogóweczka hula, że aż miło. Jesteś pewien, ze tam nie
    było takiego zaworu ?


  • 69. Data: 2009-07-19 10:37:02
    Temat: Re: Pytanie o grzejniki
    Od: Rentier <f...@g...com>


    > No tak ale do czego to porównał? jak używał gazu? Może przesadnie
    > oszczędzał?
    Utrudniasz;-)
    Jechał kilka dobrych sezonów grzewczych na kotle atmosferycznym, potem przez 3
    ostatnie na
    kondensacyjnym.
    Nawet zakładając duży błąd pomiaru i tak jest na plusie.


  • 70. Data: 2009-07-19 10:39:08
    Temat: Re: Pytanie o grzejniki
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>


    Użytkownik "kiki" <c...@v...ts> napisał w wiadomości
    news:h3tkgk$hgf$1@opal.futuro.pl...

    > A tam, z niewiedzy wynika. Co oni moga wiedzieć jak tylko działalność mają
    > z wpisem usługi hydrauliczne :-)
    > Co za wielkie tajemnice oni tam mają? To sa ci źli z powodu tego, że
    > inwestor za duzo wie o sposobie wykonania prac i sie czepia :-) To ci :-)
    > Dzisiaj o tym było :-)
    > Kiedys sztuczki magików cyrkowych owiane były legendą, a dzisiaj kupisz
    > 100 książek z opisem każdej :-)

    I co z tego, ze kupisz książki, skoro źle interpretujesz wiedzę z tych
    książek.
    Poza wiedzą książkową trzeba jeszcze mieć doświadczenie, a to zdobywa się
    budująć, dużo budująć.
    Co zaś się tyczy Twojego przekonania, że inwestor, który wie dużo jest
    niewygodny to powiem Ci tak:
    Ja osobiście wolę inwestorów uświadomionych i znających temat, ponieważ z
    takimi jest mi się o wiele łatwiej dogadać. Wiedzą, ze to co ja im
    zaproponuję nie jest zwykłym naciąganiem lecz czymś potrzebnym lub też
    wartym wykonania czy to ze wzgledów ekonomicznych czy też dla własnej
    wygody. Niestety najgorsi są ci inwestorzy, któym się tylko wydaje, że się
    znają, a do tego są przekonani do swojej nieomylności (nie buerz tego do
    siebie ;)

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1