-
31. Data: 2017-07-12 13:06:18
Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
Od: mirzan <l...@g...com>
W dniu poniedziałek, 10 lipca 2017 19:37:14 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
> Teściowa konkretnie. Mamy jakieś 10 arów terenu, porośniętego obecnie
> chwastem. W planie jest wyrównanie terenu a potem standardowo, drzewka,
> trawa, warzywnik. Teściowa z żoną twierdzą, że bez randapu nie lzja.
Jak się boisz randapu,pryśnij gramoxonem.
http://www.ogrod-smakow.com.pl/?gramoxone,68
-
32. Data: 2017-07-12 15:02:10
Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
mirzan radzi:
>> Teściowa konkretnie. Mamy jakieś 10 arów terenu, porośniętego obecnie
>> chwastem. W planie jest wyrównanie terenu a potem standardowo, drzewka,
>> trawa, warzywnik. Teściowa z żoną twierdzą, że bez randapu nie lzja.
>
> Jak się boisz randapu,pryśnij gramoxonem.
> http://www.ogrod-smakow.com.pl/?gramoxone,68
Gramoxone to dichlorek 1,1'-dimetylo-4,4'-bipirydyniowy, który to
"ze względu na dużą toksyczność i brak selektywności od 11 lipca 2007
został zakazany w Unii Europejskiej" (wczoraj była siódma rocnica
i 84 miesięcznica).
Ja rozumiem, że można mieć coś przeciwko herbicydom *tak w ogóle*.
Ale bać się roundapu, a ze smakiem oblizywać się na taką truciznę
w ogrodzie?! Roundap jako *wyjątkowe* zło uważany jest wyłocznie
przez skrajne oszołomstwo, niepiśmienne, wierzące tylko w teksty
pisane po internetach przez innych świrów (tzw. "kefirki"). Glifosat
wygląda w tej chwili na najlepiej przebadany środek, przynajmniej
wiadomo, że nie jest gorszy od innych.
--
Jarek
-
33. Data: 2017-07-12 15:32:08
Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu środa, 12 lipca 2017 15:02:13 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Ja rozumiem, że można mieć coś przeciwko herbicydom *tak w ogóle*.
> Ale bać się roundapu, a ze smakiem oblizywać się na taką truciznę
> w ogrodzie?! Roundap jako *wyjątkowe* zło uważany jest wyłocznie
> przez skrajne oszołomstwo, niepiśmienne, wierzące tylko w teksty
> pisane po internetach przez innych świrów (tzw. "kefirki"). Glifosat
> wygląda w tej chwili na najlepiej przebadany środek, przynajmniej
> wiadomo, że nie jest gorszy od innych.
Ja tam chemikiem nie jestem więc z rezerwą podchodzę do trucizn,
ostatnio przecież okazało się że jakiś rolniczy amerykański zajzajer pszczoły tępi.
A roundup ma nie tylko glifosat, ma też jakieś insze tajne ingrediencje.
Może smaczne, a może nie. Brak wiedzy.
Ale młody Lepper się wykończył od chemii rolniczej, fakt że tam idą
tony no ale jak się da bez, to dlaczego by nie?
L.
-
34. Data: 2017-07-12 15:56:34
Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
> jest zamiennik rundapu? cos podobnego a tanszego?
Wszystko, co zawiera glifosat, np. Huragan.
Piotr
-
35. Data: 2017-07-12 16:02:18
Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
> Użyj myjki ciśnieniowej
Może być problem. Może inne myjki bardziej się nadają, ale po kilku
latach sporadycznego używania Karchera K5.55 Jubilee w charakterze
opryskiwacza nieźle go uwaliłem. Teraz nawet po gruntownej konserwacji
mogę go używać wyłącznie z czystą wodą, inaczej szybko się zatyka.
Skończyło się na kupnie opryskiwacza spalinowego. Jest przy okazji
zdecydowanie wygodniejszy do większych prac.
Piotr
-
36. Data: 2017-07-12 16:15:05
Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty pisze:
>> Ja rozumiem, że można mieć coś przeciwko herbicydom *tak w ogóle*.
>> Ale bać się roundapu, a ze smakiem oblizywać się na taką truciznę
>> w ogrodzie?! Roundap jako *wyjątkowe* zło uważany jest wyłocznie
>> przez skrajne oszołomstwo, niepiśmienne, wierzące tylko w teksty
>> pisane po internetach przez innych świrów (tzw. "kefirki"). Glifosat
>> wygląda w tej chwili na najlepiej przebadany środek, przynajmniej
>> wiadomo, że nie jest gorszy od innych.
>
> Ja tam chemikiem nie jestem więc z rezerwą podchodzę do trucizn,
> ostatnio przecież okazało się że jakiś rolniczy amerykański zajzajer
> pszczoły tępi.
> A roundup ma nie tylko glifosat, ma też jakieś insze tajne ingrediencje.
> Może smaczne, a może nie. Brak wiedzy.
> Ale młody Lepper się wykończył od chemii rolniczej, fakt że tam idą
> tony no ale jak się da bez, to dlaczego by nie?
