-
1. Data: 2009-05-14 23:33:12
Temat: Siet! Mróz!!!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Nosz, poprzedniej nocy spadły mi wszystkie owoce z pierwszy raz owocującej
mirabelki-z-nancy, czereśnie uszkodzone w 90 procentach, agrest takoż, w
części zupełnie przemarznięty.
Minus pięć było :-(((
Dziejszej nocy szykuje się wcale nie lepiej. A niech to, czasem nasz
mikroklimat przyprawia mnie o apopleksję! Dobrze, że się z sadzeniem
pomidorów przytomnie wstrzymałam... Trzeba byłoby grzać pod folią, a tak
siedza sobie w ciepłej szklarni, choć oczywiście duże już, ale jeszcze
wytrzymają w doniczkach - szczęscie, że je w dostatecznie duże
posadziłam...
-
2. Data: 2009-05-15 06:46:53
Temat: Re: Siet! Mróz!!!
Od: "Dirko" <i...@g...com>
W wiadomości news:19qnjjcro3n3k$.iv4y0v3utnah.dlg@40tude.net Ikselka
<i...@g...pl> napisał(a):
>
> Minus pięć było :-(((
>
Hejka. U nas żadnych przymrozków nie było. Widać bogobojne ludzie tutaj
mieszkają. ;-)
Pozdrawiam lokalnie Ja...cki
-
3. Data: 2009-05-15 08:36:24
Temat: Re: Siet! Mróz!!!
Od: i...@g...pl
On 15 Maj, 08:46, "Dirko" <i...@g...com> wrote:
> W wiadomościnews:19qnjjcro3n3k$.iv4y0v3utnah.dlg@40tud
e.net Ikselka
> <i...@g...pl> napisał(a):
>
> > Minus pięć było :-(((
>
> Hejka. U nas żadnych przymrozków nie było. Widać bogobojne ludzie tutaj
> mieszkają. ;-)
> Pozdrawiam lokalnie Ja...cki
Bogobojność nie ma tu nic do rzeczy, lecz wysokość n.p.m. oraz
zastoiska mrozowe.
-
4. Data: 2009-05-15 08:49:14
Temat: Re: Re: Siet! Mróz!!!
Od: d...@d...abc.com.pl
On Fri, 15 May 2009, i...@g...pl wrote:
>
> Bogobojność nie ma tu nic do rzeczy, lecz wysokość n.p.m. oraz
> zastoiska mrozowe.
>
Moja działka jest cały czas na tej samej wysokości n.p.m. oraz nie ma na
niej zastoisk mrozowych a mimo to czasem wiosną wymarza, a czasem nie
wymarza. Czym wytłumaczyć tę zmienność jeśli nie zmianami bogobojności?
D.P. -
5. Data: 2009-05-15 08:51:58
Temat: Re: Siet! Mróz!!!
Od: czeremcha <c...@t...pl>
On 15 Maj, 00:33, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Minus pięć było :-(((
Przypomniały mi się słowa koleżanki z pracy /Irlandki/ po powrocie z
Pragi w styczniu:
Piękne miasto! Ale fu***ing freezy! Minus 3!!! ;-))))
Ale wracając do tematu: Zmroziło mnie...
U nas też znów bylejak - pada i zimno.
Kiedy wykopać tulipany, skoro ostatnie przekwitły z miesiąc temu?
Ania
-
6. Data: 2009-05-15 10:02:26
Temat: Re: Re: Siet! Mróz!!!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Fri, 15 May 2009 10:49:14 +0200, d...@d...abc.com.pl napisał(a):
> On Fri, 15 May 2009, i...@g...pl wrote:
>
>>
>> Bogobojność nie ma tu nic do rzeczy, lecz wysokość n.p.m. oraz
>> zastoiska mrozowe.
>>
>
> Moja działka jest cały czas na tej samej wysokości n.p.m.
Moja póki co też i całe szczęście, bo jeszcze tylko brakowałoby nam, aby
nasze działki zmieniały wysokość n.p.m.- choć gwarancji absolutnej, że
kiedyś się to nie stanie, nie ma, bo Polska leży akurat na styku 2
platform: prekambryjskiej platformy wschodnioeuropejskiej i platformy
paleozoicznej ;-)
> oraz nie ma na
> niej zastoisk mrozowych
Zastoiska mrozowe nie bywają na konkretnych działkach, lecz to działki
bywają w ich obrębie. Mogą się one (zastoiska m.) zdarzać nawet lokalnie na
wyżynach, jak właśnie u nas.
> a mimo to czasem wiosną wymarza, a czasem nie
> wymarza. Czym wytłumaczyć tę zmienność jeśli nie zmianami bogobojności?
>
Klimatem umiarkowanym, który zmienien jest, a lokalnie to i nawet bardzo.