I to jest słuszne podejście. Nie mam najmniejszej potrzeby psikania
w swoim ogródku jakąkolwiek trucizną. Natomiast Internet pełen jest
głupców, którzy są przekonani o tym, że fabryki prześcigają się w
wymyślaniu nowych środów, co i raz to bardziej trujących dla człowika.
Wierzą w to, co im jakaś durnota napisała na swoim blogu, że kiedyś
to panie wszystko było lepsze, jeśli nie przed wojną, to za komuny
chociaż. I będą sobie organizować tajny rynek DDT ze starych zapasów,
by tylko nie użyć produktów współczesnych wrażych firm.
--
Jarek
-
37. Data: 2017-07-12 16:15:20
Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Uncle Pete pisze:
>> jest zamiennik rundapu? cos podobnego a tanszego?
>
> Wszystko, co zawiera glifosat, np. Huragan.
Tylko żeby ktoś nie pomylił tego Huraganu z Uraganem.
Uragan D2 to jest Cyklon B, wciąż produkowany w Czechach
pod nową nazwą.
--
Jarek
-
38. Data: 2017-07-12 16:23:23
Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 12.07.2017 15:32, Lisciasty pisze:
> W dniu środa, 12 lipca 2017 15:02:13 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
>> Ja rozumiem, że można mieć coś przeciwko herbicydom *tak w ogóle*.
>> Ale bać się roundapu, a ze smakiem oblizywać się na taką truciznę
>> w ogrodzie?! Roundap jako *wyjątkowe* zło uważany jest wyłocznie
>> przez skrajne oszołomstwo, niepiśmienne, wierzące tylko w teksty
>> pisane po internetach przez innych świrów (tzw. "kefirki"). Glifosat
>> wygląda w tej chwili na najlepiej przebadany środek, przynajmniej
>> wiadomo, że nie jest gorszy od innych.
>
> Ja tam chemikiem nie jestem więc z rezerwą podchodzę do trucizn,
> ostatnio przecież okazało się że jakiś rolniczy amerykański zajzajer pszczoły tępi.
> A roundup ma nie tylko glifosat, ma też jakieś insze tajne ingrediencje.
> Może smaczne, a może nie. Brak wiedzy.
> Ale młody Lepper się wykończył od chemii rolniczej, fakt że tam idą
> tony no ale jak się da bez, to dlaczego by nie?
No bo dla herbicydowego oszołoma - niedasie i szlus. To działkowe oszołomstwo
z POD-ów i innych ROD-ów, zapatrzone w ulotki dołączane przez producentów
trucizn - gdzie achom i ochom nie ma końca, jakie to bezpieczne, wybiórcze,
bez skutków ubocznych i że w ogóle cała ta trucizna to cud, miód i orzeszki -
nie wyobraża sobie, nie wyobraża sobie to herbicydowe oszołomstwo po tym
marketingowym praniu mózgu, że w ogrodzie, sadzie, na polu może cokolwiek
urosnąć bez roundupów. Już nie mówiąc, że niepokropiony pomidor jest bez
smaku. Glifosatowego.
-
39. Data: 2017-07-12 20:56:41
Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
Od: s...@g...com
W dniu środa, 12 lipca 2017 16:15:07 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> I to jest słuszne podejście. Nie mam najmniejszej potrzeby psikania
> w swoim ogródku jakąkolwiek trucizną. Natomiast Internet pełen jest
> głupców, którzy są przekonani o tym, że fabryki prześcigają się w
> wymyślaniu nowych środów, co i raz to bardziej trujących dla człowika.
>
Poczytaj o nowym środku do klimatyzacji.
Ten co podczas pożaru robi sie toksyczny:
r1234yf
I weź pod uwage ze np. w australii w niektórych autach klime napełniaja zwyklym
propanem czy butanem (nie pamietam dokladnie) :)
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_refrigerants
Czasem ktos jednak podejmuje decyzję że lepiej ochronić cala ziemie ale poświęcić
kowalskiego. Taki faszyzm :)
-
40. Data: 2017-07-12 22:31:07
Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
Od: "Dirko" <j...@w...pl>
Użytkownik "collie" <c...@v...pl> napisał w wiadomości
news:596630da$0$642$65785112@news.neostrada.pl...
>
> No bo dla herbicydowego oszołoma - niedasie i szlus.
>
Hejka. Ochrona roślin przed szkodnikami i chorobami (wraz z wiedzą o
środkach ochrony roślin) plus znajomość chemicznych sposobów zwalczanie
chwastów nie jest nauką łatwą ani małą.Większość przeciwników (w tym silna
grupa ekooszołomów) nie ma o tym pojęcia.
Chemia nas otacza. Ślady płynu do mycia naczyń mozna znaleźć w naszym
menu. Chemia leczy, zapobiega chorobom, pozwala uniknąć klęski głodu itd
itp. Nagła rezygnacja z chemii oznaczałaby upadek naszej cywiliizacji.
Pozdrawiam wieszczo Ja...cki
PS Przed chwilą obejrzałem na Planete+ "Zagadkę zagłady pszczół" i mam
kiepski nastrój