:)
-
7. Data: 2009-05-15 10:10:36
Temat: Re: Siet! Mróz!!!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Fri, 15 May 2009 01:51:58 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):
> On 15 Maj, 00:33, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
>> Minus pięć było :-(((
>
> Przypomniały mi się słowa koleżanki z pracy /Irlandki/ po powrocie z
> Pragi w styczniu:
>
> Piękne miasto! Ale fu***ing freezy! Minus 3!!! ;-))))
A mnie się przypomniały słowa pewnej znajomej z Anglii, która swego czasu
pierwszy raz była w Polsce, w lipcu, który owego roku był upalny jak rzadko
(bywało blisko 40 stopni):
"Jak u was pięknie! A ja myślałam, że Polska to mroźny, pustynny kraj!" -
chyba jej się z daleką Syberią pomerdało :-D
:-D
>
> Ale wracając do tematu: Zmroziło mnie...
Mnie też, w przenośni i dosłownie. Oleandry przetrwały, wyniesione już
dawno na dwór - niektórym tylko końce mróz zwarzył lekko...
>
> U nas też znów bylejak - pada i zimno.
A u nas słońce i nie za ciepło, ale może być. Wczoraj i przedwczoraj było
zimno. Ale i tak się opalałam - na tarasie wszystko nagrzane, schować się
wystarczy za murkiem i zupełnie inny świat :-).
>
> Kiedy wykopać tulipany, skoro ostatnie przekwitły z miesiąc temu?
Jak już im zaschną liście na wiórek.
Jeśli masz je w donicach, to nie wykopuj, tylko przestań podlewać, niech
zaschną w ziemi razem z nią samą.
-
8. Data: 2009-05-15 15:50:32
Temat: Re: Siet! Mróz!!!
Od: mal <m...@g...com>
On 15 Maj, 01:33, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
. A niech to, czasem nasz
> mikroklimat przyprawia mnie o apopleksję!
Uff,
mój orzech włoski (odmiany "Koszycki", wsadzony jesienią) uległ
poprzedniej nocy przymrozkom.
Powinien odbić, bo zawiązki liści poparzone nierównomiernie.
Nawet wychylające się krzaczki ziemniaków ucierpiały :-(
-
9. Data: 2009-05-15 16:05:02
Temat: Re: Siet! Mróz!!!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Fri, 15 May 2009 08:50:32 -0700 (PDT), mal napisał(a):
> On 15 Maj, 01:33, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> . A niech to, czasem nasz
>> mikroklimat przyprawia mnie o apopleksję!
>
> Uff,
> mój orzech włoski (odmiany "Koszycki", wsadzony jesienią) uległ
> poprzedniej nocy przymrozkom.
> Powinien odbić, bo zawiązki liści poparzone nierównomiernie.
> Nawet wychylające się krzaczki ziemniaków ucierpiały :-(
Mój orzech włoski nie może urosnąć odkąd tu mieszkamy. Przemarzają mu
listki co roku - musi odbijać z zapasowych pąków. Pąki szczytowe też ma
uszkadzane przez mróz, dlatego samoistnie rośnie jako bonsai :-(
A ziemniaki ludziom tutaj też zmroziło - na nic. Fakt faktem, że na
Kielecczyźnie ludzie się rozbestwili co do terminów ich sadzenia - kiedyś
mądry chłop podkielecki sadził ziemniaki tak, aby wychodziły pod koniec
maja lub w czerwcu i był spokój.
-
10. Data: 2009-05-15 17:35:07
Temat: Re: Siet! Mróz!!!
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:26nilnow7on$.bttk0js779e4$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 15 May 2009 08:50:32 -0700 (PDT), mal napisał(a):
>
> > On 15 Maj, 01:33, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> > . A niech to, czasem nasz
> >> mikroklimat przyprawia mnie o apopleksję!
> >
> > Uff,
> > mój orzech włoski (odmiany "Koszycki", wsadzony jesienią) uległ
> > poprzedniej nocy przymrozkom.
> > Powinien odbić, bo zawiązki liści poparzone nierównomiernie.
> > Nawet wychylające się krzaczki ziemniaków ucierpiały :-(
>
> Mój orzech włoski nie może urosnąć odkąd tu mieszkamy. Przemarzają mu
> listki co roku - musi odbijać z zapasowych pąków. Pąki szczytowe też ma
> uszkadzane przez mróz, dlatego samoistnie rośnie jako bonsai :-(
> A ziemniaki ludziom tutaj też zmroziło - na nic. Fakt faktem, że na
> Kielecczyźnie ludzie się rozbestwili co do terminów ich sadzenia - kiedyś
> mądry chłop podkielecki sadził ziemniaki tak, aby wychodziły pod koniec
> maja lub w czerwcu i był spokój.
Poprzedniej nocu trącnęło mi winogrono, ale tylko troszkę.
Stacje domowe wysokość 1 piętra zarejestrowały -2,9°C.